konto usunięte

Temat: Rozwód

No prosze Sabino .
Czemu mam ciągle wrazenie ,ze wykluczasz sie z grona osób w ciagłym rozwoju ?.
Moze uwazasz ,ze jestes Guru , a moze Avatr ?.
Zreszta nie wykluczam ,ze tak jest .
I być moze spotykasz sie z niezrozumieniem jak Jezus.

Tylko ja osobiscie odbieram to za tworzenie blokad ,a jakby ta grupa/ moze pozornie/ ma zachecać do wypracowania określonego celu .. jak mozna sadzic po nazwie celu A.Miller.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Rozwód

Sabina Gatti:

natomiast praca nad sobą i poczuciew własnej wartości, i tylko takie podejście do sprawy, pozwala na równowagę emocji. Bo jak ja z kimś rozmawiam i ta osoba mnie atakuje, to ja oczywiście będę starała się ją wyciszyć i zrozumieć ale jeżeli będzie ona trudnym przypadkiem to osobiście uważam, że nie będę się z nią męczyła i stanowczo powiem swoje zdanie i przerwę dyskusję.

w porozumieniu bez przemocy jest tak:
"ktoś mnie atakuje" to nie jest rzeczywistość tylko twoja ocena
to czy jest trudnym przypadkiem - tak samo
biorąc odpowiedzialność za własne uczucia trzeba wziąć też odpowiedzialność za własne oceny
i poczuć te uczucia - czyli uświadomić sobie co czuję mówiąc: jestem atakowany - złość, bezradność, żal, smutek a może jeszcze coś innego

Ja muszę w rozmowie czuć wszystkie emocje odpowiednio do bodźca, który je wywołuje.
to nie bodziec jest przyczyną emocji tylko to co mamy w sobie, bodziec je tylko prowokuje, decyzja co zrobimy z tymi emocjami też jest naszą decyzją
ja dalej nie wiem Sabino jak się można uczyć współpracy i relacji w pojedynkę

nie zawsze druga strona nadaje się do wspólpracy, do wspólpracy trzeba dorosnąć - nic nie można robić na siłę.Sabina G edytował(a) ten post dnia 10.07.09 o godzinie 09:26

do współpracy nie da się dorosnąć nie ćwicząc, to tak jakbyś chciała się nauczyć pływać nie wchodząc do wody
a jak ktoś się dobrze "nadaje do współpracy" to z wieloma osobami da sobie radę

konto usunięte

Temat: Rozwód

z książki pt. Poczucie własnej wartości" Sharon Wegscheider - Cruse

..."W związkach uczuciowych lub rodzinach, w których pomimo uporczywego bólu stwarza się pozory stabilności i status quo, walka dotyczyć będzie podtrzymania mitu związku lub rodziny. Próba powrotu do zdrowia będzie widziana jako egoizm, szaleństwo, nieuczciwość, a nawet coś dziwacznego. Krótkotrwałą ulgę w takim związku lub rodzinie przynoszą zaburzenia w jedzenu (zwłaszcza nadwaga), powrót do substancji chemicznych, nałóg palenia, nadużywanie przepisanych lekarstw, krytycyż, ironia, obojetność seksualna lub zachowania typu "acting out"....

konto usunięte

Temat: Rozwód

z własnych przykrych doświadczeń...

przykre uczucia sprawiają ból, pragniemy się go pozbyc,
dlatego często zachowujemy sie niedojrzale, bo nasza dojrzałość emocjonalna jest na poziomie wyparcia złego odczucia...
zamiast przerobienia problemu...
emocje sa pozytywne i negatywne, sa częscią każdego człowieka, należy jednak podkreslic, iż mamy na nie wpływ poprzez mysli i rozsądne postrzeganie sytuacji i siebie w niej...

brak kontroli nad emocjami, lub wyparcie ich tak samo złe jak i nadwrazliwość- to niedojrzałość, z która należy sie uporac,
uczucia sa odzwierciedleniem naszej rzeczywistości..to co widze niekoniecznie musi byc prawda...
inaczej mówiąc jesli moje uczucia zostały urażone, niekoniecznie druga strona musiała zrobić coś złego...
często też, mamy w takich wypadkach do czynienia z przeniesieniem z dzieciństwa czy innego etapu naszego zycia i w taki sposób uruchomiamy schemat naszych działań na odczucie skrzywdzenia.. na rzekome zranienie, którego nie było ale zostało wywołane skojarzeniem
teraźniejszość kontra przeszlość...

w konflikcie, gdy w gre wchodza emocje, nie na darmo mówi się...policz do 10 czy 100 w zalezności jak reagujesz i jakiego czasu potrzebujesz na uspokojenie,
po to, by na jakiś czas sie wyłączyć, stanąc z boku, oddzielic iracjonalne myślenie od racjonalnego jakie nam sie wtedy wydaje słuszne...
w gniewie, emocjach rządzi sie pośpiech a wtedy trudno o przemyślaną i rozsądna decyzje, odpowiedź...
należy odczekać by przeanalizować, na ile nasze uczucia sa zgodne z prawda a na ile sa nasza reakcją na lęki jakich doświadczamy....w danej sytuacji

ja musiałam sie tego nauczyc,
bo zazwyczaj zle odczytywałam czyjes reakcje, a potem mylne własne odczucia przypisywałam drugiej stronie, robiąc sobie i innym wiele problemów...
a problem był we mnie... warto nauczyć sie prawidłowego oceniania sytuacji, bez zbednego kontrolowania...i dopisywania własnych odczuć do czyich poczynań...ja sie przekonałam, iz w przeważającej mierze, złych zamiarów było bardzo mało... za to problemów z tak odczytywanych sytuacji niewspółmiernie duzo...
szczególnie istotne w relacjach w związku, gdzie o zranienie uczuć jest szybko i przypisanie tego drugiej stronie jako w złej mierze...

z moich obserwacji z problemem tym boryka sie duzo osób, robiąc sobie nawzajem duzo krzywdy

jaka jest Wasza opinia?
Beata B.

Beata B. właściciel, Beata
Brzezicka. Biuro
Brzeziccy

Temat: Rozwód

Agnieszka Ł.:
jaka jest Wasza opinia?

Taka sama! -:))

konto usunięte

Temat: Rozwód

Agnieszka Ł.:

jaka jest Wasza opinia?

taka sama

konto usunięte

Temat: Rozwód

Z książki "Cuore di Mostro" [Serce Potwora] - Maria Rita Parsi

...." Tak jak żyłam wydawało mi się normalnośćią ponieważ nie wiedziałam, że można inaczej".....

konto usunięte

Temat: Rozwód

http://mezczyzna.cba.pl/news.php?extend.29

Sztuka rozstawania się, to test na dojrzałość. Mam świadomość, że wielu ludzi zakłada związki bardziej z przypadku, z rozpędu, wpadki, z „rozsądku” a nie z Miłości. Ale kiedy już machnęliście sobie dzieci, kiedy one już są – i to niezależnie ile mają lat – to musicie pamiętać, że decyzja o rozstaniu – to decyzja o rozstaniu się partnerów a nie decyzja o rozstaniu się z dzieckiem i pożegnaniu się z obowiązkami wynikającymi z tego, iż jesteście rodzicami. Mężem i żoną przestaniecie być zgodnie z orzeczeniem sądu. Ale rodzicami będziecie zawsze. I obowiązki wobec dzieci – a w szczególności troska o dobre wychowanie, przekazanie dobrych wzorców, nauczenie dziecka szacunku, miłości, jak kobieta powinna traktować mężczyznę a mężczyzna kobietę, troska o dobrą przyszłość i dobre życie dzieci i Waszych wnuków – nie kończą się z chwilą, kiedy mówicie do współ partnera „Ja Cię już nie kocham i nie chce być z Tobą”. Tu pojawiają się nowe obowiązki, którym jeśli nie sprostacie, przeżyjecie największe traumy za życia. Nie ma gorszej rzeczy, jak usłyszeć od dziecka, kiedy już jest starsze, a Wasz rozwód jest daleką historią – że ono Cię nie chce, bo odebrałeś/aś mu/jej ojca lub matkę….
<!--[if !supportEmptyParas]--> <!--[endif]-->
Nie chciałbym być w skórze takich ludzi. I przed Tym Was przestrzegam.
<!--[if !supportEmptyParas]--> <!--[endif]-->
Tu przed Wami czeka naprawdę wielkie zadanie – jak się rozstać, by dzieci nie skrzywdzić.
Tej dojrzałości chociażby tylko w tej sprawie – wszystkim rozchodzącym się serdecznie życzę. Bo bez niej – trudno będzie Wam nie skrzywdzić dzieci.

Temat: Rozwód

Rozwód jest to ciężka sprawa. Lepiej czasami jest się 2 razy albo trzy razy zastanowić. Miałam taki problem i nie wiedziałam jak do niego podejść. Natrafiłam na artykuł w Internecie dot: Rozwód a separacja http://kancelariagb.pl/2012/04/rozwod-a-separacja/

Następna dyskusja:

Rozwód i podział majątku.




Wyślij zaproszenie do