Temat: pogoda w listopadzie
Trzy lata temu byłem w Sevilli w listopadzie (m-ICTE2006. 22-25
November, 2006. Seville, Spain). Po przylocie z Polski chodziłem po ulicach w podkoszulku z krótkim rękawkiem, ale ludzie jakoś dziwnie się patrzyli i byli ubrani raczej w bluzy. Jak dla mnie
było dobrze ciepło. Nawet w nocy, bo właśnie późnymi wieczorami mieliśmy tylko czas na zwiedzanie. Natomiast w środku
dnia pomieszczenia nie były ogrzewane absolutnie, drzwi zewnętrzne
szklane i dalekie od szczelności, a pomimo to w garniturze było za
gorąco, nawet w samej koszuli było duszno. Co innego gdy popadał deszcz (dość intensywny, jak pamiętam 1 albo 2 dni było pochmurno i deszczowo z 5-ciu w czasie których byłem w Sevilli). W hotelu w nocy z otwartego okna czuć było rzeczywiście trochę chłód, ale kołdra wystarczyła by go nie zamykać :)
Okolice Madrytu jednak nie były już takie letnie.
PS. Około godziny 21 na ulicach (mieszkaliśmy na starym mieście w Sevilli) pojawia się spory tłum ludzi (wychodzą z pracy zdaje się, bo tam mało kto pracuje do 22). O godzinie 22 praktycznie chyba większość jest już zakotwiczona w barach, a pozostali w domach :)
Poczta/znaczki to też dość niezły unikat, ale to już tematy na inny wątek.
pozdrawiam i życzę cieplutkich wspomnień
Janusz Użycki edytował(a) ten post dnia 30.07.09 o godzinie 21:53