Temat: Kryzys gospodarczy...

http://www.tvn24.pl/12691,1568270,0,1,stan-wojenny-w-u...

4 listopada wyborów w USA nie będzie. Administracja prezydenta
George'a W. Busha, pod pretekstem kryzysu finansowego, wprowadzi
stan wojenny i przesunie głosowanie na później. Spokojnie - to
tylko plotka, ale żywiołowa dyskusja na ten temat przetacza się
przez blogi i internetowe fora - informuje portal "Rzeczpospolitej".
Jak podkreśla serwis "Rzeczpospolitej", internetowa pogłoska ma
wymiar spiskowy. Według niej, wcale nie chodzi o kryzys finansowy;
stan wojenny ma pozwolić republikanom - przegrywającym w
sondażach - zablokować demokratycznemu kandydatowi Barackowi
Obamie drogę do Białego Domu.

"Tajna" dyrektywa

Zabawa czy Hitlerjugend - kampania w internecie
Maszerują w wojskowym rytmie i skandują hasła chwalące Baracka
Obamę - w... czytaj więcej »Zwolennicy teorii zwracają uwagę na
pochodzącą z maja 2007 roku Prezydencką Dyrektywę nr 51,
zakładającą prowadzenie polityki "ciągłości rządów" w
przypadku stanu zagrożenia dla kraju. Stan zagrożenia definiowany
jest jako "każde wydarzenie, (...) które prowadzi do
nadzwyczajnego poziomu ofiar, zniszczenia lub zamętu, poważnie
wypływających na populację, infrastrukturę, środowisko
naturalne, gospodarkę lub funkcjonowanie rządu Stanów
Zjednoczonych".

Jak tłumaczy cytowany przez "Boston Globe" rzecznik Białego Domu
Scott Stanzel, dyrektywa powstała, by zastąpić stare memorandum w
sprawie zagrożenia, pochodzące jeszcze z czasów Zimnej Wojny i
"niepasujące do świata po 11 września". Nie przekonuje to
internautów wyrażających swoje opinie na licznych stronach
internetowych.

Trumny już czekają?


W takich trumnach - zdaniem wyznawców teorii spiskowej - mają
być spalane ofiary zamieszek (fot. youtube.com)Prezydencką
dyrektywę, dostępną oficjalnie na stronie Białego Domu, wyznawcy
teorii spiskowej nazywają "sekretną" i wieszczą rychłe
wprowadzenie stanu wojennego, a nawet sugerują, że po kryjomu już
to uczyniono. Według jednej z krążących plotek, Federalna
Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) zgromadziła kilkadziesiąt
tysięcy (a może i miliony?) plastikowych trumien, wobec
spodziewanych powszechnych zamieszek - pisze serwis
"Rzeczpospolitej".

W internecie można też znaleźć zapowiedzi "nowego holocaustu",
który ma zostać przeprowadzony przez FEMA w obozach
koncentracyjnych. Ofiarami mają paść przeciwnicy republikańskiej
administracji. Na wypadek wprowadzenia stanu wojennego tworzone są
również specjalne poradniki, instruujące jak się do niego
przygotować i zapasy jakich produktów wcześniej zrobić.
---------------------------------
Ciekawe, że kapitalizm, wolna gospodarka nagle drży w posadach,
kryzys jest i nie zakończy sie tak szybko, w wielu krajach
niezbędna jest interwencja państwa

A jeszcze jeden wątek, że finansiści Watykanu doradzili już kilka miesięcy temu wycofanie pięniędzy :)
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Kryzys gospodarczy...

Ciekawe! A papa Goblin kazał się owcom modlić za kryzys ;-)
Czyj to jest kryzys? Przecież nie mój bo nie spekuluję wirtualną kasą na giełdzie. Jabłka rosną na drzewie tak samo jak przed "kryzysem" ogień w kominku też nie wygasa. A to że paru rekinom inne kaszaloty trochę sadła utoczą nie wpłynie na los milionów i tak głodujących dzieci.
Ostatnio gość z PolBanku nakręcał mnie na kredyd więc mu zasugerowałem, że wezmę bardzo chętnie - kasą podzielimy się pół na pół - zrobimy tak dużo razy, bank upadnie ale dostanie kasę od paśtwa czyli podatników. Najpiękniejsze jest to, że upadli giganci a wzbogacą się karły, które za bezcen wykupią ich akcje. Gdyby poczytać skład rad nadzorczych upadających to będą tam same amerykańskie i europejskie nazwiska a właściciele spółek kupujących założę się, że maja pejsy do samej ziemi.
Nawet się już nie wqrwiam. Upadek musi przyjść - lepiej wcześniej.
Czy szykują stan wojenny? Nie sądzę - nie wszystko gnojkom ostatnio wychodzi... Mieli nam czipy wprowadzać masowo pod skórę do roku 2005 i co... gówno. Słyszałem też że zaplanowana jest wojna z Chinami na najbliższy rok... Wiadomo, że podczas każdej rozpierduchy łatwo zagarnąć to co traci wartość i można to capnąć, żeby przejąć kolejną porcję władzy nad światem.
Jest też optymizm w Twojej wiadomości Anetko to znaczy, że Barak jest przynajmniej ciut mniej utaplany i ma szansę stawiać pewien opór dziadkom z centrum zarządzania światem z Rockeffeler Center...
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Kryzys gospodarczy...

http://www.tvn24.pl/12692,1568001,0,1,jak-dobrze-byc-p...
Tu jeszcze jeden ładny przykład jak szefowie AIG świętowali zastrzyk gotówy od naiwnych frajerów...
A widzieliście te kretyńskie świńskie oczka Busza jak przekonywał, że musimy dać 700 miliardów!!! bimbalionów waszych pieniędzy moim kumplom, którym wiszę jeszcze kasę za ustawienie wyborów?
http://www.tvn24.pl/12692,1568160,0,1,pokonamy-kryzys-...
Za to w następnym wcieleniu będzie nam wszystkim czyścił wychodki.

Temat: Kryzys gospodarczy...

Sebastian Minor:
Za to w następnym wcieleniu będzie nam wszystkim czyścił wychodki.
Dej panieboże ;)

Smutne jest, że większość społeczeństwa jest tak skołowane, że nie wie tak naprawdę, co się dzieje. Kilka dni temu puścili krótki sondaż, co Polacy na ten kryzys i jedna wypowiedź była taka, że Polacy to od dawna mają kryzys i juz się przyzwyczaili - nie ma to jak nasz narodowy optymizm :)
Jak przecietny Kowalski ma się zorientować, o co chodzi, kiedy wiadomości są podawane w tempie katarynki, żeby nie było czasu na zastanowienie się nad treścią...

Dziś mój profesor z uczelni bardzo trafnie określił nasze społeczeństwo: ludzie biegają coraz szybciej i szybciej ze swoimi taczkami, jakby ich coś ciągle poganiało i sami nie wiedzą za czym - szybciej dalej więcej - biegają i robia tyle wiatru koło siebie i nawet nie mają juz czasu, żeby się wogóle zatrzymać i naładować chociaż te taczki...

[taczka=umysł]
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Kryzys gospodarczy...

Presja pustych trumien jest jednak ich ostatecznym celem... ktoś je musi przecież zapełnić... Z wiekiem trumny przyjdzie wreszcie mądrość, że ta bieganina nie miała sensu... I kolejny raz z pustą taczką na Ziemię i tak aż do wielkiego pytania: PO CO?
Mam już gotowe szkolenie; Zarządzanie potencjałem zmiany reszty swojego życia. Tylko po co Tobie takie szkolenie Anetko skoro już jesteś świadomą istotą?
Pozdrawiam szczególnie ciepło.

konto usunięte

Temat: Kryzys gospodarczy...

Hmm... czemu nikt nie wrócił do tego tematu jak już było po wyborach?

Kolejne "proroctwo" zaliczyło glebę, czekamy na następne :P

Inna rzecz, że osobiście uważam że ten kryzys (właściwie to nie sam w sobie kryzys - bo on był całkowicie naturalną reakcją rynku na popełniane wcześniej błędy - tylko reakcja rządów na wspomniany) to bandyctwo w czystej postaci.

Temat: Kryzys gospodarczy...

Adam D.:>
Kolejne "proroctwo" zaliczyło glebę, czekamy na następne :P
bardzo dobrze, że zaliczyło ale rozczaruję Cię, bo było też sporo innych, mówiących, że Obama wygra, no i te się sprawdziły ;)
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Kryzys gospodarczy...

Następne proroctwa? Prosze bardzo: wojna z Iranem. Hipotetycznie możliwe żeby zrobić zadymę przed spakowaniem manatek...

WIZJE JASNOWIDZA - KRZYSZTOFA JACKOWSKIEGO Z CZŁUCHOWA

Pod koniec grudnia dziennikarze przeróżnych mediów proszą Krzysztofa Jackowskiego owizje dotyczące przyszłego roku. W ostatnich dniach ubiegłego roku ukazał się wywiad z Jackowskim w Gazecie Pomorskiej, który poniżej przedrukowujemy. Warto zwrócić uwagę na fakt, że jasnowidz mówi o kryzysie związanym z bankami i giełdą, który pod koniec roku nie był jeszcze oczywisty.
8-12-2007
Banki zadrżą. Może źle to nazywam. To będzie wyjątkowo nieprzychylny rok dla tych, którzy mają kredyty
albo zamierzają je wziąć.

Rozmowa z Krzysztofem Jackowskim jasnowidzem z Człuchowa

Panie Krzysztofie, co się stanie w nadchodzącym roku?
- Czuję, że stanie się rzecz bardzo charakterystyczna w Anglii Mam wrażenie, że jakaś grupa Judzi dokona przestępstwa, które zbulwersuje opinię publiczną i będzie się o tym głośno mówić. Będą to Polacy i to spowoduje wielki bunt Anglików przeciwko nam. Przez tę grupkę Polaków Anglicy całkowicie stracą do nas zaufanie. To będzie dla wielu straszne doświadczenie.

- A z rzeczy przyjemnych? Kiedy spadnie śnieg?
- Wiosna przyjdzie szybko. Zima będzie ciepła, deszczowa, ale pojawią się dwa okresy mrozów, za to bardzo krótkie. Śniegu bardzo mało, ale za to dużo deszczu. Przyszły rok kojarzy mi się z wilgocią – nie oznacza to, że cały dzień będzie padał deszcz, ale czuję wilgoć. Dobry rok dla rolników i roślin, które lubią wodę.

- Czy zdarzy się coś charakterystycznego?
- Dramat. Widzę skok narciarski i to chyba będzie Polak. Bardzo tragiczny dla Polaka skok.

- To fatalnie.
- Ale kojarzy mi się jeszcze, że gdzieś wydarzy się niebezpieczny atak terrorystyczny z użyciem gazu.
Pojemnik z trującym gazem zabije mnostwo ludzi Wiele osob wtedy zginie jestem tego pewien

- Panie Krzysztofie, a na naszym podwórku?
- To będzie rok wstrząsu bankowego w Polsce, nie takiego zwykłego wahania stóp, ale prawdziwego wstrząsu. Banki zadrżą. Może źle to nazywam. To będzie wyjątkowo nieprzychylny rok dla tych, którzy mają kredyty albo zamierzają je wziąć. Stopy już są wysokie, ale nastąpi jakieś załamanie ekonomiczne i banki będą musiały reagować. To nie będą przewidywalne reakcje, mam wrażenie, że jak to wszystko walnie, to będzie straszny dramat.

- I teraz pewnie wszyscy, którzy pracują w banku albo mają kredyty, zaczynają się bać.
- I słusznie, bo jesienią będzie czas wielkich aresztowań. I kto wie, czy właśnie nie będą one w bankach. Kilka ważnych osób, bardzo, bardzo ważnych, zostanie aresztowanych i wyniknie z tego wielka afera. I nie wykluczam, że będzie związana z tym niespodziewanym krachem.

- Aż strach słuchać.
- I do tego szykuje się trudny czas dla drobiu. Ja wiem, że teraz łatwo to powiedzieć, bo mieliśmy ptasią grypę, ale mam silne wrażenie, że ona wcale nie minęła i w lutym jej ognisk będzie więcej. Może sugeruję się sytuacją w kraju, tego nie wykluczam, ale odczucie jest silne - zdecydowanie luty, Wtedy branża drobiarska odczuje, co to jest kryzys.

- A w polityce?
- Pierwszy kryzys rządowy moze byc juz w lipcu Nie wykluczam że zajdzie kilka dość istotnych zmian w rządzie i to będzie związane z konfliktem PO i PSL Dojdzie do roszad w ministerstwach, a kto wie, czy to nie będzie miało związku z tąpnięciem ekonomicznym. Ogólnie ekonomicznie to nie będzie dobry rok.

- Znowu ma być gorzej?
- Już w pierwszym półroczu odczujemy zwiększenie wydatków Długoterminowa polityka tej koalicji może się okazać bardzo restrykcyjna ekonomicznie. Zeby ukryć inflację, będą ciche podwyżki. Po całym roku, mniej więcej w tym czasie, kiedy rozmawiamy, okaże się, że nasze koszty utrzymania wzrosły o 30 proc. Rząd Tuska zacznie przez to tracić popularność.

- Panie Krzysztofie, niech się pan skupi i zobaczy, czy czeka nas coś dobrego.
- Widzę kłótnię o prezesa NBP. Jakiś kryzys, kłótnia w rządzie, awantura.

- A w sporcie?
- 0, widzę kłopoty z przygotowaniami do mistrzostw Europy - jakaś niesprawiedliwość, bo Ukraina coś dostanie, a Polska nie, ale nasz kraj będzie się czuł przez to niedowartaściowany, będzie miał pretensje. Ale to u nas ktoś zawali - to będzie jakaś dotacja związana z mistrzostwami.

- Same dramaty.
- Trudno, tak już jest, że jasnowidz mówi, co widzi i nie może zmyślać. Muszę mówić, co czuję, bo inaczej to nie miałoby sensu. Chociaż jest to mało popularne.

- Napisał pan niedawno wstęp do ksiązki o słynnym przedwojennym jasnowidzu Osowieckim Czy czuje pan z nim duchowe pokrewieństwo?
- Osowiecki to był człowiek, który nie umiał robić interesów, w życiu rodzinnym też mu się nie wiodło. Ja interesów też robić nie umiem, czasami jestem pozornie zagubiony, ale widocznie takie cechy mają ludzie obdarzeni tym darem. Czasami mam wrażenie, że czasu wcale nie ma, on się zlewa, przeszłość, teraźniejszość I przyszłość to jedno. Wszystko, co się ma zdarzyć, jest już zaplanowane. A ja to odczytuję, jakbym mial klucz do tej matrycy. Można w nie wierzyć lub nie i ja to szanuję. Ale jasnowidzenie jest. Naprawdę istnieje, a ja jestem tego dowodem.

Rozmawiała BARBARA ZYBAJŁO
Gazeta POMORSKA

Tym razem Krzysztof Jackowski nie na żarty zdenerwował analityków giełdowych!
Dlaczego? Już wyjaśniamy. Czytelnicy stron Fundacji Nautilus pamiętają zapewne publikacje
dotyczące jego wizji roku 2008. W grudniu Krzysztof Jackowski zapytany przez redaktor
Barbarę Zybajło z Gazety Pomorskiej ku zdumieniu dziennikarki zaczął bardzo źle mówić o
roku 2008. Widział go w samych ciemnych barwach, ale po raz pierwszy tak wyraźnie mówił o
kryzysie finansowym, w którym pogrąży się świat. Mówił o bankach, o bankructwach, o
ludziach, którzy nie będą w stanie wydostawać pieniądze z banków. Ten tekst ukazał się w
„Gazecie Pomorskiej” i za naszym pośrednictwem trafił do najlepszych polskich analityków
giełdowych, którzy śledzą wypowiedzi Jackowskiego „na wszelki wypadek”. Słowa jasnowidza
wzbudziły co najwyżej uśmiechy politowania. „Kryzys finansowy? Krachy na giełdach?
Bankructwa banków?” „O czym ten jasnowidz z Człuchowa mówi... Kryzys już był na jesieni
2007, a teraz po zwykłej korekcie giełdy odrobią straty i po kłopocie!”
I tak przyszło do pierwszego załamania giełd na wiosnę. Do Fundacji Nautilus zaczęli dzwonić
eksperci od rynków finansowych zdumieni tym, że jędnak jasnowidz miał rację. Niektórzy
dywagowali, że może jedynie czytał gazety i trafił, żę kryzys będzie, bo... to można było
przewidzieć, choć akurat im się to nie udało. Jackowski dostawał gratulacje, że „może coś w
tych jego wizjach jest, kto to wie”.

Ale to był dopiero początek tej historii. Na początku lipca Krzysztof Jackowski zadzwonił do
Fundacji Nautilus (co robi bardzo często, ale tym razem był to telefon o 23.30!) i powiedział, że
kryzys finansowy dopiero nadciąga w skali, jakiej sobie trudno wyobrazić. W materiale
zamieszczonym na stronach FN była mowa o kryzysie na jesieni i wojnie w listopadzie.
O telefon jasnowidza prosiło kiIka osób ze świata finansów” W czasie jednej z takich
rozmów Jackowski przyciskany o podanie terminów początku kryzysu powiedział od
niechcenia „może się już zacząć w połowie września”. Powtórzył to kilkakrotnie, w
obecności wielu świadków.
Potem ma przyjść światowa wojna, która zacznie się od Iranu. To będzie listopad i wtedy
dopiero się zacznie, bo światowa gospodarka tego nie wytrzyma. I tym razem także te jego
słowa na stronach Fundacji Nautilus trafiły do ogólnopolskich gazet i kilku analityków
giełdowych. Tym razem słowa jasnowidza wzbudziły u nich po prostu rozbawienie. Owszem, z
tym załamaniem giełd na wiosnę to mu się udało (powiedzmy, że po prostu wszyscy wiedzieli,
że będzie takie załamanie...), ale tu już przesadził! Jaki krach banków? Jaka połowa
września?! Materiał zamieszczony przez nas na youtube był przesyłany pomiędzy polskimi
graczami świata finansów jako ciekawostka, rodzaj ekonomicznej science-fiction, której jednak
nie sposób brać poważnie. Giełdy były co prawda poturbowane wiosennym krachem, ale
wszystko wskazywało na to, że najgorsze już za nami.
15 września 2008 gruchnęła bomba - świat znalazł się w największym kryzysie
finansowym od kilkudziesięciu lat. Amerykańskie Lehman Brothers, Bear Stearns Cos i
AlG Inc ogłosiły, że stoją na krawędzi bankructwa, Giełdy całego świata poszybowały w dół, a
cena ropy naftowej spadła do rekordowo niskiego poziomu, co może oznaczać jedno - rynek
przeczuwa katastrofę gospodarczą...
I wtedy się zaczęło. Do Fundacji Nautilus zaczęli dzwonić analitycy finansowi, który na wiosnę
zainteresowali się przepowiednią jasnowidza. Oni nie byli zdumieni, oni... nawet trudno opisać
stan, w jakim znajdowali się ci ludzie. „Jak on wiedział, skąd... skąd ten człowiek to wiedział?!
W żartach mówiliśmy, że Jackowski w połowie września widzi coś, co się może zdarzy za
kilkadziesiąt lat a może nigdy, a tymczasem... szok, szok!” — reakcje na informacje płynące ze
świata były jednoznaczne. Nie było nikogo, kto wskazał połowę września jako początek
światowego załamania gospodarczego. Efektem wizji Jackowskiego będą publikacje w
najpoważniejszych polskich gazetach gospodarczych (pierwsze powinny się ukazać już w
przyszłym tygodniu) o tym, że jakiś człowiek z Człuchowa przewidział niewypłacalność
amerykańskich gigantów finansów.
Niestety Jackowski nie wydaje się być szczególnie szczęśliwy z tego powodu. W rozmowach z
nim „na pokładzie Nautilusa” daje się wyczuć po raz pierwszy niepokój jasnowidza, który
powtarza, że jest to tylko przedsmak tego, co nas czeka. Jego zdaniem ten kryzys przyspieszy
wojna, która może wybuchnąć w listopadzie. Mtejsce jest jasne: Bliski Wschód, Iran. To uderzy
w rynek ropy, a to z kolei wywróci do końca św[atowe finanse. Jasnowidz unika rozmów o
wojnie i jej skutkach dla Polski, ale w długiej rozmowie telefonicznej z FN wspomniał, że trochę
obawia się o byt swój i swoich dzieci (samotnie wychowuje dwójkę dzieci), gdyż kryzys
finansowy dotknie cały świat, w tym także może dotknąć Polskę. Był naprawdę przygnębiony
mimo, że jego wizja okazała się trafna.
Specjalnie dla czytelników FN powiedział kilka słów, które przytaczamy poniżej. Owszem,
kryzys przyszedł, media nazywają ten kryzys największym w historii świata (tak, padają takie
określenia), ale Krzysztof Jackowski kręci głową
„Wojna... dopiero wojna przyniesie prawdziwy kryzys... Przeklęty rok 2008, od samego
początku na hasło „2008” czułem, że może to byt rok wojny, zły rok dla świata!” - twierdzi nasz
pokładowy jasnowidz.

konto usunięte

Temat: Kryzys gospodarczy...

Pożyjemy, zobaczymy :-)

Konkretnie zaś, i po kolei:

Polacy robią duży wałek w Anglii, tracimy zaufanie wyspiarzy.
O ile wiem, nic takiego nie miało miejsca.

Nie mam bladego pojęcia jak rok 2008 kształtuje się w temacie poziomu opadów. Jak ktoś ma ochotę poszukać, to jest to stosunkowo łatwo weryfikowalne.

Bardzo tragicznego dla Polaka skoku narciarskiego nie pamiętam. Był jakiś?

Atak terrorystyczny z użyciem gazu miejsca nie miał na pewno.

Zachwianie systemu bankowego W POLSCE - nie miało raczej miejsca. Polskie banki są stabilne. Ewentualne problemy z kredytami to zwyżka kursu franka szwajcarskiego - ale nazwanie tego wstrząsem to nadużycie. Problemy z ekonomią też już było widać pod koniec 2007 - giełda była przewartościowana. Pytanie brzmiało raczej jak długa będzie bessa, a nie czy nastąpi.

Wielkich aresztowań na jesieni nie było.

Powtórki z ptasiej grypy nie było. Znaczy - była, gdzieś na chwilę pojawiły się jeszcze ogniska wirusa, natomiast były to przypadki jednostkowe i zostały szybko opanowane.

Nie zarejestrowałem kryzysu w rządzie. W polityce jest smród, ale koalicja PO PSL trzyma się dzielnie.

"Widzę kłótnię o prezesa NBP". Dobre sobie... ja widzę kłótnie o każde liczące się stanowisko w tym kraju :-)

"Widzę problemy z przygotowaniami do EURO 2012" ... JASNOWIDZ, czy jak? Kto to mógł przewidzieć? Hehehhahahrhrhrrrr....

Interwencja zbrojna w Iranie zaś to od dłuższego czasu zdaje się być wyłącznie kwestią czasu. Mniej więcej od momentu kiedy towarzystwo w tamtej okolicy zaczyna przebąkiwać o przejściu z USD na EUR przy rozliczeniach za ropę. Też raczej nie trzeba być jasnowidzem żeby wykombinować że coś takiego się może przydarzyć.

Ale, reasumując:

Albo z pana Jackowskiego taki sam jasnowidz jak i ze mnie, albo czeka nas przez najbliższych siedem tygodni prawdziwa seria katastrof. Całkiem więc niedługo będziemy mogli wrócić do tego tematu, żeby podsumować jego "proroctwa".

-edit-

Obama o ile dobrze kojarzę bardzo mocno deklarował wycofanie wojsk amerykańskich z różnych zadupnych dziur na całym świecie, więc nie bardzo sobie wyobrażam żeby miał teraz wejść do Iranu, angażując USA na trzecim froncie.Adam D. edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 11:08

konto usunięte

Temat: Kryzys gospodarczy...

Wszystko mniej więcej się zaczęło, jak mówicie, w połowie września tego roku:(
Mówi się o tym, że początkowe symptomy tego kryzysu zaczęły nastawać, już przy końcu 2005 r., no i, że dalszym ciągiem tego kryzysu będzie rok 2009. Ja mam pytanie. Do kiedy ten kryzys może potrwać?
Pamiętacie "CZARNY CZWARTEK" 24.10.1929 na Wall Street? Szczytem tamtego kryzysu był rok 1932, a pierwsze symptomy ożywienia gospodarczego, po tym kryzysie nastały dopiero w okolicach lat 1935-1936.
Czyżby nam też tak długo przyszło czekać na jakąkolwiek zmianę na lepsze w światowej gospodarce?
Pozdrawiam i dziękuję na odpowiedź - Rafał:)

Temat: Kryzys gospodarczy...

Sądzę, że pierwsza połowa 2009 roku pokaże prawdziwe oblicze światowego kryzysu, do tego dojdą konflikty zbrojne, najtrudniejsze dopiero przed nami.

Świat czeka spore przewartościowanie, a to dopiero początek i lepiej się przebudzić i przygotować, niż liczyć, że wszystko jakoś przycichnie. To nie telewizyjne reality show.

Czeka nas ciężki czas ale życze nam wszystkim, żebyśmy byli w stanie stworzyć na gruzach walącego się właśnie na naszych oczach systemu - nowy, lepszy świat, nie musimy się biernie przyglądać, możemy coś zrobić.

Wszystkiego najlepszego i pozdrawiam
Aneta
Mariusz K.

Mariusz K. Wolny Strzelec oraz
Stowarzyszenie
Klientów
Indywidualnych

Temat: Kryzys gospodarczy...

Aneta K.:
Czeka nas ciężki czas ale życze nam wszystkim, żebyśmy byli w stanie stworzyć na gruzach walącego się właśnie na naszych oczach systemu - nowy, lepszy świat, nie musimy się biernie przyglądać, możemy coś zrobić.
A konkretnie to co masz na myśli pisząc "możemy coś zrobić"?
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Kryzys gospodarczy...

Ten kryzys jest akurat po to aby zacząć się żegnać z gospodarką taką jaką znamy, bo ta idzie w rozsypkę. Długi publiczne, wojny, katastrofy naturalne, epidemie i chciwość polityków dokończą dzieła. W 2009 ma nadejść mega fala powodziowa (też we wrześniu) i wyrówna wiele... 2011 to kulminacyjne uderzenie - tym razem Słońca - susze, upał a może i przebiegunowanie Ziemi - do tego zarazy i pomór bydła. Potem bedziemy się zbierać na zasadzie kto co potrafi. W myśl naczelnej zasady: "Każdy jest równy wobec ŻYCIA!" - Każdy bedzie potrzebny, bedzie nas mało ale będziemy szczęśliwi ponieważ świat bedzie należał do nas a nie do systemów korporacyjnych manipulujących umysłem zbiorowym iluzją posiadania.

Co robić Mariuszu? Róbmy swoje... Jako ludzie a nie chciwe potwory.
Mariusz K.

Mariusz K. Wolny Strzelec oraz
Stowarzyszenie
Klientów
Indywidualnych

Temat: Kryzys gospodarczy...

Sebastian Minor:
W myśl naczelnej zasady: "Każdy jest równy wobec ŻYCIA!" - Każdy bedzie potrzebny, bedzie nas mało ale będziemy szczęśliwi ponieważ świat bedzie należał do nas a nie do systemów korporacyjnych manipulujących umysłem zbiorowym iluzją posiadania.

A czy systemy korporacyjne nie są tylko skutkiem (a nie przyczyną)ludzkiego działania nacechowanego chciwością. Czy problem nie leży w każdym z nas z osobna? Katastrofa może zmniejszy ilość istot ale nie sądze, że odmieni je jakościowo. Katastrof było wiele a problemy ciągle te same.
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Kryzys gospodarczy...

Lecz jeszcze nigdy w znanej historii te systemy nie miały aż takiego wpływu na zbiorową świadomość ludzkości. Wszelkie metody inwigilacji, metodycznego otumaniania, tworzenia wirusów atakujących selektywnie geny, broni o niewidocznych skutkach, elektrofal wpływających na nastroje i pogodę i wiele innych. Ludzie są obecnie tak zaszczuci spłacaniem kredytów i walką o iluzje, że nie stać ich na zwolnienie tempa i analizę kto ich pożera. Lekarstwem jest krótkotrwały lecz za to globalny stan zagrożenia życia na planecie aby pojawiła się refleksja "po co mi to wszystko; czego pragnę naprawdę?"
Kryzys jest nowotworem lecz każda choroba ciała może być lekarstwem dla duszy.

konto usunięte

Temat: Kryzys gospodarczy...

pan J. mail juz wiele wiecej smiesniejszych gleb:D

jakies poltora roku temu znany polski dziennikarz ktory prowadzi audycje o ufo,wrozkach,numerkach,kosmitach itp. pokazal mu zdjecia metalowego okraglego przedmiotu unoszacego sie nad kominem nadeslane przez tajemniczego czlowieka. pan J. pocil sie, palil papierosa za papierosem , wypil litr kawy po czym stwierdzil ze to "zaklocacz? , kobierc? i jest nie z tego swiata" unosi sie nad kominem klasztoru i zostalo zrobione przez zakonnice ktora wstydzi sie to pokazac innymm zeby jej nie wysmiali ze widziala ufo.

okazalo sie ze pare osob zrobilo dzienikarzowi i i panu J. kawal i owineli balon folia aluminiowa ktory unosil sie nad kominem kamienicy :D
Po ujawnieniu tego wszytskigo informacje i wizje ne ten temat znikly z portaliku chyba ze wstydu przed totalnym blamazem:D

troche informacji i zdjec mozecie znalezc tu http://wylatowo.org.pl/tekst/dok2007_05_jackowski.html

Zgadzam sie z Adamem Dorozińskim ze nie trzeba jasnowidzem zeby przewidziec ze wybuchnie wojna, bedzie kryzys itp. wystarczy analizowac informacje:d

Ale ludzie wierza w takie bajki a inni potrafia to wykorzystac bo z tego jest kasa.
Aneta K.:
Czeka nas ciężki czas ale życze nam wszystkim, żebyśmy byli w stanie stworzyć na gruzach walącego się właśnie na naszych oczach systemu - nowy, lepszy świat, nie musimy się biernie przyglądać, możemy coś zrobić.

Pewnie ze mozemy wystarczy u pani Anety K. wlascicielki http://www.magianumerologii.com zamowic :
"Inwestycja - 250,00 zł za osobistą i indywidualną, około 20 stronicową lekturę życia, którą otrzymają Państwo w formie wydruku/przesyłki i dokumentu PDF na Państwa adres mailowy." wyslajac jedynie nasze imie i nazwiko z data urodzenia i nasze problemy rozwiazane:d

pani Aneciu czy jesli wysle date wyprodukowania kazdej z kuleczek z lottomattu i zaplace 250 zl to dostane lekture zycia kazdej kuleczki wraz z informacja kiedy zostanie wylosowana ? :DBartosz [na] edytował(a) ten post dnia 31.12.08 o godzinie 12:07

Temat: Kryzys gospodarczy...

Bartosz [na]:
Aneta K.:
Czeka nas ciężki czas ale życze nam wszystkim, żebyśmy byli w stanie stworzyć na gruzach walącego się właśnie na naszych oczach systemu - nowy, lepszy świat, nie musimy się biernie przyglądać, możemy coś zrobić.

Pewnie ze mozemy wystarczy u pani Anety K. wlascicielki http://www.magianumerologii.com zamowic :
"Inwestycja - 250,00 zł za osobistą i indywidualną, około 20 stronicową lekturę życia, którą otrzymają Państwo w formie wydruku/przesyłki i dokumentu PDF na Państwa adres mailowy." wyslajac jedynie nasze imie i nazwiko z data urodzenia i nasze problemy rozwiazane:d

I co w związku z tym? Bo jak dla mnie to głupia zaczepka, wyrwany z kontekstu fragment oferty numerologicznej z mojej strony, (współtworzonej z Numerolog Izis), wsadzony zgrabnie do ynteligentnej wypowiedzi ma być dowodem na co?

A przy okazji zapraszam na jeszcze jedną moją stronę http://www.labdron.pl
Zapraszam do lektury Panie Bartoszu :)
Sebastian Minor

Sebastian Minor Martwy prorok -
wszyscy umrzemy.
(tanatoterapeuta)

Temat: Kryzys gospodarczy...

Oj Bartek czepiasz się porządnych ludzi i moich przyjaciół (nie mówie o panu J.) niesforny jesteś chłopaku! ;-) Ale jeśli kpisz z jasnowidzenia to jako programista powinieneś wiedzieć o tym co łatwe, możliwe i nieosiągalne; zaprojektuj mi graficznie taką figurę, która będzie wychodziła poza ekran monitoru...
Jackowski ściąga dane z poza pola możliwości zwykłych ludzi - tym się to różni od normalności i czasem się trzeba napocić żeby to zrozumieć. Pewnie ten cholerny balon był zakłócaczem ale jego myśli ;-)
A od Anety się odczep bo dam w zęby ;-) Powiedz lepiej co byś zrobił z kasą z lottomatu? Pewnie byś się urządził na jakiejś wyspie z drineczkami a wokół snuły by się laseczki z wypranym sumieniem malując pazury potrafiące zliczyć ledwie do dziesięciu...
Cała rzeczywistość jest ujęta liczbowo - jako programista powinieneś to wiedzieć. Żyjemy we fraktalnej iluzji matrixa dlaczego zabraniać innym grzebania w tym systemie?
Michał C.

Michał C. Automatyka
przemysłowa,

Temat: Kryzys gospodarczy...

Droga. miła Pani Aneto,

Niech Pani przestanie demolować swój własny wizerunek, autorytet i wiedzę, wiarą w słowa Pana Jackowskiego.

Zgadzam się z moimi poprzednikami, że nie trzeba było być jasnowidzem, żeby przewidzieć kryzys... wystarczy podstawowa wiedza z zakresu ekonomii, śledzenie informacji i znajomość cykliczności w gospodarce...

Powiem Pani coś: ja jestem miłośnikiem wizerunku, jego kształtowania, budowania. Długi czas byłem wręcz zaślepiony sylwetką Pana Tymochowicza - guru budowania kreowania politycznych i nie tylko wizerunków. I kiedyś pogrzebałem, w tej fascynacji mojej i dowiedziałem się, że zachwycam się facetem, który nawet nie ma kierunkowego wykształcenia, który swoją popularność i autorytet zawdzięcza medialnemu rozgłosowi, a środowisko psychologów i specialistów włosy rwało z głowy na to wszystko...

Proszę to przemyśleć, bo zapatrzona Pani w niego jak .... w obrazek :)
Teresa Serafinowska

Teresa Serafinowska Doradztwo życiowe,
wróżby i astrologia

Temat: Kryzys gospodarczy...

Moim zdaniem pan Jackowski odbiera informacje z poziomu osoby grzebiącej się w energiach mało oświetlonych Światłem i Miłością. Dlatego jego wizje i proroctwa są takie a nie inne. Mnie najbardziej podbają się wizje przyszłości przedstawiane przez Barbarę Marciniak w "Zwiastunach świtu" (i kolejnych książkach). Przyszłość dla każdego będzie związana z poziomem jego osobistych wibracji.

Anetka chciała tylko zwrócić uwagę, że warto w tym czasie pomyśleć o poszerzaniu własnej świadomości, dlatego przedstawiła czarny scenariusz pana Jackowskiego, co nie znaczy że w niego wierzy. A już wyciąganie innych wątków jest po prostu nietaktem.



Wyślij zaproszenie do