пропозиції роботи
Tomasz S. antropolog kultury
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: Rumunia
Tak rozumujac wszystko wie bedzie stereotypem.Bo co jednostkowe to idzie do uogolnienia.
A co statystyczne to juz ougolnienie.
Wiec co nie jest stereotypem?
Dla mnie opieranie sie na stereotypach jest np. ocenianie czlowieka (konkretnego indywiduum) na podstawie jakiejs cechy, ktora jest zwiazana ze stereotypem. Bez poznania go lub "sprawdzenia". Jak czarny to cos, jak lysy to cos, jak szeroki kark to cos, jak tipsy to cos itd.
W ten sposob NIGDY nie posluguje sie stereotypami.
Natomiast mam prawo (jak kazdy inny) do moich obserwacji. I w tej kategorii moje wypowiedzi wolalbym traktowac.Rafal G. edytował(a) ten post dnia 26.06.09 o godzinie 13:07
Tomasz S. antropolog kultury
Temat: Rumunia
Oczywiście trudno jest komunikować się bez stereotypów, to wygodne narzędzie językowe ułatwia przekaz porzez swoją skrótowość i bezdyskusyjny charakter. Zamiast długiego rozwodzenia się na temat złożoności zjawisk w kulturze romskiej można powiedzieć, że "Cyganie kogoś zabili i poszło na konto Rumunów". Nie-stereotypem byłoby powiedzenie, że napadu dokonało paru bandziorów romskiego pochodzenia, co zresztą poszło nie tylko na konto Rumunów, ale także romskiej społeczności we Włoszech. Rumuni nie mają się czego obawiać odwiedzając Italię, natomiast po wydarzeniach, które opisałeś, sytuacja Romów znacznie się pogorszyła. Można by też nie stereotypowo zastanowić się, dlaczego rumuńscy obywatele emigrują w tak dużej skali do Włoch. I co na to rząd rumuński? Statystyka nie jest uogólnieniem, chociaż bywa uproszczeniem. Statystyka podlega interpretacji. Jeżeli, dajmy na to, statystyczne badania wskażą, że 60 % Polaków nadużywa alkoholu, to streotyp powie, że Polacy to pijacy. Ale można też powiedzieć, wczytująć się głebiej w statystyki, że problem ten się zmniejsza, że 40% nie pije, że nadużywają głównie mężczyźni itd, itp...Prawie wszyscy posługujemy się stereotypami w mniejszym lub większym stopniu, wcale nie uważam Rafale, żebyś go bardzo nadużywał, chodziło mi jedynie o to, że łatwo ulec pokusie skrótowego myślenia, zachuwjąc przy tym opoczucie, że jest się krytycznie myślącym i tolerancyjnym człowiekiem.
PzdrTomek S. edytował(a) ten post dnia 26.06.09 o godzinie 15:55
konto usunięte
Temat: Rumunia
Zgadzam sie z Toba, i jak napisalem bardzo dbam, zeby nie ulec takiej pokusie i nie krzywdzic.Co nie zmienia faktu, ze mam prawo do wlasnej opinii (a czy Ty ja okreslisz jako uleganie czy tworzenie stereotypow, to juz jest Twoja interpretacja mojej opinii).
Nie-stereotypem byłoby powiedzenie, że napadu dokonało paru bandziorów romskiego pochodzenia, co zresztą poszło nie tylko na konto Rumunów, ale także romskiej społeczności we Włoszech. Rumuni nie mają się czego obawiać odwiedzając Italię, natomiast po wydarzeniach, które opisałeś, sytuacja Romów znacznie się pogorszyła.
Otoz nie do konca tak bylo. Niedlugo po tym wydarzeniu w samej Rumunii wyjazd do Wloch byl odradzany (wszystkim). A ludzie z mojego zespolu byli tym solidnie zaniepokojeni (wizja ewentualnego wyjazdu do Wloch).
Niestety to idzie na konto Rumunow, bo dla wiekszosci ludzi spoza Rumunii (i tu wlasnie jest stereotyp) Rumun to Cygan. Mieszkajac tu bardzo latwo jest odroznic Cyganow (i we wszystkich przewodnikow istnieje sugestia by sie trzymac z daleka od ich miejsc zamieszkania). A przyznac musze, ze Rumunia jest wyjatkowo bezpiecznym krajem (moim zdaniem zdecydowanie ponad przecietna w UE).
A co do stereotypow - sami Rumuni maja klopot z Cyganami (czy Romami - rozne nazwy sa uzywane w roznych jezykach) i nie wiedza jak go rozwiazac (i to dlugi temat i mozna go oprzec o wiele statystyk). Jest cala seria zjawisk spolecznych, ktore (statystycznie - zebym nie byl posadzony o stereotypowanie) cechuja spolecznosc Romska i ktore nierzadko sa uznawane za patologie (lub lamanie prawa) we wspolczesnych spolecznosciach.
Katarzyna
Królikowska
Product Manager OTC,
LEK-AM Sp. z o.o.
Temat: Rumunia
Rzeczywiście w Rumunii mają problem z Cyganami, ale dla mnie najbardziej smutne jest to, że właśnie się generalizuje Rumun =Cygan= złodziej, obdartus, żebrak! Nic bardziej myslego i krzywdzącego!Byłam w Rumunii całe 3 tygodnie, było bosko, cała Rumunia jest piękna i WSZYSTKO warto zobaczyć, i sami Rumuni ostrzegali nas przed wioskami i obowiskami cyganerii, których kazali się wystrzegać! To cyganie żebrzą w Rumunii a nie sami Rumuni. Cyganów jest pełno równiez w Polsce, ale nie można ich utożsamiać z Rumunami :)
To tyle mojego zdania.
A poza tym kocham Rumunię i będę tam wracać i wracać napewno nie raz jeszcze (już byłam 2:))Katarzyna Królikowska edytował(a) ten post dnia 30.06.09 o godzinie 11:11
Magdalena G. Project Manager
Temat: Rumunia
Zgadzam sie - to krzywdzacy stereotyp Rumun=Cygan. Podobny kłopot z Romami mają Bułgarzy. Romowie sa jedyna grupa etniczna, ktora ma ponad przecietny przyrost naturalny. Moje znajome w Bulgarii, mowia wprost: "Po co mam miec dzieci, skoro beda musialy utrzymywac Cyganow". Tu pojawia sie pytanie jak ich socjalizowac skoro oni tego nie chca - wola zyc w swojej kulturze, hierarchii..
Tomasz S. antropolog kultury
Temat: Rumunia
Ale rumuńscy Cyganie to także Taraf De Haidouks, Fanfare Ciocarlia czy Mahala Rai Banda. Sprowadzanie całego dyskursu o romskiej społeczności do kwestii żebrania wydaje mi się co najmniej krzywdzące.Tomek S. edytował(a) ten post dnia 30.06.09 o godzinie 12:34
konto usunięte
Temat: Rumunia
Teoretycznie masz racje, ale gdyby to bylo zjawisko np. pietnowane przez sama spolecznosc, ktorej stalo sie symbolem, to bym sie zgadzal w 100%. W tym przypadku niestety jest inaczej - zebranie wlasnie jest kulturowo czy tradycyjnie propagowane, wzmacniane czy wrecz wymuszane na czlonkach spoleczenstwa. Szczegolnie na tych, ktorzy maja najwieksze szanse na "sukces" w tej branzy - kobiety, dzieci, ...Wiec taka asocjacja mnie nie razi.
Anna
Maculewicz
między socjologiem a
filolożką
Temat: Rumunia
Należałoby może wspomnieć, że z spośród tradycyjnych ról Romów w społeczeństwach Europy Środkowej i Bałkanów kilka dających im możliwość zarobkowania wypadło: wytwarzanie i sprzedaż narzędzi, naprawy i ostrzenie, tresura i podkuwanie koni... Stało się to w wyniku zmian cywilizacyjnych, ale też zamierzonej polityki władz centralnych. Taborowe wędrówki intensywnie tępiono w większości krajów, nie tworząc przy tym skutecznych programów stymulujących "uczciwe" życie osiadłe. To skutkowało osiedlaniem wielu Romów w miastach, gdzie i z ich perspektywy życie było łatwiejsze - mieszkania socjalne, zasiłki, skuteczniejsze żebry i kradzież.Tak więc oprócz niezaprzeczalnych problemów wynikających z różnic kulturowych są też problemy systemowe, niezależne od dobrej czy złej woli jednostek. Być może podróżując zauważyliście też przykłady jednostek, które pomimo stygmatyzacji i presji grupowej pracują uczciwie. Ja widziałam sporo Romów sprzątających ulice, dbających o zieleń miejską, a na wsiach - uprawiających rolę.
Za odmienność kulturową, w tym uznawanie kradzieży za pozytywny przejaw zaradności, trudno obwiniać. To fakt, że tradycyjna kultura cygańska jest mało kompatybilna z nowoczesną kulturą dominującą, np. Rumunii. Czy winą mniejszości jest, że nie chce się dopasować do większości? Dopasowanie, asymilacja, oznacza zatracenie własnej kultury. Powiedziałabym, że osoba romskiego pochodzenia, opłacana przez rumuńską primarię za strzyżenie trawników, która wraca do murowanego domu z toaletą i zasypia przed telewizorem, nie żyje już w kulturze cygańskiej.
- 1
- 2
Następna dyskusja:
