Temat: PILNA SPRAWA - ŻYCIE DZIECKA

Bardzo długo nie było mnie w Goldenline, skoro jestem, to zapewne jest w tym jakiś cel.
Bo jest ;-)
4 letni synek moich przyjaciół pilnie potrzebuje, żeby o nim mówić, pisać, modlić się i zbierać kasę na dalsze życie.

Ostatnia szansa Bartka

Bartek ma prawie 4 lata, w jego drobnym, zaledwie dziesięciokilogramowym ciałku kryje się jednak dusza prawdziwego wojownika. Przyszedł na świat jako jedno z bliźniąt a całe jego dotychczasowe życie to walka o to, by zostać tu z nami. Kiedy miał kilka dni zdiagnozowano u niego poważną, wrodzoną wadę serca: Zespół Shone’a z towarzyszącym zespołem niedorozwoju lewego serca (HLHS) o wartościach granicznych, spadochronowa zastawka dwudzielna, ubytek w przegrodzie międzykomorowej (VSD). Chłopiec przeszedł skomplikowane leczenie kardiochirurgiczne, niestety zakończyło się ono niepowodzeniem. Ciężka niewydolność serca sprawia, że jedynym ratunkiem jest przeszczep chorego organu. Niestety Bartek ma towarzyszące nadciśnienie płucne, które sprawia, że uzyskanie kwalifikacji do transplantacji serca nie jest możliwe.
Nadzieja nadeszła jednak z Kliniki Uniwersyteckiej w Monachium, gdzie chore serca dzieci operuje polski kardiochirurg prof. Edward Malec, podejmie on niezwykle ryzykowną próbę ratowania chłopca. Na około 3 tygodnie Bartek zostanie podłączony do krążenia pozaustrojowego ECMO, czyli sztucznego płuco - serca, które przejmie pracę chorych organów, następnie odbędzie się implantacja sztucznej zewnętrznej komory serca o nazwie Berlin Heart. Z "sercem na zewnątrz" Bartek spędzi ponad 3 miesiące w nadziei, że nadciśnienie płucne zmniejszy się i otrzyma kwalifikację do przeszczepu serca w Monachium. Ta nadzieja to niestety koszt wysokości 245 800 euro - kwota wydawać by się mogło nieosiągalna. Dzielna Szprotka, bo tak o Bartku mówią rodzice walczy jednak każdego dnia, więc i my walczymy o szansę dla tego wyjątkowego chłopca. Udało się zebrać już prawie połowę wymaganej kwoty, obecnie pula środków zgromadzonych na ratowanie Bartka wynosi 428.436,80 zł. Bartek każdego dnia jest coraz słabszy, wymaga stałego podawania tlenu, nie chodzi, obserwuje jedynie zabawę swojego brata bliźniaka i ma nadzieję, że i on jeszcze kiedyś wyjdzie na spacer, że zagra w piłkę, że dostanie szansę na życie...
Stan chłopca jest zły, powinien jak najszybciej trafić do Kliniki w Monachium, przeszkodę stanowią pieniądze, których wciąż brakuje. Prosimy nie pozwólmy mu stracić wiary w to, że przed nim, jest jeszcze szczęśliwe dzieciństwo, że jest przyszłość.

Poniżej 2 linki z informacjami o Bartku i kontach (PLN, EUR, USD) Fundacji.
http://www.domore.pl/beta/view/p/cel/77155160
http://gamonie.com

Wiem, że tam, gdzie są ludzie, tam i wiara z nadzieją i cuda w parze chodzą! Już nie jeden raz Goldenline zadziałał. Wiem to :-)

Pozdrawiam serdecznie
JOASIA