Kamil Landa

Kamil Landa wolny zawód

Temat: PROPOZYCJE POPRAWEK W SENACIE MAJĄCE NA CELU OCHRONĘ OSÓB...

Skoro głosowanie nad nowelizacją ustawy z dnia 9 listopada 1995 o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych / druk sejmowy 1030 / już miało miejsce – warto przynajmniej podjąć próby aby zminimalizować zagrożenia zdrowotne jakie niesie za sobą owa nowelizacja.
Można jeszcze w Senacie wprowadzić poprawki które stworzą namiastkę ochrony osób niepalących przed biernym paleniem w tym stworzą możliwość ochrony pracowników sektora gastronomicznego.
Pozwolę sobie zasugerować kilka poprawek do ustawy – które przynajmniej doraźnie stworzyły by namiastkę ochrony osób niepalących przed biernym paleniem.

Skoro pkt. 3 w art. 5a ust. 4 brzmi:

„....Właściciel lub zarządzający może wyłączyć spod zakazu określonego w art. 5 wydzielone pomieszczenie w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych....”

oznacza to, że nowelizacja dopuszcza palenie w lokalach gastronomicznych powyżej 100 m3, czyli uwzględniając zjawisko dyfuzji - dopuszcza możliwość emisji dymu tytoniowego praktycznie wszędzie. W takiej sytuacji nie ma mowy o skutecznej ochronie osób niepalących przed biernym paleniem.

Nie trudno się domyślić, że w tej poprawce nie chodziło Posłowi Katulskiemu o wyznaczenie palarni czy specjalnie skonstruowanych hermetycznych pomieszczeń dla osób palących a jedynie o wirtualne „wydzielone pomieszczenie”.
W praktyce owe „wydzielone pomieszczenie” to wnęka, aneks, w najlepszym wypadku sala dla palących oddzielona od sali dla niepalących korytarzem przez który toksyczny dym dyfunduje bez żadnych przeszkód. Innymi słowy, nadal nie będzie żadnej ochrony osób niepalących w lokalach o powierzchni ponad 100 m2.
Mieszkam w Polsce ponad 40 lat i życiowego doświadczenia wiem jak obecnie wygląda „ochrona” osób niepalących przed biernym paleniem.
Powszechnie wiadomo, że obowiązujący w Polsce stan prawny stanowi w chwili obecnej rozwiązanie martwe, które nie funkcjonuje należycie w rzeczywistości społecznej, z uwagi na brak dbałości aparatu państwowego o przestrzeganie postanowień ustawy z dnia 09.11.1995 roku o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych.
Nie została dotychczas przeprowadzona przez aparat państwowy żadna zauważalna i budząca respekt akcja kontrolna, której celem byłoby skoordynowane poszukiwanie przypadków nieprzestrzegania zakazu palenia wyrobów tytoniowych w pomieszczeniach obiektów użyteczności publicznej. Tym samym zaniechanie organów państwowych doprowadziło do wytworzenia stanu "porzucenia prawa" przez Państwo, i w skutkach, doprowadziło do ignorowania zakazów tym prawem ustanowionych.
-----------------
Podstawowym i ściśle egzekwowanym założeniem oraz prawem każdego obywatela powinno być, że w przestrzeni publicznej

***NIKT WBREW WŁASNEJ WOLI NIE MOŻE BYĆ NARAŻONY NA KONTAKT Z RAKOTWÓRCZĄ SUBSTANCJĄ***
-----------------
Oto moje sugestie:
-----------------
1.W związku z tym, że „wydzielone pomieszczenie” dla osób palących nie gwarantuje żadnej ochrony przed biernym paleniem dla osób niepalących – w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych proponuję wprowadzić obowiązek tworzenia hermetycznych pomieszczeń / odwrotność palarni, zgodnie ze stosownymi wymogami technicznymi / w którym niepalący będą mogli bezpiecznie, bez narażenia na rakotwórczy dym spożywać posiłek.
Taki obowiązek miałyby wszystkie lokale w których można palić bez względu na ich powierzchnię. Natomiast lokal który by się zdecydował na wprowadzenie całkowitego zakazu palenia – takiego obowiązku by nie miał.
Właściciel lokalu miałby pełny wybór i przeciwnicy zakazu palenia nie mogliby się powoływać już na argument zamachu na ich osobistą wolność czy „prawo wyboru”.

2. Wprowadzenie daleko idących ulg podatkowych lub nawet dotacji dla lokali które zdecydują się wprowadzić całkowity zakaz palenia na swym terenie.

3. Wprowadzenie obowiązku skutecznego i wyraźnego informowania klientów lokali gastronomicznych w których dozwolone jest palenie –o wysokiej szkodliwości biernego palenia oraz SAMEGO PRZEBYWANIA w takim miejscu – w formie ostrzeżeń analogicznie jak to mam miejsce na opakowania od papierosów.

4. Pracowników lokali gastronomicznych, zatrudnionych w lokalach gastronomicznych w których dozwolone jest palenie
tytoniu objąć obligatoryjną ochronę jak innych pracowników zatrudnionych w warunkach narażenia na działanie substancji rakotwórczych – zgodnie ze stosownymi przepisami BHP!


-------------
Uzasadnienie:
-------------
Ad.1
Dlaczego nie pokonać zwolenników „palenia wszędzie” - ich własną bronią ?
Oni krzyczą, że zakaz palenia to zamach na ich wolność. Jest to argument kończący wszelką merytoryczną dyskusję, prezentowany też publicznie przez ministra zdrowia, jak na filmie: http://www.youtube.com/watch?v=7beuVGI-4R8
Dlaczego nie zastosować odwrotnej retoryki i nie wysunąć argumentu łamania praw osób niepalących ? Mam na myśli niezbywalne prawo do bezpiecznego, bez narażenia zdrowia - korzystania z miejsc publicznych w tym z lokali gastronomiczno–rozrywkowych.

Dlaczego państwo polskie – miałoby pozbawiać 70% społeczeństwa / tyle osób nie pali / praw do bezpiecznego, bez narażenia na kontakt z rakotwórczą substancją korzystania z lokali gastronomicznych ?
Można tu powołać się na analogię przy tworzeniu specjalnych udogodnień dla osób niepełnosprawnych – których już nikt nie kwestionuje.
Reasumując: właściciel lokalu dopuszczający palenie tytoniu miałby obowiązek stworzenia specjalnej strefy, na warunkach „odwróconej palarni” i spełniającej wszelkie wymogi techniczne tak, aby osoby niepalące mogły również z takiego lokalu bezpiecznie korzystać.
Ponadto właściciel lokalu gastronomicznego mając do wyboru dopuszczenie palenia lub zainstalowanie takich urządzeń – długo by się zastanowił czy mu się to opłaca. Mogłoby go to skutecznie powstrzymać przed dopuszczeniem palenia tytoniu i spowodować, że wybrały całkowity zakaz palenia.
Ale oczywiście właściciel lokalu miałby wolny wybór i nie mógłby się powołać na łamanie praw. Analogicznie jak musi tworzyć udogodnienia dla niepełnosprawnych – nie tworzy gwarantujące bezpieczne korzystanie z lokali gastronomicznych. W przeciwnym wypadku – czyż nie jest to jaskrawa dyskryminacja osób niepalących ?
Uważam, że osoby niepalące są w Polsce dyskryminowane. Dyskryminacja polegałaby na tym, że osoby niepalące chcąc skorzystać z usług dostępnych publicznie / lokal gastronomiczny, dyskoteka itp. / są zmuszone do rezygnacji z przysługującego im prawa do ochrony zdrowia.

Ad.2
Wprowadzenie daleko idących ulg podatkowych lub nawet dotacji dla lokali które zdecydują się wprowadzić całkowity zakaz palenia na swym terenie mogłoby wytrąć argument przeciwnikom nowelizacji, że zakaz palenia pozbawi ich zysku. Ponadto, biorąc pod uwagę długoterminowe korzyści zdrowotne dla społeczeństwa - takie dotacje szybko by się zwróciły. Wprowadzając takie ulgi lub dotacje należałoby wysokimi karami usankcjonować ewentualne nadużycia, np. gdyby ktoś chciał z nich skorzystać a jednocześnie w takim lokalu dochodziłoby do palenia tytoniu. Taki lokal powinien być poddawany okresowo gruntownej kontroli w celu sprawdzania czy nie pali się tam tytoniu. W razie naruszenia zakazu – właściciel ponosiłby karę do zwrotu całej ulgi / dotacji włącznie oraz wysoką karę grzywny. Szczegóły takiej regulacji oczywiście do dopracowania.

Ad.3
Wprowadzenie obowiązku informowania klientów o szkodliwości samego przebywania w lokalu gastronomicznym w którym dopuszcza się możliwość palenia tytoniu / w formie napisów czy znaków graficznych / ma takie samo uzasadnienie jak informacja o tym na opakowaniu papierosów. W szczególności, że palenie bierne może być nawet bardziej szkodliwe dla osób niepalących niż palenie czynne dla palaczy.
Mogłoby to przyczynić się do kształtowania stosownej świadomości społecznej i wiedzy na temat szkodliwości tej patologii.
Szanowny Panie Pośle, to nieprawda, że mamy tak wyedukowane i uświadomione społeczeństwo w zakresie zagrożeń jakie niesie ze sobą bierne palenie. Wiedza na ten temat jest zbliżona do zerowej. Uważam, że nałożenie na właściciela lokalu gastronomiczno-rozrywkowego obowiązku informowania o szkodliwości samego nawet przebywania w lokalu w którym można palić / informacja o zagrożeniu biernym paleniem / może na dłuższą metę odnieść korzystne skutki zdrowotne dla całego społeczeństwa. Forma graficzna, treść napisów - oczywiście do dopracowania

Ad.4

TO NAJBARDZIEJ JASKRAWY PRZYKŁAD ŁAMANIA PRAW PRACOWNICZYCH I ART. 66 KONSTYTUCJI RP – KTÓRY NALEŻY SILNIE EKSPONOWAĆ.
Argumenty nie do podważenia:
-----------------------------------------------
1. Szkodliwość palenia w tym palenie biernego jest udowodniona naukowo i potwierdzona licznymi badaniami. Rządy większości krajów UE, USA, Australii, Nowej Zelandii, nawet Indii dbające o zdrowie swych obywateli - wprowadziły jednoznaczny zakaz palenia / lub specjalne hermetyczne palarnie / w lokalach gastronomicznych:
http://www.europarl.europa.eu/sides/getDoc.do?pubRef=-...

2. Większość substancji zawartych w dymie tytoniowym jest wymieniona w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 listopada 2002 r. w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy. / Dz. U. z dnia 18 grudnia 2002 r. /. Figurują tam liczne substancje rakotwórcze zawarte w dymie tytoniowym.

3. Praca w lokalu gastronomiczno-rozrywkowym niewątpliwie wiąże się z narażeniem na działanie substancji rakotwórczych. Tymczasem państwo polskie wbrew art. 66 Konstytucji nie zapewnia tej grupie zawodowej żadnej ochrony. Logicznym rozwiązaniem miał być całkowity zakaz palenia analogicznie jak w cywilizowanych państwach UE ale skoro tak się nie stanie uważam, że obowiązujące przepisy BHP odnoszące się do pracy w warunkach narażenia na działanie substancji o działaniu rakotwórczym powinny mieć zastosowanie w stosunku do tej grupy zawodowej.

Art. 15, Art. 94 i Art. 207 Kodeksu Pracy zobowiązuje pracodawcę do zapewnienia pracownikom bezpiecznych warunków pracy. Ponadto, skoro mamy tu do czynienia z pracą w warunkach narażenia na działanie substancji o działaniu rakotwórczym / a tak bez wątpliwości jest / to mają zastosowanie następujące przepisy Kodeksu Pracy:

Art. 222. (171) § 1. W razie zatrudniania pracownika w warunkach narażenia na działanie substancji o działaniu rakotwórczym pracodawca zastępuje te substancje... mniej szkodliwymi dla zdrowia lub stosuje inne dostępne środki ograniczające stopień tego narażenia, przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki.
§ 2. Pracodawca rejestruje wszystkie rodzaje prac w kontakcie z substancjami... o działaniu rakotwórczym lub mutagennym, określonymi w wykazie, o którym mowa w § 3, a także prowadzi rejestr pracowników zatrudnionych przy tych pracach.
Art. 226. (173) Pracodawca:
1) ocenia i dokumentuje ryzyko zawodowe związane z wykonywaną pracą oraz stosuje niezbędne środki profilaktyczne zmniejszające ryzyko,
2) informuje pracowników o ryzyku zawodowym, które wiąże się z wykonywaną pracą, oraz o zasadach ochrony przed zagrożeniami.

Art. 227. § 1. Pracodawca jest obowiązany stosować środki zapobiegające chorobom zawodowym i innym chorobom związanym z wykonywaną pracą, w szczególności:
1) utrzymywać w stanie stałej sprawności urządzenia ograniczające lub eliminujące szkodliwe dla zdrowia czynniki środowiska pracy oraz urządzenia służące do pomiarów tych czynników,
2) przeprowadzać, na swój koszt, badania i pomiary czynników szkodliwych...

Art. 229.
§ 5. Pracodawca zatrudniający pracowników w warunkach narażenia na działanie substancji i czynników rakotwórczych... jest obowiązany zapewnić tym pracownikom okresowe badania lekarskie także:
1) po zaprzestaniu pracy w kontakcie z tymi substancjami, czynnikami lub pyłami,
2) po rozwiązaniu stosunku pracy, jeżeli zainteresowana osoba zgłosi wniosek o objęcie takimi badaniami.

Zakładając, że mamy do czynienia z pracą w warunkach narażenia na działanie substancji o działaniu rakotwórczym - nie stosowanie się przez pracodawcę do Art. 222, 226, 227 i 229 Kodeksu Pracy jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika.
Szanowny Panie Pośle, dalszy brak ochrony pracowników sektora gastronomiczno-rozrywkowego będzie sprzeczny z art. 66 Konstytucji.
Art. 66 Konstytucji mówi: „każdy ma prawo do bezpiecznych warunków pracy...” A więc i kelner, barman inny pracownik gastronomii również. Skoro nie ulega najmniejszej wątpliwości, że przebywanie w warunkach intensywnego i długotrwałego narażenia na bierne palenie
jest szkodliwe dla zdrowia oraz, że dym tytoniowy zwiera substancje rakotwórcze wymienione w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 29 listopada 2002 r. w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy. / Dz. U. z dnia 18 grudnia 2002 r. / to należałoby z całą konsekwencją zastosować odpowiednie przepisy / Art. 222, 226, 227 i 229 / Kodeksu Pracy.

Cześć zadań wymienionych w tych przepisach jak koszty badań profilaktycznych, monitorowanie substancji rakotwórczych – będzie oczywiście na koszt takiego pracodawcy. Będzie to mogło stanowić kolejny argument za tym aby nie decydował się on na dopuszczenie palenia na terenie swego lokalu.

------------------------
Mam świadomość, że pomysł podany w pkt. 1 jest absurdalny i w żadnym NORMALNYM państwie nikt by go nie rozważał. Niemniej takie rozumowanie uważam, za całkowicie uzasadnione w zaistniałych realiach - po głosowaniu Sejmowym nad nowelizacją – gdyż obnaża ono
cały fałsz i zakłamanie jaki wokół tematu panuje.
Natomiast rozwiązania nr. 2, 3 a w szczególności nr 4 – uważam za godne uwagi. Szczególnie trudno będzie władzy publicznie ustosunkować się do argumentów opisanych w pkt. 4
-------------------------

I na koniec odniosę się do forsowanego przez Ministerstwo Zdrowia i Klub PO argumentu, żeby
„nie zakazywać a stawiać na edukację, uświadamianie itp.”

Drodzy państwo... tak sobie myślę... skoro ANI edukacja, ANI uświadamianie, ANI nawet leczenie nie pomogło zerwać z uzależnieniem osobie będącej z zawodu lekarzem i to na stanowisku Ministra Zdrowia – to proszę / a będę uważnie słuchał / - wytłumaczcie mi jak wspomniane metody mogą pomóc „zwykłemu”, przeciętnemu obywatelowi ?
Na ile będą one skuteczne i trwałe ?
A przede wszystkim - jak się owe quasi-środki mają się do ochrony Polaków / których 2000 rocznie umiera z tego powodu /
przed biernym paleniem ?KAMIL LANDA edytował(a) ten post dnia 08.03.10 o godzinie 03:51