konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

A kto z Was był w Leuven??
Może macie ochotę podzielić się wspomnieniami (ci, którzy byli) lub planami (ci, którzy dopiero się wybierają).

konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

Byłam w Leuven, ale nie na Erasmusie... pięknie studenckie miasteczko

konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

Basiu,
a w jakim charakterze odwiedziłaś Leuven??? Służbowo czy turystycznie?? Co najbardziej podobało sie Ci się w mieście??
Pozdrawiam:)

konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

spędziłam miesiąc w ramach warsztatów/szkoły letniej organizowanych przez Katolicki Universytet Lueven... tak więc był to wyjazd studencki... najbardziej podobało mi się to, że wszystko szło zwiedzić piechotą, dość przytulne małe miasteczko przyjazne turystom... pchli targ wart odwiedzenia i zabytki... miasteczko dość "stare" pełne zabytkowych budynków... uważaj, Belgia ma dwa miasteczka Lueven - w części flamanckiej i jedno w francuskiej... ja oczywiście mówię o tym w częsci flamanckiej :) ale zanim tam dojechałam ... wsiadłam w zły pociąg i na początku trafiłam do tego "niewłaściwego" przyjaźni Belgowie (wszyscy mówią po angielsku nawet kierowcy autobusu) przebookowali mi bilet bez kosztów do właściwego miasta :) z komentarzem "it happens all the time"... :) polecam

konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

spędziłam miesiąc w ramach warsztatów/szkoły letniej organizowanych przez Katolicki Universytet Lueven... tak więc był to wyjazd studencki... najbardziej podobało mi się to, że wszystko szło zwiedzić piechotą, dość przytulne małe miasteczko przyjazne turystom... pchli targ wart odwiedzenia i zabytki... miasteczko dość "stare" pełne zabytkowych budynków... uważaj, Belgia ma dwa miasteczka Lueven - w części flamanckiej i jedno w francuskiej... ja oczywiście mówię o tym w częsci flamanckiej :) ale zanim tam dojechałam ... wsiadłam w zły pociąg i na początku trafiłam do tego "niewłaściwego" przyjaźni Belgowie (wszyscy mówią po angielsku nawet kierowcy autobusu) przebookowali mi bilet bez kosztów do właściwego miasta :) z komentarzem "it happens all the time"... :) polecam

konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

uważaj, Belgia ma dwa miasteczka Lueven - w części flamanckiej i jedno w francuskiej...

To chyba nie tylko Ty Basiu się pomyliłaś. Mnie udało się bez problemu trafić do Leuven tylko dzięki uprzejmości pewnego Polaka,którego spotkałam na dworcu w Brukseli i który wytłumaczył mi, że Leuven to nie to samo co Leuven - la- Neuve.W przeciwnym wypadku pewnie i ja pojechałabym do tego drugiego miasteczka.

Pozdrawiam gorąco:)

konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

Moje dwa ulubione miejsca w Leuven to malutka przystań w północnej części miasta, pobliskie wzgórze z którego rozciąga się krajobraz na miasteczko a drugie to Frituur na Tienseport.

Czy po powrocie z Belgii jeździcie jeszcze na rowerze??? :-))))Wioleta Burdzy edytował(a) ten post dnia 26.07.07 o godzinie 00:23
Katarzyna S.

Katarzyna S. Adwokat Katarzyna
Sulecka

Temat: Leuven (Belgia)

ja jestem wlasnie w leuven...jestem na wydziale prawa, poki co jest mi bardzo bardzo ciezko, mam 7 zajec, a i angielski jezyk prawniczy nie jest mi przychylny ani troche:(
Musze sie koniecznie wybrac w Twoje ulubione miejsca, moze choc troche pomoga mi w polubieniu tego miasta.
Pozdrawiam

Temat: Leuven (Belgia)

.Magdalena Z. edytował(a) ten post dnia 11.02.12 o godzinie 20:43

konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

Katarzyna Michalik:
ja jestem wlasnie w leuven...jestem na wydziale prawa, poki co jest mi bardzo bardzo ciezko, mam 7 zajec, a i angielski jezyk prawniczy nie jest mi przychylny ani troche:(
Musze sie koniecznie wybrac w Twoje ulubione miejsca, moze choc troche pomoga mi w polubieniu tego miasta.
Pozdrawiam

Kasiu- głowa do góry. Ja też studiowałam w Leuven na wydziale prawa. Początkowo - przez jakieś pierwsze dwa tygodnie miałam problem, bo nie nadązałam notować po angielsku. Po zajęciach siedziałam sporo nad słownikiem języka angielskiego prawniczego i doszkalałam słownictwo. naprawdę było warto, bowiem w krótkim czasie przestałam miec jakiekolwiek problemy ze zrozumieniem tego, co omawiane było na zajęciach.
Poza tym pamiętaj, że wykładowcy są niezwykle pozytywnie nastawieni do studentów z zagranicy, więc nie wahaj się pytac ich o wytłumaczenie kwestii, które Cię nurtują, bądź o powtórzenie jakiś słów.
Dobra rada jest też taka, abys sobie pożyczała notatki od studentów z krajów anglojęzycznych, którzy raczej nie mają problemów ze zrozumieniem tego, co dzieje się na wykładzie.

Pozdrawiam serdecznie.
A jakie konkretnie przedmioty wybrałaś?
Katarzyna S.

Katarzyna S. Adwokat Katarzyna
Sulecka

Temat: Leuven (Belgia)

Hej
jak milo, ze napisalas, eh wiesz co no na pewno jest juz lepiej z jezykiem, ale np z public international law kompletnie nic nie lapie, nie mam zadnych notatek, pozyczylam od kogos i juz bylam taaaaaaaaaka happy, a jak tylko sie za to zabralam, to nie moglam nic rozczytac, posiedzialam kilka godzin, a nastepne kilka przeplakalam...ciezko mi sie jest tez bardzo odnalezc w european economic law, denerwuje mnie wprost, ze koles skacze po tych casach. Moim zdaniem to do niczego nie prowadzi...a tylko wprowadza zamet, jak tak sobie zacytuje po zdaniu z 20casow na jednych zajeciach.
Do european criminal law zaczynam sie przyzwyczajac, chociaz przeraza mnie ten system pytania na sile i wskazywania palcem osob na wykladzie...jakby nie bylo daleko mi do native speakerow. Przyjemny wydaje sie byc family law; interesujacy, ale jednoczesnie z duza iloscia materialu i nowego "technicznego" slownictwa communications law; human rights jest ok, chociaz profesor nie przerabia wszystkiego co tam ma powypisywane w readersie. A insurance law - zawsze jak ktos duzo "pieprzy" ze nie tzreba sie przejmowac, to z doswiadczenia jakos tak wiem, ze jednak trzeba...
Co do pytan o notatki, troche sie wstydze, bo czuje sie jak skonczony osiol, ktory musi zebrac..., a jak sie juz kgos zapytam, to albo robi notatkie co 10zdanie, bo wlasciwie to mial ten przedmiot rok temu u siebie, albo zna te casy, albo nie moge rozczytac.
Takze poki co pozytywnie sie to nie zapowiada.

konto usunięte

Temat: Leuven (Belgia)

Kasiu,
Nie czuj się jak osioł tylko pytaj o wszystkich i o wszystko. Ja początkowo tez myślałam, że wyjdę na kompetną idiotkę, jak poproszę o notatki, bo sobie o mnie pomyslą, że języka nie znam. Okazało się, że Amerykanki podeszły do tego bardzo "po ludzku" i bez problemów użyczyły mi swoich notatek. Pojawił się natomiast inny problem- jak dla mnie śmieszny. Okazało sie, że nie mogę rozczytać tych ich notatek. Na drugi dzień same mnie za to przeprosiły, dodając, że w USA piszą na wykładach wszystko od razu w laptopie, a że tutaj go ze sobą do Europy nie wzięły, to odzwyczaiły się od pisania ręcznego i wychodzą im takie niekształtne literki. Hmm, dziwne to...ale jak widać, możliwe...

Co do Family Law, to pamiętam, że znajomi tez zdawali ten przedmiot i okazało się, że test był jakiś zupełnie z kosmosu. Niby dopuszczalne było korzystanie ze wszystkich materiałów, ale w efekcie okazały się one nieprzydatne.
Ja chodziłam też na international law, ale tylko jako słuchacz- nie zdawałam egzaminów....wykład był ok, choć momentami mozna było przysnąć.

Powodzenia:)
A z językiem będzie jeszcze lepiej...sama zobaczysz:) człowiek się rozkręca z czasem i nawet nie wie, kiedy załapie szerokie prawnicze słownictwo:)
Trzymam kciuki za Ciebie.
gdybyś miała jakieś pytania, to nie wahaj się i pisz do mnie. Możesz skorzystac z mojego adresu e-mail: j_kolasa@o2.pl
Adam Kotecki

Adam Kotecki CEO @ Cloudica

Temat: Leuven (Belgia)

Ja byłem w Leuven - roczny Socrastes na Katholieke Universiteit ;)
Loyola rules ;) Kto był ten wie o co chodzi!!

Pozdr
Adam



Wyślij zaproszenie do