Grzegorz Zduniak

Grzegorz Zduniak Analityk Finansowy

Temat: Film o Joy Division

Hmmmm, czy ja wiem, czy film jest takim idealnym odzwierciedleniem książki? Wydaje mi się, że książka żony Curtisa jest bardzo subiektywna i nie stawia wokalisty Joy Division w korzystnym świetle. Przedstawia go jako człowieka zamkniętego, zagubionego, bez pomysłu na życie, a przy tym wyjątkowo niezaradnego życiowo. Sama Deborah przedstawia się jako ostoję i opokę tej rodziny. W filmie wiele wątków jest pominiętych. Weźmy choćby skrajną biedę (wg. książki w takich warunkach żyli Ian i Deborah). W filmie Ian przedstawiony był raczej jako chłopak, dla którego muzyka jest wszystkim i nie było po nim widać zbyt wielu objawów załamania i ogromnego strachu przed postępującą chorobą. Należy też zwrócić uwagę na osobę reżysera filmu "Control" - Antona Corbjin'a, który wyreżyserował teledysk Joy Division i o ile mi wiadomo znał Iana Curtisa, więc też nie jestem pewien czy i on był obiektywny. Wydaje mi się, że prawda jak zwykle w takich wypadkach leży po środku.
Pozdrawiam.