konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Jestem ciekawa Waszych opinii na temat treści i tematów poruszanych w tej grupie a przede wszystkim interesuje mnie informacja czy tutaj dowiedzieliście się czegoś nowego, czego nie wiedzieliście wcześniej.

Nie chodzi mi o długie wypowiedzi tylko "hasła"

z góry dziękuje.Sabina G edytował(a) ten post dnia 02.07.09 o godzinie 17:25
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Pierwsze podsumowanie

Hmm... Nie wiem czy tylko ja zauważyłem, że wszystko każdy tutaj "problem" jest tłumaczony dzieciństwem, relacjami z rodzicami, itd. Nie wiem czy tylko ja takie coś wyczułem, że skoro "ktoś" nas krzywdzi to nie jest tej osoby wina, tylko naszych rodziców. Troszke taka dziwna sprawa...

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

I tak i nie.
W sumie stary Zyguś Freud miał sporo racji ,ze dzieciństwo nas determinuje.

I nie koniecznie KRZYWDY musza nas zdeterminowac zle.

Stad moje wypowidzi darzące to równowagi.
Myśle ,ze Wazna jest świadomosc krzywd... ona daje pkt odbicia w kierunku zmian.
Nie chodzi o to by babrac sie w ranach , czy niesc swój krzyż.

Tutaj powiedzenie ;
-nic nie jest dobre , ani złe ... MA RACJE BYTU...
Tak jest ... i tyle.
Takie było nasze dzieciństwo ...przeszłosc ma to do siebie ,ze jej sie nie da zmienic ..ALE DA SIE ZMIENIC PRZYSZŁOSC..

I to juz bardzo duzo. Nawet jesli nie uda sie nam to zrobić w sposób perfekcyjny ,bo na pewno nasze dzieci tez beda do nas miały pretensje.
Tylko , jest szansa ,ze my je zrozumiemy.

Okres od urodzenia do 10r.z ,jest najbardziej chłonnym okresem .
Zycie zapamietujemy na emocjach a to sa najtrwalsze obrazy.
Stad porzekadło;
-Czym Jan za młodu nasiąknie ,Tym na starosc trąci.
:-)
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Pierwsze podsumowanie

Nie twierdzę że dzieciństwo nie wpływa na naszą świadomość i postrzeganie świata. Ale już ileś razy spotykam się ze stwierdzeniem że to moja wina że to przezywam. Fakt że wolałbym być twardym typem i brać wszystko na klatę, ale nie umiem. Czy to wina dzieciństwa? Jestem zadowolony z tego jak mnie rodzice wychowali i mimo że nie zawsze było różowo, to doceniam to kim jestem.

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Tadeusz Daszczyński:
Hmm... Nie wiem czy tylko ja zauważyłem, że wszystko każdy tutaj "problem" jest tłumaczony dzieciństwem, relacjami z rodzicami, itd. Nie wiem czy tylko ja takie coś wyczułem, że skoro "ktoś" nas krzywdzi to nie jest tej osoby wina, tylko naszych rodziców. Troszke taka dziwna sprawa...

a wg. ciebie co może być przyczyną naszych problemów w dorosłości? podaj jakiś przykład jak ty to widzisz jak ty to sobie tłumaczysz?
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Pierwsze podsumowanie

Sabina G:
a wg. ciebie co może być przyczyną naszych problemów w dorosłości? podaj jakiś przykład jak ty to widzisz jak ty to sobie tłumaczysz?
Chociażby praca, medialny kryzys.

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Tadeusz Daszczyński:
Sabina G:
a wg. ciebie co może być przyczyną naszych problemów w dorosłości? podaj jakiś przykład jak ty to widzisz jak ty to sobie tłumaczysz?
Chociażby praca, medialny kryzys.

hmmmmmm do tego można wźiąść dystans. Osobiście nie oglądam polskiej telewizji nie wiem co się w kraju dzieje i nie chce wiedzieć bo do szczęscia te widomości nie są mi potrzebne niepotrzebne straszenie ludzi - same negatywne informacje ciagle żle a jak widzisz świat sie kręci -:)) gazet już od wieków nie czytam. Trochę TV włoskiej aby mieć kontak z językiem jakiś fajny film i mozna tak sobie żyć spokojnie .. z ludzimi z którymi się spotykam nie lubię rozmawiać o problemach na świecie bo one były są i będą ciagle te same, nie wiem czy zauważyłeś...

Dystans i jeszcze raz dynstans, zyć własnym życiem a nie dawać się wciagać w te manipulacje medialne.

A jak problem z dystansem to dlaczego?
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Pierwsze podsumowanie

Sabina G:
hmmmmmm do tego można wźiąść dystans. Osobiście nie oglądam polskiej telewizji nie wiem co się w kraju dzieje i nie chce wiedzieć bo do szczęscia te widomości nie są mi potrzebne niepotrzebne straszenie ludzi - same negatywne informacje ciagle żle a jak widzisz świat sie kręci -:)) gazet już od wieków nie czytam. Trochę TV włoskiej aby mieć kontak z językiem jakiś fajny film i mozna tak sobie żyć spokojnie .. z ludzimi z którymi się spotykam nie lubię rozmawiać o problemach na świecie bo one były są i będą ciagle te same, nie wiem czy zauważyłeś...

Dystans i jeszcze raz dynstans, zyć własnym życiem a nie dawać się wciagać w te manipulacje medialne.

A jak problem z dystansem to dlaczego?
Ja nawet nie mam telewizora:) Wiadomości to czasami czytam w necie, bo lubię wiedzieć co się dzieje wokół mnie. Poza tym interesuję się troche historią i czasami denerwuję się że ludzie (moi znajomi) tak głęboko w poważaniu mają swoją własna historię. A dystans... hmmm Dystansu uczymy się całe życie. Czasami są rzeczy ważniejsze niż spokój.

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Tadeusz Daszczyński:
i czasami denerwuję się że
ludzie (moi znajomi) tak głęboko w poważaniu mają swoją własna historię.

-:)))))))) to cię zaskoczę teraz -:)) ja tak samo jak Twoi znajomi mam gdzieś -:)) historię, nigdy jej nie lubiłam, nic nie pamietam i głośno o tym mówię. Ja z kolei sie wkurzam jak się nawraca ciagle do tego co było i nie wyciąga się z tego wniosków

Może ty mi wytłumaczysz po co ma słuzyć ta historia jak i tak ludzie żadnej "lekcji" nie pojęli? wojny jak były to są .. czemu ona ma słuzyc? ja tego nie rozumiem.

Mnie intersuje tu i teraz i najblizsza przyszłoś co było to było i projektuje sie do przodu.Sabina G edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 11:33

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

albo są osoby, które robia drzewa geneanalogiczne - mnie to nie intersuje kto był moim prprp..... dziadkiem ... bardziej mnie interesuje kto interesujący stanie jeszcze na mojej drodze zycia, co nowego ciekawego sie wydarzy, żeby moje zycie z roku na rok stawało sie ciekawsze bo nie chcę spedzić starośći w fotelu, kapciach, z rozczochraną głową z gazetą w ręku i przed TV -:))) zastanawiam się i główkuje nad tym jak tu urozmaicić moją przyszłości ..i to mnie facynuje.. -:))Sabina G edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 11:40
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Pierwsze podsumowanie

Sabina G:
-:)))))))) to cię zaskoczę teraz -:)) ja tak samo jak Twoi znajomi mam gdzieś -:)) historię, nigdy jej nie lubiłam, nic nie pamietam i głośno o tym mówię. Ja z kolei sie wkurzam jak się nawraca ciagle do tego co było i nie wyciąga się z tego wniosków

Może ty mi wytłumaczysz po co ma słuzyć ta historia jak i tak ludzie żadnej "lekcji" nie pojęli? wojny jak były to są .. czemu ona ma słuzyc? ja tego nie rozumiem.

Mnie intersuje tu i teraz i najblizsza przyszłoś co było to było i projektuje sie do przodu.Sabina G edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 11:33
To popatrz kto te wojny wywołuje - ludzie którzy nic nie pojęli z lekcji historii. Poza tym to właśnie TY tego nie rozumiesz jak napisałaś. A może jednak pojęli? Bo przecież każda wojna jest motorem postępu. Sama także napisałaś że przyszłość jest zdeterminowana przeszłością, czyli historią. Gdyby więcej było takich Fieldorfów, Baczyńskich czy Ordonów to świat byłby zupełnie inny.

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Tadeusz Daszczyński:
To popatrz kto te wojny wywołuje - ludzie którzy nic nie pojęli z lekcji historii.

a to czytałeś http://www.goldenline.pl/forum/koniec-milczenia/608672

Poza tym to właśnie TY tego nie rozumiesz jak
napisałaś.


zrozumiałam jak wpadły mi w ręce ksiązki Alice Miller inni też głośno mówią o tym, ze tak to funkcjonuje i ja osobiście w to wierze i dla mnie jest to logiczne.

A ty jak to wytłumaczysz, że historia ludzi nic nie nauczyła?

A może jednak pojęli? Bo przecież każda wojna
jest motorem postępu.

hmmmmmmmm a bez wojen uważasz, że postęp byłby niemozliwy??

Sama także napisałaś że przyszłość
jest zdeterminowana przeszłością,

no tak tak jest

czyli historią.

ale raz zrozumiana i "przerobiona" temat zamkniety
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Pierwsze podsumowanie

Sabina G:
hmmmmmmmm a bez wojen uważasz, że postęp byłby niemozliwy??
Żebym tylko źle zrozumiany nie został, ale uważam że niemożliwy. Nawet internet był stworzony dla wojska, komputery, koło, itd.
A co do historii to przecież sama namawiasz do samoświadomości, nieprawdaż? Dla mnie samoświadomość to nie tylko jakim dzieckeim byłem, ale gdzie mieszkam, kim jestem, kim byli moi przodkowie. Szacunku do historii nauczyli mnie rodzice (z naszej trójki, tylko mnie, bo brat i siostra się tym nie interesują).
Nie wiem czy byłem bity przed ukończeniem 4 roku życia bo nie pamiętam. Za to biję się dosyć często (z 3 razy w tyg.), co nie znaczy chyba że mam jakieś problemy z przemocą:)

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Tadeusz Daszczyński:
Sabina G:
hmmmmmmmm a bez wojen uważasz, że postęp byłby niemozliwy??
Żebym tylko źle zrozumiany nie został, ale uważam że niemożliwy. Nawet internet był stworzony dla wojska, komputery, koło, itd.

ale bez tego może i byłoby nam lepiej -:)) a tak człowiek od człowieka sie coraz bardziej oddala - wszysko jest dobre własciwie uzytkowane - a nie zawsze tak jest.
A co do historii to przecież sama namawiasz do samoświadomości, nieprawdaż?

no tak ale to inny rodzaj historii nie wojny, najazdy, itp. o takiej historii myślałam

Dla mnie samoświadomość to nie tylko jakim
dzieckeim byłem, ale gdzie mieszkam, kim jestem, kim byli moi przodkowie.

hmmm mnie to za bardzo nie interesuje osobiście bardziej to co dzisiaj pragnę a czego nie, co jest dla mnie dobre a co niekorzystne .. moja osobista przeszłość biższa i dalsza, mojej rodziny nie ma już dzisiaj żadnego wpływu na mnie i tak jak mówiła do szczęścia mi nie zupełnie potrzebna ..

Szacunku do historii nauczyli mnie rodzice (z naszej
trójki, tylko mnie, bo brat i siostra się tym nie interesują).

ja osobiście wolałabym, zeby mnie nauczono w domu jak sobie radzić w zyciu.
Ja tylko widzę w starszych osobach tyle jeszcze bólu i nienawiści za krzywdy z II wojny - ile można - a potem nawołują do przebaczania rodzicom to sie pytam dlaczego nie przebaczaja tym oprawcą po tylu latach, którzy już nie zyją albo ledwo na noga się trzymają - na to chiałabym otrzymać wyjaśnienie.
Nie wiem czy byłem bity przed ukończeniem 4 roku życia bo nie pamiętam.

nie chodzi tylko o bicie, chodzi o zaniedbania o których piszemy tutaj.

Za to biję się dosyć często (z 3 razy w tyg.), co
nie znaczy chyba że mam jakieś problemy z przemocą:)

tego nie załapałam -:)))))))))))Sabina G edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 12:20
Tadeusz Daszczyński

Tadeusz Daszczyński elektrotechnik,
specjalista,
inżynier budowy,
wolny strzelec

Temat: Pierwsze podsumowanie

Sabina G:
Historia to nie tylko wojny i najazdy, mimo iż ta jest najciekawsza i najbardziej popularna w TV.
Czy żyłoby nam się lepiej bez postępu? Filozofa można zapytać:) A da rade powstrzymać postęp? Nie czujesz się dumna z tego że jesteś człowiekiem? Postęp to także dotyczy psychologii i nauki o sobie, Freud to także historia.
Ja nie widzę jakiegoś żalu w ludziach odnośnie II wojny światowej, nawet coraz mniej po czasach komunizmu. A co do wybaczenia, to już chyba oddzielny temat.
A co do tego bicia się to trenuję kickboxing i czasami walczę zawodowo:)

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Tadeusz Daszczyński:
Czy żyłoby nam się lepiej bez postępu? Filozofa można zapytać:)

mozna być samemu filozofem -:)) i to co najważniejsze, żeby każdy żył wg. własnej filozofii zycia a nie innych -:))))

A da rade powstrzymać postęp?

nie chodzi o zatrzymanie chodzi tak jak we wszystkim o zachowanie równowagi - w tym przypadku pomiędzy postepem a człowiekiem - zapomina się o potrzebach emocjonalnych człowieka kompletnie a motywuje do konsumpcji (potem jak sie przejesz i dostaniesz nadwagi to każą tobie cwiczyć i sie nie objadać -:)), potem problem z kasą żeby ludzi leczyć i inne paradoksy - ja się pytam ile można -:)) co z tego że kupimy sobie samochód co pędzi 300 km/godz. a gdzie nim jeździć albo inne rzeczy ile można zjeść i wybpić? - z jednej strony zanieczyszczamy srodowisko a potem krzyczymy, że jest "zsyfione" -:)) gdzieby nie spojrzeć paradoksy ..

Nie czujesz się dumna
z tego że jesteś człowiekiem?

hmmmmmmmm tak sobie myślę co tu odpowiedzieć - chyba nie -:))wolałabym byc chyba jakimś zwierzęciem - bo ludzie jak widać potrafią być okrutni więc nie wiem z czego tu byc dumnym, że jest się człowiekiem -:))

Postęp to także dotyczy
psychologii

no właśnie z tym postepem kiepsko -:((( gdyby tutaj prędkość postepu była taka jak nowych technologii to jestem pewna, że dzisiaj nie bylibyśmy tutaj i pisali do siebie -:))Sabina G edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 15:04

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Tadeusz Daszczyński:
Nie twierdzę że dzieciństwo nie wpływa na naszą świadomość i postrzeganie świata. Ale już ileś razy spotykam się ze stwierdzeniem że to moja wina że to przezywam. Fakt że wolałbym być twardym typem i brać wszystko na klatę, ale nie umiem. Czy to wina dzieciństwa? Jestem zadowolony z tego jak mnie rodzice wychowali i mimo że nie zawsze było różowo, to doceniam to kim jestem.
No włąsnie ...wykreśl słowo;
-WINA..
Jest przyczyna czegos tam ...
I albo jej szukasz ,bo Ci coś doskwiera ,albo nie...
Zawsze wybór nalezy do Ciebie.

Orpócz tego ,ze doceniasz swoich rodziców za to kim jesteś , to moze i fajnie ,ze wychowali Cie na wrazliwca , a nie Karka z pustostanem w głowie i w sercu...

Moze wrazliwcowi nie jest łatwiej ,ale wiecej dostrzega , przezywa i jest bogatszy o chciazby te wszystkie błękitne motylki ,których inni nie widza.
Jezeli masz im cos do zarzucenia , to zauważsz ,ze Twoje rodzenctwo moze Tych samych rodziców cenic za co inne i zarzucać im tez coś innego...Czyli wszystko nalezy rozpatrywac w swoim indywidualnym programie na zycie. :-)

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Pierwsze podsumowanie: cieszę się, że można pogadać na tematy inne niż zwykle...
cieszę się, że nie trzeba udawać kogoś kim się nie jest...
Pozytywne forum :)
Aleksandra Młyńczyk

Aleksandra Młyńczyk Czy chciałbyś być
swoim Klientem?
Pomoc w definicji
wymag...

Temat: Pierwsze podsumowanie

Agnieszka Kurzyńska (Jankowska):
Pierwsze podsumowanie: cieszę się, że można pogadać na tematy
inne niż zwykle...

to fakt...

konto usunięte

Temat: Pierwsze podsumowanie

Cieszę się z rozwoju grupy i kontaktów które zaczynam mieć bo zaczynam czuć, że warto było nie poddawać się krytyce i wierzyć, że mój cel jest słuszny -:))

Następna dyskusja:

Pierwsze Spotkanie Wroclaws...




Wyślij zaproszenie do