konto usunięte

Temat: rejs jachtem: Świnoujście – Bornholm – Łeba – Gdynia,...

Rejs rozpoczniemy w Świnoujściu. Po zapoznaniu się z jachtem oraz odprawie granicznej pożeglujemy w stronę najpiękniejszej wyspy Bałtyku, Bornholmu.

Stare podanie bornholmskie głosi, że Thor – najważniejszy bóg w mitologii dawnych Wikingów – najpierw stworzył Danię, a potem z tego, co mu pozostało – Bornholm. I rzeczywiście: maleńka wyspa mieści w sobie chyba wszystko, co istnieje w całej Danii. Łagodny klimat wyspy (nie bez powodu Bornholm nazywany jest „Majorką Północy” czy „Perłą Bałtyku”), pełna kontrastów natura zawierająca wszystko – od dramatycznych klifów, poprzez ogromny las (trzeci pod względem wielkości w Danii) do wielokilometrowego ciągu plażowego o drobnym piasku i łagodnych kąpieliskach – co roku przyciąga wielu żeglarzy i zwykłych turystów.
Na Bornholmie jest wiele portów. Wybierzemy jeden z nich, mając na uwadze kierunek wiatru i zafalowanie morza. Najprawdopodobniej staniemy w słynącym z tradycyjnych wędzarni Alinge lub w maleńkim porcie Hammerhavh. Patrząc od strony portu na wzniesienie zamkowe (zamku Hammershus) można podziwiać nie lada atrakcję: Lovehovederne i Kamelhovederne – skały w kształcie lwich i wielbłądzich głów, a przy skałach Hellidomsklipperne zwiedzić podziemną jaskinię Sorte Gryde o długości 55 m.
Będziemy mieli sporo czasu na spacer do zamku. Hammershus to wręcz największa atrakcja Bornholmu. Dawniej była to jedna z najpotężniejszych twierdz północnej Europy, a dziś największy kompleks średniowiecznych ruin w Skandynawii. Duńczycy zbudowali Hammershus w połowie XIII wieku na stromych zboczach granitowego masywu Hammeren. Budowę potężnego zamczyska zleciło arcybiskupstwo Lund (dziś miasto w Szwecji), które walczyło z tronem duńskim o prymat na wyspie, jako przeciwwagę dla królewskiej osady Lilleborg w lesie Almindingen. Gdy w 1259 r. wojska Kościoła zniszczyły królewski zamek Lilleborg w centrum wyspy, Hammershus stał się na wieki główną twierdzą i siedzibą władz Bornholmu.

Kolejnym odwiedzonym przez nas duńskim portem będzie Christiansø. Położona ok. 16 Mm na wschód od przylądka Hammerodde na Bornholmie grupa wysp Ertholmene, składająca się z trzech małych wysp: Frederiksø, Christiansø oraz Græsholm, stanowi najdalej na wschód wysuniętą część Danii. Tylko dwie pierwsze, połączone mostem są zamieszkałe – przez około 110 osób. Græsholm jest rezerwatem przyrodniczym, gromadzącym wiele rzadkich gatunków ptaków, m.in. alki oraz unikatową roślinność.
Historia wysp jest bardzo ciekawa. Pierwotnie baza marynarki duńskiej, zbudowana w 1684 r. na polecenie ówczesnego duńskiego króla Christiana V, miała dla Danii wielkie znaczenie obronne – jako placówka wysunięta najbardziej na wschód – po utracie przez Danię południowej Szwecji (Skania, Blekinge i Halland) i posiadanych tam portów. W roku 1826 zamieniona została w duńską „Diabelską Wyspę”, czyli miejsce zsyłki dla najgroźniejszych przestępców i więźniów politycznych. Więzienie zlikwidowano w połowie XIX w. i – by zapobiec wyludnieniu wysp – zaczęto na nie ściągać rzemieślników i rybaków, którzy zamieszkali w dawnych koszarach. Administracja wyspy podlega jednak po dziś dzień duńskiemu ministerstwu obrony. Wyspy zostały „odkryte” przez artystów, szczególnie malarzy, którzy urzeczeni surową urodą wysp zaczęli się na nich osiedlać – nawet dziś mieszka tam na stałe mała ich grupka. Podobny zachwyt budzą wyspy u miłośników flory i fauny, bardzo tutaj unikatowej. Niespotykana przyroda, malowniczość miejscowej zabudowy, pozostałości dawnych fortyfikacji, a przede wszystkim wyjątkowy charakter wysepek przyciągają corocznie ponad 80.000 turystów.

Gdy już w oddali zniknie światło latarni Christiansø, obierzemy kurs ku naszemu rodzimemu wybrzeżu i pożeglujemy do Łeby, portu leżącego w królestwie piasków i wydm. Miasto to jest bramą do Słowińskiego Parku Narodowego, którego główną atrakcją są ruchome wydmy o powierzchni około 500 hektarów. Największe wydmy sięgają 42 metrów. Dotrzeć do parku można na wypożyczonych rowerach lub ekologicznym statkiem o napędzie elektrycznym poprzez wody jeziora Łebsko. Ze względu na występowanie tu różnorodnych gatunków ptactwa zostało ono objęte strefą ciszy. Niedaleko wydm znajduje się także dawny niemiecki poligon rakietowy. To tutaj konstruowano rakiety V1 i V2, które miały posłużyć do inwazji na Anglię w trakcie II wojny światowej. Na terenie poligonu urządzono interesujące muzeum.
Od kilku lat w Łebie funkcjonuje największa i najnowocześniejsza marina jachtowa na polskim wybrzeżu oferująca żeglarzom wszelkie wygody. W centrum miasta przy kanale, gdzie cumują kutry rybackie, znajdziemy smażalnie ryb, w których szczególnie jesienią można zjeść świeżego dorsza.

Wypływając z Łeby pożeglujemy wraz z wschodnim prądem w stronę Zatoki Gdańskiej. Aby wpłynąć na jej wody trzeba najpierw ominąć najbardziej wysunięty na północ kawałek Polski, piękny klifowy cypel Rozewie, oraz Mierzeję Helską. Po okrążeniu Helu wpłyniemy do Gdyni, gdzie rejs nasz dobiegnie końca. Warto poświęcić trochę czasu i przespacerować się po tutejszym skwerze Kościuszki oraz odwiedzić Dar Pomorza, największy polski żaglowiec-muzeum.

Jacht: s/y MERKURY
Typ: J-80

Załoga: 8 osób

Cena zawiera:
- 7 noclegów na jachcie,
- 7-dniowe pełne wyżywienie*,
- ubezpieczenie
- opiekę Kapitana Jachtu,
- paliwo do jachtu,
- opłaty portowe.
* Wyżywienie: śniadania i obiadokolacje przygotowywane przez Uczestników rejsu z produktów zakupionych w Polsce, w tym napoje: kawa, herbata, woda mineralna.

Cena rejsu obejmuje WSZYSTKIE KOSZTY REJSU, nie stosujemy tzw. „kasy jachtowej” – Uczestników nie obowiązują żadne dopłaty podczas rejsu.

Cena nie zawiera: opłat ponoszonych przez Uczestników rejsu w portach jachtowych (za korzystanie z toalet i pryszniców, równowartość ok. 2 euro/dzień) oraz biletów wstępu do muzeów i parków narodowych.

Od uczestników rejsu nie wymagamy doświadczenia żeglarskiego, prowadzeniem jachtu zajmuje się wykwalifikowany skipper (Kapitan Jachtu).

Podczas rejsu Kapitan Jachtu przeprowadzi szkolenie z obsługi urządzeń znajdujących się na jachcie oraz z zakresu nawigacji, locji i ratownictwa. Zakres przeprowadzonego w trakcie rejsu szkolenia będzie obejmować w szczególności: czytanie map morskich; posługiwanie się pomocami nawigacyjnymi – spisy świateł, locje; obsługę odbiorników GPS; podstawowe sposoby prowadzenia nawigacji w oparciu o nawigację satelitarną; podstawy „prawa drogi” oraz MPZZM; obsługę środków ratunkowych znajdujących się na jachcie. Dokładny zakres materiału będzie zależny od posiadanej przez Uczestników wiedzy.

Na życzenie Uczestnika po zakończeniu rejsu Kapitan Jachtu wystawi Uczestnikowi Opinię wraz z Wyciągiem z Dziennika Jachtowego, które stanowią dokument potwierdzający odbycie stażu.

Zapraszam:)
Kasia
tel. 513 060 636
Katarzyna Andrzejewska

Katarzyna Andrzejewska Senior Key Account
Manager LEDVANCE Sp.
z o.o. (wcześniej...

Temat: rejs jachtem: Świnoujście – Bornholm – Łeba – Gdynia,...

A ja się chętnie wybiorę na Bornholm jeszcze w sierpniu. Będę wdzięczna za informacje o wolnej koi.

Następna dyskusja:

super cena - rejs Cork-Glas...




Wyślij zaproszenie do