Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

Ponieważ zostałem zaproszony do udziału w warsztatach na ten temat, proszę Was, Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy z PTK Centertel o uwagi i sugestie na ten temat.

Martwi mnie i niepokoi sporo nieprzychylnych wypowiedzi na temat TP S.A., które przewijają się w dyskusjach różnych wątków tej Grupy.

Kultury nie można budować "każdy sobie", bo powstaną (już są) dwie wieże obok siebie. Przypomina mi to "Petronas Towers" w stolicy Malezji, Kuala Lumpur (PETRONAS - główny sponsor zespołu F1, BMW Sauber - naszego "szybkiego" Roberta Kubicy). Wieże stoją oddzielnie, ale łączy je pomost zwiększający bezpieczeństwo ludzi pracujących w obu wysokościowcach. Może zaczniemy od takiego pomostu?

Ciekaw jestem Waszych opinii, spojrzenia na sytuację z Waszego punktu widzenia. W tych warsztatach wezmą udział także pracownicy PTK Centertel, ale - by rzeczowo podejść do problemu - chciałbym skorzystać z Waszych sugestii.

Pozdrawiam i czekam na dyskusję o budowaniu wspólnej kultury, do 6 kwietnia.Henryk Metz edytował(a) ten post dnia 26.03.08 o godzinie 20:51

konto usunięte

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

W chwili kiedy jedna strona narzuca drugiej (ową kulturę) to możemy zapomnieć o budowaniu wspólnie czegokolwiek. Piłka po stronie TP.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

Ireneusz Domżalski:
W chwili kiedy jedna strona narzuca drugiej (ową kulturę) to możemy zapomnieć o budowaniu wspólnie czegokolwiek. Piłka po stronie TP.

Mój imiennik, Henry Ford powiedział: "jeżeli uważasz, że możesz, i jeżeli uważasz, że nie możesz... w obydwu przypadkach masz rację". Patrząc z takiego punktu widzenia całkowicie się z Tobą zgadzam. Nie możesz / nie chcesz / czujesz się bezsilny, sfrustrowany - nie ma sprawy. (Skąd w takim razie to "dynamiczne" zdjęcie w Twoim profilu? :o)) Ponarzekać, odreagować zawsze można. To nie wymaga wysiłku. Podjąć trud zmiany, ooo... to już trudniej.

Takie opinie, jak Twoja także są dla mnie cenne. Pokazują nastawienie większości (zawsze tak jest, nie tylko w TP czy PTK), która jest przywiązana do status quo - "dobrze jest, jak jest (a raczej - było)". Większość boi się zmian i znajdzie każdy pretekst uzasadniający taką postawę.

Ja również mógłbym (bo są takie odczucia w TP) ponarzekać na chybione rozwiązania "importowane" do TP z PTK. Nie robię tego i nie chcę się na tym skupiać (w taki sposób).

Czekam na uwagi zarówno tych, co "mogą", jak i tych, co "nie mogą"

PozdrawiamHenryk Metz edytował(a) ten post dnia 27.03.08 o godzinie 08:37
Adam Matujewicz

Adam Matujewicz Specjalista ds.
Analiz Biznesowych,
PTK Centertel

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

Hanryku,

Nie podoba mi sie sposob podejscia do rozmowcy (Irka):
- przekrecasz Jego slowa - twierdzisz, ze boi sie zmian, chociaz pisze tylko o NARZUCANIU kultury jednej firmy drugiej firmie,
- przekrecona wypowiedz uogolniasz na cala organizacje - na jakiej podstawie twierdzisz, ze "obawa przed zmianami", ktora zekomo prezentuje Irek, "pokazuje nastawienie wiekszosci"

Wydaje mi sie, ze probujesz znalezc tylko potwierdzenie slusznosci swojej teorii na temat zmian w naszych organizacjach zamiast wysluchac i postarac sie zrozumiec swoich rozmowcow. Jest to cos, czego brakuje w stosunkach miedzy naszymi firmami i nie warto przekladac tej sytuacji na to forum.

Pozdrawiam,
Adam
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

Obawa przed zmianami jest rzeczą naturalną i – nie jest to mój wymysł – dotyczy większości ludzi. Obserwuję to nie tylko w PTK, także w TP. Nawiązuję do licznych w tej grupie wypowiedzi, które są niesprawiedliwe wobec (ludzi pracujących w) TP, jak o „ściąganiu w dół”, czy choćby o „narzucaniu kultury”.

Jeżeli dobrze się w czytasz w moja wypowiedź to zauważysz, że fragmenty o „nastawieniu większości” i ”obawie przed zmianami” dotyczą szerszego kontekstu, nie tylko sytuacji w TP czy PTK. Samo narzekanie to przejaw niemocy, i niczego poza tym.

Swoją – przyznaję, trochę prowokacyjną – wypowiedzią chciałbym wywołać dyskusję „pozytywną”, wolna od narzekań i żali, zorientowana na pokonywanie barier. Jakby na to nie patrzeć, jesteśmy pracownikami tej firmy (Grupy TP) i sprawy związane z własnością, łączeniem, przekształceniami nie należą do nas. Natomiast tworzenie kultury (współ)pracy – jak najbardziej. Wzajemne obwinianie temu nie sprzyja.

Oczywiście, chętnie podyskutuję także i poza tym forum (grupą), o sprawach, których tu poruszać nie należy, choć należałoby wyjaśnić. Ja jestem jak najbardziej za tym, by „oczyścić drogę między nami” (cokolwiek to oznacza).

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

No to na początek zasugerowano mi że: nie mogę (lub) nie chcę (lub) czuje sie sfrustrowany. Dobrze że jeszcze Freuda nie zaprzęgnięto do wyjaśnienia dwóch zdań które napisałem. Znajomi psycholodzy z pewnością popłaczą się ze szczęścia jeżeli będą mogli otrzymać rzetelna metodę, dzięki której przy tak skapej informacji można wysnuć tak daleko idące wnioski.
Zdjęcie jest z Kłomina.

I jeszcze raz, bo chyba nie zostałem zrozumiany: wzorce kulturowe (w sensie organizacyjnym)od kilku lat "idą" od strony TP. Ta z kolei przejmuje je od FT i jest to widoczne. Kiedy zacząłem pracować panował model partneski (wprowadzony jeszcze przez AmeriTech), po ich wycofaniu się toczyło sie to siłą rozpędu do czasu aż zaczęły przenikać wzorce FT. I nic na to nie poradzimy, tak samo jak na zmiany które zachodzą.

Zamiast bełkotu o tym jakie to cenne są moje opinie; jak to zrozumiała jest "moja" frustracja itp. itd. poproszę o konkrety dotyczące rozwiązań.

Każdy postęp oznacza zmianę. Nie każda zmiana to postęp.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

W takim razie, by uwolnić dyskusję od bełkotu, może poczekamy na opinie innych członków tej grupy? Takich, dla których wzorce to nie szablony "wykute w granicie" i są gotowi je zmieniać? Uważają, "że można" i są w stanie "coś na to poradzić"?

Robert (Czech) w innym wątku dyskusyjnym tej grupy pisze o tym, że dość już biadolenia i utyskiwania. Wszystkim potrzeba trochę optymizmu, bo inaczej po co przychodzić do pracy? Wolę pracować w środowisku choćby trudnym i próbować je zmieniać, niż biernie przyglądać się jak wszystko wokół "toczy się z rozpędu". Szkoda czasu.

Pozdrawiam
Marcin Wróbel

Marcin Wróbel Project Manager, PKO
BP SA

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

No cóż Henryk zaczyna rzucać rękawice dosyć aktywnie i tu i tam ;-)

Jestem za świeży w organizacji żeby się wypowiadać w temacie procesów wykonywanych w jednej czy drugiej organizacji więc wypowiem się ogólnie.

Więc może od początku troszkę moich doświadczeń, z poprzedniej pracy w Banku BPH.

Definicja ładu korporacyjnego a w zasadzie 3 definicje

1. W podstawowym sensie ład korporacyjny to zasady oraz normy odnoszące się do szeroko rozumianego zarządzania spółką.

2. Ład korporacyjny można także rozumieć jako podjęte w ostatnim czasie inicjatywy, opracowania i wdrożenia reguł (zasad) dobrych praktyk.

3. W innym sensie pojęcie ładu korporacyjnego odnosi się do konkretnej spółki i obejmuje zindywidualizowane zasady zarządzania i nadzoru oraz relacje między akcjonariuszami w związku z udziałem w spółce.

Przez 7 lat mojej pracy (rozpoczynałem w PBK SA) w tej instytucji dotknęły mnie różne zmiany, fuzje/przejęcia, restrukturyzacje, nowa strategia, fuzje technologiczne, etc.

Każda z tych zmian łączyła się w zasadzie ze zmianą kultury korporacyjnej o której piszecie a tak naprawdę o ładzie korporacyjnym.

Tak naprawdę nie można w chwili obecnej mówić o zmianie ładu korporacyjnego oraz o zmianie kultury korporacyjnej, gdyż jest ona jakby narzucona odgórnie przez właściciela czyli FT i jest to zgodne z całą polityką FT na całym świecie. Takie zasady dla całej grupy są wprowadzane na całym świecie przez duże korporacje, które ułatwiają sobie przez to zarządzanie spółkami wprowadzając jednolite standardy - ja przeżyłem kilka takich tj. standardy BA/CA, HVB i na końcu UCI.

Może ktoś mi zarzucić, że w każdym z moich przypadków miałem wcześniej fuzje i z tym związane zmiany w kulturze korporacyjnej, ale powiem wam że to się nie różni od tego procesu, o którym pisze Henryk.

Co ciekawe zmiana kultury korporacyjnej (jak kto woli ładu) idzie w parze również z systemem zarządzania zmianą.

Tradycyjnie definicja:

Zmiana organizacyjna jest definiowana jako:

- każda istotna modyfikacja jakiejś części organizacji (Wadman)
- zmiana organizacyjna może dotyczyć każdego aspektu organizacji i może pociągnąć za sobą skutki daleko wykraczające poza obszar, w którym się odbywa (Paremore)
- to przekształcenie istniejącego układu wg ustalonych procedur przemieniające równocześnie rezultaty tego przekształcenia ukierunkowane przez celowość działań organizacji (Musiał).

Za zarządzaniem zmianą idzie również zmiana strategii firmy. Zarządzanie zmianą jest procesem. Nie przebiega według gotowych schematów i prowadzi do rezultatów, które nie są do końca określone, ponieważ zachodzą w zespole ludzkim, np. jednym z czynników zaburzającym przebieg procesu jest opór pracowników wobec zmiany. Wiec jak widać powyżej każda zmiana rodzi opór i nie ma czemu się tutaj dziwić, że ludzie nie chcą się przystosować. Jest to tylko kwestia czasu.

A teraz postawię kilka otwartych pytań:

1. Czy zostały postawione ogólne cele organizacyjne (co ma dać zmiana kultury korporacyjnej).
2. Czy zbadano wielkość, ważność i złożoność dokonywanych zmian
3. Czy porównano kultury korporacyjne/organizacyjne i zanalizowano co pozostawić a co zmienić
4. Czy zidentyfikowano ograniczenia, które za sobą niosą te zmiany
5. Czy aktywnie włączono pracowników w proces dokonywania zmian

W zasadzie najważniejszym pytaniem jest to ostatnie pytanie, gdyż brak włączenia pracowników w proces dokonywania i projektowania zmian powoduje frustracje i brak wiedzy, powoduje również odpływ najbardziej wartościowych pracowników, którzy niepewni swego wolą zmienić pracę niż czekać na tąpnięcie lub wrzucenie tam gdzie nie chcą pójść.

Organizacja to na tyle specyficzny organizm, który musi co jakiś czas dokonywać zmian, które mogą wyjść jej na dobre lub na złe, ale brak zmian powoduje cofanie sie tego organizmu do tyłu. Najważniejszą sprawą w tym procesie jest potrzeba pokazania spójnej i jasnej strategii, a ja narazie tego nie widzę.
Henryk M.

Henryk M. Project Management /
Lean Management /
Systems Engineering

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

To, co piszesz Marcinie, jest naprawdę bardzo ciekawe. Moje, trochę prowokacyjne, wypowiedzi biorą się stąd, że chciałbym poznać opinie, także te negatywne, „drugiej strony” zanim wezmę udział w działaniach, o które pytasz (niżej) w pkt. 3 i 4.
Marcin Wróbel

1. Czy zostały postawione ogólne cele organizacyjne (co ma dać zmiana kultury korporacyjnej).
2. Czy zbadano wielkość, ważność i złożoność dokonywanych zmian
3. Czy porównano kultury korporacyjne/organizacyjne i zanalizowano co pozostawić a co zmienić
4. Czy zidentyfikowano ograniczenia, które za sobą niosą te zmiany
Nie sądzę, by to było (z)robione.
5. Czy aktywnie włączono pracowników w proces dokonywania zmian.
Według jednych – tak, według innych – nie. Obecnie są uruchamiane działania mające na celu „zbadanie tematu”.

Coś, na co mamy wpływ – tak uważam – to budowanie kultury współpracy. Przez analogię: jest to jak łącznik między PETRONAS TOWERS: wieże stoją osobno, sa jednak od siebie zależne. Także bezpieczeństwo pracujących w nich ludzi jest zależne od tego łącznika.

Jest pewna różnica między ładem korporacyjnym a kulturą. Ciekawie o tym pisze Carly Fiorina w swojej autobiografii „Nie żałuję niczego”, opowiadając o łączeniu firm HP i Compaq. Polecam.

Mam nadzieję, że to wyjaśnia wszelkie wątpliwości co do moich intencji. Współpracuję z ludźmi z PTK i większość z nich reprezentuje postawę „uważam, że mogę”. Dlatego mam nadzieję, że wypracowanie (nie ogłoszenie) kultury (współ)pracy jest wykonalne.

Pozdrawiam
Marcin Wróbel

Marcin Wróbel Project Manager, PKO
BP SA

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

Henryku, to żaden zarzut do ciebie, lubię prowokacyjne wypowiedzi, gdyż wywołują one dyskusję, z której można zawsze czegoś pożytecznego się dowiedzieć/nauczyć/wywnioskować/itd.
Ale wracając do tematu
No tak ale i tak najważniejszy jest 1 pkt. czyli właściwe postawienie celu jaki chce się osiągnąć, później jest pkt 2 i 3 gdzie robisz to o czym mówisz czyli zbieraniu pros & cons dla danej opcji oraz rozpoczynasz porównanie 2 organizacji.

Tak jak ktoś już tutaj pisał, zarządzanie tak dużym organizmem (czyt Grupa TP w której jest m.in. Centertel) wymusza ścisłe przestrzeganie procedur oraz opracowanie procesów dokonywanych w organizacji. Powód jest bardzo prosty standaryzacja procesów, powoduje zwiększenie efektywności zarządzania firmą na wysokim szczeblu oraz możliwość powtarzalności oraz migracji zasobów ludzkich bez dużych strat dla organizacji (np. odejście informatyka nie spowoduje braku konserwacji systemu oraz blokady rozwoju systemu, produktu itd itp.). Standaryzacja powoduje zmniejszenie ryzyka kontynuacji biznesu tzw BCM (business continuity management). Powiem więcej, znam ludzi, którzy obecnie pracują w Centku, którzy robili duże projekty BCM dla innych instytucji i wyszło im to bardzo dobrze (patrz przykład BPH, który pomimo odpływu dużej ilości specjalistów utrzymał tzw know how oraz mógł kontynuować biznes i obecnie po pozyskaniu ludzi z rynku zaczyna znowu walkę o klienta i rozwój usług).

Wieże petronas w przypadku firm w Grupie to dobry przykład i unifikacja, ale w przypadku Grupy TP brakuje odpowiedniej komunikacji oraz jasno postawionego celu i strategii dążenia do celu.

konto usunięte

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

Marcin Wróbel:

Wieże petronas w przypadku firm w Grupie to dobry przykład i unifikacja, ale w przypadku Grupy TP brakuje odpowiedniej komunikacji oraz jasno postawionego celu i strategii dążenia do celu.

No właśnie :o)

Robert
Marcin Wróbel

Marcin Wróbel Project Manager, PKO
BP SA

Temat: Budowanie kultury organizacyjnej w Grupie TP

No cóż, mówi się u nas dużo o wspólnej lokalizacji dla Grupy TP (budynków centrali) co może wpłynąć pozytywnie na identyfikację z firmą/Grupą pracowników.

Wydaje mi się również, że postrzeganie świata przez pracowników Orange jest skupione jedynie na PTK Centertel a nie na całej grupie.

Nie widzę aby pracownicy PTK postrzegali firmę przez pryzmat całej Grupy TP co zamazuje obraz i może prowadzić do reakcji obronnych i izolację jaką da się odczuć w innych postach na tym forum.

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Witam w grupie




Wyślij zaproszenie do