Anna
Skotnicka
nauczyciel
wychowania
fizycznego, zs nr41
Temat: styczeń w Tajlandii
Strasznie mnie zmartwiliście informacją o nowym roku pod koniec stycznia.Wybieramy się całą rodziną w półroczną podróż po Azji i te noworoczne tłumy (a wraz z nimi ceny mocno mnie zmartwiły) jest to nasza pierwsza wyprawa w tym kierunku i jednocześnie pierwsza na tak długo.
Plan był już wstępnie pięknie ułożony Tajlandia (wylot ok 10.01) - 30 dni / Kambodża 15 dni/ Filipiny 30 dni/ Singapur 3 dni/ Malezja 20 dni/Indonezja 30/ Australia Pn (jesli budzet to wytrzyma).
Ponieważ biletów jeszcze nie mamy plan jest mocno elastyczny - sugerowałam się głównie pogodą żebyśmy wszyscy (zwłaszcza dzieci) nie umarli z gorąca i nie złapali jakiejś malarii - może w takim razie powinnam zacząć od Filipin? A może ktoś ma inny pomysł?
Czy ruch w okresie świątecznym mocno nam utrudni podróż (dostępność hoteli, ich cena, połączenia lądowe i powietrzne). Jak długo świętują Tajowie? Czy tak jak w Polsce dzień-dwa, czy przeciąga się to do miesiąca? Czy rzeczywiście większość ludności robi sobie wakacje na najładniejszych wyspach?