Temat: Wyrok...
Joanno, zgodnie z treścią art. 71 par. 4 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, razie nieusprawiedliwionej nieobecności obwinionego, któremu doręczono wezwanie na rozprawę, przeprowadza się rozprawę zaocznie. Fakt, że obwiniony przebywał poza granicami kraju i nie odebrał wezwań nie oznacza, że nie został przez sąd prawidłowo wezwany - wysyłane na jego adres zawiadomienia, które pozostały bez odbioru pozostawia się w aktach ze skutkiem doręczenia.
Jesli zaś chodzi o karę aresztu, to zasadą jest orzekanie pozbawienia wolności na zasadzie ostateczności, stanowi o tym art. 35 kodeksu wykroczeń: jeżeli ustawa daje możność wyboru między aresztem a inną karą, areszt można orzec tylko wtedy, gdy czyn popełniono umyślnie, a zarazem za orzeczeniem kary aresztu przemawia waga czynu lub okoliczności sprawy świadczą o demoralizacji sprawcy albo sposób jego działania zasługuje na szczególne potępienie.
Uchylenie kary aresztu i jej zamiana na karę łagodniejszego rodzaju (ograniczenie wolności, grzywna) może nastąpić tylko wówczas, gdy warunki osobiste sprawcy uniemożliwiają odbycie tej kary.
W opisanej przez Ciebie sytuacji, w której obwiniony notorycznie korzystał z komunikacji miejskiej nie płacąc za bilet i uchylał się od zapłaty kar, a ponadto nie odbierał zawiadomień o rozprawie, sąd musiał uznać, że kara aresztu jest właściwym środkiem.
Od wyroku sądu I instancji służy stronom apelacja, jednak termin do jej wniesienia jest bardzo krótki, wynosi 7 dni od daty otrzymania wyroku z uzasadnieniem. Ponieważ, jak piszesz, wyrok zapadł już dawno, to w chwili obecnej pozostaje czekać na wezwanie do odbycia kary...