Temat: Dzisiaj nadszedł długo wyczekiwany dzień, który być może...
Mikołaj Śnieżawski:
„...Przeraża mnie głupota palaczy, bo teraz skarżą się, że łamane są ich prawa. Smutne to, bo nie widzą praw innych osób...”
Problem w tym, że naszym głównym „przeciwnikiem” / i niestety o wiele trudniejszym do pokonania / są, nie tzw. „palacze” a polski resort zdrowia odpowiedzialny za realizowanie ustawy.
Zachęcam do przestudiowania kilku moich wcześniejszych wypowiedzi, z początku 2010 – w których drobiazgowo to uzasadniłem...
Niestety, jak się okazało po 2010-11-15 jeszcze bardziej utwierdziłem się w swym przekonaniu na ten temat. Powodem jest
skandaliczna (moim zdaniem) postawa resortu zdrowia wobec znowelizowanej Ustawy.
Znowelizowana ustawa to akt prawy długo oczekiwany przez ponad 70% niepalącego społeczeństwa polskiego, które do tej pory nie jest praktycznie zupełnie chronione przed biernym paleniem, szczególnie w lokalach gastronomicznych.
Tymczasem funkcjonariusze państwowi z resortów odpowiedzialnych za realizowanie Ustawy, publicznie, w mediach wypowiadają się w sposób bagatelizujący jej sens!. Za przykład niech posłuży między innymi wywiad dla gazety wyborczej:
http://wyborcza.pl/1,75248,8672028,Palic_mozna__bo_nie...
Oto jak ważny urzędnik odpowiedzialny za zdrowie publiczne w Polsce tłumaczy się z braku przepisów wykonawczych [ szok ! ]:
„...Jakoś się nam to zaplątało w machinie biurokratycznej. Ale już nadrabiamy....”
i bagatelizuje rangę problemu, dezawuując sens egzekwowania nowego prawa:
„...Mandat nikomu życia nie wróci. Zwłaszcza że mówimy tylko o karaniu za palenie w miejscach niedozwolonych....”
Pomimo 6-miesięcznego vacatio legis od uchwalenia ustawy usprawiedliwia indolencję i zaniedbania w resorcie odpowiedzialnym za realizację ustawy słowami:
„Dajmy ludziom trochę czasu, przyzwyczają się do zakazu”
........................................................
SZOK ! Dzisiaj już ten skandaliczny wywiad został skasoawny z serwera gazety wyborczej ! Pojawia się komunikat:
"Nie znaleziono strony o podanym adresie
Przepraszamy. Strona, której szukasz nie została odnaleziona.
Prawdopodobnie została skasowana, zmieniono jej nazwę albo została czasowo usunięta."
Czyżby autor zaczął wstydzić się swych "wypowiedzi" ?
....................................................
Zadaję pytanie:
Jakim prawem urzędnik państwowy – odpowiedzialny za zdrowie publiczne – wypowiada się w taki sposób – który sugeruje wręcz bezkarność dla tzw. „palaczy” tytoniu łamiących prawo ( zakaz palenia ) w miejscach publicznych ?
Czy nie są to działania godzące w powagę państwa i prawa ?
Czy nie są to działania sabotujące Ustawę ?
Art. 3. Ustawy mówi, o „ochronie prawa niepalących do życia w środowisku wolnym od dymu tytoniowego”.
Tymczasem urzędnicy państwowi dają publicznie „sygnał” do bagatelizowania tego prawa bardziej eksponując informację o bezkarności jego łamania niż o konieczności jego przestrzegania! [ szok ! ]
Tak skandaliczne wypowiedzi w wykonaniu urzędników państwowych są moim zdaniem szkodliwe społecznie oraz szczególnie dotkliwe dla powagi prawa w Polsce!
Można odnieść wrażenie, że mamy tu do czynienia wręcz z zachęcaniem do lekceważenia prawa! Przynajmniej ja i kilka znanych mi osób takie wrażenie odniosło!
Tym bardziej, że media już uczyniły z Ustawy pośmiewisko:
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,8665874,Zakaz__...
http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,8665874,Zakaz__...
Czy organy państwa polskiego nadal nie będą reagowały na medialne doniesienia o łamaniu prawa ?
[ Ciekawostką jest, że brak reakcji w taki artykuł w mediach, który de facto jest doniesieniem o popełnieniu wykroczenia, jest również działaniem niezgodnym z prawem. Gdyż każdy organ państwowy dowiedziawszy się o złamaniu prawa ma obowiązek podjąć stosowne działania ! ]
Kolejnym skandalem jest nagłaśnianie kompromitującego dla państwa polskiego – braku przepisów wykonawczych do Ustawy, a konkretnie braku uprawnień dla straży miejskiej oraz inspekcji sanitarnej do karania mandatami za naruszenie Ustawy!
Pomimo 6-miesięcznego vacatio legis nie zdążono podpisać prostego aktu wykonawczego, który jest niezbędny do realizowania Ustawy !
Zastanawiam się czy zostaną wyciągnięte konsekwencje służbowe ( może i karne ? ) adekwatne do rangi tego skandalu wobec winnych tego zaniedbania ?
Abstrahując od kwestii palenia tytoniu mamy tu do czynienia z medialnie nagłośnioną kompromitacją aparatu państwa. Okazuje się, że trzeba aż skandalu i medialnego napiętnowania aby urzędnik opłacany z publicznych pieniędzy łaskawie zechciał dopełnić swoich obowiązków!
Nie wiem czy zgodzisz się z moimi poglądami. Jeśli coś niejasne w moich wywodach to wytłumaczę ponownie :-)
=========================================================
Napisałeś: „Może także wyślę pismo do Pani Minister Zdrowia Ewy Kopacz.”
Zapewniam cię, możesz uwierzyć mi na słowo, że jest to ostatnia osoba w Układzie Słonecznym do której wysłanie takiego pisma miałoby sens. Żeby uprościć tłumaczenie dlaczego obejrzyj ten film:
http://www.youtube.com/watch?v=7beuVGI-4R8
a zapewniam, że to tylko „wierzchołek góry lodowej” niechęci jaką ta właśnie Pani / o zgrozo piastująca funkcję ministra zdrowia / - wyraziła w stosunku do wprowadzenia zakazu palenia tytoniu w Polsce. Jestem wewnętrznie przekonany, że gdyby to tylko od niej zależało to zakaz palenia tytoniu, nawet w obecnym kształcie nigdy w Polsce by się nie pojawił.
To, że w ogóle mamy nawet tak niedoskonałą Ustawę – możemy zawdzięczać tylko i wyłącznie presji międzynarodowej ( WHO, dyrektywy UE ).
Jest to w pewnym sensie tragiczne w swej wymowie, że rządy i instytucje obcych państw bardziej troszczą się o życie i zdrowie Polaków niż władze polskie. Im prędzej ta (smutna) prawda do Ciebie dotrze tym lepiej :-)
Ale to odrębny temat...
Jeszcze tylko na koniec wspomnę od odrażającym sposobie w jaki polskie media potraktowały wejście w życie znowelizowanej Ustawy. Otóż fakty są takie:
1. po 5 latach publicznej debaty, z trudem udało się wprowadzić ustawę chroniącą zdrowie i życie osób niepalących.
2. Cywilizowane państwa całego świata dawno już takie przepisy wprowadziły w celu ochrony życia i zdrowia swych obywateli.
3. co najmniej 70.000 Polaków rocznie umiera tylko i wyłącznie z powodu palenia papierosów
4. co najmniej 2000 Polaków rocznie umiera tylko i wyłącznie z powodu „biernego palenia”
5. suma wszelkich innych przyczyn zgonów, w tym skutków używania wszystkich innych narkotyków łącznie, plus suma wszystkich innych wypadków, w tym komunikacyjnych, zabójstw, samobójstw itp.– nie stanowią nawet 20% [!] tej ilości zgonów – których powodem są papierosy.
Tymczasem informacja o wejściu w życie tej jakże długo oczekiwanej Ustawy w dniu 2010-11-15 ginie w potoku zjadliwej krytyki, ośmieszania i deprecjonowania jej sensu przez jakoby obiektywne media. Prawie żadnego pozytywnego słowa !
Sama krytyka, kpiny, „atmosfera zamachu na wolność obywatelską”. [ szok ! ]
Na pierwszym planie eksponowanie faktu, że staż miejska i Sanepid nie będą mogły karać mandatami. Działa to jak „nóż w plecy” wbity Ustawie zanim jeszcze mogła zacząć funkcjonować !
Ale już sprzedajne media nie wspomniały, że w takim wypadku nadal wymienione służby będą mogły skutecznie karać kierując sprawę do sądu...
Na czyje zlecenie tzw. media, z psychopatyczną satysfakcją zaczęły ośmieszać sens Ustawy, bardziej eksponować fakt bezkarności łamania nowo wchodzącego prawa niż konieczności jego przestrzegania, prześcigać się w podawaniu idiotycznych przykładów jak ustawę obejść, podsycać atmosferę zamachu na prawa obywatelskie ?
Nigdy nie spodziewałem się, że media mogą zachować się w sposób tak skrajnie nieodpowiedzialny i aspołeczny nawet nie usiłując przedstawić racji drugiej strony choć w przybliżonych proporcjach do tych które prezentowali rozhisteryzowani fanatycy palenia....
Aż trudno uwierzyć w polskich realiach, że są do działania przypadkowe***...
P.S.***
Od razu wyjaśnię, że jestem wyborcą PO i daleko mi do teorii spiskowych czy innych paranoi charakterystycznych dla tzw. twardego elektoratu PiS, ale coś mi tu po prostu nie gra...
KAMIL LANDA edytował(a) ten post dnia 18.11.10 o godzinie 19:01