Temat: Jeżeli prezydenci i premierzy kierują się sugestiami...

Dyplomatyczny afront Obamy wobec króla

Dzisiaj w Oslo Barack Obama odbierze przyznaną mu pokojową nagrodę Nobla. Prezydent USA przybył już do stolicy Norwegii. Jak jednak podkreślają media, Obama dopuścił się afrontu, ponieważ nie weźmie udziału w zaproponowanym przez rodzinę królewską obiedzie.
- Jeśli jesteś realistą, może się wydawać, że to trochę za wcześnie - mówi dla Sky News Dalajlama o przyznaniu nagrody prezydentowi USA. - Ale to nie ma znaczenia. Wiem, że Obama jest bardzo uzdolniony - dodaje.

- Czasami niektóre indywidualności zbytnio polegają na różnych radach od różnych osób, jak choćby były prezydent Bush junior, którego jako człowieka bardzo kocham. Naprawdę wspaniała osoba, bardzo uczciwy i prawdomówny - mówił Dalajlama. - Uważam, że jednak przez wpływ poglądów jego doradców, niektóre jego działania polityczne były wyniszczające - uznał duchowy przywódca Tybetańczyków.

Co do Baracka Obamy, to określił go jako "młodego i pełnego energii". - Uważam, że pokojowa nagroda Nobla doda mu więcej zachęty i więcej moralnej odpowiedzialności - dodał.

Barack Obama odmówił spotkania z Dalajlamą podczas jego ostatniej wizyty w Waszygtonie, co według obserwatorów wiązało się ze zbliżającą się podróżą prezydenta do Chin. Przywódca Tybetańczyków liczy jednak, ze spotka się z Obamą w ciągu najbliższych miesięcy.