konto usunięte

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Oczywistym faktem jest, że podróże zmieniają sposób w jaki patrzymy na świat, poszerzają perspektywę. To w wyniku podróży dokonujemy rewolucji w systemie wartości (często „mieć” spada z piedestału na rzecz „doświadczyć”), poznajemy nowe modele życia, szczęścia, spełnienia, ale również nieznany dotychczas wymiar biedy, smutku, nieszczęścia, cierpienia. Uczymy się tolerancji i zrozumienia. Stajemy przed nowymi wyborami, w nowym środowisku, w nowej kulturze- to musi mieć ogromny wpływ na to, jakimi ludźmi jesteśmy. Zatem jak podróże zmieniają naszą osobowość?

http://pojechana.pl/2013/09/czy-podroze-nas-zmieniaja/

Zapraszam do dyskusji :-)
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Oczywiście, że podróże nas zmieniają. Jestem pierwszy do dania w mordę temu, kto przyjezdnego żebraka nazwie Rumunem.

Rumuni to fantastyczni mili sympatyczni ludzie, Rumunia jest tak samo cywilizowana jak Polska, albo i bardziej.

Co innego rumuńscy Cyganie...

Po podróży do Rumunii pozbyłem się jakichkolwiek negatywnych stereotypów na temat tego pięknego kraju.
Joanna Julia S.

Joanna Julia S. Adiunkt na Wydziale
Inżynierii Lądowej
PW

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Bo co innego Rumuni, a co innego Romowie.
Krzysztof Słota

Krzysztof Słota Umysł człowieka jest
jak spadochron-
zamknięty nie działa

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Dzięki podróżom, a przede wszystkim poznanym ludziom stwierdzamy, że stereotypy należy wyrzucić do kosza...ale jeśli są tacy, którzy je potwierdzają, to znaczy, ze za mało podróżują:)
Aleksandra Zagórska

Aleksandra Zagórska Psycholog, fotograf,
podróżnik

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Też na swoim blogu zwracałam ostatnio uwagę, że zbyt często kierujemy się stereotypami, właśnie w odniesieniu do Rumunów:
http://balkanyrudej.wordpress.com/2013/09/30/balkany-c...
Inna sprawa, że podróże nas po prostu kształtują, uczą, żeby wyjść poza schematy poznawcze., bo mogą być one krzywdzące i/lub nieprawdziwe.
Dla mnie podróżowanie to też ciągłe sprawdzanie samej siebie, czasami w dość ekstremalnych sytuacjach.

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Dokładnie tak jak zostało napisane - zmienia się podejście z "mieć" na doświadczyć. Ja odbyłem kilka podróży poza Europę. Do Azji, Afryki, Ameryki południowej. Kiedyś chciałem mieć wielki dom z basenem. Dzisiaj myślę, tylko jak się wyrwać z Polski i zobaczyć cały świat. Już nie chcę wielkiego domu. Wystarczy chatka z palmy na plaży :)
Alicja Maj

Alicja Maj szczęśliwym się
bywa, zadowolonym
się jest :)

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

A ja chcę dom z basenem :) a uściślając miejsce do spania, które będzie mnie stać utrzymać i je pozostawię po sobie. Podróżując nauczyłam się, że będąc młodym oprócz kolekcjonowania wspomnień trzeba zatroszczyć się o przyszłość bliskich- dzieci, męża, rodziców, rodzeństwa itp.
Dlaczego? Ponieważ po podróży gdzieś trzeba wrócić i mając porównanie jak jest w Polsce a jak gdzieś tam doszłam do wniosku, że mój dom w PL jest tyle samo warty co chatka z palmy czy karton ze slumsów.
W każdym wypadku dom daje schronienie jaki by on nie był.
Dorota Marska

Dorota Marska To, co najbardziej
lubię robić, to
kolorować obrazki
swoi...

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Podróże nie zawsze zmieniają.
Niedawno spotkałam na Khao Lak swoich rodaków. Nie zdążyłam jeszcze się odezwać, gdy usłyszałam, że są w bardzo drogim hotelu, pięknie położonym i z super jedzeniem.
No cóż , chciałabym pogadać o czyms zupełnie innym. Czy Oni się zmienili ? Czy kiedykolwiel się zmienią ?
Ludzie sa tacy jacy są.
Jeśli ktoś jest wrażliwy, ale tak szczerze nie na pokaz, to po prostu jest wrażliwy.

Widziałam kiedys w Dhace, gdy jacyś foreignersi, wychodząc z ekskluzywnego hotelu uśmiechali się do żebraków . Bardzo się uśmiechali, baaaardzo. I nic więcej.Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.10.13 o godzinie 05:41
Krzysztof W.

Krzysztof W. Dream as if you'll
live forever, live
as if you'll die
to...

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Dorota M.:
Widziałam kiedys w Dhace, gdy jacyś foreignersi, wychodząc z ekskluzywnego hotelu uśmiechali się do żebraków . Bardzo się uśmiechali, baaaardzo. I nic więcej.
Trudno chyba było zrobić coś więcej.Natomiast ja miałem naprawdę sytuację,która mnie wyprowadziła z równowagi(zdusiłem ją w sobie).
Gdy wsiadaliśmy na łódkę po stronie laosu,żeby się przeprawić do tajlandii - było pełno żebrzących dzieciaków,stały patrzyły się-nie były nachalne.
Na łódce siedziała para bardzo dobrze wyglądających anglojęzycznych ludzi-ona i on,drogie okulary etc-ona piła colę w puszce-w końcu było gorąco,gdy już nadpiła nieco-nie miała co zrobić z resztką w puszce........i.....wstała i dała gestem pełnym dobroci temu właśnie maluchowi.
Przyznam,że sam maluch zdębiał bo nie wiedział co ma z tą resztką coli zrobić.
To są te sytuacje kiedy wstyd mi że jestem człowiekiem.
Myślałem dosłownie rzecz ujmując że tam odjebię na tej łódce.
Dorota Marska

Dorota Marska To, co najbardziej
lubię robić, to
kolorować obrazki
swoi...

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Można było wyjąć z portfela kilka taka.

Tak , Podobnych sytuacji widzi się sporo. I to uderza.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.11.13 o godzinie 19:58
Adam Kotowicz

Adam Kotowicz właściciel, media
Consulting

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Oczywiście, ze podróże nas zmieniają. każde doświadczenie życiowe czegoś nas uczy. zyskujemy nowe spojrzenia na świat. Ja uwielbiam podróżować bo z każdej podroży wracam mądrzejszy i bogatszy o nowe wspomnienia i znajomości z wieloma ciekawymi ludźmi.
Jacek K.

Jacek K. Konsultant

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Dorota M.:
Podróże nie zawsze zmieniają.
Niedawno spotkałam na Khao Lak swoich rodaków. Nie zdążyłam jeszcze się odezwać, gdy usłyszałam, że są w bardzo drogim hotelu, pięknie położonym i z super jedzeniem.

Mnie każda podróż zmienia, bo zawsze chcę jak najwięcej zobaczyć w nowym miejscu i porozmawiać z lokalnymi mieszkańcami. Ale faktem jest, że dla niektórych ludzi najważniejsze jest, ile hotel ma gwiazdek i jakie było jedzenie—i że alkohol był za darmo.

Dorota: ja miałem podobną historię. Spotkałem faceta, który właśnie wrócił z żoną z parotygodniowej podróży do Brazyli, za którą zapłacili prawie $15,000. Liczyłem, że usłyszę do niego arcyciekawe historie o przemierzaniu lasów Amazonii, spotkaniach z półnagimi Indianami, piraniach i innych egzotycznych stworzeniach.

– W hotelach wszyscy nam się kłaniali w pas, a kelnerzy przynosili posiłki na złotych tacach – dumnie powiedział.

I tymi słowami streścił całą swoją wycieczkę do Brazylii. Zwięźle i krótko!

A druga historia to spotkanie osoby, która będąc w ośrodku w Varadero na Kubie, pojechała na dzienną wycieczkę do Hawany. Ponieważ w Hawanie byłem, chciałem z nią porozmawiać o tym niezmiernie ciekawym mieście, ale już po pierwszym zdaniu, jakie od niej usłyszałem, szybko zakończyłem rozmowę:

– Hawana? Okropne miasto! Wszędzie ruiny, brudno, fatalne drogi, można się udusić spalinami! A do tego miejscowi ludzi ciągle zaczepiają, coś chcą sprzedać... nie rozumiem, co w niej turyści widzą!

Gdy spotkam ów osobę następnym razem, to porozmawiamy o hotelach w Varadero, conocnych rozrywkach, plażach i jedzeniu, z pewnością dla niej będzie to o wiele przyjemniejszy temat.
Anna C.

Anna C.
http://cuba.miamor.p
l

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Podróże kształcą. Wykształconych.
Zmieniają. Ale tylko tych, którzy chcą się zmienić i wiedzą po co podróżują.

Przykładów podróżniczego buractwa - takiego jak podawane powyżej - jest na pęczki, ale to widać dopiero wtedy, kiedy się pracuje w przemyśle turystycznym i ma się przekrój społeczny jak na dłoni.
Jacek K.:
A druga historia to spotkanie osoby, która będąc w ośrodku w Varadero na Kubie, pojechała na dzienną wycieczkę do Hawany. Ponieważ w Hawanie byłem, chciałem z nią porozmawiać o tym niezmiernie ciekawym mieście, ale już po pierwszym zdaniu, jakie od niej usłyszałem, szybko zakończyłem rozmowę:

– Hawana? Okropne miasto! Wszędzie ruiny, brudno, fatalne drogi, można się udusić spalinami! A do tego miejscowi ludzi ciągle zaczepiają, coś chcą sprzedać... nie rozumiem, co w niej turyści widzą!

Gdy spotkam ów osobę następnym razem, to porozmawiamy o hotelach w Varadero, conocnych rozrywkach, plażach i jedzeniu, z pewnością dla niej będzie to o wiele przyjemniejszy temat.

Poruszyłam podobny temat na swoim blogu, ale w odniesieniu do Kuby i do tego, o czym pisze właśnie Jacek.
http://cuba-miamor.blogspot.com/2013/09/dlaczego-kuba-...
Grzegorz Marchlewicz

Grzegorz Marchlewicz Programista, Nexus
Media. Wydawca
portalu
turystycznego T...

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Jak najbardziej podróże nas zmieniają :)
Myślimy, że mamy super pracę bo zarabiamy krocie (albo i nie i cieszymy się, że w ogóle mamy pracę), rodzinę i jesteśmy szczęśliwi mając mieszkanie i samochód (taki materializm, ale niestety tak się żyje w Polsce).
Jednak wystarczy wyjechać gdzieś dalej - Azja, Karaiby, żeby zobaczyć że nasze życie jest o kant 4 liter potłuc. Jak spędziłem wakacje w kraju takim jak Kuba to dopiero doświadczyłem jak można żyć i być szczęśliwym w kraju o ustroju komunistycznym, gdzie ludzie nie wiedzieli czym jest "wyścig szczurów". Podobnie w Tajlandii, choć tam to wyglądało mniej "różowo".

Niestety po podróżach człowiek wrócił do pracy. I tylko czasami zastanawiam się, może rzucić robotę i robić coś co naprawdę mnie cieszy, a nie dla kasy? A najlepiej jedno i drugie :)
Sonia P.

Sonia P. Fotografia / Google
Business View

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

podróże nie tylko zmieniają - nas "staruchów", już ukształtowanych, z bagażem życiowych doświadczeń i przemyśleń w głowie. jedziemy, widzimy i nagle perspektywa nam się zmienia.

ale cudowne jest to, jak podróże kształtują - małego człowieka, który dopiero zaczyna doświadczać, który jeszcze nie analizuje, który po prostu chłonie to co widzi. a widzi, że świat jest duży i różnorodny, że ludzie są inni i nic w tym dziwnego, że zabawki mogą być zrobione z kamyków, że jedzenie może mieć milion smaków, a słodko zasnąć można nie tylko w swoim łóżeczku. wielu "staruchów" musi długo czekać na taką lekcję.

jeśli podróżujecie rodzinnie to wiecie o co chodzi. jeśli nie, to polecam. oczywiście jak się Wam przydarzy okazja :)

konto usunięte

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Uważam, że każda podróż daleka, czy bliska czegoś nas uczy. Uczą nas miejsca, ludzie których poznajemy,nowe sytuacje. Nie powodują trwałej zmiany w naszej osobowości ( choć nie wykluczam tego..), ale na pewno w światopoglądzie. Gdy jechałam na Białoruś, Warszawiacy jechali z torbami pełnymi konserw, ponieważ obawiali się, że będzie panował tam głód. Oczywiście konserwy na nic się nie zdały. Dziewczyny białoruskie, czy ukraińskie na ulicach miast jak z żurnala. Media, ludzie kreują często taki, a nie inny obraz danych miejsc, dlatego najlepiej przekonać się samemu i nie brać zbędnego bagażu:)Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.01.14 o godzinie 15:09
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Czy podróże nas zmieniają?

Sonia P.:
ale cudowne jest to, jak podróże kształtują - małego człowieka, który dopiero zaczyna doświadczać, który jeszcze nie analizuje, który po prostu chłonie to co widzi. a widzi, że świat jest duży i różnorodny, że ludzie są inni i nic w tym dziwnego, że zabawki mogą być zrobione z kamyków, że jedzenie może mieć milion smaków, a słodko zasnąć można nie tylko w swoim łóżeczku.

Za te słowa powinno Cie się ozłocić!!!!!!!!!
Ujęłaś sedno podroży rodzinnych z dzieckiem.

Następna dyskusja:

Podróże z rowerem..




Wyślij zaproszenie do