Marzena Kowalik

Marzena Kowalik specjalista, SP. z
o. o.

Temat: Cesja wierzytelności -jak się obronić?

Witam
Bardzo proszę osoby znające się na prawie o pomoc i wszelkie możliwe informacje. Otóż znalazłam się w potrzasku pomimo że rzetelnie spłacałam zadłużenie u komornika. Sprawa wygląda tak:
- wzięłam kredyt bankowy który niestety przestałam spłacać (utrata zdrowia i szpital);
- bank wypowiedział umowę kredytu i zarządał spłaty całości pozostałej do spłaty;
- następnie był sąd i bankowy tytuł wykonawczy;
- sprawa została przekazana do komirnika który skutecznie egzekwował zadłużenie wobec banku (co miesiąc po 800 zł - potrącenie z wynagrodzania mojego);
- egzekucja przebiegała bezproblemowo przez kilkanaście miesięcy;
- w pewnym momencie bank wpadł na pomysł że dokona cesji mojego załużenia na rzecz niestandaryzowanego sekurytyzacyjnego funduszu inwestycyjnego, komornik umarza egzekucje na wniosek wierzyciela (duże koszty komornicze);
- fundusz kieruje sprawę do EPU (żąda całości kwoty tak jakby komornik w ogóle nie pobierał tych 800 zł co miesiąc), ja się odwołuję i sprawa trafia do sądu który zasądza na rzecz funduszu całość kwoty (nakaz zapłaty).
Jak to jest możliwe? czuję się oszukana przez polskie sądy i przestałam wierzyć w ogóle w sprawiedliwość. Co się stało z pieniędzmi które regularnie spłacałam komornikowi i dlaczego mam "od początku" spłacać zadłużenie? Czy to w ogóle zgodne jest z konstytucją? Czytałam w sieci że sporo jest takich przypadków a zwykły obywatel jest bezradny wobec takich metod. Przecież dług był spłacany. Jestem załamana i nie wiem co zrobić. Boję się że spłata tego zadłużenia pozbawi mnie środków do życia i na leczenie.

konto usunięte

Temat: Cesja wierzytelności -jak się obronić?

Proszę Pani sprawa jest skomplikowana. jeżeli drugi nakaz zapłaty nie uprawomocnił się jeszcze to proszę złożyć sprzeciw i podnieść okoliczność, że częściowo spłaciła Pani wierzytelność. W tym zakresie proszę jednak z poprzedniej sprawy komorniczej sporządzić odpisy dokumentów, z których wynikać będzie jaką ilość pieniędzy Pani zapłaciła i jak zostały one zaliczone na poczet długu.

Jeżeli termin do wniesienia sprzeciwu już upłynął to może Pani próbować wnieść o przywrócenie terminu do wniesienia sprzeciwu.

Art. 168. § 1 kpc Jeżeli strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swojej winy, sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu.

Art. 169. § 1. Pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu.
§ 2. W piśmie tym należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek.
§ 3. Równocześnie z wnioskiem strona powinna dokonać czynności procesowej.
§ 4. Po upływie roku od uchybionego terminu, jego przywrócenie jest dopuszczalne tylko w wypadkach wyjątkowych.
§ 5. Postanowienie w przedmiocie wniosku o przywrócenie terminu może być wydane na posiedzeniu niejawnym.

Przesłankami tymi są brak winy strony w uchybieniu terminowi i powstanie w wyniku tego uchybienia ujemnych dla niej skutków procesowych. Przepis art. 168 § 1 nie może być interpretowany w sposób rozszerzający, gdyż jest zasadą, że czynności procesowe powinny być dokonywane w terminie. O braku winy strony można mówić tylko wtedy, gdy istniała jakaś niezależna przyczyna, która spowodowała uchybienie terminowi. Przyczyna taka zachodzi wówczas, gdy dokonanie czynności w ogóle (w sensie obiektywnym) było wykluczone, jak również w takich przypadkach, w których w danych okolicznościach nie można było oczekiwać od strony, by zachowała dany termin procesowy. Dlatego w każdym przypadku przy ocenie braku winy jako przesłanki przywrócenia terminu uchybionego przez stronę należy uwzględniać wymaganie dołożenia należytej staranności człowieka przejawiającego dbałość o swoje własne życiowo ważne sprawy. Brak winy w uchybieniu terminowi podlega ocenie na podstawie wszystkich okoliczności konkretnej sprawy i z uwzględnieniem obiektywnego miernika staranności, jakiej można i należy wymagać od osoby należycie dbającej o swoje interesy, z uwzględnieniem także lekkiego niedbalstwa. Ocena braku winy podlega uznaniu sądu. Warunkiem przywrócenia terminu są również ujemne skutki procesowe, jakie to uchybienie wywołuje dla strony. Zarówno brak winy, jak i ujemne skutki procesowe muszą być przez stronę uprawdopodobnione (postanowienie SN z dnia 14 stycznia 1972 r., III CRN 448/71, OSP 1972, z. 7, poz. 144; postanowienie SN z dnia 5 maja 2009 r., I UO 3/08, LEX nr 509056; postanowienie SN z dnia 16 lipca 2009 r., II UZ 23/09, LEX nr 536864). Brak winy jako przesłanka przywrócenia terminu (art. 168 § 1) nie może być oceniany w oderwaniu od ustawowego warunku odnośnie do treści wniosku (art. 169 § 2) wymagającego tylko "uprawdopodobnienia", tj. przytoczenia twierdzeń i wskazania okoliczności uzasadniających, z których wynika przekonanie o prawdziwości tych twierdzeń strony. Uprawdopodobnienie oznacza również złagodzenie rygorów dowodowych odnośnie do okoliczności usprawiedliwiających niedopełnienie czynności procesowej w terminie (postanowienie SN z dnia 12 maja 2006 r., V CZ 29/06, LEX nr 200921).
Brak winy za niedokonanie w terminie czynności procesowej przyjmuje się wówczas, gdy wystąpiły przeszkody niezależne od strony, w tym także gdy strona z powodu choroby błędnie zrozumiała pouczenie o sposobie i terminie dokonania czynności procesowej (postanowienie SN z dnia 5 stycznia 2006 r., I UZ 38/05, OSNP 2007, nr 1-2, poz. 32). Oceniając winę strony lub jej brak w uchybieniu terminowi dokonania czynności procesowej (art. 168 § 1), należy brać pod rozwagę nie tylko okoliczności, które uniemożliwiły stronie dokonanie tej czynności w terminie, lecz także okoliczności świadczące o podjęciu lub niepodjęciu przez stronę działań mających na celu zabezpieczenie się przed niedotrzymaniem terminu (postanowienie SN z dnia 6 października 1998 r., II CKN 8/98, LEX nr 50679).

Może Pani także wystąpić do Banku o informację dotyczącą zaistniałego przypadku, powołując się na okoliczności, które Pani podniosła i można liczyć na to, że poinformuje fundusz o zaistniałej sytuacji. Należy także poinformować fundusz o zaistniałym przypadku (w tym zakresie jednak szanse na pozytywne załatwieniu sprawy są mniejsze)
Marzena Kowalik

Marzena Kowalik specjalista, SP. z
o. o.

Temat: Cesja wierzytelności -jak się obronić?

Bardzo dziękuję za cenne podpowiedzi. W sprzeciwie od pozwu (na etapie postępowania w EPU) podniosłam okoliczność spłaty części zadłużenia - tyle że faktycznie nie byłam w stanie stwierdzić ile dokładnie komornik wpłacił wierzycielowi. Sąd w ogóle ne badał tej okoliczności. Pierwszy raz spotkałam się z tym że jedno zadłużenie może być przedmiotem dwóch postępowań sądowych. W taki sposób można przekazywać wierzytelność w nieskończoność i wykończyć psychicznie dłużnika.



Wyślij zaproszenie do