Barbara H. Księgowa bez granic
Temat: Lavazh w Albanii
Pierwszą rzeczą jaką zrobił kierowca naszego autobusu po wjechaniu do Albanii, było po jakiś 10 km drogi, porządne wymycie w przydrożnej myjni naszego pojazdu, z której co raz korzystał a to inny autobus, albo samochód osobowy.Kto mi wyjaśni miłość do umytych aut w Albanii? Czy to po prostu taka albańska miłość do czystych aut - li i tylo miłość. Czy może ma to jakiś racjonalny i przyziemny bardziej powód :)
Tyle myjni to ja nigdzie indziej nie widziałam..... tak jak lokali fryzjerskich w Azerbejdżanie!