Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Jarosław Karpiński:
Pan Miłolaj Kuchowicz zabanował jednak Adama. Prosimy o wyjaśnienia. Trąci to prywatą. Nie było podstaw do bana. Prosimy Pana Kuchowicza o wyjaśnienia.

Gwoli wyjaśnienia - po tamtej dyskusji Mikołaj zrezygnował z moderowania i z członkostwa w grupie więc wyjaśnień już raczej nie będzie. Ale myślę, że możemy już dać temu spokój :)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Odnoszę wrażenie, ze cała ta grupa funkcjonuje pod dyktando kilku osób z towarzystwa wzajemnej adoracji, których to poglady są jedynie słuszne, natomiast wszystkie inne są z gruntu błędne. Osobiste wycieczki są na porzadku dziennym. Grupce "wybrańców-znawców muzyki ponad wszelką wątpliwość" wolno atakować całą resztą i wymyslać od idiotów i zakompleksionych mend. Podejrzewam, że to najsłabsze z "komplementów"
Do modera - dziwię się takiej sytuacji. Grupa jest po prostu słaba, zdominowana przez "harcowników", jakości merytorycznej nie ma w postach owych muzycznych znawców w ogóle
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Moderator, mając tę świadomość, ograniczył się od jakiegoś czasu wyłącznie do roli moderatora ;]
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Nigdzie indziej na GL nie zauważyłam podobnej sytuacji. Przypuszczałam, ze jesli się pospieramy to wyłacznie muzycznie a nie ad personam. Po kilku dniach pobytu stwierdziłam, że nie będę się przecież kopać z koniami.
Spore rozczarowanie.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Jakub Oślak:
ps. komentarz o tym czy line-up jest thrashowy czy nie - był żenujący.
Dlaczego żenujący?
jest mi przykro z powodu, że mając tak wyjątkową sytuację jak my tu na grupie - z przedstawicielem livenation jako aktywnym dyskutantem - wykorzystujemy ten fakt do krytykanctwa i narzekania miast konstruktywnej rozmowy. Więcej luzu i pozytywnego podejścia mili państwo.
Kuba, ta krytyka zazwyczaj dotyczy faktów, nie osób. Wtedy może być konstruktywna, kiedy druga strona też zostaje przy merytoryce, a nie wytyka jak to ktoś marudzi. Proste pytania, proste odpowiedzi.
Na grupie są też inni aktywni dyskutanci, również z innych agencji koncertowych czy związani z branżą. Ale to chyba nie jest jeszcze powód do bicia pokłonów i ważenia słów?
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Karolina Dulnik:
Jakub Oślak:
ps. komentarz o tym czy line-up jest thrashowy czy nie - był żenujący.
Dlaczego żenujący?

Dlatego że jest to typowy zarzut "piczka-zasadniczka". Pamiętam jak Roger Waters przyjechał w 2002 do Polski na koncert i na plakatach był taki tekst: "Geniusz Pink Floyd". Komentarze były takie: jakie Pink Floyd?? przecież RW już od dawna nie jest Pink Floyd, więc po co tak oszukiwać ludzi???
Powtarzam, żenada. Szukanie na siłę czegoś żeby się uczepić, tupet purysty, który dla zasady 'moje na wierzchu' nie popuści.
Kuba, ta krytyka zazwyczaj dotyczy faktów, nie osób. Wtedy może być konstruktywna, kiedy druga strona też zostaje przy merytoryce, a nie wytyka jak to ktoś marudzi. Proste pytania, proste odpowiedzi.

Oczywiście, cały czas pozostajemy przy faktach. Chodzi mi o kulturę (lub raczej jej braki) wypowiedzi, które zachaczały wręcz o zarzut. Tylko tyle, i aż tyle.
Na grupie są też inni aktywni dyskutanci, również z innych agencji koncertowych czy związani z branżą. Ale to chyba nie jest jeszcze powód do bicia pokłonów i ważenia słów?

Ja wyznaję zasadę ważenia słów wobec każdej osoby. Bez względu na to gdzie pracuje i co potrafi. To zwykły ludzki szacunek.

Tylko dlatego, że Anna jest łaskawa z nami tu rozmawiać i jakby nie było reprezentować firmę w której pracuje, nie uprawnia nikogo z tu obecnych do obrzucania jej czym wlezie, bo Slayer dostał za mało minut, bo nie będzie piwa, bo to bo tamto. Jest niewątpliwie wielkim wyzwaniem zorganizować taką imprezę jaką będzie Sonicsphere, a zainteresowanie nią w Polsce ze strony publiczności jest, jak mi się wydaje, kolosalne. Nie sposób jest sprostać każdemu, szczególnie gdy ktoś po tobie jedzie nonstop, bo on by chciał żeby Slayer grał 4 godziny, a Meta w ogóle. Bo to nie jest thrash.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Jakub Oślak:
Karolina Dulnik:
Jakub Oślak:
ps. komentarz o tym czy line-up jest thrashowy czy nie - był żenujący.
Dlaczego żenujący?

Dlatego że jest to typowy zarzut "piczka-zasadniczka". Pamiętam jak Roger Waters przyjechał w 2002 do Polski na koncert i na plakatach był taki tekst: "Geniusz Pink Floyd". Komentarze były takie: jakie Pink Floyd?? przecież RW już od dawna nie jest Pink Floyd, więc po co tak oszukiwać ludzi???
Powtarzam, żenada. Szukanie na siłę czegoś żeby się uczepić, tupet purysty, który dla zasady 'moje na wierzchu' nie popuści.
Swoja własna, odmienna od innych opinia. Po prostu. Ty też masz swoją. I równie konsekwentnie jej bronisz. Chcesz przekonać? Uargumentuj swoje zdanie nie atakując osoby, która ma prawo się z Twoją opinią nie zgadzać. Proste.
Kuba, ta krytyka zazwyczaj dotyczy faktów, nie osób. Wtedy może być konstruktywna, kiedy druga strona też zostaje przy merytoryce, a nie wytyka jak to ktoś marudzi. Proste pytania, proste odpowiedzi.

Oczywiście, cały czas pozostajemy przy faktach. Chodzi mi o kulturę (lub raczej jej braki) wypowiedzi, które zachaczały wręcz o zarzut. Tylko tyle, i aż tyle.
Tak, masz rację. Tyle, że mam odczucie, że wybiórczo, stronniczo stosujesz tę zasadę.
Zarzut? Jeśli już to pod adresem organizatora (w domyśle Livenation), nie osoby.
Na grupie są też inni aktywni dyskutanci, również z innych agencji koncertowych czy związani z branżą. Ale to chyba nie jest jeszcze powód do bicia pokłonów i ważenia słów?

Ja wyznaję zasadę ważenia słów wobec każdej osoby. Bez względu na to gdzie pracuje i co potrafi. To zwykły ludzki szacunek.
I tu znów mam wrażenie wybiórczości.

Tylko dlatego, że Anna jest łaskawa z nami tu rozmawiać i jakby nie było reprezentować firmę w której pracuje,
Łaskawa?...
nie uprawnia nikogo z tu obecnych do obrzucania jej czym wlezie, bo Slayer dostał za mało minut, bo nie będzie piwa, bo to bo tamto.
To nie są zarzuty pod adresem Ani tylko organizatora. O ile w ogóle "zarzuty" to trafne określenie.
Ania jest odpowiedzialna za "ticketing", nie za negocjacje z artystami czy organizację imprezy. O ile dobrze rozumiem Jej stanowisko.
Jest niewątpliwie wielkim wyzwaniem zorganizować taką imprezę jaką będzie Sonicsphere, a zainteresowanie nią w Polsce ze strony publiczności jest, jak mi się wydaje, kolosalne. Nie sposób jest sprostać każdemu, szczególnie gdy ktoś po tobie jedzie nonstop, bo on by chciał żeby Slayer grał 4 godziny, a Meta w ogóle. Bo to nie jest thrash.
Ile osób, tyle opinii. To, że "jeszcze się taki nie urodził, który każdemu by dogodził" nie jest żadnym odkryciem. Pod tym względem koncerty Livenation niczym się nie różnią od koncertów innych agencji.
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Karolina Dulnik:

Swoja własna, odmienna od innych opinia. Po prostu. Ty też masz swoją. I równie konsekwentnie jej bronisz. Chcesz przekonać? Uargumentuj swoje zdanie nie atakując osoby, która ma prawo się z Twoją opinią nie zgadzać. Proste.

Tak, święta racja. Tylko że gdy mówimy o opiniach wtedy nie ma mowy o obiektywności. Więc równie dobrze, a nawet właściwiej, byłoby ten zarzut skierować do osoby która uważa, że ci i ci to nie thrash, więc jak LN śmie twierdzić na plakatach że jest inaczej.
(a swoją drogą, Meta/Sla/Anth/Meg, nawet jeśli już nie grają stricte thrashu, to niewątpliwie grali i są tak nazywani od dawna; termin Wielka Czwórka thrashu odnosi się do nich i nikogo innego - i to jest FAKT, nie moja opinia. więc nie rozumiem zarzutu)
Ja wyznaję zasadę ważenia słów wobec każdej osoby. Bez względu na to gdzie pracuje i co potrafi. To zwykły ludzki szacunek.
I tu znów mam wrażenie wybiórczości.

Jeśli są jakieś konkretne zarzuty wobec mnie jako moderatora/użytkownika tej grupy, to proszę je śmiało przedstawiać bez owijania w bawełnę. Ustosunkuje się i ewentualnie przeproszę o ile uznam że popełniłem błąd.

Bottom line: zawsze można mi odebrać funkcje i głos moderatora, o ile większość grupowiczów czuje się źle traktowana.

Tylko dlatego, że Anna jest łaskawa z nami tu rozmawiać i jakby nie było reprezentować firmę w której pracuje,
Łaskawa?...

Takie moje powiedzonko, nie trzeba mnie łapać za słowka... ;)

To tyle. Wyraziłem co miałem do wyrażenia.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Jakub Oślak:
Karolina Dulnik:

Swoja własna, odmienna od innych opinia. Po prostu. Ty też masz swoją. I równie konsekwentnie jej bronisz. Chcesz przekonać? Uargumentuj swoje zdanie nie atakując osoby, która ma prawo się z Twoją opinią nie zgadzać. Proste.

Tak, święta racja. Tylko że gdy mówimy o opiniach wtedy nie ma mowy o obiektywności. Więc równie dobrze, a nawet właściwiej, byłoby ten zarzut skierować do osoby która uważa, że ci i ci to nie thrash, więc jak LN śmie twierdzić na plakatach że jest inaczej.
To ironia?
Subiektywizm nie wyklucza merytorycznej dyskusji bez personalnych wycieczek, Kuba. Złota zasada komunikacji: "skup się na problemie, nie na człowieku".
Ja wyznaję zasadę ważenia słów wobec każdej osoby. Bez względu na to gdzie pracuje i co potrafi. To zwykły ludzki szacunek.
I tu znów mam wrażenie wybiórczości.

Jeśli są jakieś konkretne zarzuty wobec mnie jako moderatora/użytkownika tej grupy, to proszę je śmiało przedstawiać bez owijania w bawełnę. Ustosunkuje się i ewentualnie przeproszę o ile uznam że popełniłem błąd.
Taj, jak napisałam - stronniczość.
Bottom line: zawsze można mi odebrać funkcje i głos moderatora, o ile większość grupowiczów czuje się źle traktowana.
Myślałam o tym, także pod wpływem privów, które dostaję.

Tylko dlatego, że Anna jest łaskawa z nami tu rozmawiać i jakby nie było reprezentować firmę w której pracuje,
Łaskawa?...

Takie moje powiedzonko, nie trzeba mnie łapać za słowka... ;)

To tyle. Wyraziłem co miałem do wyrażenia.
Szkoda, że nie ciągniesz tematu.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Jakub Oślak:
Karolina Dulnik:
Tylko dlatego, że Anna jest łaskawa z nami tu rozmawiać i jakby nie było reprezentować firmę w której pracuje,
Łaskawa?...

Takie moje powiedzonko, nie trzeba mnie łapać za słowka... ;)
P.S.
A deklarowałeś, że ważysz słowa :)
Jakub Oślak

Jakub Oślak Research Consultant,
Pedersen & Partners
- executive search

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Karolina Dulnik:

Subiektywizm nie wyklucza merytorycznej dyskusji bez personalnych wycieczek, Kuba. Złota zasada komunikacji: "skup się na problemie, nie na człowieku".

Za problemami stoją ludzie. Moim problemem, a właściwie problemem grupy, jest kilka postaci którzy uprawiają "dyskusję" ofensywną, z góry nastawioną na konfrontację. A potem mają czelność narzekać, że ktoś im uwagę zwraca, bo oni "tylko" rozmawiają merytorycznie. Dobrze wiesz o kim mówię i jeśli to im przyznajesz rację - to usuń mnie z moderacji tu, on the spot.
Jeśli są jakieś konkretne zarzuty wobec mnie jako moderatora/użytkownika tej grupy, to proszę je śmiało przedstawiać bez owijania w bawełnę. Ustosunkuje się i ewentualnie przeproszę o ile uznam że popełniłem błąd.
Taj, jak napisałam - stronniczość.

Nie rozumiem - ja jestem stronniczy? To czy osobą bezstronną jest ten kto w ogóle nie zwraca uwagi, czy ten kto zwraca ją każdemu?
Bottom line: zawsze można mi odebrać funkcje i głos moderatora, o ile większość grupowiczów czuje się źle traktowana.
Myślałam o tym, także pod wpływem privów, które dostaję.

od królowej offtopów czy fan klubu Lady Gagi?:)

Karolina, wobec tego ułatwię Tobie zadanie - chciałbym zrezygnować z funkcji moderatora. Po raz kolejny wygrają trole i mąciwody, tak jak było z Mikołajem. Nie jest mi to do niczego potrzebne, a jak widać powyżej - najwyraźniej nie jestem dobrym moderatorem.

Będę wdzięczny za potraktowanie tego serio.

Oczywiście pozostaję w pokoju. OT - masz bardzo fajną bluzkę :)

Kuba
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Przede wszystkim cieszę się, że rozmawiamy w takim tonie, Kuba :)
Jakub Oślak:
Karolina Dulnik:

Subiektywizm nie wyklucza merytorycznej dyskusji bez personalnych wycieczek, Kuba. Złota zasada komunikacji: "skup się na problemie, nie na człowieku".

Za problemami stoją ludzie.
Oczywiście. Natomiast można oddzielić ludzi od problemów (merytoryki) i skupić się na tych drugich. Chociaż bywa to trudne, jest możliwe.
Apelowałeś o luz, ja apeluję o dystans. Chociaż nie wiem, czy nie mam na myśli tego samego w gruncie rzeczy :)
Moim problemem, a właściwie problemem grupy, jest kilka postaci którzy uprawiają "dyskusję" ofensywną, z góry nastawioną na konfrontację. A potem mają czelność narzekać, że ktoś im uwagę zwraca, bo oni "tylko" rozmawiają merytorycznie. Dobrze wiesz o kim mówię i jeśli to im przyznajesz rację - to usuń mnie z moderacji tu, on the spot.
Myślę, że co do tych osób mogą być między nami pewne zbieżności i rozbieżności :)
Wolałabym liczyć na Twój większy obiektywizm, dystans, ale nie wiem, czy mogę.
Jeśli są jakieś konkretne zarzuty wobec mnie jako moderatora/użytkownika tej grupy, to proszę je śmiało przedstawiać bez owijania w bawełnę. Ustosunkuje się i ewentualnie przeproszę o ile uznam że popełniłem błąd.
Taj, jak napisałam - stronniczość.

Nie rozumiem - ja jestem stronniczy? To czy osobą bezstronną jest ten kto w ogóle nie zwraca uwagi, czy ten kto zwraca ją każdemu?
Ten, kto zwraca uwagę na nieprzestrzeganie zasad netykiety i tej grupy, bez względu na sympatie i antypatie. Ten, kto kulturalnie, bez podtekstów, ironii, cynizmu, złośliwości "prostuje" dyskusje, zwraca uwagę osobie łamiącej te zasady.
Bottom line: zawsze można mi odebrać funkcje i głos moderatora, o ile większość grupowiczów czuje się źle traktowana.
Myślałam o tym, także pod wpływem privów, które dostaję.

od królowej offtopów czy fan klubu Lady Gagi?:)
Kuba, jeśli te osoby zechcą, same się ujawnią. Przytaczanie nazwisk byłoby nie na miejscu, prawda? :)

Karolina, wobec tego ułatwię Tobie zadanie - chciałbym zrezygnować z funkcji moderatora. Po raz kolejny wygrają trole i mąciwody, tak jak było z Mikołajem. Nie jest mi to do niczego potrzebne, a jak widać powyżej - najwyraźniej nie jestem dobrym moderatorem.

Będę wdzięczny za potraktowanie tego serio.
I z należytym szacunkiem :) Wyżej napisałam jak bym wolała :)
Oczywiście pozostaję w pokoju. OT - masz bardzo fajną bluzkę :)
Dziękuję :)

Love & peace ;)
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Ania, Adam, może rozwiniecie swoje "plusy" w wypowiedziach tutaj? :)
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Jakub Oślak:
Po raz kolejny wygrają trole i mąciwody, tak jak było z Mikołajem. Nie jest mi to do niczego potrzebne, a jak widać powyżej - najwyraźniej nie jestem dobrym moderatorem.
Pominęłam istotny wątek.
Przykład Mikołaja nie jest dobrym przykładem. Chociaż może adekwatnym do tej sytuacji. Wtedy ewidentnie moderowanie było stronnicze, a Mikołaj w emocjach nie tylko zrezygnował z moderowania, ale w ogóle z obecności w grupie. Nie podejmując dyskusji z osobami, które domagały
się wyjaśnienia Jego moderowania, czyli nie argumentując, nie broniąc się.
Fakt jest taki, że osoby, które się tu wypowiadają i są atakowane za swoje pytania czy krytykę, a są spoza branży lub mają inne niż dominujące w dyskusjach zdanie, szybko się zniechęcają i usuwają stąd.

Założenia tej grupy, jej opis nie zmieniły się od jej powstania w 2006 roku. Nawet moderatorzy to dość stały skład (był). To nigdy nie miała być grupa branżowa i kilkukrotnie to podkreślałam. Do tej grupy nie ma rekrutacji, nie trzeba "znać się na muzyce", nie trzeba zakładać wątków. Trzeba tylko przestrzegać pewnych fundamentalnych zasad Internetu. Wszyscy, każdy.
Anna M.

Anna M. Jestem nieugięta jak
moja nadwaga

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

nie, dziękuję, "nie będę się przecież kopać z koniami":)
wolę patrzeć w serce konia.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Anna M.:
nie, dziękuję, "nie będę się przecież kopać z koniami":)
wolę patrzeć w serce konia.
Szkoda, Ania, że teraz nabierasz wody w usta i nie dodajesz nic z merytoryki. Ale rozumiem i szanuję :)
Anna M.

Anna M. Jestem nieugięta jak
moja nadwaga

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Karolina Dulnik:
Anna M.:
nie, dziękuję, "nie będę się przecież kopać z koniami":)
wolę patrzeć w serce konia.
Szkoda, Ania, że teraz nabierasz wody w usta i nie dodajesz nic z merytoryki. Ale rozumiem i szanuję :)

watpie ale szanuje zasady netykiety i nie majac do powiedzenia nic milego nie powiem nic. pewien gatunek ludzi nie jest w stanie mnie obrazic:)

konto usunięte

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

hahahaha tu jest mowa o koncertach czy o biologii, bo się pojawiają terminy jakieś typu "gatunek ludzki";DDDDDDDD
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

Anna M.:
Karolina Dulnik:
Anna M.:
nie, dziękuję, "nie będę się przecież kopać z koniami":)
wolę patrzeć w serce konia.
Szkoda, Ania, że teraz nabierasz wody w usta i nie dodajesz nic z merytoryki. Ale rozumiem i szanuję :)

watpie ale szanuje zasady netykiety i nie majac do powiedzenia nic milego nie powiem nic. pewien gatunek ludzi nie jest w stanie mnie obrazic:)
Mam nadzieję, że nie tylko w tym temacie :)

konto usunięte

Temat: Księga wniosków, skarg i zażaleń

To ja może tak między wódką a ogórkiem, mam zamiar dać plusa, więc czuję się upoważniony ;-)

Temat chyba nie wart nerwów.
Sam miałem obiekcje co harmonogramu, ale pewnie podświadomie jątrzyłem szukając wymówki by nie przyjść na ten fest.
Jak wysnułem przypuszczenie w jednym z postów, że przy tego typu zespołach pewnie dużą rolę odgrywa menedżment i wiele się zrobić nie da.
Dodatkowo, argumenty Ani o zapisach polskiego prawa także mnie przekonały, więc z mojej perspektywy temat jest zamknięty.

Podsumowując, jeśli się komuś nie podoba, to możne sobie ten fest odpuścić, albo zorganizować własny, a nie ględzić, że to i siamto.
Ja na ten przykład chyba sobie właśnie odpuszczę, a zrobię to z tym lżejszym sercem, że wiem, iż i tak wielu fanów pojawi się na Bemowie i zrobi atmosferę, którą Amerykanie zapamiętają na długie lata.

Z swej strony zajmę się bronieniem "honoru" Polski na mniejszych koncertach (vide wczorajszy Evergrey w Progresji, gdzie może było z 80 osób, wstyd! ;)

Co do oftopowania i delikatnej "ofensywności", to moja opinia nie będzie wyważona, gdyż nie raz wyrażałem opinię, że "emocje" są solą forów (a wiem, że mi łatwiej przychodzi wygłaszać taki pogląd, gdyż nie param się moderatorką i nie mam zamiaru się parać, bo to zbyt czaso- i nerwochłonna robota, jeśli chce się ją wykonywać w miarę sumiennie).



Wyślij zaproszenie do