Andrzej Gutowiec

Andrzej Gutowiec właściciel, INNOFUZZ

Temat: Amerykanin czy Japończyk

Witam Was ponownie,

Na początku trochę się rozpiszę :). Za starych czasów studenckich rozbijałem się pom wertepach starym dobrym UAZem z silnikiem Mercedesa. Potem nastąpił dług przerwa która trwa do dziś, ale którą zamierzam wkrótce przerwać.
Wiem że na forum było mnóstwo dyskusji na temat jaki samochód wybrać do rajdów przprawowych, do wypraw etc. Ja natomiast chciałbym Was zapytać o inną kwestię, bardziej ogólną. Mam zamiar nbyć drog kupna samochód - przede wszystkim do rajdów wyprawowych, z możliwością przeróbek na trochę bardziej ekstremalne przeprawowe, i oczywiście do jazdy rekrecyjnej :). Więc do rzeczy - czy lepszy jest typowy amerykanin (np. Ford Bronco, Chevy Tahoe, Explorer) z potężnym benzynowym silnikiem, wolnoobrotowym o dużym momencie obrotowym czy też osławione japończyki - patrol, lancruiser z silnikami diesla? I czy wybrać silnik z turbiną czy też o większej pojemności ale bez turbiny
Wiem że zaraz odpowiecie że każdy ma swoje wady i zalety. Ale wierzcie mi mam tu zagwozdkę.

Z góry dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Andrzej
Grzegorz Klamer Jasiński

Grzegorz Klamer Jasiński Oracle Premier
Support Sales
Prepresentative
Oracle Polsk...

Temat: Amerykanin czy Japończyk

Wg mnie auto wyprawowe powinno być jak najbardziej proste (im mniej gadżetów typu "włącznik zmierzchowy" tym lepiej), aby było mało do naprawiania ew. aby prawie każdy mechanik był w stanie naprawić, z minimalnym spalaniem, bądź dużym zasięgiem (diesel)i pojemne.
Mam i Amerykańca i Japończyka i jednak Japończyk ma dużo większy zasięg i jest dużo prostszy - oczywiście komfort jazdy nieporównywalny, ale na rosyjskie stepy albo na pustynie bym go nie zabrał
Andrzej Gutowiec

Andrzej Gutowiec właściciel, INNOFUZZ

Temat: Amerykanin czy Japończyk

...o włączniku zmierzchowym nawet nie myślałem... może to błąd ;)?
A tak na poważnie.
Pytanie odnośnie amerykanów spowodowane było tym, iż posiadłem kiedyś Chevy Berettę V3,2. Piekny silnik, niewysilony. Fakt że nie miałem przyjemności jazdy Bronco z bigblockiem. Ale jeśli kultura pracy jest podobna to musi być miło.

Dlaczego japończyka nie zabrałbyś na pustynię?
Grzegorz Klamer Jasiński

Grzegorz Klamer Jasiński Oracle Premier
Support Sales
Prepresentative
Oracle Polsk...

Temat: Amerykanin czy Japończyk

nie zabrałbym Amerykańca - zasięg na zbiorniku ok 400km (5,7 Hemi) a w Patrolu nawet 800km (95litrów), komfort w amerykańcu duży, ale jak coś z tej "ukomfortawiającej" elektroniki siądzie, to musisz trafić do serwisu - w Patrolu (y60) (nawet przy istniejącej turbinie) elektronike i elektrykę naprawiam przy użyciu dwóch metrów kabla i rolki izolacji. Nie będzie Ci działać przekaźnik świec żarowych - obejdziesz, gubisz prąd na zaworze elektromagnetycznym w pompie - doprowadzasz bezpośrednio. Po powrocie do kraju wizyta u zwykłego elektryka i masz spokój
Andrzej Gutowiec

Andrzej Gutowiec właściciel, INNOFUZZ

Temat: Amerykanin czy Japończyk

Tu Grzegorzu masz pełną rację - jedyne co mi od czasu do czasu szwankowało (oczywiście w jeździe po czarnym :) to elektryka i elektronika :).
Czas chyba wejść na forum4x4 i poczytać wypowiedzi o patrolach i disco. Po wstępnej lekturze naszego forum zawęziłem (mam nadzieję) obszar poszukiwań. Jednak zacznę od samochodu do wypraw (ciekwe miejsca skąd można przyciągnąć niezłe foty :) - drugi mój fiołek), a potem przyjdzie czas na ekstremalne taplanie w błocku.

Jeszcze tylko pytanie - z turbiną czy bez...?
Grzegorz Klamer Jasiński

Grzegorz Klamer Jasiński Oracle Premier
Support Sales
Prepresentative
Oracle Polsk...

Temat: Amerykanin czy Japończyk

Diesle bez turbiny to zazwyczaj (nie zawsze !!) woły robocze - turbina po dobrze zrobionej regeneracji nie sprawia kłopotu, tyle, że trzeba pamiętać o wychłodzeniu po jeździe i spokojnym rozgrzewaniu na starcie
Michał C.

Michał C. ...umiarkowanie w
dążeniu do prawdy
nie jest cnotą...

Temat: Amerykanin czy Japończyk

A moze dluga galenda? jak mawia moj kumpel: tak proste ze nie ma co sie zj... A i samemu cos popsuc raczej cienzko. Wada: koszt zakupu.
A jak nie to jakis stary japoniec LC, parch.

W ogole jak auto ma sluzyc do zabawy typu wyprawa/przeprawa to musi byc proste wiec wszelkiego typu nowe wynalazki (chociaz IMHO zajefajne) jak 5,7 HEMI nalezy odlozyc. No i do wypraw tez wolalbym diesl'a, tylko trzeba pamietac o dobrym chlodzeniu jak sie na jakas pustynie wybiera, bo diesle najczesciej nie lubia przegrzewania.
Andrzej Gutowiec

Andrzej Gutowiec właściciel, INNOFUZZ

Temat: Amerykanin czy Japończyk

gelenda mam rozumiec to Mercedes G? A parch to jaki model? i podrzuccie jeszcze pare skrotow abym mogl kojarzyc ;)
Grzegorz Klamer Jasiński

Grzegorz Klamer Jasiński Oracle Premier
Support Sales
Prepresentative
Oracle Polsk...

Temat: Amerykanin czy Japończyk

oj musisz pochodzić po forum4x4 ;)
Gelenda to Mercedes G - jak wyprawa, to tylko długi, przeszklony (nie plandeka, bo wtedy to Wolf - zazwyczaj z armii niemieckiej, austriackiej, szwajcarskiej) i tylko z trzylitrowym dieslem (może być z turbiną)
Parch to Patrol
Najstarsza 160tka, podobna 260tka ale z silnikiem od GRa oba to resoraki, GR y60 - 2,8 td i 4,2 (wszelkiej maści) i GR y61 (ostatni wśród modeli) z silnikiem 2,8 (do 99r włącznie) i 3,0 na rynku europejskim i 4,2 z turbiną i bez - w którymś z modeli GRa były jeszcze wynalazki benzynowe.
Misiek - "Mitasubiszi" i albo Pajero, albo L200 (pickup)
Toyota LC - LandCruiser i różne jej odmiany -LJty HZJoty, HDJoty i Bushtaxi,
Defekator, Seria - sprzęt rolniczy spod znaku "zielonego jaja"
Dyskoteka, Rendż, Hasiok, Wiertarka, Froterka, Tyran, Zaciek, Muscel wszelkiej maści jeepy jak iksjoty, łajdżeje, UAzowołga, Suka vel Zuzanka i jeszcze wiele wiele innych skrótów - szukaj na forum4x4 - ta dziedzina dorobiła się swojego slangu :) :) :)

konto usunięte

Temat: Amerykanin czy Japończyk

Andrzej Gutowiec:
Witam Was ponownie,

Na początku trochę się rozpiszę :). Za starych czasów studenckich rozbijałem się pom wertepach starym dobrym UAZem z silnikiem Mercedesa. Potem nastąpił dług przerwa która trwa do dziś, ale którą zamierzam wkrótce przerwać.
Wiem że na forum było mnóstwo dyskusji na temat jaki samochód wybrać do rajdów przprawowych, do wypraw etc. Ja natomiast chciałbym Was zapytać o inną kwestię, bardziej ogólną. Mam zamiar nbyć drog kupna samochód - przede wszystkim do rajdów wyprawowych, z możliwością przeróbek na trochę bardziej ekstremalne przeprawowe, i oczywiście do jazdy rekrecyjnej :). Więc do rzeczy - czy lepszy jest typowy amerykanin (np. Ford Bronco, Chevy Tahoe, Explorer) z potężnym benzynowym silnikiem, wolnoobrotowym o dużym momencie obrotowym czy też osławione japończyki - patrol, lancruiser z silnikami diesla? I czy wybrać silnik z turbiną czy też o większej pojemności ale bez turbiny
Wiem że zaraz odpowiecie że każdy ma swoje wady i zalety. Ale wierzcie mi mam tu zagwozdkę.

Z góry dzięki za podpowiedzi.
Pozdrawiam
Andrzej

Widziałem to i owo. Zapach spalonych "pasków osprzętu" znam, wybuch chłodzenia zaliczyłem koło 31" też nie raz zmieniałem (bo mi drewno między gumę na obręcz wlazło) o wyższości świąt ... nie warto dyskutować. Trzeba poczuć, posłuchać a wtedy zawsze do swoich racji przekonujesz. Grzegorz ma rację w pewnych sprawach (patrz wacha) dyskutować się nie da. Określ cele jakie sobie stawiasz, usiądź wygodnie na kanapie samochodu, spróbuj przejśc z fotela kierowcy do bagażnika a potem przez dach do maski a .... a odpowiedź sam znajdziesz :-)

Następna dyskusja:

Chce kupic volvo xc90. Czy ...




Wyślij zaproszenie do