Temat: Pomoc po kolizji. Specyficzna sprawa

Witam!
Opiszę swoją sytuację. Mianowicie dnia 03.07.2018 r około godziny 22 miałem wypadek. Dojeżdżając do skrzyżowania w moje auto uderzyło inne z tyłu .Szkody są dość duże, tamto auto praktycznie kasacja nienwiem jeszcze co z moim. Osoba kierująca w aucie ma 18 lat i świeżo zdane prawo jazdy. Jechał ze swoim kolegą (pijanym) on sam był trzeźwy. Otóż mój problem polega na tym że kierujący samochodem który we mnie uderzył (ten18latek) twierdzi że gwałtownie zahamowałem mu specjalnie żeby uderzył co jest oczywiście nieprawdą normalnie dohamowywalem do skrzyżowania na którym musiałem ustąpić pierwszeństwa. Na miejscu wypadku były dwa zastępy straży pożarnej, 3 karetki pogotowia,2 patrole policji. Biegły na miejscu zdarzenia wszystko dokładnie obejrzał j bez dwóch zdań stwierdził że wina na pewno nie leży po mojej stronie a tego co uderzył w tył bo po pierwsze brak śladów ostrego hamowania mojego jak i jego co świadczy o tym że jechal bardzo blisko mnie i uderzył całym impetem w mój tył. Prawdopodobnie z tego co wiem nie przyjął mandatu nie przyznając się do winy. Nawet nie mogę zgłosić do ubezpieczenia ani nigdzie,żeby przyjechał rzeczoznawca i wycenił szkodę (pewnie będzie całkowita z racji uszkodzenia podlogi w bagażniku i wieku auta) . Auto potrzebuje na już aktualnie muszę pożyczac albo prosić kogoś aby ze mną pojechał do lekarza. Dodam jeszcze ze sprawcą jest mój prześladowca, który od roku jeździł mi na zderzaku, oślepiając długimi światami , wyjeżdżając na czołówki itd. wszystko było zgłaszane wielokrotnie na policję. Proszę mi powiedzieć co w tej zrobić czyli co gdy on nie przyzna się do spowodowania wypadku, i co zrobić by szybko uzyskać pieniądze z ubezpieczenia auta aby go naprawić (Audi 80 B3 1991r) i mam pytanie jeszcze jedno czy muszę zgadzać się na szkodę całkowitą skoro chciałbym go naprawić za wszelką cenę z racji ogromnego sentymentu do tego autka. Dodam że po tym zdarzeniu 3 osoby wylądowały w szpitalu lecz opsxiku go zaraz na drugi dzień (łącznie ze mną) . Numeru polisy nie mam nie było możliwości wzięcia na miejscu ponieważ zabrała mnie karetka, a policja ma 14 dni na podanie mi tej informacji telefonicznie bądź pocztą co jest dla mnie dziwne bo byłem dziś i się pytałem to wszystkiego dowiem się do14 dni nawet nie wiem do końca czy przyjął mandat i się przyznał czy też nie. Proszę o pomocTen post został edytowany przez Autora dnia 06.07.18 o godzinie 01:42
Michał Pietrykowski

Michał Pietrykowski Prawnik - właściciel
Versus Odszkodowania
i Doradztwo Prawne

Temat: Pomoc po kolizji. Specyficzna sprawa

Witam.

Przeprasza ale przez ostatnie 2 tygodnie nie byłem dostępny z powodu urlopu.

Policja ma obowiązek udostępnić dane pojazdu uczestniczącego w wypadku oraz dane polisy. Dane ubezpieczenia OC może Pan również samodzielnie uzyskać na stronach UFG https://zapytania.oi.ufg.pl/

Oczywiście, jeżeli sprawca nie uzna swojej winy, to możliwe, że ubezpieczyciel również będzie robił problemy.
Michał Romanowski

Michał Romanowski Senior Buyer ABB

Temat: Pomoc po kolizji. Specyficzna sprawa

Co do okoliczności wypadku, to sprawa wydaje się być oczywista; tym bardziej, że dysponujesz opinią biegłego. Co najwyżej, będziesz musiał się przejść do sądu by złożyć swoje zeznania. Niestety ze TU ze względu na skierowanie sprawy do sądy, może przedłużać kwestię likwidacji szkody.

Zakład ubezpieczeń w terminie 30 dni od dnia złożenia zawiadomienia o zdarzeniu ma obowiązek wypłaty świadczenia albo pisemnego powiadomienia osoby zgłaszającej roszczenie o przyczynach niemożności zaspokojenia jej roszczeń w całości lub w części, a także wypłaty bezspornej części świadczenia.

Następna dyskusja:

Pomoc.




Wyślij zaproszenie do