konto usunięte

Temat: sprzedaż samochodu używanego a rękojmia-SPRZEDAWCA

WITAM WSZYSTKICH.
JA TEŻ Z PROBLEMEM, TYLKO ŻE JA JESTEM SPRZEDAJĄCYM...
06.10.2010 SPRZEDAŁEM SWÓJ STARY SAMOCHÓD(PEUGEOT 306 Z 95 ROKU).KLIENT ZOSTAŁ POINFORMOWANY O WSZYSTKICH ZNANYCH MI USTERKACH,JEJ"DORADCA" POTWIERDZIŁ TE USTERKI I OBNIŻYLIŚMY CENĘ O EWENTUALNE NAPRAWY.NA 2 DZIEŃ ZADZWONIŁA ŻE AUTO NIE ODPALIŁO I ODDAŁA AUTO DO MECHANIKA(AUTO ODPALAŁO BEZ PROBLEMÓW).MECHANIK STWIERDZIŁ ŻE SĄ ŚWIECE DO WYMIANY(POWIEDZIAŁEM ŻE POKRYJĘ TEN KOSZT)ZA OK. 4 GODZ. ZADZWONILI ŻE REMONT SILNIKA A NIE ŚWIECE...MECHANIK WYCENIŁ NAPRAWĘ NA OK 3 TYŚ.(ZA AUTO DALI 2000ZŁ).PO OK TYG. STWIERDZIŁEM ŻE SKORO AUTO NIE PALI TO ZABIORĘ JE I ODDAM KASĘ....POJECHAŁEM Z LAWETĄ I PRZY OGLĘDZINACH SAMOCHODU POSTANOWIŁEM SPRAWDZIĆ TO ODPALANIE...AUTO PO TYG. STANIU NA NIEMAŁYCH JUŻ PRZYMROZKACH ODPALIŁO "OD STRZAŁU" WIEC UZNAŁEM ŻE TAKIEJ USTERKI CZY WADY UKRYTEJ TO AUTO NIE POSIADA...POWIEDZIAŁEM ZE ALBO PRÓBUJĄ MNIE NACIĄGNĄĆ ALBO....SAM NIE WIEM...POWIEDZIAŁEM ŻE NIECH NAUCZA SIĘ ZAPALAĆ DIESLA W ZIMĘ I POJECHAŁEM...
DZISIAJ ZNOWU DZWONIĄ Z TYM SAMYM PROBLEMEM(WCZORAJ BYŁEM U NICH)
CO MAM ZROBIĆ?
NIE CHODZI O PIENIĄDZE...TYLKO O ZASADĘ...
PRZEZ NOC PRZECIEŻ MOGLI FAKTYCZNIE GO ZEPSUĆ...

konto usunięte

Temat: sprzedaż samochodu używanego a rękojmia-SPRZEDAWCA

Czy mają Państwo spisaną umowę sprzedaży? Jeśli tak, czy standardowo jest w niej klauzula o braku zastrzeżeń do stanu technicznego auta?

W Pańskiej sytuacji przede wszystkim stałbym na stanowisku, że nie ma podstaw do roszczeń z uwagi na bezproblemowe odpalenie auta przez Pana oraz chęć odebrania auta i zwrócenia kwoty zakupu.

W przypadku klienteli odpornej na argument, że kupując 15 letnie auto (niezależnie od jego stanu technicznego, marki, itp.) trzeba liczyć się z faktem, że nie jest to auto w stanie fabrycznym - jak nowe, powinien Pan przede wszystkim zaproponować ekspertyzę w innym warsztacie (koszty takiej ekspertyzy wypadałoby wg Pana opisu pokryć solidarnie). Jeśli usterka nie wystąpiłaby, sprawę uznałbym za zamkniętą. Jeśli jednak auto będzie wymagało remontu przekraczającego jego cenę zakupu - odebrałbym je i zwrócił pieniądze Kupującemu.Jakub Wasiak edytował(a) ten post dnia 19.10.10 o godzinie 22:19

konto usunięte

Temat: sprzedaż samochodu używanego a rękojmia-SPRZEDAWCA

Jakub Wasiak:
Czy mają Państwo spisaną umowę sprzedaży? Jeśli tak, czy standardowo jest w niej klauzula o braku zastrzeżeń do stanu technicznego auta?

W Pańskiej sytuacji przede wszystkim stałbym na stanowisku, że nie ma podstaw do roszczeń z uwagi na bezproblemowe odpalenie auta przez Pana oraz chęć odebrania auta i zwrócenia kwoty zakupu.

W przypadku klienteli odpornej na argument, że kupując 15 letnie auto (niezależnie od jego stanu technicznego, marki, itp.) trzeba liczyć się z faktem, że nie jest to auto w stanie fabrycznym - jak nowe, powinien Pan przede wszystkim zaproponować ekspertyzę w innym warsztacie (koszty takiej ekspertyzy wypadałoby wg Pana opisu pokryć solidarnie). Jeśli usterka nie wystąpiłaby, sprawę uznałbym za zamkniętą. Jeśli jednak auto będzie wymagało remontu przekraczającego jego cenę zakupu - odebrałbym je i zwrócił pieniądze Kupującemu.Jakub Wasiak edytował(a) ten post dnia 19.10.10 o godzinie 22:19
WITAM I DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDZ.
W UMOWIE ISTNIEJE ZAPIS...KUPUJĄCY ZAPOZNAŁ SIĘ Z STANEM FAKTYCZNYM SAMOCHODU...
KOBIETA SAMA PRZYZNAŁA(PODCZAS ROZMÓW) ŻE NIGDY NIE JEŻDZIŁA DIESLEM...

konto usunięte

Temat: sprzedaż samochodu używanego a rękojmia-SPRZEDAWCA

Artur Palej:

WITAM I DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDZ.
W UMOWIE ISTNIEJE ZAPIS...KUPUJĄCY ZAPOZNAŁ SIĘ Z STANEM FAKTYCZNYM SAMOCHODU...
KOBIETA SAMA PRZYZNAŁA(PODCZAS ROZMÓW) ŻE NIGDY NIE JEŻDZIŁA DIESLEM...

Zatem sprawa jest zamknięta - umowa przewiduje, że Kupujący zapoznał się ze stanem auta. Diesel, zwłaszcza starszej generacji, nigdy nie będzie pracował jak silnik benzynowy i Kupujący powinien był to wiedzieć.

konto usunięte

Temat: sprzedaż samochodu używanego a rękojmia-SPRZEDAWCA

Jakub Wasiak:
Artur Palej:

WITAM I DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDZ.
W UMOWIE ISTNIEJE ZAPIS...KUPUJĄCY ZAPOZNAŁ SIĘ Z STANEM FAKTYCZNYM SAMOCHODU...
KOBIETA SAMA PRZYZNAŁA(PODCZAS ROZMÓW) ŻE NIGDY NIE JEŻDZIŁA DIESLEM...

Zatem sprawa jest zamknięta - umowa przewiduje, że Kupujący zapoznał się ze stanem auta. Diesel, zwłaszcza starszej generacji, nigdy nie będzie pracował jak silnik benzynowy i Kupujący powinien był to wiedzieć.
DOKŁADNIE...TEŻ TAK MYŚLĘ...
WSZYSCY NARZEKAJĄ NA SPRZEDAJĄCYCH(PEŁNO TEGO NA FORUM)A MY TEŻ MAMY SWOJE DYLEMATY, TYM BARDZIEJ ZE JA NIKOGO OSZUKAĆ NIE ZAMIERZAŁEM...
SPRZEDAWAŁEM SAMOCHÓD W STANIE TAKIM JAKIE JEST...SILNIK NIEMYTY,BLACHY NIEPODPICOWANE...TYLKO ODKURZONY:)



Wyślij zaproszenie do