Temat: OSZUKANO MNIE PRZEZ SALON PEUGEOT DORPOL
Jewgienij Liszczuk:
Marek S.:
Mam wrażenie że żyję w chorym państwie...
Niestety, ani to wrażenie, ani tylko twoje
I ja się pod tym podpisuję..
Doświadczam podobnej sytuacji, może nie jestem tak stratna jak p.Marek, bo "tylko" ponad 5 tyś. zł., ale po otrzymaniu wczoraj decyzji o umorzeniu sprawy przez prokuraturę, na razie I etap, trafiłam na te wpisy...
U mnie sytuacja zgoła inna, bo w maliny wpuściła mnie jedna osoba. Jak? bardzo banalnie można by dzisiaj powiedzieć, bo żadne instytucje nie mogą/nie chcą z tym coś zrobić.
Zakupiłam samochód od innego przedsiębiorcy na f-rę vat z której wynikało, że mogłam odliczyć 5000zł.Przekalkulowałam, że cena wychodzi ok i doszło do zakupu. Za 2 dni dostałam telefon z informacją, że w f-rce jest "jakiś" niewielki błąd i mam odebrać pocztą poprawioną (na dodatek przyszła za zwrotnym potwierdz.odbioru). Ta nowa była wystawiona niezgodnie z przepisami-zdublowana: z tą samą datą, tym samym numerem co poprzednia, ale....z inną kwotą netto,inaczej brutto,bo nie miała żadnego vatu. Wówczas zasięgnełam wiedzy i sprzedawca od początku nie miał prawa wystawić tej z vatem, ale co z tego skoro auto już kupione, zarejestrowane z tablicami indywidualnymi(koszt 1000), a sprzedawca przez telefon powiedział, że auta nie przyjmie z powrotem...bo już tych pieniędzy nie ma.
Wówczas w skrócie pisząc zaczęłam dowiadywać się w K.Inf.Pod, napisałam pismo do US,prokuratura, byłam u adwokata. Jednym słowem w "państwie prawa" prawie prosto w twarz powiedziano mi:jak jestem głupia i dałam się nabrać, to czemu się dziwię...