konto usunięte

Temat: Poezja na Bagnisku - pierwszy polski konkurs poetycki w...

Krzysztof Wolny, znana postać Polonii w Cork, obecnie dziennikarz "Anonsu Polskiego" i aktywny członek Stowarzyszenia MyCork, organizuje pierwszy w historii Cork polski konkurs poetycki "Poezja na Bagnisku".

Z nieukrywaną dumą pragnę dodać, że zostałem przez Krzysztofa zaproszony do udziału w pracach jury ;-)

Jak pisze sam organizator konkursu:

"Wszystkich, w których proza emigranckiego życia nie zabiła lirycznych uniesień, zapraszam do udziału w konkursie jednego wiersza pod tytułem: „Poezja na Bagnisku”. Jego przesłanie jest proste: niech każdy, kto ma kilka strofek w szufladzie lub jeszcze w sercu, podzieli się tą chwilą melancholii z innymi, którzy w pędzie XXI wieku nie znajdują już na „takie rzeczy” czasu.

Zwyciężyć może tylko jedna osoba. Warunkiem przystąpienia do konkursu jest przesłanie na adres per4mer@mycork.org :
- jednego wiersza własnego autorstwa ( w formie załącznika w programie Word ) z adnotacją: „Jako autor zgadzam się na publikację wiersza w prasie i Internecie”;
- danych osobowych, jak imię, nazwisko, wiek, miejscowość, numer telefonu ( ten ostatni tylko do wiadomości organizatora ) z adnotacją: „Zgadzam się na upublicznienie moich danych w prasie i Internecie w materiałach związanych z konkursem „Poezja na Bagnisku”.

Dodam, iż publikacja danych będzie dotyczyła tylko osoby, która zwycięży. Jako ostatni dzień konkursu został wyznaczony 2 stycznia 2008.

Potem pracę rozpocznie jury w składzie: Ewa Stolarczyk – nauczycielka języka polskiego w corkowskiej szkole; Piotr Słotwiński – autor jednego z najpopularniejszych blogów w Irlandii oraz moja skromna osoba.

Zwycięską lirykę i jej autora/autorkę poznamy podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Cork, czyli 13 stycznia. Nagrodami będą: tomy poezji ufundowane przez Salon Prasowy „Badacz” z Cork oraz publikacje na łamach tygodnika Anons i stronie MyCork - patronów konkursu.

Niech każdy to mam na względzie – konkurs „Poezja na Bagnisku” może być pierwszym krokiem do… A kto nie spał na lekcjach o Słowackim czy Miłoszu, ten wie, że na obczyźnie też rodziły się „wielkie biografie”.

Zatem do dzieła, Corkowiacy!"

Nie pozostaje mi nic innego, jak dołączyć do apelu Krzysztofa: do dzieła! ;-)

Jeżeli macie jakiekolwiek pytania zwiazane z konkursem, kierujcie je prosze bezposrednio do Krzysztofa na adres e-mail umieszczony w tekście.