konto usunięte

Temat: wypowiedzenie umowy o świadczenie usług szkoleniowych

W tym roku podjęłam naukę na rocznym kursie. W trakcie jego trwania prowadzący zachował się wobec nas nieetycznie. Straciliśmy do niego zauanie. W związku z tym chciałabym zrezygnować z udziału.

Umowa o świadczenie usług szkoleniowych, jaką podpisałam nie zawiera informacji dotyczących sposobów jej wypowiedzenia przez żadną ze stron. Nie ma w niej też informacji o skutkach prawno – finansowych, wynikających z zerwania jej przez uczestnika. Z istotnych rzeczy, które się w niej znalazły to informacja, że uczestnik zalegający z opłatą za dwa kolejne zjazdy może zostać skreślony z listy uczestników, z tym że przerwanie uczestnictwa nie zwalnia go z obowiązku zapłaty całości opłaty za kurs. Płacę ratalnie. Jak formalnie mogę rozwiązać tą umowę i czy mogę? Co mogłabym zrobić, żeby nie płacić kolejnych rat? Jakie mogą grozić mi konsekwencje nie płacąc ich?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.Marta G. edytował(a) ten post dnia 21.09.11 o godzinie 19:13
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: wypowiedzenie umowy o świadczenie usług szkoleniowych

Umowa o szkolenie klasyfikowana jest jako umowa o świadczenie usług. Można ją wypowiedzieć z ważnych powodów w każdym czasie. Ważnym powodem w Twoim przypadku jest utrata zaufania.

Co więcej, można pokusić się o dochodzenie odszkodowania od trenera z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania, odszkodowania równego kwocie wpłaconych już rat.

konto usunięte

Temat: wypowiedzenie umowy o świadczenie usług szkoleniowych

Dziękuję za odpowiedź.

konto usunięte

Temat: wypowiedzenie umowy o świadczenie usług szkoleniowych

Byłam z tą sprawą u radcy prawnego. Powiedział, że Kodeks Cywilny nie zna pojęcia umowy o świadczenie usług szkoleniowych i w takim przypadku taką umowę można traktować jak umowę o dzieło, a nie jak umowę zlecenie, jak wyczytałam. Zapytałam, czy jako powód rezygnacji z udziału w kursie – wypowiedzenia umowy mogę podać utratę zaufania do organizatora (organizator okłamał grupę, poddał ją manipulacji, po tym pięć osób zrezygnowało z udziału w kursie). Odpowiedział, że sąd nie będzie bawił się w sentymenty i nie uwierzy w taki argument, bo nie jest on do udowodnienia. Można go natomiast wykorzystać w dalszej linii obrony, ale wtedy potrzebni będą świadkowie. Radca powiedział, że powodem wypowiedzenia umowy mógłby być zapis mówiący, że niezapłacenie za dwa kolejne zjazdy skutkuje skreśleniem z listy słuchaczy, co nie zwalnia z obowiązku zapłaty całości za kurs. Zapis ten można by podważyć, traktując go jako niedozwoloną klauzulę konsumencką.
Radca zaproponował mi nic nie robić z tą sprawą, nie płacić za dwa kolejne zjazdy i czekać, aż zostanę skreślona z listy słuchaczy. A potem czekać na wezwanie do zapłaty z strony organizatora. Jeżeli wtedy nie zapłacę, organizator może udać się do sądu, wnieść pozew, a sąd wyśle mi sądowy nakaz zapłaty. Wtedy będę musiała albo zapłacić wraz z odsetkami i kosztami procesowymi albo odwołać się od nakazu, podając argument niedozwolonej klauzuli zawartej w umowie. No i zacznie się proces w sądzie.
Co powinnam zrobić, żeby nie wyglądało to na ucieczkę? Za dwa tygodnie mam kolejny zjazd, na który nie chcę jechać. Czy powinnam z tą sprawą udać się jeszcze do rzecznika konsumentów? Czy mimo wszystko powinnam napisać pismo, w którym informuję, że rezygnuję z udziału w kursie?
Czy w tym piśmie powinnam poinformować, że wypowiadam umowę czy też prosić organizatora o rozwiązanie umowy i zwolnienie mnie z obowiązku płacenia rat?
Andrzej Jakubiec

Andrzej Jakubiec Adwokat, doktor nauk
prawnych.
Specjalizuje się w
prawie ...

Temat: wypowiedzenie umowy o świadczenie usług szkoleniowych

no cóż, pan mecenas się mylił.
art. 750 k.c.
Andrzej Jakubiec

Andrzej Jakubiec Adwokat, doktor nauk
prawnych.
Specjalizuje się w
prawie ...

Temat: wypowiedzenie umowy o świadczenie usług szkoleniowych

Nie ma co go prosić, bo się przecież nie zgodzi.
Trzeba umowę wypowiedzieć w takiej sytuacji.

konto usunięte

Temat: wypowiedzenie umowy o świadczenie usług szkoleniowych

Jest dalszy ciąg tej sprawy. Zrezygnowałam z udziału w kursie. Oprócz mnie zrobiło to jeszcze 9 osób. W grupie pozostało 5 osób. Prowadzący ze względu na zbyt małą liczbę uczestników zdecydował rozwiązać grupę, a tym którzy chcieli kontynuować naukę zaproponował udział w nowej edycji kursu. W październiku nie odbył się kolejny zjazd. Następne też się nie odbędą. Mimo wszystko dostałam od organizatora pismo, w którym domaga się on ode mnie zapłaty za poprzedni i kolejne zjazdy, do których nie doszło i nie dojdzie, informując mnie jednocześnie, że może domagać się ode mnie również finansowego zadośćuczynienia, za to że moja decyzja o rezygnacji była ważnym czynnikiem rozpadu grupy szkoleniowej i bezpośrednio naraziła go na utratę dochodów. Razem ze mną z udziału w kursie zrezygnowało 5 osób, potem jeszcze 5. Organizator oddał wpłacone na poczet kursu pieniądze dwóm pierwszym osobom, które zrezygnowały. Dwóm osobom, które po mnie zrezygnowały przyrzekł to na piśmie. Mi jako jedynej grozi sądem i domaga się zapłaty całości. Pozostałym nie odpowiada na ich roszczenia. Czy to nie jakiś absurd? Czy w takiej sytuacji umowa o świadczenie usług szkoleniowych jest obowiązująca?Marta G. edytował(a) ten post dnia 22.11.11 o godzinie 19:45



Wyślij zaproszenie do