Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: musical a opera

Jak im daleko? Jak im blisko?

"Madame Butterfly" w warszawskiej Operze Narodowej rozbija na atomiki...
Sławomira P.

Sławomira P. radca prawny (po
aplikacji sądowej),
mediator sądowy,
dok...

Temat: musical a opera

przepaść między nimi przeogromna...
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: musical a opera

Rozwiń swą myśl :]
Jadwiga M.

Jadwiga M. dziennikarz,
Etnosystem.pl

Temat: musical a opera

Przedewszystkim opera w swoim założeniu ma wyrażać akcję li i jedynie muzyką. Tu zatem akcję "posuawją" dialogi czy rozmowy prowadzone w recytatywach (czyli śpiewnej deklamacji), a o uczuciach mówią arię i inne pieśni czy numery zespołowe. Opera skupia się w bardzo wąsko zakrojonej przestrzeni, akcję opery wyraża też często głównie muzyka, którą stymuluje instrumentacja (w moim odczuciu przynajmniej). Ale najważniejsze wydaje mi się to, o czym już wspomniałam. Opera to umuzycznienie w każdym calu. Nawet próby Mozarta czy Wagnera, póżniej Bizeta i innych, które miały na celu wprowadzanie dialogów mówionych, nie dały takiego efektu jaki usłyszymy w musicalu. Dialogi w operze to wyjątek, przerywnik, wtrącenie. Opera to wyśpiewanie uczuć, oddanie ich dźwiękiem.

Nie mówię, że musical tego w ten sposób nie robi. Ale musical to krok, który postawiono wręcz lata świetlne po operze. Musical wyrasta z opery, a jednak nie są oni bliźniaczym rodzeństwem. Piosenka, muzyka w musicalu pełni już zgoła inną funkcję. To te "arie" z opery - zatrzymuje akcję, obraca jakiś jej fragment i ubiera w muzykę. Natomiast akcja posuwa się dzięki zupełnie teatralnym/filmowym dialogom i rozwoju. Oczywiście, tak to widzę ogólnie. Istnieje sporo musicali na pewno, które opierają się głównie na muzyce, nie mówię, że nie. Ale jednak różnica z operą jest dość spora. Prostym przykładem może być choćby "Sound of Music" z Julie Andrews. Piosenki tutaj to muzyczna ilustracja: do nauki muzyki dzieci, to rozważań o odejściu z zakonu, do odkrycia uczucia miłości itd. Cała reszta - to akcja filowa. Natomiast muzyka instrumentalna, która często pojawia się w tle (np. przy ucieczce rodziny Fontrapp z Zakonu) pełni rolę soundtracku, podkładu muzycznego. Bohaterowie nie słyszą jej, jest ona wzmocnieniem emocji, służy widczowi. W operze, boaterowie podporządkowali by się tej muzyce, lub wykonywali śpiewany numer zespołowy.

konto usunięte

Temat: musical a opera

Nie do końca się z zgodzę z twierdzeniem... cytuje "Przedewszystkim opera w swoim założeniu ma wyrażać akcję li i jedynie muzyką. Tu zatem akcję "posuawją" dialogi czy rozmowy prowadzone w recytatywach"... musical to nie tylko blichtr i dobra zabawa nie wnosząca nic w emocje widza. Są musicale które również nie posiadaja w librettcie słowa mówionego, a cała historia jest dramatyczna i przejmująca. Arie (które zdecydowanie mogę takowymi nazwac) prowadzą całą akcje do przodu. Polecam wybranie się na Miss Saigon czy Les Miserables. oczywiście na zachodzie :)
opera znalazła tu godnego następce. Być może są to wyjątki od reguły ale jakże piękne.
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: musical a opera

[author]Katarzyna

konto usunięte

Temat: musical a opera

Upiór w Operze został napisany przecież dla tenora i sopranistki... a często aktorzy operowi mówią do musicalowych: "wy sobie tam poskaczecie, ponucicie i tyle... opera to jest sztuka"... zdecydowanie się z tym nie zgadzam... lubię operę, nawet bardzo, a musical to też niełatwa sztuka
Joanna Ada  Gałka-Walczykiew icz

Joanna Ada
Gałka-Walczykiew
icz

aktorka/wokalistka/k
onferansjer/instrukt
or Zumba Fitnss i...

Temat: musical a opera

madziu masz 100%racji twierdzenie ze musical to takie tam sobie skakanie mogą wysnuwac jedynie ci ktorzy nigdy nie musieli rownoczesnie spiewac tanczyc (czesto nielatwa choreografie) i do tego wyrazac uczucia poprzez aktorstwo. Musical wymaga innej techniki niz opera ale wcale nie jest łatwiejsza sztuka poprostu inna.
Jadwiga M.

Jadwiga M. dziennikarz,
Etnosystem.pl

Temat: musical a opera

Dobre mam wrażenie że to komentarz do mojej wypowiedzi? Nawet jeśli tak, to żeby było jasne - nie uważam że musical jest prostszy głupsz czy jakiś-tam-w stosunku do opery. Jest inny. A wydaje mi się - nawet trudniejszy. Dobrze wiem - sama gram w musicalach :)

(btw - wydaje mi się też o wiele ciekawszy, ale to tak na marginesie bo oper znam niewiele i głównie jakieś takieś....)

konto usunięte

Temat: musical a opera

Czekam na premierę "Phantoma" w Operze Śląskiej.
Po Upiorze Andy Lloyd Weber'a w TR jestem ciekawy tego zupełnie innego spojrzenia na to dzieło, spojrzenia bliższego orginałowi. Ciekawy rónież Waszych opinii :)

Następna dyskusja:

Musical z Lordem Vaderem




Wyślij zaproszenie do