Grzegorz B.

Grzegorz B. Liberum Arbitrium

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Uważam, iż tak jak IN VITRO powinna w Polsce być dozwolona ABORCJA na żądanie. Oczywiście należałoby tu ustalić maksymalny okres w jakim można dokonać tej aborcji, lecz jej legalność gwarantowałaby wolność sumienia, wyznania i działania.
Prawo kościelne, które stanowi inaczej wogle nie należy brać po uwagę w kwestii moralności ABORCJI.
Osoba wierząca nie potrzebuje zakazów by nie dokonać ABORCJI, natomiast narzucanie mi pewnych kościelnych przykazań ogranicza moją wolność.
Żyjmy w Państwie Laickim, gdzie religia nie będzie nam dyktować i wyznaczać sposobu życia a co gorsza mówić mi co jest moralne a co nie.


Obrazek
Grzegorz B. edytował(a) ten post dnia 07.10.10 o godzinie 11:59

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

jestem przeciwna aborcji jako takiej

natomiast jestem za wolnoscia wyboru: kazda kobieta powinna miec prawdo decydowania o tym, czy chce urodzic dziecko czy nie, oczywiście uwzglednieniem ograniczen czasowych : do 12 tygodnia, później juz nie.

oczywiscie sam postulat jest biciem piany : w Polsce w nastepnym dziesięcioleciu nie ma sans na jakiekolwiek zmiany

mamy pozorny spokój, tzn ustawę "środka", która pokazuje hipokryzje rządzących w tym kraju

nikt, od sld poczynając, nie wprowadzi zmian w ustawie, a kobietki będą podrozowac lub skrobac sie prywatnie: biznes sie kreci, wszystko gra

nie bede pisala banalow na temat potrzeby zwiekszenia wydatkow na edukacje seksualna i podniesienia jej jakosci , bo to bez sensu

Polsa to wesoly kraj....i tak juz zostanie
Grzegorz B.

Grzegorz B. Liberum Arbitrium

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Agata P.:
jestem przeciwna aborcji jako takiej

Polsa to wesoly kraj....i tak juz zostanie

Na tym przykładzie widać jak religia bardzo ogranicza światopogląd innych ludzi.
(Nie mówię o Tobie, ale politykach)
Remigiusz C.

Remigiusz C. zakupy, najchetniej
miedzynarodowe ...

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Grzegorz B.:
Uważam, iż tak jak IN VITRO powinna w Polsce być dozwolona ABORCJA na żądanie.


zgadzam sie z Toba w 100% ... legalna aborcja nie nakazuje tego robic, ale daje mozliwosc wyboru zgodnie ze swoim sumieniem.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: ABORCJA – Jestem za!

aborcja to ostateczność dla niedoinformowanych ludzi
są jeszcze pigułki "po", które zapobiegają zapłodnieniu do 12 godzin po stosunku
wiem o znajoma nie zaszła w ciążę mimo seksu bez zabezpieczeń(btw. gdyby nie ja to miałaby z tym typem dziecko - stwierdziła, że jestem prawdziwym przjacielem ;) )

co do In Vitro, to budzi kontrowersje bo coś/ktoś tam umiera
ale chyba należy to potraktować jako zwykłe zapłodnienie(wiele milionów plemników-potencjalnych ludzi też umiera i nikt nie robi z tego afery)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 07.10.10 o godzinie 16:31

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

proszę aborcji nie mieszać z religią

ja jestem agnostyczką, a jestem przeciwko aborcji

kobieta, która ma dziecko np. roczne, dwuletnie, pięcioletnie - czy ta kobieta ma prawo do decydowania o życiu tego dziecka tylko dlatego że jest JEJ?

i drugie pytanie:
dlaczego państwo nie zgadzają się na aborcję po 12 tygodniu?
bo CO?

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Malina Wąsowska:
kobieta, która ma dziecko np. roczne, dwuletnie, pięcioletnie - czy ta kobieta ma prawo do decydowania o życiu tego dziecka tylko dlatego że jest JEJ?

Uważam, że pomiędzy zarodkiem a urodzonym dzieckiem jest bardzo poważna różnica. Do momentu urodzenia dziecko jest częścią ciała kobiety, całkowicie od niego zależnym, a więc będącym niejako jej "własnością". I to daje jej prawo do decydowania. Po urodzeniu dziecko nie jest już "jej" - samodzielnie rośnie i rozwija się. I wcale nie potrzebuje do tego matki. Oczywiście, potrzebuje do tego wsparcia w postaci odpowiedniego środowiska i wyżywienia, ale nie jest już przywiązane do jednej konkretnej osoby.

Kościół przyjmuje, że jednostka ludzka tworzy się w momencie zapłodnienia. Ponieważ jednak Kościół zwykle bredzi bzdury bez żadnego podparcia empirycznego (np. kiedyś dominującą teorią było to, że ludzkie plemniki to małe ludziki, stąd zło płynące z masturbacji), to również i w tym wypadku pozwolę sobie nie sugerować się zdaniem bandy starych zjełczałych pierdzieli zajmujących się sprawami o których nie mają zielonego pojęcia, a dbających głównie o interes swojej własnej grupy zawodowej. I
ja jestem agnostyczką, a jestem przeciwko aborcji

I bardzo słusznie, że jesteś. Nie potrafię pojąć, jak można być "zwolennikiem aborcji". Termin "zwolennicy aborcji" to zresztą jakaś perfidna manipulacja stworzona w celu zdyskredytowania argumentów drugiej strony.

Aborcja to nie jest ani prosty wybór, ani dobry wybór. Kościół natomiast jednoznacznie uznaje, że życie i zdrowie dorosłej kobiety z własną rodziną jest mniej warte, niż życie zarodka. Z tym nigdy się nie zgodzę. Gdybym miał dzisiaj dokonać takiego wyboru, nie zawahałbym się ani sekundy. I pewnie miałbym pewnego "moralniaka", ale wolałbym to od alternatywy. Sto razy.

Kościół i przy okazji ogromna rzesza ludzi ma najwyraźniej problem z pojęciem, że kobieta to też istota ludzka, a nie maszynka do gotowania i robienia dzieci. Kobieta ma nie mniejsze prawo niż mężczyzna do szukania szczęścia. Przeciwnicy aborcji twierdzą, że stoją na straży życia, ale w rzeczywistości sami propagują cierpienie i przedmiotowe traktowanie ludzi.

No i sprawa najważniejsza: każdy ma swoje własne sumienie. Ponieważ uważam, że moralność mamy wrodzoną, stworzoną ewolucyjnie, to każdy powinien mieć możliwość decydowania. Być może, gdyby Kościół nie był organizacją tak dogłębnie skompromitowaną, mógłby wyznaczać w zakresie moralności jakieś standardy. Ale na pewno nie w oparciu o rzekomo istniejące "prawo naturalne", czyli to, co się akurat kardynałom wydaje.

Jeśli ja miałbym rozsądzać, kiedy pojawia się człowiek, raczej skłaniałbym się ku momentowi pojawienia się świadomości.
Joanna I.

Joanna I. graficzka

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Marcin Kalinowski:
Jeśli ja miałbym rozsądzać, kiedy pojawia się człowiek, raczej skłaniałbym się ku momentowi pojawienia się świadomości.

Czyli już jakiś czas po narodzinach ;)

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Marcin Kalinowski:

Do momentu urodzenia dziecko jest częścią ciała kobiety, całkowicie od niego zależnym, a więc będącym niejako jej "własnością". I to daje jej prawo do decydowania.

czyli aborcja powinna być legalna do 9 miesiąca ciąży, tak?

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Malina Wąsowska:
czyli aborcja powinna być legalna do 9 miesiąca ciąży, tak?
Lekarze dopiero od 13 tygodnia określają zawartość macicy mianem "płodu"...
Wg mnie do tego etapu aborcja powinna być legalna.

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Malina Wąsowska:
proszę aborcji nie mieszać z religią

ja jestem agnostyczką, a jestem przeciwko aborcji
no dobrze, bądź.
kobieta, która ma dziecko np. roczne, dwuletnie, pięcioletnie - czy ta kobieta ma prawo do decydowania o życiu tego dziecka tylko dlatego że jest JEJ?
Mówisz o istocie w pełni ukształtowanej, świadomej, odczuwającej. Przede wszystkim odrębnej.
i drugie pytanie:
dlaczego państwo nie zgadzają się na aborcję po 12 tygodniu?
bo CO?
Bo wiemy jak rozwija się zarodek. Wiemy czym do tego momentu jest.

Uważasz, że to jest tym samym, co 2-, 3- ,4-letnie dziecko? czy nawet 5miesięczny płód?

Obrazek

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Malina Wąsowska:
czyli aborcja powinna być legalna do 9 miesiąca ciąży, tak?

Tak, ale moim zdaniem powinno się ją przeprowadzać tylko w uzasadnionej sytuacji, np. zagrożenie życia lub zdrowia matki, lub z innych ważnych powodów.

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Joanna I.:
Marcin Kalinowski:
Jeśli ja miałbym rozsądzać, kiedy pojawia się człowiek, raczej skłaniałbym się ku momentowi pojawienia się świadomości.

Czyli już jakiś czas po narodzinach ;)

Zależy jak definiować świadomość. Ale tu wolałbym nie wchodzić w dyskusję bo za mało na ten temat wiem.
Joanna I.

Joanna I. graficzka

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Marcin Kalinowski:
Zależy jak definiować świadomość. Ale tu wolałbym nie wchodzić w dyskusję bo za mało na ten temat wiem.

No tak, świadomość ludzka to kwestia na razie niezbadana.
Niemniej jednak conieco już o niej wiemy. I wiemy np to że noworodek zupełnie nie czai że jest sobą (podobno). Zaskoczyło mnie np to że takie małe dziecko nie wie że jego rączki są jego rączkami, zaczyna to rozumieć w 3-4 miesiącu życia.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: ABORCJA – Jestem za!

a ja pisze tak:
tabletka "po" a jak nie to kiedy tylko się rozpozna ciążę

chociaż wyobrażacie sobie kobiety latające do ginekologa po każdym stosunku?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 26.11.10 o godzinie 21:02

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Słuchajcie, dziękuję wam bardzo, bo jest to pierwsza dyskusja o aborcji jaką widzę w necie która nie przerodziła się w awanturę, biorąc pod uwagę mnogość różnych poglądów.

A co do świadomości, to moim zdaniem pamięć jest jednym z najważniejszych elementów. Tymczasem jest tak, że ludzie nie pamiętają nic z wczesnego dzieciństwa, tak do 2-3 roku życia. Ja mam jakieś drobne przebłyski z wczesnego dzieciństwa, ale dobrze pamiętać zacząłem mniej więcej na rok przed pójściem do przedszkola.

Bez pamięci nie możemy spojrzeć w przeszłość i potwierdzić naszej świadomości. Oczywiście ona istnieje, jednak stwierdzić to można tylko zewnętrzną obserwacją. Są ludzie z uszkodzoną pamięcią krótkoterminową, którzy nie pamiętają np. co się wydarzyło poprzedniego dnia. Gdyby żyli w osamotnieniu, równie dobrze mogliby stwierdzić, że dzień wcześniej nie istnieli - nie byli świadomi.

Oczywiście nie odnoszę tego do kwestii aborcji,wybaczcie za mały off topic.

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Jestem przeciwny aborcji. Nie dlatego, że w coś wierzę, ale dlatego, że wiem.
A wiem, że z zapłodnionego jaja w łonie kobiety może urodzić się nowy Einstein, nowy Szopen, nowa Maria Skłodowska-Curie, jeśli da mu się szansę. I nie jest, moim zdaniem, argumentem twierdzenie, że przecież "zapłodnione jajo to jeszcze nie człowiek." Zgodzę się, to jeszcze nie człowiek, ale jego zalążek i szansa na to aby nim się stał.
Usunięcie ciąży w pierwszym stadium po zapłodnieniu i zagnieżdżeniu się jaja nie jest jeszcze czynem wielce nagannym. Ale jest już czynem takim, podczas wykonywania którego powinno włączyć nam się sumienie i poczucie człowieczeństwa. Odpowiedzialności.

Jakże śmiesznie brzmi unison zwolenników in-vitro, którym ja również jestem, a zwolenników usuwania ciąży. Bo przecież ciąża naturalna jest tym o czym marzyły pary oczekujące na in-vitro.
Nie Usunięcie zapłodnionego jaja nie jest i nie będzie morderstwem, bo nie ma tam jeszcze ukształtowanego człowieka. A więc z punktu widzenia prawa wsio rawno.
Jednak w moim sumieniu i sercu będzie to usunięcie kolejnej szansy na piękno.

Jestem całkowicie przeciwny aborcji po 12 tygodniu ciąży. Chyba, że zagraża ona życiu matki.

konto usunięte

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Janusz Sztyber:
Jestem przeciwny aborcji. Nie dlatego, że w coś wierzę, ale dlatego, że wiem.
A wiem, że z zapłodnionego jaja w łonie kobiety może urodzić się nowy Einstein, nowy Szopen, nowa Maria Skłodowska-Curie, jeśli da mu się szansę. I nie jest, moim zdaniem, argumentem twierdzenie, że przecież "zapłodnione jajo to jeszcze nie człowiek." Zgodzę się, to jeszcze nie człowiek, ale jego zalążek i szansa na to aby nim się stał.
Usunięcie ciąży w pierwszym stadium po zapłodnieniu i zagnieżdżeniu się jaja nie jest jeszcze czynem wielce nagannym. Ale jest już czynem takim, podczas wykonywania którego powinno włączyć nam się sumienie i poczucie człowieczeństwa. Odpowiedzialności.
Może też narodzić się drugi Kaczyński;)
Z całym szacunkiem do Twojego zdania, myślę, że inaczej patrzyłbyś na te kwestie będąc kobietą i mając świadomość, czym jest ciąża. Dla ciała i psychiki.
Ja po prostu uważam, że do 12tygodnia to kobieta jest nadrzędną jednostką, mającą wizję swojej przyszłości z dzieckiem, lęki, wszelkie obawy o byt, zdrowie, akceptację itp itd.
Nie myśl, że kobiecie nie uruchamia się sumienie.. Uruchamia się nawet, gdy ma wypić piwo bezalkoholowe będąc w ciąży :]
Jakże śmiesznie brzmi unison zwolenników in-vitro, którym ja również jestem, a zwolenników usuwania ciąży. Bo przecież ciąża naturalna jest tym o czym marzyły pary oczekujące na in-vitro.
Nie Usunięcie zapłodnionego jaja nie jest i nie będzie morderstwem, bo nie ma tam jeszcze ukształtowanego człowieka. A więc z punktu widzenia prawa wsio rawno.
Jednak w moim sumieniu i sercu będzie to usunięcie kolejnej szansy na piękno.
Nie powinno się tych dwóch kwestii łączyć.. to zupełnie co innego.. Pragnienie posiadania dziecka i coś kompletnie odwrotnego. Naprawdę, to dwie różne bajki.
Jestem całkowicie przeciwny aborcji po 12 tygodniu ciąży. Chyba, że zagraża ona życiu matki.
A zdrowiu? Tak jak Alicji Tysiąc?
To było draństwo jak ją potraktowano.
Zygotka ważniejsza niż jej wzrok..
Joanna I.

Joanna I. graficzka

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Janusz Sztyber:
A wiem, że z zapłodnionego jaja w łonie kobiety może urodzić się nowy Einstein, nowy Szopen, nowa Maria Skłodowska-Curie,

A także Stalin bądź Hitler.
jeśli da mu się szansę.

No i o tym nie należy zapominać. Urodzenie się czyjeś nie determinuje jeszcze przyszłości. Tysiące innych czynników oprócz narodzin zadecydowały o karierze osób przez Ciebie (i przeze mnie) wymienionych.

A pomyśl ile wspaniałych wynalazców, naukowców oraz artystów się nie urodziło bo do jajeczka dopełzł nie ten plemnik co trzeba ;) Zatem szastanie "potencjalnym Einsteinem" jest bardziej manipulacją uczuciami niż rzeczowym argumentem.
Tomasz C.

Tomasz C. Architekt systemów
bazodanowych

Temat: ABORCJA – Jestem za!

Kasia K.:

Może też narodzić się drugi Kaczyński;)
Trzeci:)

Następna dyskusja:

ABORCJA - kto powinien w te...




Wyślij zaproszenie do