Temat: czego brak młodym przedsiębiorcom
Marcinie, Rafale, Robercie i Piotrze...
jeśli macie podejście, że "zawsze kur** coś" to faktycznie nie ma sensu się brać za swoje, tylko iść na etat...
powiastki powiastkami, dopóki się tak je traktuje, albo ślepo w nie wierzy to faktycznie można nie tracić czasu na ich czytanie...
wystarczy jednak je zrozumieć, PRZYSTOSOWAĆ do swojego otozenia i nabierają one zupełnie innego sensu...
Rafale, chcesz konkretów czyli czego? prowadzenia za rękę? powiedzenia Ci, żebyś dzisiaj zrobił to a jutro tamto? - pracuj na etacie, zapewne wtedy będziesz miał jasność co masz robić i za co dostajesz $$ (a może i tej jasności miał nie będziesz ;>)
Mozna mieć wytyczone cele, teraz przecież każdy ma... tylko pytanie, czy one są dobrze wytyczone i czy w ogóle można je zrealizować?
odnośnie dotacji, to... duża jest to pomoc, tylko faktycznie zabija kreatywność ;)
ze swojego doświadczenia powiem, że można coś rozkręcić bez kasy (chociażby własnie przez AIP - jeśli ktoś nie jest w stanie zdobyć 200zł/mc to nie jest w stanie prowadzić firmy)...
mając w AIP firmę z koleżanką przez 4 miesiące przez 2 z nich nic nie robiliśmy (pierwszy i ostatni ;>), przez pozostałe dwa troszeczkę (pracując i studiując w trybie dziennym i robiąc miliony innych rzeczy) i jakoś stratni nie byliśmy, a włożona kasa zwróciła się z nawiązką...
Pozdrawiam i życzę więcej pozytywnego spojrzenia na świat i otwartości ;)
P.