Temat: O.S.T.R - Tylko dla doroslych
Znalazłem ten wywiad z ELDOką. Wklejam czesc która dotyczy naszego tematu
"A co powiesz o buncie wobec polityki, jaki pojawił się na nowych płytach O.S.T.R. „HollyŁódź” Ostrego i Masali „Obywatele IV RP”, które odbiły się szeroki echem nie tylko w światku hiphopowym. I jedni i drudzy wymieniają rządzących z nazwiska, krytykując ich poczynania. Co myślisz o takiej doraźnej publicystyce?
W wydaniu Masali uważam to za O.K. W wydaniu Ostrego jest to dla mnie demagogia.
Dlaczego?
Bo to jest takie narzekanie na wszystko. Jeżeli chcę posłuchać kogoś, kto powie o politykach coś, co jest intelektualne, a nie demagogiczne, to wtedy posłucham Łony. Moim zdaniem, Ostry – pomimo całego szacunku dla jego osoby – mówi o politykach w stylu Szymona Majewskiego. Wyśmiewanie polityki poprzez nazwanie prezydenta kaczką. To jest oczywiste i bardzo łatwe – nawet nie trzeba się nad tym głębiej zastanowić. Leci po schematach typu Giertych to oszołom, Lepper to ekstremista, Kaczyński to Gomułka. Wiesz, zawsze się śmiałem z rastamanów gadających o rewolucji. Bo jak widzę rastamana, który nie wie, co się dzieje, jest w jakimś kosmosie, to wiem, że taki człowiek rewolucji nie zrobi. Hiphopowiec na płycie powinien dać sobie spokój z Sejmem. Bo jaki udział w naszym życiu hiphopowców-artystów ma Jarosław Kaczyński? Jeżeli ja, muzułmanin w Polsce, nie jestem prześladowany, to za co Ostry jest prześladowany? O ile bunt w stosunku do obecności Amerykanów w Iraku i Afganistanie, Rosjan w Czeczenii czy Chin w Tybecie jest uzasadniony, to bunt przeciwko demokratycznie wybranym władzom w Polsce jest śmieszny.
Ale bunt przeciwko głupocie – niezależnie, co by nią było w ocenie twórcy – jest chyba sensowny?
No taaak, ale Ostry robi to od sześciu płyt i opowiada te same rzeczy. Ja mam dość słuchania w muzyce o Lepperze. Ja chcę posłuchać, co Ostry czuje. A nie, jakie ma zdanie na temat Parady Równości. Zostawmy to publicystom i kabaretom politycznym. Po co zaglądać do nocnika? Z nocnika przecież śmierdzi.
Chcesz powiedzieć, że nie miałeś nigdy pokusy, by skomentować jakieś bieżące wydarzenia? Ochoty, by powiedzieć, że rząd jest niedobry, a minister X jest durniem?
Nie. Mam ochotę powiedzieć: nie mordujcie ludzi. Albo: nie bombardujcie biednego kraju. Albo: nie produkujcie bomb jądrowych."