Temat: Krakowska Jesień Jazzowa w Alchemii

bo przecież chodzi o cały ten jazz... więcej na: http://www.goldenline.pl/grupa/alchemia

Temat: Krakowska Jesień Jazzowa w Alchemii

Czy to nie jest tak że w Alchemii jest zwykle drożej (bilet na koncert) niż na to samo w innym mieście? Chodzi TYLKO o jazz?

Kuba

Temat: Krakowska Jesień Jazzowa w Alchemii

Hm, zacznijmy może od tego, że w większości wypadków nie ma "tego samego w innym mieście". Alchemia dała nieprzeciętnie radę w tym roku. Repertuar jest naprawdę porażający: Brotzmann, Vandermark, Bishop, Gayle, Braxton, Shipp itp. itd. no naprawdę coś niewiarygodnego zebrać tych wszystkich ludzi u nas, w Polsce, w tak krótkim odstępie czasu (do tego jeszcze na dokładkę doszedł Coleman w Bielsku heheh, udany rok;]).

Za koncert Brotzmanna z Nilssenem-Love trzeba było zapłacić 30 zł (ulgowo 25). To są po prostu grosze za możliwośc obejrzenia najwybitniejszego free-jazzowego saksofonisty naszego kontynentu, legendy mającej olbrzymi wpływ na rozwój tego gatunku, jak i muzyki w ogóle. Koncert urwał łeb i dałbym i 100 zł by to usłyszeć jeszcze raz.

Co do porównań, The Engines w Alchemii można obejrzeć za 30 zł (ulgowo 25). 19 listopada grają w Warszawie, cena 30/40. Mała to różnica, ale obala teorie jakoby w Alchemii było "drożej niz na to samo w innym mieście".Piotr Kasprzak edytował(a) ten post dnia 12.11.08 o godzinie 23:06