Joanna  Gryszczyńska-Kow alczyk

Joanna
Gryszczyńska-Kow
alczyk
Gminny Zespół
Ekonomiczno-Administ
racyjny Szkół, UG
Socha...

Temat: Umowa przedwstępna a akt notarialny.

Witam!

Mam taki problem: nabyłam niedawno mieszkanie oraz wolnstojący garaż. W związku z tym,że właściciel jest w trakcie wykańczania domu poprosił o zgodę na "podnajęcie" (bezpłatne, grzecznościowe) garażu na nieco dłuższy czas.
W umowie przedwstępnej podaliśmy termin do GRUDNIA 2010r. Ustnie deklarował,że nie będzie to na pewno później niż PAŹDZIERNIK i opróżni przynajmniej część garażu na chwilę przekazania mieszkania (odbyło się to 15 czerwca 2010). Natomiast w akcie notarialnym jest zapis, że najpóźniej do 22 CZERWCA 2010r. musi nam przekazać oba lokale oraz komplety kluczy i wymeldować się. Jak do tej pory cisza, nie mamy w ogóle dostępu do garażu, kluczy ani opróżnionej części.
I w związku z tym pytanie: czy termin z umowy przedwstępnej nadal jest ważny, skoro wymieniony w akcie notarialnym termin już dawno minął? czy mamy prawo domagać się natychmiastowej "wyprowadzki" z naszego garażu, czy niestety musimy czekać do końca roku?
Bardzo proszę o pilną odpowiedź.
Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Umowa przedwstępna a akt notarialny.

Rozumiem, że miały miejsce zarówno umowa przedwstępna, jak i przyrzeczona umowa sprzedaży. W umowie sprzedaży proszę zerknąć, czy sprzedający poddaje się egzekucji wydania przedmiotu umowy (lokalu i garażu - może być oddzielnie) na mocy art. 777 kpc do określonej daty.

Jeśli tak, to można iść z takim aktem do sądu wnosząc o nadanie mu klauzuli wykonalności. Z tym wszystkim idziemy do komornika i komornik opróżnia garaż...

To oczywiście rozwiązanie bezdusznie prawne. Proszę pamiętać o państwa ustnej umowie użyczenia garażu do końca roku.
Joanna  Gryszczyńska-Kow alczyk

Joanna
Gryszczyńska-Kow
alczyk
Gminny Zespół
Ekonomiczno-Administ
racyjny Szkół, UG
Socha...

Temat: Umowa przedwstępna a akt notarialny.

W umowie sprzedaży jest zapis, że sprzedający poddaje się egzekucji do określonej daty.
Zdaję sobie oczywiście sprawę, że przekazanie sprawy do sądu i co za tym idzie dalej do komornika jest bezduszne i póki co jestem daleka od takiego posunięcia. Chodziło mi tylko o upewnienie się czy mam jakiś ewentualny argument na przyszłość. Sprzedający zachowuje się wyjątkowo nierzetelnie i niesłownie w wielu innych sprawach, jak choćby obietnica opróżnienia części garażu w momencie przekazywania kluczy do mieszkania. Minęło już parę miesięcy i nic... Ustna obietnica złożona przez niego już po podpisaniu aktu notarialnego brzmiała "wrzesień,góra październik", w podczas ostatniej rozmowy na pytanie jak to będzie z garażem zostałam zakrzyczana i obrażona.
Ale cóż, poczekam jeszcze trochę.
Teraz już przynajmniej wiem co odpowiedzieć i jak się już nie dać zagadać ;)

Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Następna dyskusja:

Umowa z deweloperem a akt n...




Wyślij zaproszenie do