Natalia Kostrzewska

Natalia Kostrzewska projektant, Imar
S.A.

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

No niestety nie miałes racji, szkoda.
jednak ta plaga nadal atakuje.
Przemysław Berowski:
Natalia Kostrzewska:
Ale wejdź jak masz luz w pracy na Dziennik, inne portale, tam jako pierwsza wiadomość. i mam jednak nadzieje,z e to Ty bedziesz miał rację.

Światowe portale nic o tym nie piszą. Nasi mają antyrosyjską fobię i nakręcają atmosferę. Potem znowu będzie, że obrzydliwce naszego mięsa nie chcą...
Natalia Kostrzewska

Natalia Kostrzewska projektant, Imar
S.A.

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

W tej chwili w kwestii problemów kraju większe pole do manewru ma rząd, parlament. Wieksze uprawnienia, bo władza ustawodawcza jest od ustanawiania.
Jesli chodzi o pielgrzymki to dla mnie niezapomniana jest do Peru.
Do Gruzji Kaczyński (lub zeby się przypodobac na forum : Kaczor) pojechał jak wiadomo z 4 innymi prezydentami i klikoma min. spraw zagr.
A jeśli chodzi o południe to pozdrawiam ziomków z Krakowa:-).

Nikolina Šmukler:
Ok, przyjmuję przeprosiny, chociaż ja ze swoimi południowoeuropejskimi korzeniami powinnam być bardziej temperamentna ;). Ja też Cię przepraszam za swój epitet w stosunku do Ciebie. Jednak ta mająca się "przymknąć" "dzieweczka" jakoś mnie nie rozczuliła ;), a z historii miałam w swoim czasie piątkę, z historii Rosji też :). Nieważne, sprawy nie było.
Media mediami, ale przecież słychać i widać zachowanie GP. W swojej kampanii prezydenckiej często podkreślał, że będzie chciał wzmocnić kontakty polsko-rosyjskie i jak zwykle na tym się skończyło. Właśnie, zająłby się reformami we własnym kraju jego problemami Polaków, a nie robił sobie pielgrzymki... Takie jest moje zdanie. Z tego co widzę, może niekoniecznie na tym forum, nie tylko moje.
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Nikolina Šmukler:
Oczywiście, polskie media nie manipulują. Są obiektywne, a szczególnie kaczorowe TVP1.

Donald to też kaczor :-P i ma swoje TVN24

konto usunięte

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

tylko, że ja skłaniam się ku lewej stronie, jeżeli chodzi o politykę :)
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Nikolina Šmukler:
tylko, że ja skłaniam się ku lewej stronie, jeżeli chodzi o politykę :)

znaczy się towarzyszką jesteś? ;-)

konto usunięte

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Nikolina Šmukler:
tylko, że ja skłaniam się ku lewej stronie, jeżeli chodzi o politykę :)

настоящей ;)
Anna Tomasik

Anna Tomasik Psycholog (w trakcie
studiów na SWPS),
nauczyciel
edukacj...

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Nikolina Šmukler:
A przepraszam bardzo, nasz pan prezydent po co tam pojechał? Znowu, żeby zabłysnąć? Porażka!

Nikolino nasz prezydent pojechał, bo nie godzi się na zło i nie jest cykorem, który chowa głowę w piasek, gdy idzie burza.
Anna Tomasik

Anna Tomasik Psycholog (w trakcie
studiów na SWPS),
nauczyciel
edukacj...

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

A Ty Robert - fajna masz stronke o górach

konto usunięte

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Anna Morawska:
Nikolina Šmukler:
A przepraszam bardzo, nasz pan prezydent po co tam pojechał? Znowu, żeby zabłysnąć? Porażka!

Nikolino nasz prezydent pojechał, bo nie godzi się na zło i nie jest cykorem, który chowa głowę w piasek, gdy idzie burza.

No jest odważny, baaardzo.
Paweł Gierech

Paweł Gierech socjolog, analityk
danych ilościowych,
researcher

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Ufff.. przeczytałem ten wątek i miejscami zazgrzytałem zębami...

Pani Nikolino. To ciekawe, że Pani, której życie i sympatie tak wyraźnie związane są z językiem rosyjskim i Rosją w tej dyskusji atakuje rzekomą cudzą nieobiektywność, a sama kreuje się na osobę obiektywną, żeby nie powiedzieć „niezależny autorytet”...

Pisze Pani o piątce z historii Rosji. Szkoda jednak, że - mimo tego, że chętnie używa Pani słów „nasz” i „nasze”, kiedy wspomina Pani o państwie polskim, jego stosunkach z Rosją, czy o prezydencie Rzeczpospolitej Polskiej – najwyraźniej słabo zna Pani historię Polski i doświadczeń z państwem rosyjskim.

Cieszę się, że w Polsce – tak zresztą jak dawniej reprezentanci wielu narodów, którzy potem zresztą mieli wydatny wkład w budowanie kultury polskiej – znalazła Pani bezpieczną przystań. Życzę Pani, żeby mogła Pani mówić o Polsce z przekonaniem słowo „nasz”.

Ale to wymaga również dobrej woli i wysiłku od Pani!!!
Może właśnie dlatego warto – zwłaszcza w taki dzień jak dziś – zainteresować się historią polskich rozbiorów, poczytać Mickiewicza, dowiedzieć, co to znaczy „Sybir” i „kazamaty” i kto to był Romuald Traugutt...
Warto dokształcić się, dlaczego dziś mamy dzień wolny od pracy i co to był „cud nad Wisłą”...
Warto zapoznać się z wiedzą o pakcie Ribbentropp – Mołotow i 17.września 1939r. ...
Przeczytać o tym, co to jest Katyń, i Charków, i Miednoje – i zastanowić dlaczego państwo rosyjskie do dziś za wyjątkiem krótkiego okresu Jelcynowskiego – robi wszystko, żeby po ponad 60 latach (choć przecież winna nie sama Rosja, ale ZSRR), prawda nie została ujawniona a ofiary rodzin nie uzyskały choćby moralnego zadośćuczynienia...
Warto zainteresować się, jak Związek Radziecki pomagał Powstaniu Warszawskiemu, jaki był udział Stalina w zmianie polskich granic w 1945r., czy jak wyglądało wprowadzanie komunizmu w Polsce.
Warto przeczytać o tym, jak wyglądały relacje „sojusznicze” między Związkiem Radzieckim a satelicką PRL i co to była „doktryna Breżniewa”.
Warto generalnie zrozumieć, co znaczy dla rosyjskiego państwa i dla Polski takie rosyjskie powiedzenie, które na pewno jako rusycystka Pani zna: „kurica, ne ptica - Polsha ne zagranica” (proszę wybaczyć, że nie cyrylicą)

To wszystko historia - trzeba o tym zapomnieć i bez sentymentów rozwijać współpracę gospodarczą i kulturalną – tak mógłby ktoś powiedzieć. Mógłby, gdyby nie to, że Rosja Putina, a jak po Gruzji widać także i Miedwiediewa, nie tylko nie wyrzeka się tej przeszłości, nie chce jej przekreślić i nazwać zła złem – ale odtwarza ją (nawet w symbolice – powrót do melodii hymnu ZSRR, do tradycji KGB, do osoby największego obok Hitlera zbrodniarza w historii – do Józefa Stalina) i twórczo kontynuuje, pozostając w swojej koncepcji rozładowywania napięć wewnętrznych przez imperializm w polityce zewnętrznej.

I jedno ważne wyjaśnienie na koniec. Bardzo starannie pisałem wszędzie „Rosja” i „państwo rosyjskie”, unikałem pisania „Rosjanie”. Sam mam znajomych Rosjan i bardzo sobie cenię serdeczne kontakty z nimi. Ale to nie znaczy, że nie powinienem mieć świadomości, jak państwo rosyjskie postrzega świat i Polskę – i jak swoje wizje realizuje.
Jak żandarm, destabilizator i agresor, Pani Nikolino.

I dlatego Polska dzisiaj ma obowiązek stać przy Gruzji. Także dla własnego i dla europejskiego dobra.

Nikolina Šmukler:
Oczywiście, polskie media nie manipulują. Są obiektywne, a szczególnie kaczorowe TVP1.
>
Paweł Gierech

Paweł Gierech socjolog, analityk
danych ilościowych,
researcher

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Jeszcze jedno. Pani przyznaje się do korzeni południowosłowiańskich. Być może dlatego nie rozumie Pani, że Rosja w naszym kręgu – krajów sąsiedzkich wobec Rosji – nie jest tym, czym była i jest dla niektórych krajów słowiańskich na Bałkanach – „wielkim bratem”, przyjacielem, sojusznikiem kiedyś przeciw Turkom czy Austriakom, teraz przeciw Stanom Zjednoczonym i Europie Zachodniej.
U nas – Polaków – ale także Finów, Estończyków, Łotyszy, Litwinów, mniej zrusyfikowanych Białorusinów, Czechów, Słowaków, Węgrów, Ukraińców, Mołdawian, Azerów i Gruzinów, a także licznych narodów do tej pory pozostających czasem wbrew swej woli w Federacji Rosyjskiej – z Tatarami i narodami Kaukazu Północnego na czele – państwo rosyjskie ma inną twarz.
Gdyby Pani znała lepiej historię, a także bardziej obiektywnie śledziła wydarzenia już za naszego świadomego życia – choćby desant na Litwę w 1991r., wojny czeczeńskie, aktywne mieszanie się przez Rosję do polityki sąsiednich państw, jak Białoruś, Ukraina, państwa bałtyckie, czy nawet Polska, to pewnie by Pani to zrozumiała.
Zrozumiałaby też Pani dlaczego jak dziś te narody słyszą używane przez rosyjskie media słowo „mirotworcy” dla wojsk prowadzących inwazję na Gruzję, to rozumieją to doskonale i skóra im cierpnie... Bo jeśli ma to z „mirem” do czynienia, to zazwyczaj z pokojem cmentarnym, albo pod knutem okupanta.

Powiem nawet więcej – zrozumiałaby Pani lepiej, jak działa to państwo i jak szanuje ludzką wolność, własność i życie nawet własnych obywateli, kiedy zderza je z interesem imperium, gdyby porozmawiała Pani z matkami młodych rosyjskich żołnierzy, z matkami z Biełsania, czy marynarzy rosyjskiego okrętu atomowego, który zatonął pod koniec lat 1990-tych. Gdyby porozmawiała z Władymirem Bukowskim albo Wiktorem Suworowem, czy choćby z takim Chodorkowskim. Albo zapytała rodzin Politkowskiej czy Litwinowa, bo z nimi samymi już Pani nie porozmawia.
Albo choćby z dziennikarzami telewizji i gazet, które Kreml zamknął za niebłagonadiożnost'.

Sprawa Gruzji to dość typowy, zwłaszcza dawniej, przykład działalności państwa rosyjskiego/wcześniej radzieckiego. Wykorzystywanie lokalnych konfliktów, pomoc w czystkach etnicznych (1992, Abchazja), liczne prowokacje, naruszenia granicy, polityka zastraszania, wykorzystywanie mandatu wojsk pokojowych do terroryzowania i do zbrojnej napaści.
Czy Pani naprawdę myśli, że prezydent Sakaaszwili jest takim wariatem, że porywa się bez ważnej przyczyny na silniejszego przy tak miażdżącej różnicy sił? Może być Pani pewna, że jeśli podjął tę rozpaczliwą decyzję to dlatego, że sytuacja w Osetii doszła do faktycznego zerwania przez rosyjską "piątą kolumnę" więzi z państwem gruzińskim, które jest prawnym i powszechnie międzynarodowo uznawanym gospodarzem tych terenów.

To trochę jak w Serbii i Kosowie – Pani jako południowej Słowiance ten przykład powinien być bliski. Różnica taka, że Albańczycy z Kosowa oderwali się sami przy biernym wsparciu Amerykanów i Europy – Abchazja i Osetia Południowa mają czynne zaangażowanie Rosji, a samozwańczym państewkiem osetyjskim kierują kadry z rosyjskiego KGB (wcale niekoniecznie narodowości osetyjskiej) i że ich celem nie jest niepodległość, ale inkorporacja do Rosji (to ostatnie akurat pewnie będzie podobne z Kosowem jak zechcą stworzyć „Wielką Albanię”) – przy okazji zachęcam do przeczytania niniejszego cytatu z opozycyjnej prasy rosyjskiej: http://www.goldenline.pl/forum/ukraina/456142/s/1#8421384

I tylko mi, Polakowi, przykro i wstyd, że tym razem do pewnego stopnia Rosji pomogły decyzje europejskie sprzed pół roku. Haniebne decyzje, w których również wzięła udział Polska.
Mówię tu właśnie o dokonanym wbrew prawu międzynarodowemu, rezolucjom ONZ i prostej przyzwoitości faktycznym rozbiorze Serbii i oderwaniu ważnej historycznie prowincji na rzecz Albańczyków, czyli tzw. uznaniu niepodległości bardzo dziwnego tworu - Kosowa.
Ciekawe, że akurat jedynie w TVP, którą Pani atakuje za rzekomą nieobiektywność, widziałem dyskusję, która przytaczała argumenty obu stron. I ciekawe, że spośród polskich polityków to prezydent RP nawoływał do wstrzymania się z tym krokiem.

Tu akurat byłem i jestem zdania, że należało być z Rosją, choć z zupełnie innych powodów niż Rosja – nie ze względu na jej interesy, ale ze względu na świadomość, że ta decyzja krzywdzi naród serbski, że sankcjonuje czystki etniczne dokonane przez Albańczyków w Kosowie i że otworzy mnóstwo problemów w Europie.

Paradoksalnie Rosji ten obrót spraw był bardzo na rękę. Miano obrońcy Serbów i w ogóle prawosławnych Słowian utrzymała, a jednocześnie dostała zielone światło na rozwiązanie swoich problemów – na razie na Kaukazie, ale w perspektywie ma jeszcze Naddniestrze w Mołdawii, ma jeszcze Krym, a jak dobrze pójdzie, to się uaktywni silna rosyjska mniejszość (napływowa z okresu ZSRR) w Estonii, czy na Łotwie.

Dobrze byłoby, gdyby Pani, południowa Słowianka, może nawet Serbka, spojrzała na działalność Rosji m.in. na Kaukazie – także w takiej perspektywie...

Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość w czytaniu.
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Anna Morawska:
A Ty Robert - fajna masz stronke o górach

Dzięki :-))
Natalia Kostrzewska

Natalia Kostrzewska projektant, Imar
S.A.

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Racja, dzięki za głos w dyskusji. Historia nas tworzy, pamiętajmy o tym. Wspierajmy suwerenność Gruzji, a szczególnie walczmy z Rosyjsą wszechobecną dezinformacją, kłamstwem.
A i cieszę się, ze nie ma tu wypowiedzi w tonie politycznej poprawności.
Pozdrawiam z pięknego Krakowa!
Paweł Gierech:
Jeszcze jedno. Pani przyznaje się do korzeni południowosłowiańskich. Być może dlatego nie rozumie Pani, że Rosja w naszym kręgu – krajów sąsiedzkich wobec Rosji – nie jest tym, czym była i jest dla niektórych krajów słowiańskich na Bałkanach – „wielkim bratem”, przyjacielem, sojusznikiem kiedyś przeciw Turkom czy Austriakom, teraz przeciw Stanom Zjednoczonym i Europie Zachodniej.
U nas – Polaków – ale także Finów, Estończyków, Łotyszy, Litwinów, mniej zrusyfikowanych Białorusinów, Czechów, Słowaków, Węgrów, Ukraińców, Mołdawian, Azerów i Gruzinów, a także licznych narodów do tej pory pozostających czasem wbrew swej woli w Federacji Rosyjskiej – z Tatarami i narodami Kaukazu Północnego na czele – państwo rosyjskie ma inną twarz.
Gdyby Pani znała lepiej historię, a także bardziej obiektywnie śledziła wydarzenia już za naszego świadomego życia – choćby desant na Litwę w 1991r., wojny czeczeńskie, aktywne mieszanie się przez Rosję do polityki sąsiednich państw, jak Białoruś, Ukraina, państwa bałtyckie, czy nawet Polska, to pewnie by Pani to zrozumiała.
Zrozumiałaby też Pani dlaczego jak dziś te narody słyszą używane przez rosyjskie media słowo „mirotworcy” dla wojsk prowadzących inwazję na Gruzję, to rozumieją to doskonale i skóra im cierpnie... Bo jeśli ma to z „mirem” do czynienia, to zazwyczaj z pokojem cmentarnym, albo pod knutem okupanta.

Powiem nawet więcej – zrozumiałaby Pani lepiej, jak działa to państwo i jak szanuje ludzką wolność, własność i życie nawet własnych obywateli, kiedy zderza je z interesem imperium, gdyby porozmawiała Pani z matkami młodych rosyjskich żołnierzy, z matkami z Biełsania, czy marynarzy rosyjskiego okrętu atomowego, który zatonął pod koniec lat 1990-tych. Gdyby porozmawiała z Władymirem Bukowskim albo Wiktorem Suworowem, czy choćby z takim Chodorkowskim. Albo zapytała rodzin Politkowskiej czy Litwinowa, bo z nimi samymi już Pani nie porozmawia.
Albo choćby z dziennikarzami telewizji i gazet, które Kreml zamknął za niebłagonadiożnost'.

Sprawa Gruzji to dość typowy, zwłaszcza dawniej, przykład działalności państwa rosyjskiego/wcześniej radzieckiego. Wykorzystywanie lokalnych konfliktów, pomoc w czystkach etnicznych (1992, Abchazja), liczne prowokacje, naruszenia granicy, polityka zastraszania, wykorzystywanie mandatu wojsk pokojowych do terroryzowania i do zbrojnej napaści.
Czy Pani naprawdę myśli, że prezydent Sakaaszwili jest takim wariatem, że porywa się bez ważnej przyczyny na silniejszego przy tak miażdżącej różnicy sił? Może być Pani pewna, że jeśli podjął tę rozpaczliwą decyzję to dlatego, że sytuacja w Osetii doszła do faktycznego zerwania przez rosyjską "piątą kolumnę" więzi z państwem gruzińskim, które jest prawnym i powszechnie międzynarodowo uznawanym gospodarzem tych terenów.

To trochę jak w Serbii i Kosowie – Pani jako południowej Słowiance ten przykład powinien być bliski. Różnica taka, że Albańczycy z Kosowa oderwali się sami przy biernym wsparciu Amerykanów i Europy – Abchazja i Osetia Południowa mają czynne zaangażowanie Rosji, a samozwańczym państewkiem osetyjskim kierują kadry z rosyjskiego KGB (wcale niekoniecznie narodowości osetyjskiej) i że ich celem nie jest niepodległość, ale inkorporacja do Rosji (to ostatnie akurat pewnie będzie podobne z Kosowem jak zechcą stworzyć „Wielką Albanię”) – przy okazji zachęcam do przeczytania niniejszego cytatu z opozycyjnej prasy rosyjskiej: http://www.goldenline.pl/forum/ukraina/456142/s/1#8421384

I tylko mi, Polakowi, przykro i wstyd, że tym razem do pewnego stopnia Rosji pomogły decyzje europejskie sprzed pół roku. Haniebne decyzje, w których również wzięła udział Polska.
Mówię tu właśnie o dokonanym wbrew prawu międzynarodowemu, rezolucjom ONZ i prostej przyzwoitości faktycznym rozbiorze Serbii i oderwaniu ważnej historycznie prowincji na rzecz Albańczyków, czyli tzw. uznaniu niepodległości bardzo dziwnego tworu - Kosowa.
Ciekawe, że akurat jedynie w TVP, którą Pani atakuje za rzekomą nieobiektywność, widziałem dyskusję, która przytaczała argumenty obu stron. I ciekawe, że spośród polskich polityków to prezydent RP nawoływał do wstrzymania się z tym krokiem.

Tu akurat byłem i jestem zdania, że należało być z Rosją, choć z zupełnie innych powodów niż Rosja – nie ze względu na jej interesy, ale ze względu na świadomość, że ta decyzja krzywdzi naród serbski, że sankcjonuje czystki etniczne dokonane przez Albańczyków w Kosowie i że otworzy mnóstwo problemów w Europie.

Paradoksalnie Rosji ten obrót spraw był bardzo na rękę. Miano obrońcy Serbów i w ogóle prawosławnych Słowian utrzymała, a jednocześnie dostała zielone światło na rozwiązanie swoich problemów – na razie na Kaukazie, ale w perspektywie ma jeszcze Naddniestrze w Mołdawii, ma jeszcze Krym, a jak dobrze pójdzie, to się uaktywni silna rosyjska mniejszość (napływowa z okresu ZSRR) w Estonii, czy na Łotwie.

Dobrze byłoby, gdyby Pani, południowa Słowianka, może nawet Serbka, spojrzała na działalność Rosji m.in. na Kaukazie – także w takiej perspektywie...

Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwość w czytaniu.
Natalia Kostrzewska

Natalia Kostrzewska projektant, Imar
S.A.

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Dlaczego rosyjscy zołnieże okradaja wszystko, co się da:

http://www.dziennik.pl/swiat/article223695/Tak_rosyjsc...

czy armia im nie płaci? Nic się nie zmieniło od lat? :-(((
Nikolina Šmukler:
Anna Morawska:
Nikolina Šmukler:
A przepraszam bardzo, nasz pan prezydent po co tam pojechał? Znowu, żeby zabłysnąć? Porażka!

Nikolino nasz prezydent pojechał, bo nie godzi się na zło i nie jest cykorem, który chowa głowę w piasek, gdy idzie burza.

No jest odważny, baaardzo.

konto usunięte

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Czy ty wierzysz wszystkiemu co się podaję w prasie amerykańskiej? Pokazują to co jest dla nich politycznie wygodne. Zwyczajna wojna medialna i cenzura.

Zobacz to co się przypadkiem wyrwało podczas translacji na żywo i ewidentnie mie było zgodne z oczekiwaniami prowadzących:

http://www.youtube.com/watch?v=4u94qW6Fn_0Halina Jacznik edytował(a) ten post dnia 16.08.08 o godzinie 13:17
Robert K.

Robert K. mgr inż. elektryk

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Natalia Kostrzewska:
Dlaczego rosyjscy zołnieże okradaja wszystko, co się da:

http://www.dziennik.pl/swiat/article223695/Tak_rosyjsc...

czy armia im nie płaci? Nic się nie zmieniło od lat? :-(((

Z ciekawych historii polecam "Wspomnienia wojenne" Karoliny Lanckorońskiej. Autorka ciekawie opisała radziecką napaść na Polskę i co robili czerwonoarmiści m.in. na Ukrainie.
Natalia Kostrzewska

Natalia Kostrzewska projektant, Imar
S.A.

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Wszystkiemu nie, ale nie rozśmieszaj mnie takim przykładem. A Ty wierzysz,ze się wyrwało? Zaprosili do studia dziewczynkę z Ostii, gdzie mieszka wielu Rosjan, w zasadzie 5-ta kolumna.
Nic dziwnego,ze chwaliła wojska Rosyjskie.
Tak jedna mała nierozumiejąca świata jeszcze dziewczynka wie, jak jest naprawde, ale reszta się myli. Wymyślia sobie najazd Rosjan na Gruzję.
To dobrze,ze zauważasz inne rzeczy, zło wojny w ogóle, ale trzeba znac proporcje... Widać, e brak argumentów za racją Rosji skoro pada taki przykład...
Halina Jacznik:
Czy ty wierzysz wszystkiemu co się podaję w prasie amerykańskiej? Pokazują to co jest dla nich politycznie wygodne. Zwyczajna wojna medialna i cenzura.

Zobacz to co się przypadkiem wyrwało podczas translacji na żywo i ewidentnie mie było zgodne z oczekiwaniami prowadzących:

http://www.youtube.com/watch?v=4u94qW6Fn_0Halina Jacznik edytował(a) ten post dnia 16.08.08 o godzinie 13:17
Natalia Kostrzewska

Natalia Kostrzewska projektant, Imar
S.A.

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Popieram.
Ale każdy powód jest dobry, zeby dołożyć Kaczyńskiemu,
jakiś czas temu to do mnie dotarło.
Anna Morawska:
Nikolina Šmukler:
A przepraszam bardzo, nasz pan prezydent po co tam pojechał? Znowu, żeby zabłysnąć? Porażka!

Nikolino nasz prezydent pojechał, bo nie godzi się na zło i nie jest cykorem, który chowa głowę w piasek, gdy idzie burza.
Natalia Kostrzewska

Natalia Kostrzewska projektant, Imar
S.A.

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

a przeczytam, trzeba jak najwięcej wiedziec o sąsiadach. Dzięki:-)
Robert K.:
Natalia Kostrzewska:
Dlaczego rosyjscy zołnieże okradaja wszystko, co się da:

http://www.dziennik.pl/swiat/article223695/Tak_rosyjsc...

czy armia im nie płaci? Nic się nie zmieniło od lat? :-(((

Z ciekawych historii polecam "Wspomnienia wojenne" Karoliny Lanckorońskiej. Autorka ciekawie opisała radziecką napaść na Polskę i co robili czerwonoarmiści m.in. na Ukrainie.

konto usunięte

Temat: protest w związku z napaścią przez Rosję na Gruzję

Natalia Kostrzewska:
Wszystkiemu nie, ale nie rozśmieszaj mnie takim przykładem. A Ty wierzysz,ze się wyrwało?

Wierze bo widziałam program i reakcję prowadzącego. Każdy zrozumie, że chciał usłyszeć coś innego.

Ta dziewczynkla jest obywatelką USA i pojechała do Osetii w odwiedziny.

To dobrze,ze zauważasz inne rzeczy, zło wojny w ogóle, ale
trzeba znac proporcje... Widać, e brak argumentów za racją Rosji skoro pada taki przykład...


Widzisz ten przykład odbierasz od razu w stylu "skąd wiesz że się wyrwało" i uważasz prawdopodobnie, że każdy kto powiedział że Rosjanie mu pomogli, od razu jest z 5-tej kolumny. I oczywiście jak dziewczynka tak i jej ciotka wymiśliły to. A ciotkę zapewnie przekupili...
Z drugiej strony w 100% wierzysz tym, kto oskarza Rosję. DLACZEGO? To skąd wiesz kto mówi prawdę? To jest gra polityczna i każdy będzie przekonywał do swojej racji.

My możemy tylko porównywać fakty, pozyskiwać je z wielu źródeł, robić korrektę na to, że nie zawsze trzeba ślepo wierzyć w to co mówią politycy bo wiadomo - każdy walczy o swoje, dodać trochę myślenia logicznego i dopiero wtedy stworzyć swoją WŁASNĄ OPINIĘ na ten temat.

A więc poprostu ty masz jedno zdanie, a ja drugie :) Mamy do tego prawo :)

Pozdrawiam i na tym kończę tą dyskusję bo i tak każdy pozostanie przy swoim zdaniu.Halina Jacznik edytował(a) ten post dnia 17.08.08 o godzinie 17:51

Następna dyskusja:

Wizy tranzytowe przez teryt...




Wyślij zaproszenie do