Wojtek Dziedzic

Wojtek Dziedzic szefo, pumex

Temat: Tajlandia budzetowo...

Witam wszystkich
Od jakiegos czasu czytam rozne fora dotyczace wyjazdu do Tajlandii,wszyscy opisuja piekne miejsca plaze,wyspy,zabytki itd-zastanawiam sie,czy to jednak jest dla mnie.
.Powiedzcie mi szczerze czy wyjazd w tak egzotyczne miejsce nie kojarzy sie troszke z drozsza wersja Egiptu.Chodzi mi o masy turystow i ceny nie o przyrode.Prosze o szczere wypowiedzi osob ktore zwiedzaja a nie zaliczaja.
Pozdrawiam
Kanya Krongboon

Kanya Krongboon www.massagethai.info
kurs masaz tajski,
indonezyjski, ste...

Temat: Tajlandia budzetowo...

wojtek, do egiptu wystarczy raz, a do tajlandii sie wraca.

jest mekka zarowno dla backpacker'ow, rodzin z dziecmi, emerytow.

wybieraj sie poza sezonem i opracuj miejsca zdala od glownych atrakcji turystycznych
Szymon R.

Szymon R. Lenistwo to ukrywany
ojciec postępu ;)

Temat: Tajlandia budzetowo...

Różnica pomiędzy Egiptem a Tajlandią jest dość zasadnicza.. w Egipcie zwiedzanie odbywa sie przy pomocy fakultetów i trudniej/niebezpieczniej jest się organizować na własną rękę. W Tajlandii fakultety są zupełnie bez sensu, jeździ się na własną rękę gdyż jest to łatwe i przyjemne. Tłumy turystów zawsze można ominąć i wybrać się gdzieś gdzie ich nie będzie. Na dodatek jest to tanie. Najdroższy jest bilet do Tajlandii.Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.12.13 o godzinie 13:08

konto usunięte

Temat: Tajlandia budzetowo...

jezeli nawet transport w Tajlandii wydaje Ci się drogi to Michniewicz na swojej stronie pisze, że jeździł po Tajlandi stopem i że to fantastycznie działało :).
Mateusz Brzeziński

Mateusz Brzeziński Senior Java
Developer/Consultant

Temat: Tajlandia budzetowo...

Wojtek D.:
.Powiedzcie mi szczerze czy wyjazd w tak egzotyczne miejsce nie kojarzy sie troszke z drozsza wersja Egiptu.Chodzi mi o masy turystow i ceny nie o przyrode.Prosze o szczere wypowiedzi osob ktore zwiedzaja a nie zaliczaja.
Pozdrawiam

Przelot jest na pewno drozszy, tu nie ma watpliwosci, ale na miejscu jest bardzo tanio. Noclegi i jedzenie "uliczne" jest bardzo tanie. Jak ktos bedzie oszczedzal to wystarczy nawet budzet 50zl/dzien w przyzwoitych warunkach(nocleg + jedzenie), a da sie spokojnie zejsc jeszcze nizej.

Podrozowanie moze byc bardzo tanie jak i dosyc drogie, zaleznie od srodka transportu pociag/bus/minibus/taxi, rozpietosci sa bardzo kolosalne w zaleznosci tez od klasy w jakiej sie podrozuje. Np 3 klasa pociagu do Chiang Mai kosztuje ok 200B, II klasa FAN 500, AIRCON 800, a I klasa grubo ponad 1000, podobnie z busami w zaleznosci czy prywatny, czy governiany, czy II/I/VIP klasa.
Cara Madeha

Cara Madeha Kunda - vegetarian
restaurant,
Worldwide Animal
Control

Temat: Tajlandia budzetowo...

Tanio po Tajlnadii? Omijaj szerokim lukiem biura podrozy, korzystaj tylko z transportu rzadowego( dowiedz sie, gdzie sa dworce autobusowe w BKK) W BKK poruszaj sie tylko taxi metr, kanalem, autobusem badz kolejka, na wyspach zadnych tuktukow, bierz od razu skuter badz rower. Hotele czy bungalows znajdziesz wszedzie i zawsze tanio, trzeba tylko polazic:) Jedzenie tanie na ulicach , szkoda tylko ze wszedzie wala gutaminian sodu co moze sie odbic na zdrowiu, jesli watle... Na wyspie Lancie moge pomoc w organizacji pobytu:) http://kundaether.blogspot.com
Mateusz Brzeziński

Mateusz Brzeziński Senior Java
Developer/Consultant

Temat: Tajlandia budzetowo...

Cara M.:
Tanio po Tajlnadii? Omijaj szerokim lukiem biura podrozy, korzystaj tylko z transportu rzadowego

Ogólnie tak, ale nie zawsze sie z tym zgodze, ale na pewno trzeba z rozwaga korzystac z travel agencies.
Czasami za ich posrednictwem jest taniej, albo jedyna mozliwosc.

Dla przykładu: Przejazd z Koch Chang do BKK prywatnym BUSem I klasa za 350B, w tym juz cena promu, BUS jechal bez zadnych przystankow i wysadził nas bezposrednio na Hua Lamphong, a innych dowiózł bezposrednio na Khao San Rd, gdyby chcieć jechać rządowym VIP busem, to wyszlo by drozej, bo sam bilet kosztuje 275B, do tego 80B prom + ok 100B aby dotrzeć na dworzec lub Khao San z Ekkamai nie wspominajac o wielu przystankach po drodze.

Za to w strone Koh Chang nalezy wystrzegać się busów jadących przez do Trat, ta trasa to wielkie naciągactwo :/

Inny przypadek kiedy trzeba skorzystac z travel agencji, to jezeli musisz zarezerwowac bilet na pociag/bus w jakiejs malej miescince przez ktora bus tylko przejezdza jak np. Khao Sok, co prawda doliczaja w sumie nie tak wielka prowizje, ale odbieraja Cie prosto z guesthausu i wioza pod Busa.
To wlasnie jeszcze jedna zaleta travel agencies, jezeli ktos lubi wygode, najczesciej sprzedaja juz kompletna podroz, laczone bilety, wraz z odbiorem z hotelu.
Ale jeszce raz powtarzam, trzeba uwazac bo naciagaczy nie brakuje :)
Wojciech Leśniak

Wojciech Leśniak I'm searching the
peace of mind

Temat: Tajlandia budzetowo...

Dziwi mnie trochę porównanie Tajlandii i Egiptu.
Byłem w Egipcie kilka razy, zagłebiąjąc się bez reszty w genialne pomniki starozytnej cywilizacji
w Gizie, Abu Simbel, Karnaku i innych miejscach środkowego Nilu. Morze Czerwone to
najciekawsza na świecie (obok australijskiej) rafa koralowa, dostępna wręcz z plaży.
W Tajlandii nie ma ani piramid, ani pamiątek starożytnych cywilizacji (Ayuthia i Sukhotai
to X wiek n.e.), a rafa koralowa jest w porównaniu z egipska szczątkowa.
To są dwa zupełnie inne światy, w żaden sposób nieporównywalne.
Chyba że chodzi tylko o plaże. Wtedy zdecydowanie Egipt, bo wycieczka z darmowymi drinkami kosztuje 1000 pln i można nie wychodzić z hotelu, by nie narażać się na zmasowany atak handlarzy papirusami i chińskimi figurkami faraonów.
Tajlandia (Indochiny) ma(ją) klimat, mają w sobie życie, radość i dają ucieczkę od zdegenerowanej i zepsutej europejskiej cywilizacji. Tylko nie należy tego szukać na plażach Pattai czy Phukecie.
Cara Madeha

Cara Madeha Kunda - vegetarian
restaurant,
Worldwide Animal
Control

Temat: Tajlandia budzetowo...

Mateusz B.:
Cara M.:
Tanio po Tajlnadii? Omijaj szerokim lukiem biura podrozy, korzystaj tylko z transportu rzadowego

Ogólnie tak, ale nie zawsze sie z tym zgodze, ale na pewno trzeba z rozwaga korzystac z travel agencies.
Czasami za ich posrednictwem jest taniej, albo jedyna mozliwosc.

Dla przykładu: Przejazd z Koch Chang do BKK prywatnym BUSem I klasa za 350B, w tym juz cena promu, BUS jechal bez zadnych przystankow i wysadził nas bezposrednio na Hua Lamphong, a innych dowiózł bezposrednio na Khao San Rd, gdyby chcieć jechać rządowym VIP busem, to wyszlo by drozej, bo sam bilet kosztuje 275B, do tego 80B prom + ok 100B aby dotrzeć na dworzec lub Khao San z Ekkamai nie wspominajac o wielu przystankach po drodze.

Za to w strone Koh Chang nalezy wystrzegać się busów jadących przez do Trat, ta trasa to wielkie naciągactwo :/

Inny przypadek kiedy trzeba skorzystac z travel agencji, to jezeli musisz zarezerwowac bilet na pociag/bus w jakiejs malej miescince przez ktora bus tylko przejezdza jak np. Khao Sok, co prawda doliczaja w sumie nie tak wielka prowizje, ale odbieraja Cie prosto z guesthausu i wioza pod Busa.
To wlasnie jeszcze jedna zaleta travel agencies, jezeli ktos lubi wygode, najczesciej sprzedaja juz kompletna podroz, laczone bilety, wraz z odbiorem z hotelu.
Ale jeszce raz powtarzam, trzeba uwazac bo naciagaczy nie brakuje :)
no, moze troszke przesadzilem:) faktycznie, czasami moze wyjsc taniej jesli kupisz bilet w biurze podrozy niz organizujac na wlasna reke...zwlaszca jesli wezmiesz pod uwage, ze w Tajlandii, chcac nie chcac, i tak jestes ZAWSZE 'farang' i MUSISZ zaplacic troszke wiecej niz tubylec. W sumie nie jest to nic zlego, jesli przeplacasz o kilka groszy - tutaj zyje mnostwo naprawde biednych ludzi i turystyka jest dla wielu jedynym srodkiem utrzymania, a nikgo z nas nie zbawi pare groszy...czasami jednak, tajowie nie znaja umiaru i potrafia wyciagnac od naiwnych turystow 1000% marzy. Wiec, targujcie sie, ale grzecznie i z usmiechem - w ten sposob mozna zyskac znacznie wiecej...no i nie bedziesz " tingtong farang" ;)
Kanya Krongboon

Kanya Krongboon www.massagethai.info
kurs masaz tajski,
indonezyjski, ste...

Temat: Tajlandia budzetowo...

Cara M.:
no, moze troszke przesadzilem:)nie znaja umiaru i potrafia wyciagnac od naiwnych turystow 1000% marzy.

no, tu przesadziles slono.

wszedzie na swiecie, w th, egipcie, uk, usa, turysta jest dojna krowa. Od tego sa przygotowania do podrozy, zeby rozeznac sie w cenach, ustalic budzet
Marzena G.

Marzena G. Active Asia Podróże
z Duszą

Temat: Tajlandia budzetowo...

Tak jest jak pisze Kanya. W Tajlandii w takim razie całkiem dobrze krowy doją, bo w porównaniu do państw arabskich ( moje osobiste doświadczenia, niejednokrotne..) to niebo a ziemia , niech doją w Tajlandii jak doją, krzywdy nie ma :)

Kanya K.:
Cara M.:
no, moze troszke przesadzilem:)nie znaja umiaru i potrafia wyciagnac od naiwnych turystow 1000% marzy.

no, tu przesadziles slono.

wszedzie na swiecie, w th, egipcie, uk, usa, turysta jest dojna krowa. Od tego sa przygotowania do podrozy, zeby rozeznac sie w cenach, ustalic budzetTen post został edytowany przez Autora dnia 09.12.13 o godzinie 23:55
Marzena G.

Marzena G. Active Asia Podróże
z Duszą

Temat: Tajlandia budzetowo...

Wojteczku, napiasałeś kwintesencję, jak zawsze zresztą :) :
"Tajlandia (Indochiny) ma(ją) klimat, mają w sobie życie, radość i dają ucieczkę od zdegenerowanej i zepsutej europejskiej cywilizacji"

Jak dla mnie właśnie o RADOŚĆ I ŻYCIE chodzi i o te niesamowite wczucie się w człowieka i rozumienie jego potrzeb, dbanie o człowieka , nie o jego portfel, człowiek to nr 1, nr 2 jest kasa i dobrze, po to się pracuje. Zasadnicza różnica, jeśli odwrócimy proporcje...
Wojciech L.:
Dziwi mnie trochę porównanie Tajlandii i Egiptu.
Byłem w Egipcie kilka razy, zagłebiąjąc się bez reszty w genialne pomniki starozytnej cywilizacji
w Gizie, Abu Simbel, Karnaku i innych miejscach środkowego Nilu. Morze Czerwone to
najciekawsza na świecie (obok australijskiej) rafa koralowa, dostępna wręcz z plaży.
W Tajlandii nie ma ani piramid, ani pamiątek starożytnych cywilizacji (Ayuthia i Sukhotai
to X wiek n.e.), a rafa koralowa jest w porównaniu z egipska szczątkowa.
To są dwa zupełnie inne światy, w żaden sposób nieporównywalne.
Chyba że chodzi tylko o plaże. Wtedy zdecydowanie Egipt, bo wycieczka z darmowymi drinkami kosztuje 1000 pln i można nie wychodzić z hotelu, by nie narażać się na zmasowany atak handlarzy papirusami i chińskimi figurkami faraonów.
Tajlandia (Indochiny) ma(ją) klimat, mają w sobie życie, radość i dają ucieczkę od zdegenerowanej i zepsutej europejskiej cywilizacji. Tylko nie należy tego szukać na plażach Pattai czy Phukecie.

Następna dyskusja:

tajlandia nad wisla od dzis




Wyślij zaproszenie do