Slawomir Boksz

Slawomir Boksz Grafik komputerowy,
Discipline Media
Group Sp. z o.o.

Temat: Treking - Luang Prabang czy Chiang Mai

Pozdrawiam z Luang Prabang :)
Powoli koncza nam sie pieniadze i czas, a chcielibysmy wybrac sie na treking. Sporo firm organizuje w Luang Prabang rozne trekingi (2-3 dnia za ok 60-120$). My pierwotnie nastawialismy sie na Chiang Mai ale z braku czasu rozwazamy tutejsze wyprawy. Czy warto wybierac sie specjalnie do Chiang Mai na treking czy moze tutejsza oferta jest rowniez atrakcyjna? Jutro powinnismy zdecydowac co dalej, moze ktos z Was ma porownanie i moze cos doradzic?
Interesuja nas trekingi wsrod gor, wizyty w lokalnych wioskach itp.


pozdrawiam
Slawek

konto usunięte

Temat: Treking - Luang Prabang czy Chiang Mai

Czesc Slawek :)

a my w Siem Reap :) Nie wiem jak trekkingi w LP, bo tam poza miastem wybieralem sie tylko do Pak Ou. Sporo ludzi jezdzi tez na wodospady, ktore do wyrzygania proponuje co 20 metrow kazdy tuktukowiec :)

Natomiast jesli idzie o CHM, to oferta jest spora, od trekkingow jednodniowych to kilkudniowych. Jeden dzien to okolo 800-1000 bht, 3 dni to 2-3 tys bht;

Jednodniowy z reguly obejmuje jazde na sloniu, splyw tratwa, wizyte w wiosce plemion gorskich, plus chyba jakies farmy; 2-3 dniowe mozna znalezc jakies lazenie po lesie, etc.

Kiedy bedziecie w BKK?
Slawomir Boksz

Slawomir Boksz Grafik komputerowy,
Discipline Media
Group Sp. z o.o.

Temat: Treking - Luang Prabang czy Chiang Mai

hej :)
Niewykluczone, ze w takim razie pojedziemy do Chiang Mai na trekking. W nocy rozlozylem sie i dostalem temperatury, wiec na razie trekking nie wchodzi w gre. Moze akurat wydobrzeje jak dojedziemy do Chiang Mai. Potem chcemy przez Bangkok na Ko Chang, zeby poplazowac te kilka dni, a wyspa chyba jest najblizej Bangkoku. W stolicy na pewno spedzimy 1-2 dni przed wylotem do Polski (25 XI)

pozdrawiamy
Slawek i Marta
Daniel D.

Daniel D. InPost paczkomaty

Temat: Treking - Luang Prabang czy Chiang Mai

Ależ wam zazdroszczę tych wypraw.
Trkingi w Laosie są na pewno o wiele bardziej ciekawe.To nie tajlandia, gdzie w niektórych rejonach dzungli często mija się tłumy ludzi, niczym na Kasprowym.
Choć jak wynika z podanych przez Was cen, trekingi w laosie są ponad 2 razy droższe niż w Tajlandii, gdzie chodziłem lekko ponad rok temu.
Pochwalcie się przeżyciami;)

pozdrawiam

Daniel
Slawomir Boksz

Slawomir Boksz Grafik komputerowy,
Discipline Media
Group Sp. z o.o.

Temat: Treking - Luang Prabang czy Chiang Mai

Ależ wam zazdroszczę tych wypraw.
Trkingi w Laosie są na pewno o wiele bardziej ciekawe.To nie tajlandia, gdzie w niektórych rejonach dzungli często mija się tłumy ludzi, niczym na Kasprowym.
Choć jak wynika z podanych przez Was cen, trekingi w laosie są ponad 2 razy droższe niż w Tajlandii, gdzie chodziłem lekko ponad rok temu.

Hej, zdecydowalismy sie na treking w Laosie i wlasnie wrocilismy. Korzystam teraz z darmowego internetu w ramach bonusa za wycieczke :) Jestesmy bardzo zadowoleni. Zaplacilismy co prawda 60$ od osoby za 2 dni ale bylo super. Tylko my we dwojke i przewodnik. Bylo dosc ciezko ze wzgledu na okropny upal ale dwie wioski, ktore odwiedzilismy i piekne widoki zrekompensowaly trudy. Ludzie nie chodzili w tych cudacznych ludowych strojach tylko noramlnie jak laotanscy wiesniacy. Byla to autantyczna wioska z golymi, obsranymi dziecmi :) Przewodnik sam urodzil sie i wychowal w takiej wiosce. My mieszkalismy u wodza wioski. Poznalismy jego 14 osobowa rodzine. Spalismy z nimi w chalupie. Poranna toaleta nad rzeka, a we wsi kibelka nie ma, trzeba isc do lasu :) Pod koniec splyw kajakowy ladna rzeka. Koncze na razie i uciekam :)

pozdrawiamy
Slawek i Marta

konto usunięte

Temat: Treking - Luang Prabang czy Chiang Mai

Slawomir Boksz:
Ależ wam zazdroszczę tych wypraw.
Trkingi w Laosie są na pewno o wiele bardziej ciekawe.To nie tajlandia, gdzie w niektórych rejonach dzungli często mija się tłumy ludzi, niczym na Kasprowym.
Choć jak wynika z podanych przez Was cen, trekingi w laosie są ponad 2 razy droższe niż w Tajlandii, gdzie chodziłem lekko ponad rok temu.

Hej, zdecydowalismy sie na treking w Laosie i wlasnie wrocilismy. Korzystam teraz z darmowego internetu w ramach bonusa za wycieczke :) Jestesmy bardzo zadowoleni. Zaplacilismy co prawda 60$ od osoby za 2 dni ale bylo super. Tylko my we dwojke i przewodnik. Bylo dosc ciezko ze wzgledu na okropny upal ale dwie wioski, ktore odwiedzilismy i piekne widoki zrekompensowaly trudy. Ludzie nie chodzili w tych cudacznych ludowych strojach tylko noramlnie jak laotanscy wiesniacy. Byla to autantyczna wioska z golymi, obsranymi dziecmi :) Przewodnik sam urodzil sie i wychowal w takiej wiosce. My mieszkalismy u wodza wioski. Poznalismy jego 14 osobowa rodzine. Spalismy z nimi w chalupie. Poranna toaleta nad rzeka, a we wsi kibelka nie ma, trzeba isc do lasu :) Pod koniec splyw kajakowy ladna rzeka. Koncze na razie i uciekam :)

pozdrawiamy
Slawek i Marta


koniec swiata, ludzie placa 60 baksow by ogladac obesrane dzieciaki; swiat zmierza do samozaglady, he he ;-)))))))))
Łukasz Witkowski

Łukasz Witkowski Dyrektor
Departamentu
Zarządzania
Portfelami Papierów
Dłu...

Temat: Treking - Luang Prabang czy Chiang Mai

Like it! Staruszek - sprzedalbyc pare info pls? Do Laosu dostaliscie sie z Chiang Mai? Jak? Skad w Laosie te trekkingi nalezaloby zalatwiac?
Thx
L.

Slawomir Boksz:
Ależ wam zazdroszczę tych wypraw.
Trkingi w Laosie są na pewno o wiele bardziej ciekawe.To nie tajlandia, gdzie w niektórych rejonach dzungli często mija się tłumy ludzi, niczym na Kasprowym.
Choć jak wynika z podanych przez Was cen, trekingi w laosie są ponad 2 razy droższe niż w Tajlandii, gdzie chodziłem lekko ponad rok temu.

Hej, zdecydowalismy sie na treking w Laosie i wlasnie wrocilismy. Korzystam teraz z darmowego internetu w ramach bonusa za wycieczke :) Jestesmy bardzo zadowoleni. Zaplacilismy co prawda 60$ od osoby za 2 dni ale bylo super. Tylko my we dwojke i przewodnik. Bylo dosc ciezko ze wzgledu na okropny upal ale dwie wioski, ktore odwiedzilismy i piekne widoki zrekompensowaly trudy. Ludzie nie chodzili w tych cudacznych ludowych strojach tylko noramlnie jak laotanscy wiesniacy. Byla to autantyczna wioska z golymi, obsranymi dziecmi :) Przewodnik sam urodzil sie i wychowal w takiej wiosce. My mieszkalismy u wodza wioski. Poznalismy jego 14 osobowa rodzine. Spalismy z nimi w chalupie. Poranna toaleta nad rzeka, a we wsi kibelka nie ma, trzeba isc do lasu :) Pod koniec splyw kajakowy ladna rzeka. Koncze na razie i uciekam :)

pozdrawiamy
Slawek i Marta



Wyślij zaproszenie do