Temat: Alimenty - odbiorą , czy też nie

Witam.

W maju miałam sprawę w sądzie o podwyższenie alimentów od ojca z 200 zł na 500 zł, które mieli wyrównać od marca. Mam lat 19, w październiku idę na studia na uniwersytet, ale na zaoczne ( koszt : 600 zł miesięcznie ). Do tego dochodzi wynajem mieszkania z przyjaciółką , około 700/800 zł miesięcznie. Mieszkam w ośrodku opiekuńczym ( i tam również zostanę na okres studiów ), jeszcze na dzień dzisiejszy nie wiem ile otrzymam na utrzymanie, prawdopodobnie będzie to koło 500 zł może, ale nie wiem jeszcze. Jeśli chodzi o matkę to średnio mogę na nią liczyć, ponieważ ona może mi napisać , że wyśle pieniądze w jakimś tam dniu, a potem i tak powie, że niestety nie może... Także jej pieniędzy nawet nie liczę. W tym momencie dowiedziałam się, że mam jakąś sprawę w sądzie w październik, ale ani ja ani ojciec jej nie zakładaliśmy i zastanawiam się , czy sąd może założyć nam sprawę , żeby sprawdzić ,czy poszłam na studia lub jakie mam wydatki , żeby mi obniżyć alimenty. Na sprawę o podwyższenie alimentów ojciec nie przyszedł. Przyznano mi je i tak. Zastanawiam się, czy sąd może anulować mi alimenty od ojca, ponieważ mogę sama na siebie zarabiać lub z powodu pójścia na zaoczne studia. Wiem, że bez ojca alimentów nie będę w stanie się utrzymać. Oczywiście znajdę pracę, ale wiadomo jak to jest, mogą mnie zwolnić, albo coś się stanie i nie będzie mi miał kto pomóc, więc wolę mieć jakieś zabezpieczenie i pewne pieniądze. Nie wiem jak mam do tego podejść. Bardzo proszę o pomoc, pozdrawiam

Temat: Alimenty - odbiorą , czy też nie

Chciałabym jeszcze dodać, że do miasta w którym studiuję mam około 60/80 km także mogłabym dojeżdżać , ale chcę zacząć na nowo życie i zamieszkać już sama. Wiem, że to też może być argumentów przeciwko mojej osoby, że mogłabym dojeżdżać , a dzięki temu bym nie musiała płacić za mieszkanie, bo mogłabym mieszkać w ośrodku dalej. Jednak to by był problem spory ze względu na dojazd ponad godzinny i potem jeszcze z dworca na uniwersytet mam prawie 40 minut. No i nikt nie zrozumie co czuje osoba, która może się wyrwać w końcu z ośrodka.