konto usunięte

Temat: nękanie a odszkodowanie i zadośćuczynienie za straty moralne

Witam. Od kwietnia 2011 jestem nękana wulgarnymi sms-ami (ok 40-50 dziennie), telefonami oraz ostatnio za pomocą internetu (facebook). Autorem tych wiadomości jest mój były konkubent. Długo byłam cierpliwa i starałam się nie reagować na jego zachowanie... ale od pewnego czasu zaczął on mi również grozić (w sms-ach), oraz szargać moją opinię wśród moich znajomych... np. wysyłając do nich wiadomości na facebooku. Wydaje mi się, że przyjął sobie za punkt honoru zniszczenie mnie psychicznie... W pewnym sensie już mu sie to udało, ponieważ leczę się od maja na depresję. W tej sytuacji postanowiłam sprawę zgłosić na policję (3 dni temu). Policja wystąpi z wnioskiem do prokuratury o nękanie oraz groźby karalne. Dowody nękania i zastraszania są niezbite (wszystkie sms-y , ich liczba i treść, odnotowane są na policji). Sprawa jest w toku...
Poinformowano mnie, że mogę również wystąpić na drodze postępowania cywilnego o odszkodowanie. Zapytano mnie na jaką kwotę wyceniam moje straty moralne...
Ja naprawdę miałam tego nie robić i nie występować o żadne odszkodowania.. chciałam się tylko rozstać z tym człowiekiem... niestety sytuacja się tylko pogarsza a w momencie kiedy on dowie się, że wmieszałam w to policję, myślę, że będzie tylko gorzej. Nie mam już nic do stracenia, wiec po zastanowieniu stwierdziłam, że jednak wystąpię o to odszkodowanie. I stąd moje pytanie: jak mam wycenić i oszacować swoje straty moralne? na jaką kwotę? Bardzo proszę o pomoc.
Małgorzata S.

Małgorzata S. doradztwo
inwestycyjne w
zakresie
infrastruktury
liniowej

Temat: nękanie a odszkodowanie i zadośćuczynienie za straty moralne

Martyna Jodłowska:
Witam. Od kwietnia 2011 jestem nękana wulgarnymi sms-ami (ok 40-50 dziennie), telefonami oraz ostatnio za pomocą internetu (facebook). Autorem tych wiadomości jest mój były konkubent. Długo byłam cierpliwa i starałam się nie reagować na jego zachowanie... ale od pewnego czasu zaczął on mi również grozić (w sms-ach), oraz szargać moją opinię wśród moich znajomych... np. wysyłając do nich wiadomości na facebooku. Wydaje mi się, że przyjął sobie za punkt honoru zniszczenie mnie psychicznie... W pewnym sensie już mu sie to udało, ponieważ leczę się od maja na depresję. W tej sytuacji postanowiłam sprawę zgłosić na policję (3 dni temu). Policja wystąpi z wnioskiem do prokuratury o nękanie oraz groźby karalne. Dowody nękania i zastraszania są niezbite (wszystkie sms-y , ich liczba i treść, odnotowane są na policji). Sprawa jest w toku...
Poinformowano mnie, że mogę również wystąpić na drodze postępowania cywilnego o odszkodowanie. Zapytano mnie na jaką kwotę wyceniam moje straty moralne...
Ja naprawdę miałam tego nie robić i nie występować o żadne odszkodowania.. chciałam się tylko rozstać z tym człowiekiem... niestety sytuacja się tylko pogarsza a w momencie kiedy on dowie się, że wmieszałam w to policję, myślę, że będzie tylko gorzej. Nie mam już nic do stracenia, wiec po zastanowieniu stwierdziłam, że jednak wystąpię o to odszkodowanie. I stąd moje pytanie: jak mam wycenić i oszacować swoje straty moralne? na jaką kwotę? Bardzo proszę o pomoc.
Wycenić swój strach? Niemożliwe.
Zastanów się raczej jaka kwota (o ile w ogóle) będzie mogła zapewnić Twój spokój ducha. Do tego dodaj np. brak możliwości zarobkowania przez okres nękania, utracone korzyści wszelkiej masci które byś zyskała gdybyś funcjonowała normalnie, koszt leczenia i leków.
No i nie rezygnuj z walki, którą podjęłaś.
Powodzenia!!!
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: nękanie a odszkodowanie i zadośćuczynienie za straty moralne

Ostatnio była dość głośna sprawa pana, ktory wygrał z firmą, ktorej nazwy nie podano (ale można się domyślać, że była to duża firma windykacyjna)i firma ta ma zakaz nękania go.
Znalazłam :
http://www.rp.pl/artykul/212825,675642_Windykacja_nie_...Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 22.06.11 o godzinie 17:45

Temat: nękanie a odszkodowanie i zadośćuczynienie za straty moralne

Ja naprawdę miałam tego nie robić i nie występować o żadne odszkodowania.. chciałam się tylko rozstać z tym człowiekiem... niestety sytuacja się tylko pogarsza a w momencie kiedy on dowie się, że wmieszałam w to policję, myślę, że będzie tylko gorzej. Nie mam już nic do stracenia, wiec po zastanowieniu stwierdziłam, że jednak wystąpię o to odszkodowanie. I stąd moje pytanie: jak mam wycenić i oszacować swoje straty moralne? na jaką kwotę? Bardzo proszę o pomoc.

strat moralnych nie sposób wycenić. zadośćuczynienie powinno być przyznane w takiej wysokości, aby choć częściowo umożliwiło powrót do normalnego życia (czyli np. leczenie na depresję czy w ekstremalnych sytuacjach zmianę miejsca zamieszkania).

proponowałbym by - jeśli prokuratura skieruje akt oskarżenia za nękanie i groźby - wnosiła o przyznanie Pani tzw. nawiązki za doznaną krzywdę jeszcze w toku postępowania karnego. ma to taką zaletę, iż ciężar procesu karnego spada na prokuraturę, a przyznanie nawiązki nie wyklucza późniejszego dochodzenia roszczeń o zadośćuczynienie w toku procesu cywilnego.

Następna dyskusja:

odszkodowanie za straty mor...




Wyślij zaproszenie do