Temat: Ulubiona płyta
:) Każda płyta Iron Maiden to wydarzenie, trudno wybrać, Iron Maiden i Killers pięknie zamyka Paul, osobiście zrobiłbym z nich dwupłytowy album... sentyment mam do "The number of the beast" z flagowym i tytułowym utworem.
Z Piece of Mind i Powerslave tworzyłyby piękny tryptyk z Powerslave
w środeczku. Czas wyjścia poza schemat to "Somewhere in Time" i "Seventh Son of a Seventh Son". Poszukiwanie zamyka się płytami: No Prayer for the Dying,
Fear of the Dark, The X Factor i Virtual XI bardziej lub mnie skuteczne
z niekwestionowanym "Strachem w ciemności"... No i wreszcie jednoczący grupę Brave New World mój ulubiony. I znowu czas poszukiwań w postaci:Dance of Death (niesamowity Journeyman) i moim zdaniem wysublimowany ale nie do szerokiej publiki A Matter of Life and Death (nie każdy lubi Jacobs...).
Każda płyta, każdy utwór kojarzę z wydarzeniami w moim życiu... Najlepsze to Brave New World !