Łukasz Aranowski

Łukasz Aranowski Członek Zarządu w
Opcja.pl Sp. z o.o.

Temat: [recenzja] Agro-Raj na Warmii

Witajcie!

Niedawno spędziłem 4 dni w gospodarstwie Agro-Raj na Warmii. Podzielę się z Wami swoją opinią - mam nadzieję, że się przyda.
http://www.agro-raj.pl/

* * *

Opis

Gospodarstwo jest duże - około 70 hektarów. W zasadzie należałoby to miejsce nazwać fermą ekologiczną. Uprawy wyłącznie na swoje potrzeby, zysk z hodowli. Rozmowa z właścicielami potwierdziła, że działalność turystyczna jest jedynie niewielkim dodatkiem do działalności stricte rolniczej.

Teren ogromny, utrzymany w porządku. Jest trochę małej architektury (mostki, płotki, altany), choć o tej porze roku ginęła ona pod śniegiem. Jest gdzie spacerować od wiosny do jesieni, a zimą miejsce idealne na narty biegowe.

Informacje na stronie internetowej są prawdziwe i dokładne. Do zwierzaków jest pełen dostęp dla chętnych gości, z czego moja córka korzystała skwapliwie dwa razy dziennie. Wyżywienie jest w około 60% przygotowywane z własnych produktów, co jest sporym sukcesem. Moim zdaniem sporym mankamentem jest brak mlecznych krów (są wyłącznie mięsne), co powoduje, że na stole brak własnych przetworów mlecznych (na śniadania jest podawany twarożek z mleka koziego jako jedyny własny produkt mleczny).

Ciężko to miejsce nazwać agro-turystyką w znaczeniu "nocleg u rolnika". Jest to raczej pensjonat działający przy dużej fermie z dużą salą jadalną i konkretnymi godzinami posiłków.

* * *

Ocena (subiektywna)

Minusy:
- sporo innych gości (dla kogoś innego może to być plus),
- brak familijnej atmosfery,
- dosyć sporadyczny kontakt z gospodarzami,
- całkowicie sztywne rodzaje i godziny posiłków,
- niezbyt obfite i ściśle wyliczone porcje (dla mnie ma to spore znaczenie),
- bardzo blisko miasta (ze wzgórza widać domy Morąga).

Plusy:
- przyzwoity standard, ciepła woda całą dobę, czysto i schludnie,
- w pokojach ręczniki, czajnik elektryczny, telewizor (który wynieśliśmy na korytarz bo w naszym przypadku tylko zagracał pokój),
- WiFi w budynku,
- brak telewizora w jadalni (nasze dzieci nie znają w ogóle telewizji i unikamy miejsc, gdzie jest włączony telewizor),
- gospodarze jedzą razem z gośćmi w jadalni.

Ceny:
- pokój "dwójka" z łazienką: 120 zł - 5% rabatu za pobyt powyżej 3 dni,
- wyżywienie (śniadanie + obiadokolacja): 38 zł osoba dorosła, 19 zł dziecko
- kolacja sylwestrowa: 50 zł od osoby dorosłej, dzieci gratis

4-dniowy pobyt + zabawa w Sylwestra dla mojej rodziny (2+2) wyniósł:
+ 456 zł - noclegi
+ 456 zł - wyżywienie
+ 100 zł - kolacja sylwestrowa
= 1012 zł

* * *

Inne

Przyjemnym zaskoczeniem był Sylwester, choć rozumiem, że to co dla mnie było zaletą dla innych byłoby wadą. Otóż było bardzo niezobowiązująco. Gospodarze zapewnili przekąski, dwa ciepłe dania i muzykę w świetlicy, a resztę pozostawili gościom. Żaden wodzirej nie zmuszał mnie na siłę do zabawy, alkohol mogłem pić jaki lubię (albo nie pić żadnego), skończyć mogłem o 1 w nocy lub o 5 nad ranem - pełna swoboda. O północy gospodarze weszli do sali i przy szampanie życzyliśmy sobie wszyscy Szczęśliwego Nowego Roku. Dla mnie był to bardzo pozytywny wieczór.

Z przygód: opluła mnie lama. :-)))

* * *

Podsumowanie

Miejsce dla mnie osobiście trochę za duże i stanowczo zbyt pensjonatowe. Na drugiej szali można postawić dostęp do tak ogromnej liczby różnych zwierzaków (nie wiem czy jest drugie takie miejsce w Polsce) i fakt, że jest to żywe gospodarstwo rolne. Nie znalazłem żadnych poważniejszych uchybień, a pobyt był bez zarzutu, choć ani razu nie miałem efektu "wow". Jednym słowem sensowna propozycja dla wszystkich szukających wsi w wysokim standardzie i bez zaskoczeń. Dobre miejsce dla wymagających rodzin z dziećmi.

Pozdrawiam,
Łukasz AranowskiŁukasz Aranowski edytował(a) ten post dnia 07.01.11 o godzinie 13:54