Jacek Kotarbiński

Jacek Kotarbiński kotarbinski.com

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

Czy ktoś z grupowiczów tejże szacownej grupy, podpowie mi logiczny sposób rozwiązania następującej kwestii. Mieszkam w Środmieściu dużego miasta. Jestem abonentem Orange od czasów jak jeszcze Ideą była i mam w firmie kilka jej telefonów. Od kilku miesięcy, sygnał sieci spadł do zera ( czytaj: nie jestem w stanie wykonywać połączeń, ani ich odbierać.)

Na jakąkolwiek reklamację sieć odpowiada SMSem - cytuje:
"Witamy. Dziękujemy za zapytanie techniczne z dnia ... o numerze ... Informujemy, że nadajniki sieci Orange w podanym rejonie działają prawidłowo. W głębi budynku, z dala od okna zasięg może zanikać. W pobliżu okna zasięg powinien być wystarczający. Niestety, w najbliższym czasie zasięg nie ulegnie poprawie".

Sieć konkurencji - działa bez problemów.
Centertel nie może ( nie chce ? ) rozwiązać problemu. Z mojego punktu widzenia - zaprzestał świadczenia usług telekomunikacyjnych ( sieć była, a teraz nie ma ...)
Adam Matujewicz

Adam Matujewicz Specjalista ds.
Analiz Biznesowych,
PTK Centertel

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

Może napisz coś więcej o problemie: czy syganłu rzeczywiście nie ma tylko w budynkach, czy w okolicy nie powstał jakiś nowy budynek, szczególnie biurowy lub handlowy, czy sygnał się "rwie" w jakichś miejscach, by za chwilę pojawić się po przejściu paru kroków, itp.
Na szybko stawiam na problemy ze stacją bazową, za pośrednictwem której wcześniej się łączyłeś z siecią - awaria, ale raczej nie kilkumiesięczna, albo nie daj Boże likwidacja. Przyczyny mogą być inne, chociażby nowo powstały budynek w sąsiedzwie, który zatrzymuje sygnał.
Znalazłem stronkę http://bts-gsm.eu. Możesz znaleźć tam mapkę ze stacjami bazowymi każdej z sieci. Jeżeli stacja jest daleko, to sygnał jest słabszy i łatwiej po drodze może zostać wytłumiony.
To, że sieci konkurencji działają teraz bez problemów nie oznacza, że za chwilę i ich sygnał zniknie.
Nie ma mowy, że Centertel nie chce rozwiązać problemu, zwłaszcza w Śródmieściu dużego miasta. Jeżeli np. właściciel terenu, na którym stała stacja bazowa, wypowiada umowę, to trzeba zwinąć sprzęt, znaleźć nową lokalizację, zdobyć wszystkie pozwolenia i zamontować wszystko na nowym miejscu. A to trwa dłuuugo.
Jacek Kotarbiński

Jacek Kotarbiński kotarbinski.com

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

Sygnalu nie ma po prostu wewnatrz budynku. Z Plusem czy Era nie ma tego problemu - sprawdzalem. Czy Centertel chce rozwiazac problem ? Widzisz, robi wszystko, żeby mnie przekonać, iż problem tkwi po mojej stronie. Dowody ?
- każda reklamacja kończy sie otrzymaniem standardowego SMSa ( procedura numer 17 ... ) i listu ( procedura o podobnym numerze ...)
- nikt z obszaru technicznego nie wykazall checi sprawdzenia - jak to wyglada w rzeczywistosci
- rozmowa z konsultantami Orange - jest rozmowa tzw. standardowa (infolinia jest przygotowana na problemy standardowe ...)

I na marginesie - infolinia biznesowa Orange czyli *600, nie przewiduje opcji "reklamacje" albo zwykle " polaczenie z konsultantem po wybraniu 0" . Tym samym rozmowa z pracownikiem, zaczyna sie od wyjasnienia, dlaczego wybrano wlasnie ten, a nie inny temat rozmowy ... A moze w Centertelu nie przewiduje się problemów lub reklamacji abonentów ... ?
Waldemar Zwolan

Waldemar Zwolan Instalacje sieci
GSM/UMTS/LTE, linie
radiowe, prace na
wy...

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

Czy masz w telefonach włączone 3G? Jeżeli tak, to przełącz je na normalne 2G - jest szansa, że sytuacja się poprawi.

konto usunięte

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

u mnie w domu od 2 lat przerywa ciągle rozmowy, a sygnał tez jest podobno dobry. Ciekawe. Innym z Orangem dzieje się dokładnie to samo.
Inni operatorzy działają.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

Waldemar Zwolan:
Czy masz w telefonach włączone 3G? Jeżeli tak, to przełącz je na normalne 2G - jest szansa, że sytuacja się poprawi.

Szanowny Waldemarze, pomysł może i dobry, ale czy klient powinien "kombinować", by zakupiony produkt czy usługa poprawnie działały? To rozwiązanie z czasów, które ja jeszcze pamiętam: kupowało się "coś" wiedząc nawet, że to niezupełnie jest "to", potem się kombinowało. Jednak na tzw. "rynku" - za komuny nie było rynku, tylko "panie sklepowe" wydawały co było na półkach - wyboru nie było. Teraz jest, i to duży.

Poznałem trochę Jacka przy okazji innych dyskusji w GL i wiem, że to facet pomysłowy i z pewnością sprawdził sam niejedno. Co z innymi klientami, którzy nie mają natury "pomysłowego Dobromira", czy zdolności Adama Słodowego . Program "Zrób to sam" - pamiętacie? Dla młodszych czytelników: nie ma w tym żadnej dwuznaczności dzisiejszego języka :-), jest natomiast reklama Castoramy na bilbordach "Zrób to z nami". Klienci jednak w przeważającej większości wola hasło "Zróbcie to dla nas".

PozdrawiamHenryk Metz edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 20:21
Jacek Kotarbiński

Jacek Kotarbiński kotarbinski.com

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

Henryku :) Chętnie powiedziałbym ZROBIĘ TO ZA WAS !, ale kto mnie wpuści do tej firmy, żeby tam zrobić porządek ... :)))
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

Jacek Kotarbiński:
Henryku :) Chętnie powiedziałbym ZROBIĘ TO ZA WAS !, ale kto mnie wpuści do tej firmy, żeby tam zrobić porządek ... :)))

Tak trochę z innej beczki - inaczej na Twoją deklarację odpowiedzieć nie potrafię - cytat:

"Trzy osoby zostały ranne podczas niedzielnej gonitwy byków ulicami Pampeluny (Hiszpania), organizowanej dorocznie z okazji święta patrona miasta - św. Fermina. Ukoronowaniem fiesty jest popołudniowa corrida. W przeganianiu byków wąskimi uliczkami miasta na arenę corridy wzięły udział tysiące ludzi. Tradycja fiesty św. Fermina, która potrwa do 14 lipca sięga XVI wieku."

Pozdrawiam
Jacek Kotarbiński

Jacek Kotarbiński kotarbinski.com

Temat: ORANGE - czyli jak się wrabia klientów

Henryk Metz:
"Trzy osoby zostały ranne podczas niedzielnej gonitwy byków ulicami Pampeluny (Hiszpania), organizowanej dorocznie z okazji święta patrona miasta - św. Fermina. Ukoronowaniem fiesty jest popołudniowa corrida. W przeganianiu byków wąskimi uliczkami miasta na arenę corridy wzięły udział tysiące ludzi. Tradycja fiesty św. Fermina, która potrwa do 14 lipca sięga XVI wieku."

Sam widzisz :) Może narodziłaby się nowa, świecka tradycja ... :)



Wyślij zaproszenie do