Mikołaj Ś.

Mikołaj Ś. Absolwent,
Uniwersytet
Warszawski

Temat: Szanowni Państwo, już nie mogę się doczekać dnia kiedy...

Ze zniecierpliwieniem wyczekuję 15 listopada, kiedy to w życie ma wejść ustawa zabraniająca dyskryminowania niepalących przyanjmniej w lokalach gastronomicznych. Pomyślałem sobie, że mam dość dyskryminacji mojej rodziny z powodu, iż jesteśmy niepalący. Pamiętam, że zawsze mnie szokowało, że w Centrum handlowym Sadyba Bestmall w kawiarence znajdującej się w środku można zaciągać się papierosami i truć innych. Bierne palenie zabiło już zbyt wielu ludzi, rocznie umiera około 19 tysięcy ludzi w Europie, którzy nigdy nie zapalili papierosa. Dziwne były dotychczasowe argumenty palaczy, że przecież jest demokracja. Czy ktoś im zabraniał zatruwać się? Nie, ale może oni chcą zatruwać innych. Znowu dzisiaj sobie obejrzałem film z Panią Minister Zdrowia Ewą Kopacz i znów zszokowałem się nieźle. Minister Zdrowia popiera palenie, mimo iż wie, że jest szkodliwe także dla osób przebywających w otoczeniu palaczy. Dokładnie nie wiem, jakie zapisy będzie zawierała nowa ustawa i czy dotyczy jedynie lokali gastronomicznych. Na razie widziałem jak działa zakaz palenia pod wiatami przystanków i trochę już znalazłem wrogów, bo im zwracałem uwagę, żeby bezczelnie nie łamali prawa. Nas niepalących w Polsce jest około 70%, a walczy o nasze prawa niewielka część z nich. Za to lobby tytoniowe jest bardzo silne, bo przemysł choćby zarabiający na czymś niemoralnym zawsze będzie się bronił, gdy w grę wchodzą duże pieniądze. Nie mogę się doczekać dnia, kiedy w kawiarni, którą bardzo lubię, bo są tam przepyszne ciasta i miło się spędza czas wejdzie zakaz palenia. Tam to już jest 100% obowiązek, gdyż wokół znajdują się sklepy, do których wchodzą rodzice i dzieci. Jak wiadomo ochrona dzieci przed dymem tytoniowym chyba jest naturalnym postulatem i chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że powinny mieć prawa do bezpiecznego życia z dala od substancji rakotwórczych.