konto usunięte

Temat: Ambasady... ambasady...

Wiesci z ambasad mozna tu jakos pozdbierac :)

---------------------------------------------------------

Ambasada RP w Bangkoku - mialem dwa razy przyjemnosc odwiedzic, bardzo szybko zalatwione sprawy, mily kontakt.

Ambasada RP w Phnom Penh - jakos kontaktu jak wyzej, przemily ambasador i konsul, choc sprawy nie udalo sie zalatwic;

Konsulat RP w Sajgonie - totalna porazka, byla osoba w zastepstwie konsula, bardzo niekontaktowana. Ale moze konsul lepiej
zalatwia sprawy.

Ambasada RP w Kuala Lumpur - tylko kontaktowalem sie telefonicznie, ale bardzo mily kontakt i kompetentny;

Ambasada Polska w Vientiane - w sprawach nie bylem, tylko poznalem Pana Konsula - bardzo mily czlowiek, malzoenstwo na placowce rozmilowane w kulturze laotanskiej, wiec pewnie i sprawy sa zyczliwie zalatwiane.

Ambasada Tajska w Vientiane - obecnie bardzo mily serwis, wiza tajska bez problemu. Ale jeszcze 1-1,5 roku temu odmawiano wizy z byle powodu;

Ambasada Tajska w Phnom Penh - mozna sobie darowac, daja wizy tylko kambodzanczykom;

Konsulat Tajski w Sajgonie - spokojna, cicha, pojawia sie malo petentow;

Ambasada Kambodzy w Vientiane (Laos) - przesympatyczna pani, kiedys o malo co w Polsce nie wyladowala. Sprawy zalatwiane od reki;

cdn.... :)Slawek P. edytował(a) ten post dnia 18.11.07 o godzinie 11:13

konto usunięte

Temat: Ambasady... ambasady...

Konsulat Krolestwa Tajlandii w Savanakhet (Laos) - idealne miejsce do aplikowania o wize tajska. Niewielu petentow, mila obsluga. Wiza wydawana na nastepny dzien -koszt 1000 bht.

Ambasada Kambodzy w Bangkoku - na miejscu mozna uzyskac wize do kambodzy w 20 minut, koszt 1100 bht. Brak kolejek. Ambasada dopiero co zmienila siedzibe i jeszcze 2 tygodnie temu nawet na stronach rzadowych kambodzanskich wisial nadal stary adres. Obecnie znajduje sie na Pracha Uthit Rd, niedaleko ambasady laotanskiej.
Paweł S.

Paweł S. Wolny strzelec

Temat: Ambasady... ambasady...

dzieki wielkie za info. bardzo dobry wątek

pozdr
Paweł

Temat: Ambasady... ambasady...

Ambasada Polsak w bangkoku porazka to jest Panstwo w Panstwie.Aplikowalem dla narzeczonej o wize na 3 tygodnie pobytu ,nie mwie o mietosiacach . Dalem wniosek zaproszeniowy od Urzendu Wojewodzkiego Miasta,gdzie dokladnie cie sprawdzaja ,czy jestes w stanie utrzymac zapraszajacego . Wszystko przebieglo ok,podalem ksero zakuponego biletu w dwie strony,hotele gdzie bedziemy zwiedzac,oswiadczenie ze ponosze wszelkie koszt zwiazane z pobytem i co kakao .Mysla ze Pysiory moga tylko swoich zapraszac , na jakiej podstawie Obciazaja obywatela nie potrzebnie w koszta jaki to jest sens.Chca pokazac ze maja wladze maja ale kakao w spodniach ze strachu Porazka .Powinna gazeta tym sie zajac dobr bylby temat
hey



Wyślij zaproszenie do