Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

dobra, ale gotowac mu dalej to, czego nie lubi (ryż, marchewka, kurczak) czy podawać suchą karmę? Mam miarkę, więc wydzielam, a ona rozkłada sobie na raty i wcina.
Agnieszka Sobolewska

Agnieszka Sobolewska Sky is the limit...

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Moim zdaniem nic nie przebije "domowego" jedzonka. Pies mojej sąsiadki ma już 13 lat, a zęby tak białe i zdrowe jak mój 3 letni psiak. Podobno to dlatego, że całe życie jadł "gotowane" jedzonko.

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Magdalena K.:
dobra, ale gotowac mu dalej to, czego nie lubi (ryż, marchewka, kurczak) czy podawać suchą karmę? Mam miarkę, więc wydzielam, a ona rozkłada sobie na raty i wcina.


Domowe jedzenie najlepiej wzbogacić witaminami, dobrej jakości sucha karma nie wymaga suplementacji.
Twój pies polubi to, co będzie dla niego przeznaczone - jeśli dostanie to wg określonych zasad. Jeśli np. będziesz chciała uczyć swojego psa czegokolwiek, to pies będzie jadł jeszcze chętniej - bardziej doceni to, na co trzeba zapracować. No ale to już inna bajka.
Anna J.

Anna J. Specjalista ds
pozyskiwania i
rozliczania
projektów unijn...

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Gratuluję decyzji:)))
Ja mam też psa po przejśiach.
Moja Margo, wzięta z interwencji ważyła 4 kilo, teraz 14-w ciągu pół roku tyle jej się przytyło:)
Ja jej gotuję, od samego początku.
Zgodnie z zaleceniem weta na początku dawaliśmy jej jedzonko 5 razy dziennie, małe porcje, jak szczeniakowi.
Psu, który jest wychudzony nie można dać nagle dużej porcji jedzenia.
Sucha karma też jest bardzo dobra, polecam Royal Canina.Jest droga,ale naprawdę dobra.My używaliśmy Royal Canina dla psów podczas rekowalescencji.
Kiedy gotujesz,możesz dodawać witaminy (bardzo dobre Dr.Seidla i Laveta).
Strasznie się cieszę, że kolejne psie nieszczęscie znalazło swój raj na ziemi:)))
Pisz jak tam się miewa Twoje szczęśćie:)Anna Jaśkiewicz edytował(a) ten post dnia 15.02.09 o godzinie 18:02

konto usunięte

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

ja tez wzielam psa ze schroniska, dawano jej 3 miesiace zycia, minelo 5 lat...w tej chwili ma juz niestety okolo 13, wyniki badan doskonale ale "siadaja " jej lapy, jest duza i ciezka i ma sto lat, zapobiec nie mozna ale jak pomagac?
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

A oto gwiazda tematu - NANA:


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


wrrrr, nie wiem dlaczego zdjęcia nie wchodzą !!!

Poniżej linki:

Obrazek
.html

Obrazek
.html

Obrazek
.html

Obrazek
.htmlMagdalena K. edytował(a) ten post dnia 15.02.09 o godzinie 21:55
Ewa A.

Ewa A. art director, V&P

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Magda
Twoja Nana jest zaj.......:)))
faflaczek jak sie patrzy
Gratulacje
Magdalena Grzegorzewska

Magdalena Grzegorzewska samozatrudnienie,
dział specjalny
rolnictwa

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Alez śliczna psinka. Noooo, moim zdaniem, to ona wyraźnie się uśmiecha:)))
Anna J.

Anna J. Specjalista ds
pozyskiwania i
rozliczania
projektów unijn...

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Ona jest cudowna:))))Jeszcze raz gratuluję decyzji:)
Szczęście,aż bije z jej oczek:))))
Paweł D.

Paweł D. ஜ۩۞۩ஜ

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Ale ładna :)
Aleksandra C.

Aleksandra C. serce w ciele jak
król na wojnie

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

łał, piekny kawał psa ;-)

co do royal canin, czytałam wśród używających karm, że rc sie zepsuło. nie mówiąc o kosztach dla tak dużego psa./ jesli nie ma specjlanych potzreb typu nerkowe, diabetyczne - to gotowanie jest lepsze, czasem uzupełnione jakims suchym. umówmy się - czy my idealnie zbilansowane posiłki jemy codziennie? maja się bilanoswac w jakims sensownym czasie, ale i nam zdarza się makdonald (o ile sie zdarza ;-)).

@Maria Magdalena Bator-Lavorato - sunię zdecydowanie trzeba odchudzić. sa karmy odchudzające, ale nie na wszystkie psy działają. najlepiej lekkostrawnie gotowac (przegotowany ryż, kurczaczek) i mniej dawać jeść. i na łapki jej pomoże, i na serce - bo w tym wieku i przy tej wadze serduszko słabnie w szybszym tempie. aha, czy problemy z łapkami sa na tle stawów? jesli tak, to można psiakom dwać przeciwzapalny lek na stawy (wet przepisze) to bardzo zwieksza komfort zycia.

pozdrawiam,

ola

konto usunięte

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Aleksandra C.:
łał, piekny kawał psa ;-)

co do royal canin, czytałam wśród używających karm, że rc sie zepsuło. nie mówiąc o kosztach dla tak dużego psa./ jesli nie ma specjlanych potzreb typu nerkowe, diabetyczne - to gotowanie jest lepsze, czasem uzupełnione jakims suchym. umówmy się - czy my idealnie zbilansowane posiłki jemy codziennie? maja się bilanoswac w jakims sensownym czasie, ale i nam zdarza się makdonald (o ile sie zdarza ;-)).

@Maria Magdalena Bator-Lavorato - sunię zdecydowanie trzeba odchudzić. sa karmy odchudzające, ale nie na wszystkie psy działają. najlepiej lekkostrawnie gotowac (przegotowany ryż, kurczaczek) i mniej dawać jeść. i na łapki jej pomoże, i na serce - bo w tym wieku i przy tej wadze serduszko słabnie w szybszym tempie. aha, czy problemy z łapkami sa na tle stawów? jesli tak, to można psiakom dwać przeciwzapalny lek na stawy (wet przepisze) to bardzo zwieksza komfort zycia.

pozdrawiam,

ola
bardzo dziekuje, fakt, ze nadwage ma napewno!bede probowac diete i cos na stawy rzeczywiscie, bo jest to bolesne napewno!
Aleksandra C.

Aleksandra C. serce w ciele jak
król na wojnie

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

nie wiem, czy dobrze nazywam, lek artroflex, albo arthloflex, własnie na stawy, najmniej szkodkliwy dla żołądka i jelit, psy sie ponoc maja po nim bardzo dobrze (bo inne przeciwzapalne mozna brac miesiac i potem układ trawienny siada). kosztuje fakt, ok 150 zł,ale za to wystarczy na pół roku! więc jednorazowo jest drogi, ale wychodzi i taniej i zdrowiej.
Magdalena K.

Magdalena K.
www.nocnyprzewodnik.
pl

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

bardzo tenk ju za komplementy w imieniu mojej suki :-)

Byłyśmy dzisiaj na sterylizacji, znowu "tam", w schronisku ;/ W trakcie zabiegu opiekowałam się innymi pieskami, tzn wychodziłam z nimi na spacer no i oczywiście czesałam :-) Boże, w jakim one są stanie...;/ Zima i one drżą z zimna. Nie mają wody, są takie smutne...znowu zryczałam się ja bóbr!

Suka generalnie źle się czuje, jak to po narkozie. Nie umie znaleźć sobie miejsca, szwęda się to tu to tam, a padnięta jest okropnie.

Dostała kołnierz. Włożyłam go jej (ma te igły w łapie i szwy, ochrona niezbędna) a ona strasznie cierpi! Obija się z nim o ściany, próbuje zdjąć. Jednocześnie próbuje sobie wyjąć te igły z łapy!
Zdjęłam jej ten cholerny kołnierz, nie mogę patrzeć jak się z nim męczy, ale muszę zabezpieczyć jej szwy i igły. Co jej założyć? Albo jak przyzwyczaić do kołnierza??? Help?

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Kołnierz nie boli, nie powinna go czuć specjalnie. Nie zwracaj uwagi i niech się po prostu przyzwyczai (bo przecieżsię ngo jakos nie boi...), chwal ją, jak jest w nim grzeczna i dorzuć czasem do pochwały smakołyk (może jeszcze nie teraz, bo po narkozie nie może jeszcze pewnie jeść).
Nie pochylaj się nad nią bardziej, niż to konieczne. Pamiętaj, że nie dzieje się jej krzywda, a dopiero może zacząć dziać, jeśli rozdrapie rany (a na pewno to zrobi bez kołnierza). Szwy "posterylkowe" można ubrać w strój ochronny, ale powinny też na pewno być dużą część dnia odsłonięte, żeby się szybciej goić, "wietrzyć".
Andrzej P.

Andrzej P. Praca mnie lubi - aż
za bardzo

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Magdalena K.:

Piesek naprawdę super. (Prześlij mi jeszcze raz te zdjęcia bo nie przeszły :)
Aleksandra C.

Aleksandra C. serce w ciele jak
król na wojnie

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

@magdalena - a może fartuszek pooperacyjny, taki z rekawkami
na łapki? nie denerwuje tak psa, jak abażur... a wenflon mozna zabezpieczyc porządnym opatrunkiem..

fartuszek powinien miec wet w sprzedazy.Aleksandra C. edytował(a) ten post dnia 19.02.09 o godzinie 15:39

Temat: WZIEŁAM PSA ZE SCHRONISKA! :-)

Magdalena K.:
Jeśli tylko chcesz pogadać zapraszam :) Ja Przeżyłam adopcję taka...wiesz. Z procedurami itd.
A niespełna rok później sama wydałam do adopcji znajdkę.
Zajrzyj na mój blog o psach, adopcjach i emocjach. Tak szczerze, bez cukrowej oprawy. Może nie zmienię świata, ale choćby jedna osoba zrozumiała to będzie sukces...
Kliknij Lubię to! i bądź na bieżąco z najnowszymi wpisami.
https://www.facebook.com/Nie-taki-Demon-straszny-105137...

Następna dyskusja:

Nakarm psa ze schroniska




Wyślij zaproszenie do