Temat: Niby-wspólnota mieszkaniowa

Dzień dobry. Mam pytanie dotyczące opłat narzucanych przez niby-wspólnotę mieszkaniową. Jestem właścicielem lokalu użytkowego w budynku, w którym oprócz tego są jeszcze 4 takie lokale oraz 5 mieszkań. Co miesiąc dostaję "rachunek" z opłatami za mycie klatki schodowej (z której korzystam przechodząc do WC, a więc w minimalnym ), zużycie prądu na klatce, kominiarza (?), fundusz remontowy (to akurat jest ok). Rachunki mają pieczątkę Zarządu, są wystawiane przez osoby, które pierwotnie były właścicielami większości budynku. Ale: nigdy nie było żadnego zebrania, nikt nie widział na oczy żadnej uchwały, nikt nie widzi żadnych rozliczeń, ani tego ile pieniędzy (np. z funduszu remontowego) jest i gdzie one są, nie ma konta bankowego. Osoba, która zbiera opłaty przyjmuje je w gotówce i potwierdza podpisem na rachunku...
Zaczyna mi to przeszkadzać, bo nie zgadzam się z niektórymi opłatami i ich wysokością, a poza tym takie działania chyba nie do końca są zgodne z prawem, skoro nie ma żadnych zebrań...
Chciałabym też móc wliczać te opłaty w koszty utrzymania lokalu, bo mogę, prawda? No ale muszę mieć jakieś sensowne potwierdzenia wpłat.
Żeby wystąpić z jakimiś roszczeniami, chciałabym wiedzieć, czy opisane wyżej sytuacja jest w porządku czy nie. Czy wspólnota musi zatrudniać kogoś (zarządcę, administratora) na etat i płacić mu "pensję" (przypuszczam, że m. in. to jest powodem, że to jest niby-wspólnota)?
Byłabym wdzięczna za jakieś informacje, ew. podpowiedź gdzie ich szukać. Z góry dziękuję.

konto usunięte

Temat: Niby-wspólnota mieszkaniowa

wszystkie informacje są w ustawie o własności lokali.
Nie ma czegoś takiego jak "niby-wspólnota". Wspólnota mieszkaniowa powstaje z mocy prawa, nie potrzeba do niej żadnej umowy ani inne aktu prawnego, a tworzą ją każdorazowo wszyscy właściciele lokali w danej nieruchomości. Czyli kupując lokal w danej nieruchomości staje się Pani automatycznie członkiem wspólnoty mieszkaniowej.
Każda wspólnota powinna mieć zarządcę - kogoś kto zarządza na co dzień nieruchomością wspólną i podejmuje bieżące decyzje w sprawie funkcjonowania, m.in. np. w zakresie sprzątania.
Jeżeli jest zarząd to prawdopodobnie został on powołany wcześniej, zanim kupiła Pani mieszkanie. Prawdopodobnie była też przez wspólnotę podjęta uchwała w sprawie zaliczki na poczet kosztów utrzymania nieruchomości i ona jest podstawą "rachunku", który Pani otrzymuje. Zarządca powinien okresowo przedstawiać sprawozdania z zarządu, w szczególności rozliczenie finansowe dla całej wspólnoty.
Co do poszczególnych lokali w praktyce bywa tak, że zarządcy prowadzą kartoteki dla poszczególnych lokali w formie elektronicznej, gdzie można na bieżąco sprawdzać stan finansowy swojego lokalu.
Dziwić może jedynie gotówkowy sposób regulowania opłat z tytułu użytkowania, bo zarządca ma obowiązek prowadzić rachunek bankowy gdzie deponuje i rozlicza wpłaty z tego tytułu. Być może to specyficzna wspólnota, gdzie mieszkają starsze osoby bez dostępu do Internetu stąd taka przyjęta metoda. Aczkolwiek sugeruję zwrócić się do zarządcy z wnioskiem o podanie numeru rachunku bankowego do wpłat z informacją, że będzie Pani dokonywać wpłat bezpośrednio na rachunek bankowy. Zarządca na Pani żądanie powinien również przedstawić podstawę swojego umocowania (czyli umowę o sprawowanie zarządu art. 18 ustawy) a także uchwałę wspólnoty w sprawie zaliczek na poczet opłat.
Jeżeli nie zgadza się Pani ze sposobem sprawowania zarządu albo naliczania opłat może Pani zainicjować odpowiednie zmiany, np. poprzez zmianę zarządcy, podjęcie nowej uchwały w sprawie zaliczek itd.

Temat: Niby-wspólnota mieszkaniowa

Dziękuję za informacje. Nie, to nie jest tak, że kupiłam lokal w tej nieruchomości, mam go od "zawsze". :) A czy wspólnota powinna mieć numer NIP?

Temat: Niby-wspólnota mieszkaniowa

U mnie podobna sytuacja, ciężka sprawa, pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do