konto usunięte

Temat: Sylwester w Tajlandii

Czy ktos był w tym okresie w Tajlandii i może napisać w jakim regionie warto go spędzić. Chodzi mi o europejski Nowy Rok.
Adrian A.

Adrian A. MS Excel power! :)

Temat: Sylwester w Tajlandii

Byłem w 2005/2006, sylwestra miałem bombowego (kilkanaście zamachów bombowych na terenie Bangkoku:>) ale tak zupełnie poważnie, to nie obchodzi się tam nowego roku tak bardzo hucznie... Zależy co chcesz robić, jak pojedziesz na Phuket czy Krabi, jakieś wyspy i te klimaty, to będą oczywiście imprezy na plaży, jakieś fajerwerki... I impreza do oporu. W Bangkoku są jakieś imprezy zbiorowe w centrach handlowych :) nie sadzę żeby Cie to interesowało:) Jak pamiętam, osobiście na jakieś 2 dni przed sylwestrem, wiedzieliśmy że mogą być jakieś zamachy w BKK (choć nie wiedzieliśmy że bombowe...) , więc wybraliśmy w BKK około 17 super przedstawienie w Siam Niramit (http://www.siamniramit.com/) - odbywa się chyba codziennie... Ale naprawde warto zobaczyć, przed przedstawieniem jest bufet, nawet smaczny:) potem mieliśmy zaproszenie na koncert i kolacje więc nie przejmowaliśmy sie żeby coś innego szukać na mieście...
Wydaje mi sie, chyba że czegoś nie wiem:) że będziesz musiała sobie po prostu sama sylwestra zorganizować:) Na Khaosan Rd. napewno będą sylwestrowe imprezy:) ale tam zawsze są imprezy bez względu na okazję:D

Temat: Sylwester w Tajlandii

Ja w zeszłym roku spędzałam Sylwestra na Khaosan Rd. - były to moje ostatnie dni w Tajlandii i akurat wypadło na BKK. Tam nie obchodzi się nowego roku, świąt itp. ale tubylcy bardzo dbają o turystów - a że na Khaosan Rd. jest masa turystów sylwester tam przypominał inne tego typu imprezy zbiorowe na świecie - muzyka na ulicy, impreza na każdym kroku, zegar odliczający do północy...było super :-)
Ewa Kłoskowska

Ewa Kłoskowska Kierownik projektow,
specjalizacja:
technologie medyczne
...

Temat: Sylwester w Tajlandii

Spedzalam sylwestra w Krabi (Ao Nang), na Phuket (Patong) i w HuaHin. Najbardziej "sylwestrowo" = fajerwerki, tlumy, dudniaca muzyka do rana i pelno ludzi na ulicach bylo na Phuket. Ale tam byla ta sama muzyka i tyle samo ludzi kazdego wieczoru i nocy w okresie swiatecznym, minus fajerwerki. No i wlasnie przez te tlumy bardzo mi sie tam nie podobalo... wiec zalezy co lubisz.

Ja do Tajlandii jezdze by odpoczac, wole bardziej kameralne klimaty.



Wyślij zaproszenie do