konto usunięte

Temat: prawo autorskie+ brak wynagrodzenie

Witam, potrzebuję porady. W czasie wolnym zajmuje się pisaniem różnych tekstów na zamówienie ( tzw. artykuły presell page). Zleceniodawców najczęściej znajduję w Internecie. Ostatnio na moje ogłoszenie odpowiedziała pewna osoba, podpisująca się nazwą firmy z propozycją współpracy. Zgodziła się na proponowaną przeze mnie stawkę i zleciła pierwszych tekstów, zapewniając, że rozliczenie nastąpi w ciągu następnego tygodnia. Forma jej maila wyraźnie wskazuje na to, że podobną propozycję złożyła również innym osobom. Nie wymagała umowy o dzieło, ale zaznaczyła, że jest taka możliwość. Po wysłaniu tekstów osoba ta całkowicie przestała się odzywać i odpowiadać na moje maile ponaglające do zapłaty za wykonaną przeze mnie pracę. Początkowo myślałam, że napisane przeze mnie artykuły nie spełniały wymagań i po prostu zostały odrzucone, ale dzisiaj znalazłam stronę internetową, na której umieszczone są napisane przeze mnie artykuły. Jestem zatem pewna, że osoba ta sprzedała moje (i nie tylko) teksty jako napisane przez siebie. Najprawdopodobniej nie jestem jedyną oszukaną przez nią osobą. Co powinnam w takiej sytuacji zrobić? Z góry dziękuję za pomoc

Temat: prawo autorskie+ brak wynagrodzenie

Ilona Bieniarz:
Witam, potrzebuję porady. W czasie wolnym zajmuje się pisaniem różnych tekstów na zamówienie ( tzw. artykuły presell page). Zleceniodawców najczęściej znajduję w Internecie. Ostatnio na moje ogłoszenie odpowiedziała pewna osoba, podpisująca się nazwą firmy z propozycją współpracy. Zgodziła się na proponowaną przeze mnie stawkę i zleciła pierwszych tekstów, zapewniając, że rozliczenie nastąpi w ciągu następnego tygodnia. Forma jej maila wyraźnie wskazuje na to, że podobną propozycję złożyła również innym osobom. Nie wymagała umowy o dzieło, ale zaznaczyła, że jest taka możliwość. Po wysłaniu tekstów osoba ta całkowicie przestała się odzywać i odpowiadać na moje maile ponaglające do zapłaty za wykonaną przeze mnie pracę. Początkowo myślałam, że napisane przeze mnie artykuły nie spełniały wymagań i po prostu zostały odrzucone, ale dzisiaj znalazłam stronę internetową, na której umieszczone są napisane przeze mnie artykuły. Jestem zatem pewna, że osoba ta sprzedała moje (i nie tylko) teksty jako napisane przez siebie. Najprawdopodobniej nie jestem jedyną oszukaną przez nią osobą. Co powinnam w takiej sytuacji zrobić? Z góry dziękuję za pomoc

Witam. Jeśłi dysponuje Pani korespondecją z owym delikwentem to w tym stanie rzeczy jest Pani w stanie wykazać autorstwo. Mniemam jednak, że nie posiada Pani adresu korespondencyjnego tegoż Pana, zatem zostaje tylko zawiadomienie organów ścigania o "kradzieży" utworu. Proszę zabezpieczyć sobie materiały oraz najlepiej zrobić wydruki ze stron na których ukazały się Pani teksty. Można też wystąpić do właścicieli domen, na któych znalazły się Pani teksty zżądaniem podania ich źródła , jednak bez upoważnienia sądowego albo działania organów może nie udać się samodzielnie.Pozdrawiam

Temat: prawo autorskie+ brak wynagrodzenie

Pani Ilonko prosze sie nie przejmowac mail w rozumieniu prawa stanowi dowod a wiec to zaden problem a prawa autorskiego chyba nawet samemu zrzec sie nie zmona z tego co sie orientuje... napisac do administratora strony gdzie tekst jest i opisac sytuacje a jesli to nie pomoze zrobic screeny tego portalu wraz z swoim tekstem i tez to bedzie dowod a potem na policje zglosic przestepstwo jest mail wiec znajda go internet daje zludne poczucie anonimowosci w rzeczywistosci namierza kazdego

Następna dyskusja:

Pytanie do eksperta-prawo a...




Wyślij zaproszenie do