konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dowody na prawdziwość HOMEOPATII

Spójrz sobie do wikipedii na początek. Są dość ciekawe informacje na temat powtarzalności wyników badań Benveniste'a w kontrolowanej, podwójnie ślepej próbie.

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dowody na prawdziwość HOMEOPATII

Zbyszek: patrz, mam artykuł z Guardiana
Adam: zobacz na wikipedii informacje o doświadczeniach Benveniste'a
Zbyszek: wikipedia nie jest źródłem naukowym!

ROFTL!

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dowody na prawdziwość HOMEOPATII

Zbigniew Modrzejewski:
Artykuł z Guardiana opisuje oficjalne naukowe badania przeprowadzone w Europie,
na kilku uniwersytetach, prowadzone pod kierownictwem Profesor Madeleine Ennis z Queen's University Belfast, które potwierdziły prawdziwość tych zjawisk.
Więc nie rozumiem, z czego się śmiejesz?

Z tego, że wikipedia opisuje oficjalne badania naukowe przeprowadzone w Europie na kilku uniwersytetach? Zajrzałeś w ogóle?

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dowody na prawdziwość HOMEOPATII

Zbigniew Modrzejewski:
Prawdziwość homeopatii została jednak w końcu naukowo potwierdzona,
więc sprawa jest zamknięta i cieszę się, że Wikipedia
też nie zapomniała o tym ważnym fakcie poinformować.

To się nazywa OTWARTY UMYSŁ! :D

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dowody na prawdziwość HOMEOPATII

Nie muszę. Wystarczy mi kontakt jaki miałem na antenie bodaj radia PIN z jakimś guru polskiej homeopatii, z tytułem profesorskim. Reakcja pana, który się wynurzał jakie to ma natychmiastowe spektakularne reakcje na homeopatyki, i jak jest w stanie bez pudła odróżnić środek homeopatyczny od zwykłego cukru na zaproponowane przeze mnie przeprowadzenie podwójnie ślepej próby w której będzie mógł łatwo udowodnić że homeopatia działa zostało skwitowane mniej więcej w sposób "oj tam oj tam, zmieńmy może temat" :P

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dowody na prawdziwość HOMEOPATII

Zbigniew Modrzejewski:
Co z tego wynika dla badań naukowych opisanych
w zamieszczonych przeze mnie powyżej materiałach?

A co z tych badań wynika w kwestii "prawdziwości homeopatii"?

Spróbuję wymyślić jakiś przykład, żebyś miał szansę zrozumieć:

Teza: światło księżyca za pomocą magicznych wibracji księżycowego pyłu leczy ludzi!
Badania: badania dowiodły, że światło może przenosić informacje - wyniki zastosowano produkując światłowody
Wniosek w Twoim stylu: PRZEŁOM! Światło może przenosić informacje, więc przeniesie magiczne wibracje z księżyca! Nauka udowodniła że wystawianie się na księżycowe światło leczy!

Łapiesz?

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Dowody na prawdziwość HOMEOPATII

Dobra ... to ja sobie pozwolę na chwilkę wrócić do tematu. Historia homeopatii nie jest przez nikogo ukrywana, i wygląda tak:

Jeden gość wymyślił* że

1) podobne należy leczyć podobnym

czyli że jak masz gorączkę, to trzeba zjeść coś co wywołuje gorączkę. Ergo - jedzenie surowego ziemniaka wyleczy sraczkę. Oczywiście to tak nie działa, więc trzeba było trochę poprawić teorię żeby choć odrobinę przystawała do rzeczywistości. Wymyślił więc znów, że

2) środki należy podawać w bardzo małych dawkach

co jest oczywiście zgodne z intuicją i zdrowym rozsądkiem. Np. im głodniejszy przychodzi do domu chłop, tym mniejszą dajemy mu porcję obiadu. Oraz im bardziej chce nam się pić, tym mniej wody nalewamy do szklanki. Jak by tego było mało, gość wykombinował że dawki mają być ekstremalnie małe, więc wpadł na pomysł wielokrotnego rozcieńczania. Rozcieńczał je z takim zapałem, że okazało się, że

3) w wodzie służącej do rozcieńczania nie ma już ani trochę substancji, która miała leczyć

ale że gość był łebski, to sobie wymyślił że

4) woda jest magiczna i ma pamięć.

Oczywiście trzeba się było ustrzec przed różnymi "oszołomami", co to by zaraz zaczęli zadawać niewygodne pytania typu "skoro pamięta wątrobę kaczki, to czy pamięta też kupę którą spuszczałem w swojej toalecie półtora roku temu?", które są o tyle zasadne, ze właściwie chyba cała woda na Ziemi krąży sobie w kółko. I na to była metoda! Otóż,

5) żeby woda coś zapamiętała, trzeba nią stukać określoną ilość razy o bodaj deskę owiniętą skórą.

To kolejna rzecz którą pan sobie wziął i wymyślił. Ot tak, siedział - i nagle doszedł do wniosku: "Tak! To musi być deska!", po czym słowo stało się ciałem, i walenie w dechę stało się obowiązującą metodą uczenia wody. Przyznam szczerze, że nie pamiętam jak rozwiązano istotny problem, mianowicie

6) jak to zrobić, żeby woda zapamiętała "wibracje" wątroby kaczki, której prawie w roztworze nie ma, ale jednocześnie nie wbiły jej się w pamięć ślady całej reszty nie-h2o znajdującego się w próbówce.

No. I tak to właśnie powoli dochodzimy do najfajniejszego miejsca w całej tej imprezie, mianowicie założenia że

7) cukier ma pamięć!

Bystry obserwator pewnie da radę zauważyć, że znaczna część środków homeopatycznych ma postać granulek. Z wody, jak wiadomo, w naszym klimacie granulki robi się dość ciężko ;-) No to ktoś sobie wymyślił, że woda - parując - zostawi po sobie informację leczniczą. I ten właśnie cukier łykają sobie zwolennicy metod "alternatywnych", narażając się na próchnicę :P

----

Uwaga: wszędzie gdzie napisałem "wymyślił", mamy do czynienia z procesem całkowicie arbitralnym. To tak jakbym ja siedział, i w pewnej chwili naszłaby mnie myśl "pocieranie pleców gruszką leczy impotencję!", po czym bez dalszych badań tematu zacząłbym lansować to jako metodę na erekcję jak ze stali.

A wypunktowałem tam różne rzeczy po drodze, żeby pokazać lekką niedorzeczność tytułu tematu. Wypunktowane są bowiem oczywiste absurdy. Znalazłem ich bez specjalnego zastanawiania się, siedem. Przychodzą mi do głowy następne, ale już mi się nie chce wyliczać. "DOWÓD NA PRAWDZIWOŚĆ HOMEOPATII" obejmuje punkt "4", i nie dotyczy żadnego z pozostałych.

Żeby obrazowo było:

Teza - nasz mnich zjada dzieci, nie myje się, bije zwierzęta, ma zdjęcie z buddą, nie spłaca długów i nie oddaje książek do biblioteki.

Dowód - rzut oka na foto profilowe Zbyszka

Wniosek - Zbyszek, sadysto, zostaw te biedne dzieci i pooddawaj książki! ;-)
Łukasz B.

Łukasz B. Specjalista ds.
Systemów IT, Asseco
Business Solutions

Temat: Dowody na prawdziwość HOMEOPATII

Adam D.:
Dobra ... to ja sobie pozwolę na chwilkę wrócić do tematu. Historia homeopatii nie jest przez nikogo ukrywana, i wygląda tak:
Wniosek - Zbyszek, sadysto, zostaw te biedne dzieci i pooddawaj książki! ;-)

zone bys przytulil, dziecko bys wypiescil, babci bys pomogl zakupy zrobic, kwiatki bys podlal i im liscie z kurzu wytarl...
a nie marnowac czas na takie wywody.... nie szkoda Ci czasu?

konto usunięte

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

Naukowe dowody na prawdziwo...




Wyślij zaproszenie do