konto usunięte

Temat: sample clearing

pytanie głównie do osób zajmujących się jakimś labelem/net-labelem.

jak radzicie sobie z kwestią tzw. sample clearing, w jaki sposób sprawdzacie skąd i czy w ogóle artysta czerpał sample?

konto usunięte

Temat: sample clearing

Nie upewniamy się. Żeby opublikować materiał żądamy pisemnej deklaracji autorstwa wraz z oświadczeniem zgody/udzieleniem licencji CC na publikowane utwory przez wszystkich twórców+wykonawców. To najlepszy znany mi sposób (własnoręczne podpisy, wszystkie potrzebne dane - czyli legitymujący się dowodem osobistym etc.). Stworzyliśmy ten dokument sami radzac sie kilku mądrych głów i na chwile obecną stanowią one tzw. dupochron jesli ktoś "pozyczyłby" sobie sampelek bez zgody etc...

P

konto usunięte

Temat: sample clearing

no tak, ciekawe, że nie przyszło mi to do głowy. A to chyba rzeczywiście najlepszy sposób :) dziękuję za odpowiedź
Michał P.

Michał P. petrochemia

Temat: sample clearing

Pewnie przesłuchują miliony płyt i wszystko jest jasne.......
Pozdrawiam.....

Na youtube kiedyś wyczaiłem 1 polski teledysk hyphopowy, że miał pętle z Herb Alpert "Rise" :)

Jakby nie było całej masy wolnych wtyczek VST

Pozdrawiam

Temat: sample clearing

A czy przypadkiem nie jest tak że do 3 taktów można utwór wykorzystac beż zgody autora?? bo cos takiego mi się kiedyś w ZAiKSie obiło

konto usunięte

Temat: sample clearing

jedni mówią o 3 taktach, inni o 15 sekundach - jak to naprawdę jest?

konto usunięte

Temat: sample clearing

mozna wziąść ile się chce (po noweizacji) jednak - i tu jest pułapka - tak, by nie dao sie wywnioskować, że to taki i siaki utwór. krótko mówiac - prawie nie można, ale ożna - jak ma ktos dobrego prawnika to może :D
Poza tym mozna kupowac prawa do wykorzystania nagrań co jest najlepszym sposobem :)

P
Mlusk Und A.

Mlusk Und A. Producent Muzyczny,
Wydawca [Telescope
Lab/ Porkchop &
Lard]

Temat: sample clearing

Ja nie sprawdzam w ogóle - pełne zaufanie do producentów, zwłaszcza, że selekcja przebiega na innym etapie - przy dołączaniu do ekipy labelu. Z drugiej strony nisza w jakiej działa tsc gwarantuje niemal niezależność od sampli - eksperymentalna muzyka elektroniczna jest w tym względzie bardzo specyficzna.

konto usunięte

Temat: sample clearing

Vitalis P.:
eksperymentalna muzyka elektroniczna jest w tym względzie bardzo specyficzna.

- a to też słuszna uwaga.

(witam przedstawiciela telescope ;) )
Michał P.

Michał P. petrochemia

Temat: sample clearing

Vitalis P.:
Ja nie sprawdzam w ogóle - pełne zaufanie do producentów, zwłaszcza, że selekcja przebiega na innym etapie - przy dołączaniu do ekipy labelu. Z drugiej strony nisza w jakiej działa tsc gwarantuje niemal niezależność od sampli - eksperymentalna muzyka elektroniczna jest w tym względzie bardzo specyficzna.

Jest bardzo specyficzna, a eksperymenty nie wymagają "cięcia" innych utworów :)

konto usunięte

Temat: sample clearing

no... jak wydawałam Blare For A, to nawet mi przez myśl nie przeszło, że mogłabym z nim poruszyć temat sample clearing :)

konto usunięte

Temat: sample clearing

Kaśka Paluch:
jedni mówią o 3 taktach, inni o 15 sekundach - jak to naprawdę jest?
3 takty, 15 sekund, ja kiedyś (dawno temu) słyszałem nawet wersję, że 4, a nawet (!) 8 taktów. A naprawdę jest tak, że to wszystko bzdury, które nie wiadomo właściwie skąd się wzięły. Kiedyś zaczęła krążyć taka właśnie "teoria", w najróżniejszych wersjach i krąży, jak widać, do tej pory. Nie ma takiego prawa, nie można sobie "pożyczyć" żadnego, nawet najkrótszego fragmentu.
Inna sprawa to... khem, "inspiracja";) Można robić "tak samo, ale inaczej", czyli np. zrobić utwór, który co prawda będzie na ucho przypominał jakiś inny, ale nie będzie plagiatem. No bo na samą logikę nawet biorąc, skoro cała muzyka (no dobra - większość) to jedynie 12 dźwięków, nie ma bata - zawsze znajdzie się coś podobnego, nawet jeśli autor w życiu nie słyszał utworu, do którego jego dzieło jest porównywane. Dlatego nikt nie ma zbyt wielkich szans wygrać w sądzie, jeśliby się czepiał połączenia dwóch akordów, czy krótkiego motywu. Co innego jak ktoś rzeczywiście perfidnie zrzyna, albo korzysta z sampli (mam tu na myśli nie tylko DJ-ski stuff, ale brzmienia - virtualne instrumenty itd.), do których nie ma praw. A to ostatnie, to akurat u nas w Polsce prawdziwa zmora - mało kto ma oryginalny soft, bo praktycznie nikt się u nas tego nie czepia. Nie zmienia to jednak faktu, iż bez licencji nie wolno użyć nawet pojedynczego plumknięcia w strunę...;)

A co do sprawdzania czy coś jest legalne, to zgadzam się w 100% z Pawłem - podpisane oświadczenie i dziękuję za uwagę. Bo sprawdzić samemu, to raczej byłoby ciężko;)Henryk Iwan edytował(a) ten post dnia 28.11.07 o godzinie 18:47



Wyślij zaproszenie do