Adam Biegaj

Adam Biegaj Who Dares Wins

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Witam,
Rozważam możliwość wybrania się do Egiptu samochodem przez Jordanię. Ciekawa, długa wyprawa terenówką. Z luźnych informacji znalezionych w różnych miejscach wynika, że wjazd do Egiptu wiąże się z jakąś ogromną kaucją za wjazd własnym samochodem. Czy ktoś zna jakieś szczegóły co do granicznych formalności i wysokości TEJ kwoty?
Pozdrawiam,
Adam
Szymon Z.

Szymon Z. Dziennikarz naukowy,
archeolog

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

jedyne 20 tys. PLN za Carnet de Passages. Szczegóły w Polskim Związku Motorowym; chyba lepiej wyjdzie pożyczyć auto w Egipcie...
Marcin J.

Marcin J. Dyrektor działu Twój
Ogród

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Szymonie,
ceny które są podane na Wikitravel są bardziej zachęcające

Ceny sprzedaży dokumentów CPD
305 zł brutto za karnet 5-kartkowy (oznacza 5 wjazdów i wyjazdów),
488 zł brutto za karnet 10-kartkowy (oznacza 10 wjazdów i wyjazdów),
732 zł brutto za karnet 25-kartkowy (oznacza 25 wjazdów i wyjazdów),
150 zł brutto za przedłużenie ważności każdego karnetu.
Aleksandra R.

Aleksandra R. koordynator
projektu,
Metalplast-Stolarka
Sp. z o.o.

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Nie mam pojęcia o cenach, ale byłam w tym roku w jordanii i musiałam wyrazić swoją zazdrość!!
GENIALNY POMYSŁ NA WYJAZD!!!!!!

:)))))
Adam Biegaj

Adam Biegaj Who Dares Wins

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Egipt chyba zawsze jest dobrym pomysłem, a jeszcze własnym środkiem transportu... to już w ogóle bajka. Wiem, że można coś wynająć na miejscu, ale przy ok. miesięcznym wyjeździe to byłby koszmarny koszt. A do tego jakieś lokalne umowy i uwarunkowania... Mnie nie zachęcają. Wolę pojechać własnym, sprawdzonym i na miejscu zakosztować prawdziwego Egiptu w odległych oazach i zakamarkach, gdzie turystyczne autobusy nie docierają. Nie mówiąc już o podróży do Egiptu przez Antiochię, Crac de Chevalieres (jakoś tak to się chyba pisze)no i przede wszystkim przez Petrę. Potem Synaj i kilka dni błądzenia wyschniętymi korytami u podnóża Gabal Musa ;o))). Kiedy byłem tam po raz ostatni w 2000 roku z plecakiem obiecałem sobie, że kolejny ra zpojawię się z własnym "wielbłądem" ;o). Co niniejszym zaczynam przygotowywać.
Dzięki za zachęcające info o cenach na Wikitravel, choć nie mam pojęcia, co to są dokumenty CPD, ale zamierzam to sprawdzić.
Pozdrawiam,
Adam
Szymon Z.

Szymon Z. Dziennikarz naukowy,
archeolog

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

co do kaucji orientowałem się w samym PZM - to nie jest suma z sufitu, najlepiej do nich zadzwonić...

konto usunięte

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

mam tylko nadzieje ze bedziesz potrafil prowadzic w Egipcie samochod...
Anna Dymek

Anna Dymek Office Manager

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Dokładnie... to co ja zobaczyłam w Kairze to czarna magia. Tam linie nie obowiązują i trzeba znać ich język świateł i klaksonów.

Miałam przyjemność moment prowadzić samochodów i te 15 min mi wystarczy.

Ponad to szkoda auta...oni parkują na zderzaki i nie raz trzeba się przeciskać z klapniętymi lusterkami.

heh... pewnego dnia nawet usłyszałam "jak nie ma rannych, to nie wypadek" :)

No i radary... na trasie Kair - Hurgada było ich chyba z 8.
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Adam Biegaj:
Egipt chyba zawsze jest dobrym pomysłem, a jeszcze własnym środkiem transportu... to już w ogóle bajka.
Niestety nie jest to dobry pomysl, poniewaz sa takie regiony Egiptu, w ktorych jako nielokales i bez obstawy mozesz juz po prostu nie wrocic. To po pierwsze. Czyli krotko mowiac - trzeba naprawde dobrze znac kraj, zeby wiedziec gdzie mozna jechac, a gdzie nie.
A po drugie - trzeba umiec prowadzic samochod. I pamietac, ze w przypadku nawet minimalnej stluczki ZAWSZE jest to wina turysty. Wiec jak sie nie umie tam prowadzic samochodu (czyli nie ma sie uprzedniego doswiadczenia) to sie tego nie robi.

Krotko mowiac - pomysl slaby. Najpierw wynajmijcie smaochod w Kairze i zobaczcie czy dacie rade. Albo jeszcze lepiej - pojedzcie do Kairu i zobaczcie jak to wyglada - zanim wsiadziecie za kierownice.

PS. Jezdze po Egipcie (i Kairze) samochodem i to naprawde jest duza sztuka.Maria B. edytował(a) ten post dnia 18.09.10 o godzinie 10:41

konto usunięte

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Przejechałem kawałek Egiptu (niestety autokarem) ale z tego co widziałem i słyszałem to w dalsze części bez obstawy lub kasy na łapówki się nie obędzie. Nie pamiętam wsi przez którą przejeżdżałem ale widok spalonych samochodów na poboczach i podziurawionych kulami robi swoje.

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Maria B.:
Adam Biegaj:
Egipt chyba zawsze jest dobrym pomysłem, a jeszcze własnym środkiem transportu... to już w ogóle bajka.
Niestety nie jest to dobry pomysl, poniewaz sa takie regiony Egiptu, w ktorych jako nielokales i bez obstawy mozesz juz po prostu nie wrocic. To po pierwsze. Czyli krotko mowiac - trzeba naprawde dobrze znac kraj, zeby wiedziec gdzie mozna jechac, a gdzie nie.
A po drugie - trzeba umiec prowadzic samochod. I pamietac, ze w przypadku nawet minimalnej stluczki ZAWSZE jest to wina turysty. Wiec jak sie nie umie tam prowadzic samochodu (czyli nie ma sie uprzedniego doswiadczenia) to sie tego nie robi.

Krotko mowiac - pomysl slaby. Najpierw wynajmijcie smaochod w Kairze i zobaczcie czy dacie rade. Albo jeszcze lepiej - pojedzcie do Kairu i zobaczcie jak to wyglada - zanim wsiadziecie za kierownice.

PS. Jezdze po Egipcie (i Kairze) samochodem i to naprawde jest duza sztuka.Maria B. edytował(a) ten post dnia 18.09.10 o godzinie 10:41


dodatkowo brak assistance na telefon ;)
Adam Biegaj

Adam Biegaj Who Dares Wins

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Z Waszych wypowiedzi widzę, że Waszą główną pasją jest jeżdżenie po Kairze ;o).
Nawet nie wiem, czy miałbym ochotę tam jechać. Bardziej interesują mnie inne rejony, jak np. oazy, czy dolina Nilu, albo Synaj. Kair owszem, miasto zatłoczone i zakorkowane, ale nie zrobił na mnie wrażenia ruch uliczny żeby nie był do ogarnięcia. A te osoby z Was, które już tam jeżdżą, czy jeździły, to tam prawo jazdy zdobywały? Kiedyś musiał być ten "pierwszy raz", że spróbowaliście ;o).
Ostatnio jak tam byłem, też wszyscy znajomi mi opowiadali, że wszędzie trzeba w konwoju, pod ochroną, nie wychodzić po zmierzchu z hotelu... etc. Po czym się okazało, że to była wersja ich rezydentów hotelowych, aby nigdzie nie jeździli samemu, a tylko kupowali wycieczki w hotelu. Ja ani jednego konwoju nie widziałem, w ani jednym tym bardziej nie jechałem. Wraki jakieś leżały, ale nie przypominam sobie by nosiły ślady kul (z daleka nie widać, np. z autobusu).
Agnieszka pisała, że są regiony, z których można nie wrócić. O jakie regiony chodzi? Z jakiego powodu z tych regionów się nie wraca?
Dzięki za wszystkie ostrzeżenia. Na pewno je sprawdzę. Ale najchętniej poczytałbym o konkretach od osób, które osobiście o czymś wiedzą, a nie zasłyszały z drugiej lub trzeciej ręki. Widzę, że kilka osób jeździ/ jeździło po Kairze. Tu piszecie o własnych doświadczeniach i to jest konkretna informacja. Ktoś nawet pisał o braku linii na drogach. Zna ktoś z Was rondo dookoła Łuku Triumfalnego w Paryżu? Tam też nie ma linii, a gwieździście dochodzą do niego drogi i po włączeniu świateł wszyscy "walą" na wprost, najkrótszą drogą w swoim kierunku. Tak bywa i z pewnością można się do tego przyzwyczaić.
Najbardziej mnie niepokoi temat przy stłuczkach, że to zawsze wina turysty. To może być problem. Czy to pewna informacja, że to taki zwyczaj, czy może pojedynczy przypadek, albo zasłyszana relacja?
Dzięki za informacje i wiarygodne doświadczenia. Pozdrawiam.A.

konto usunięte

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

jako jezdzaca po Kairze i poiadajaca egipsskie prawo jazdy sie wypowiem ;)
linie na drodze sa, ale jesli sie ich trzyma to ma sie gwarantowana stluczke! :-)
moge jedynie potwierdzic ze jazda samochodem w egipcie ogolem (nie tylko w kairze) jest nielatwa i wymaga czasu aby sie do tego przyzwyczaic oraz stalowych nerwow :-)
co do konwojow sie wypowiem jako byla rezydntka :-) sa (a przynajmniej byly jak pracowalam) i rzeczywiscie sa takie miejsca w egipcie gdzie nie wolno turyscie samodzielnie jechac wlasnym pojazdem. wtedy musi dostac pozwolenie na dolaczenie do konwoju i w ten sposob podrozowac lub pozowolenie na konwoj indywidualny gdzie dostaje obstawe i mowa tu miedzy innymi o terenie "za Luksorem w dol" ;) ze sie tak obrazowo wyraze.
z cala pewnoscia nie polecam tez jazdy na wlasna reke na Synaju na przyklad bo akurat tam jest dosc niebezpiecznie ze wzgledu na rozne osady beduinskie i tak dalej. ale nie znaczy ze zawsze jest to niebezpieczenstwo, a raczej ze mozna stac sie lakomym kaskiem.
jazda w delcie nie powinna wiazac sie z jakimis problemami ze strony policji. raczej nie sa skorzy w miejscowosciach nieturystycznych do zatrzymywania turystow.
do oaz ja bym sie nie odwazyla jechac sama :-)
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Niestety w Egipcie maj frend nie wszedzie dziala a przemytnicy na Synaju dbaja o swoje tajemnice. Czasami mimo wszystko mamy wypaczony obraz Egiptu w mistach hotelowych.
Adam Biegaj

Adam Biegaj Who Dares Wins

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Roqaya, bardzo dziękuję za Twoją wypowiedź. To są konkrety na podstawie których można podejmować dalsze decyzje :o). Nie mam zacięcia to jeżdżenia w strefy zakazane, czy objęte konfliktem zbrojnym, albo na pola minowe, więc wszystko robię zgodnie z lokalnymi przepisami. Czy zapytanie policji turystycznej o dalszą trasę jest wystarczającym rozwiązaniem? Ostatecznie chciałbym dotrzeć do Abu Simbal, a kiedyś trzeba tam było jechać z konwojem. Masz jakieś newsy na ten temat? Wprawdzie to dopiero dla mnie plan na rok 2011, ale już teraz chciałbym się dowiedzieć, gdyby coś zdecydowanie było przeciwko mojemu pomysłowi ;o). Czy masz jakieś infor o konkretnych incydentach lub grupach incydentów w danym regionie, które by sugerowały, że tam nie należy jechać? Współpraca z władzami lokalnymi nie jest dla mnie problemem,choć zdaję sobie sprawę, że np. policja lokalna może mocno utrudnić życie. Kiedyś przy świątyni Hatszepsut policja turystyczna przebiła mi opony w rowerze, kiedy gdzieś tam zaparkowałem przy nich rower i zapytałem, czy można. Oczywiście zgodzili się bez problemu, po czym po powrocie okazało się, że nie tylko nie ma powietrza, ale nawet opona jest przebita. A "przez przypadek" po drodze znajdował się warsztacik, gdzie za jedyne... ileś tam, mogą zreperować oponę... Czy coś takiego to według Ciebie wyjątkowa sprawa, czy zawsze trzeba się z takim podejściem liczyć? Pozdrawiam. Adam
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Adam Biegaj:
Adam, ale to nie chodzi o przepisy.
Zacznijmy wiec od tego, ze po zmierzchu w Egipcie nie uzywa sie swiatel! Samochody jezdza na ciemno bo swiatla...ich rażą. Egipskie ciemnosci maja swoje uzasadnienie. Kolejna rzecz - kompletna i totalna nieprzewidywalnosc. Normalka jest jazda pod prad (bo tak blizej do skretu do domu), skrecanie ze skrajnego prawego pasa w lewo bez zadnych kierunkowskazy (przeciez wszyscy wiedza, ze ja tu mieszkam) i tym podobne. I nie dotyczy to tylko Kairu, ale takze sposobu jazdy pomiedzy miastami.

Synaj - nikt Ci ani nie powie ani tez tereny te nie sa oznakowane jako niebezpieczne, ale jak wjedziesz w teren beduinow to masz kiepsko. Nie dlatego, ze sa zaminowane, tylko dlatego ze tam sie uprawia na masowa skale narkotyki. POjechalbys sam samochodem w rejon dzialania karteli kolumbijskich? To samo masz na Synaju

Sahara - absolutnie nie mozna jezdzic samemu bo nie ma drog, bo nie ma map i bo....sciezki potrafia zniknac w ciagu kilku dni. Ja mialam tak, ze 1 dzien stalismy, bo tam, gdzie tydzien temu byla droga nagle stala gora wysokosci kilkuset metrow.

Poludnie Egipty jest terenem zajetym przez Bractwo Muzulmanskie oraz inne, skrajne muzulmanskie ugrupowania. Tam nawet wojsko egipskie sie nie zapuszcza.

KOnwoje jak najbardziej sa - od czasu zamachu w Luksorze.

Jak iwdze Twoja znajomosc Egiptu jest praktycznie zerowa, wiec naprawde - daruj sobie jezdzenie po nim samochodem.

PS. Mam polskie prawo jazdy, ale za soba wiele lat spedzonych generalnie na Bliskim Wschodzie, wiec po prostu nauczylam sie tamtejszej specyfiki prowadzenia auta. Wrzuc na youtube haslo "driving car in Cairo" i obejrzyj filmiki. A potem uswiadom siebie, ze tak Egipcjanie prowadza WSZEDZIE, w calym kraju.

Na marginesie - to ja, an ie Agnieszka pislaam o rejonach, z ktorych po prostu mozesz nie wrocic.Maria B. edytował(a) ten post dnia 20.09.10 o godzinie 22:53
Adam Biegaj

Adam Biegaj Who Dares Wins

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Mario B.
Skoro miesiąc w Egipcie własnymi ścieżkami sprawia, że według Twojej oceny, moja znajomość Egiptu jest zreowa, to zakładam, że Ty siedzisz tam od czasuw Tutenchamona ;o).
Jeździłem po tym kraju (jako pasażer) różnymi środkami lokomocji we dnie i w nocy i jedyny pojazd, który był w nocy nieośiwtlony, to był wielbłąd na Synaju, który spokojnie sobie patrzył na nasz busik.
Jeżeli pisząc o zamachu w Luksorze masz na myśli zamach przed świątynią Hatszepsut w 1997 roku, to byłem tam w 3 lata po tym wydarzeniu i jeżdżąc egipskimi autokarami czy busami ani jednego konwoju nie widziałem pomiędzy Kairem, Synajem i Luksorem. Ale retoryka rezydentów była zadziwiająco podobna do Twojej... Oczywiśccie mogło się coś zmienić i dziękuję Ci za ewentualne informacje o tych zmianach, choć nieco mnie dziwi, że w 3 lata po "Luksorze" był spokój, ale w 13 lat później środki bezpieczeństwa są tak nasilone. Oczywiście trzeba to sprawdzić, bo zawsze mogło się coś wydarzyć.
Co rozumiesz przez Południe Egiptu, gdzie króluje Bractwo Muzułmańskie? To na południe od Asuanu, czy już może od Luksoru?
Mario, napisz proszę, czym się zajmujesz na codzień, bo niestety mocno ukrywasz swój profil, a wierzę, że otwartość komunikacji istotnie wpływa na jej jakość. Ważne jest dla mnie, czy jesteś tam na stałe, czy pracujesz w biurze podróży i jesteś rezydentem, czy w innym biurze i chcesz wszystkich przekaonać, że Egipt bez przewodnika lub akencji podróży jest czystym samobójstwem we własnym samochodzie. Piszę to zupełnie szczerze i bez ukrytych intencji. Szukam tylko rzetelnych informacji, a wiadomo, że w necie każdy może wszystko napisać.
Jeśli nie chcesz prowadzić korespondencji w tej formie, napisz proszę przez komunikator, a chętnie poczytam o ostatnich newsach z Egiptu. Dla mnie to zawsze było przyjazne miejsce, gdzie można spokojnie delektować się specyfiką kraju od Morza Śródziemnego po Asuan i od wschodnich części Sahary po MarsaAlam i nieco mnie zaskakuje Twoja opinia, jako osoby, która dobrze zna ten kraj. Pytanie: jak dobrze....
P.S.1: Rzuciłem okiem na kilka filmów w sieci o jeżdżeniu po Kairze i jakoś nie specjalnie robi to na mnie wrażenie. Ok, jest tłoczno, ale zaraz chaos, czy crazy traffic, to już dla mnie przesada.
P.S.2: Skoro to Ty, a nie Agnieszka, pisałaś o regionach, z których można nie wrócić, to prosiłbym Ciebie o jakieś konkrety, co do miejsc i powodów, z których można nie wrócić.

Dzięki i pozdrawiam. Adam
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Adam Biegaj:
Jeździłem po tym kraju (jako pasażer) różnymi środkami lokomocji we dnie i w nocy i jedyny pojazd, który był w nocy nieośiwtlony, to był wielbłąd na Synaju, który spokojnie sobie patrzył na nasz busik.
No to masz chyba kiepski zmysl obserwacji
ale w 13 lat później środki bezpieczeństwa są tak nasilone.
Tak sa nasilone. i to o wiele bardziej. Jakbys kumal cos z polityki to bys wiedzial dlaczego. rozumiem, ze nie zauwazyles, iz w swiecie radykalnego islamu od 97 roku duzo sie zmienilo?
Co rozumiesz przez Południe Egiptu, gdzie króluje Bractwo Muzułmańskie? To na południe od Asuanu, czy już może od Luksoru?
Na poludnie od Aswan, nieco ponizekj pierwszej katarakty. A przede wszystkim caly rejon przygraniczny z Sudanem, czyli Abu Simbel, do ktorego chcesz dojechac. POczytaj sobie moze co sie dzieje w Sudanie takze.
Mario, napisz proszę, czym się zajmujesz na codzień, bo niestety mocno ukrywasz swój profil,
Nie mam kompletnie nic wspolnego z turystyka - jesli to Ci pomoze. Kocham Egipt, mam tam swoje mieszkanie, jezdze tam czesto i mam tam wielu przyjaciol i wplywowych znajomych. Jednym z nich jest - ot tak dla przykladu - dowodca egipskich wojsk pogranicza, odpowiedzialny wlasnie za poludnie. Stad wiem, ze tam nawet egipskie wojsko sie nie zapuszcza w tej chwili. No i mam jeszcze jedna przewage - slabo, bo slabo, ale troche mowie po arabsku.
Dla mnie to zawsze było przyjazne miejsce, gdzie można spokojnie delektować się specyfiką kraju od Morza Śródziemnego po Asuan i od wschodnich części Sahary po MarsaAlam i nieco mnie zaskakuje Twoja opinia, jako osoby, która dobrze zna ten kraj. Pytanie: jak dobrze....
Znam Egipt bardzo dobrze. Co wiele osob na tym forum poswiadczy, w tym Agata, ktora tam mieszka. Ten Egipt, ktory Ty znasz to Egipt turystyczny. Ten Egipt, ktory chcesz zobaczyc samochodem to inny Egipt. O ktorym nie masz pojecia ( o czym swiadczy fakt, ze nie wiesz iz Synaj to jedna wielka hodowla marihuany i maku).
P.S.2: Skoro to Ty, a nie Agnieszka, pisałaś o regionach, z których można nie wrócić, to prosiłbym Ciebie o jakieś konkrety, co do miejsc i powodów, z których można nie wrócić.
Juz napisalam w poprzednim poscie. Swobodne jezdzenie po Synaju, granica z Sudanem oraz sama Sahara (ta nie dlatego, ze niebezpieczna bo zabija, tylko dlatego ze jest pustynia). Podobnie z oazami na tejze.

Jestes kolejnym czlowiekiem, ktory kompletnie nie rozumie, ze Egipt to miliony twarzy. Jedna - ta ktora wszyscy znamy z wymienionych rpzez Ciebie regionow turystycznych, gdzie jedynym zagrozeniem (przewaznie, bo na przyklad zamachy w Sharm czy Kairze tez byly - wiele lat pozniej po Luksorze). jest to, ze lokalesi naciagna na szmal. Ale Egipt to takze nieprzemozna bieda, to takze radykalny islam, to takze zbrojne bojowki. To rowniez tradycje dla nas niezrozumiale, w tym tradycje przez nas uznawane za kompletne zacofanie. To kraj plemienny, z plemiennym systemem spolecznym i tak dalej.

Uwielbiam jak tacy zwykli turysci, co to nawet moze i miesiac spedzili w Egipcie uwazaja, ze wszystko ta mmoga.

Ech rece opadaja....
A juz zajebistym pomyslem jest jechanie tam w 2011 roku, czyli w roku wyborow prezydenckich. No to juz jest naprawde genialnym pomyslem! Sprawdz sobie kiedy byly ostatnie zamachy w Kairze. Zdziwisz sie, ale na miesiac przed wyborami prezydenckimi. A sytuacja sie od tego czasu mocno zaostrzyla.

Czytaj, czytaj i jeszcze raz czytaj. Jesli - jak twierdzisz - interesuje Cie Egipt to czytaj. Al-Ahram jest w necie i jest po angielsku, Nile TV jest tez w Cufrze plus i jest po angielsku i tak dalej. Jest co czytac, naprawdeMaria B. edytował(a) ten post dnia 21.09.10 o godzinie 00:01

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

Adamie nadal na drodze do Asuanu nalezy wybierac sie w konwoju,nie zmienilo sie nic...wspomniales,ze chcialbys w razie czego z policja turystyczna sie porozumiec w sprawie drogi..ok,o ile beda znali jezyk obcy,bo to nie regula,zwlaszcza w tlumaczeniach co jest nieco bardziej skomplikowane :)

Napisales takze,ze mitem sa opowiesci o turystach w konwojach..no to powiem Ci,ze w mojej miejscowosci,a mieszkam w Ismailii odbywa sie od paru dni festival folkloru,goscie-zespoly z roznych czesci swiata i nie masz zielonego pojecia jak ich chronia,choc nie wiem przed czym..autobusy w obstawie policji tak ze nikt nie moze jechac przed ,obok czy za nimi zbyt blisko..podobne sceny widze na drodze kair-port said..a jeszcze dodam,ze ostatnio stalam kilkanasci minut aby taki konwoj w miescie mogl przejechac i mowie ze przeciez jestem tez obcokrajowcem wiec moge jechac za nimi :P na co uslyszalam,ze samochod mam na miejscowych tablicach,o!

Tak szczerze,to moim zdaniem z obcokrajowcami obchodza sie jak z jajkiem.

konto usunięte

Temat: Wjazd do Egiptu samochodem

do abu simbel na 200% nie mozna jechac na wlasna reke. musi byc konwoj. to trzeba zarejestrowac i zaplacic.

Następna dyskusja:

Wspomnienia z Egiptu.....




Wyślij zaproszenie do