konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Zaraz rozpętam wojnę tym temat, ale myślę, że warto poczytać róźne Wasze opinie ;)

Link do artykułu: (jeden z wielu, ten bardziej obszerny)
http://www.wiatrak.nl/1035/wielka-samochodowa-tajemnica/

(jeśli ktoś włada niderlandzkim to oryginał - http://autotelegraaf.nl/vanonzeredactie/?newsid=3713703 )

Ja, opierając się na własnym doświadczeniu i wiedzy nt. silników, przychylam się do słów pana Henka de Groota.

Czekam na Waszą ciężką artylerię ! :)Borys Piechowski edytował(a) ten post dnia 30.08.08 o godzinie 14:08

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Borys Piechowski:
Czekam na Waszą ciężko artylerię ! :)

"Świerzy olej" ... :-)
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

ciekawa teoria:)

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Nudna moim zdaniem, i oderwana od rzeczywistości. Olej który przepracował przewidziany instrukcją obsługi silnika resurs traci właściwości, ulega zmieszaniu z zanieczyszczeniami które bynajmniej nie mają "zbawiennego" wpływu na jego skład i pracę napędu. Niedowiarków zapraszam do porównania oleju nowego i tego, który opuszcza miskę olejową. Kto jeszcze wątpi niech zatem spojrzy na wyrzucany filtr oleju. Tak, moi Państwo, to mętne coś oraz te fusy...krążyły w silniku Waszego auta, na które mozolnie i w pocie czoła pracowaliście, niekiedy bardzo długo.
Autorzy tych "odkryć" naukowych nie są bynajmniej konsekwentni: winni bowiem wypowiedzieć jeszcze wojnę filtrom: przecież usuwają one owe tak cenne "dodatki":)
Miarą mojego stsunku do tego typu "odkryć" jest fakt, iż w minioną środę...wymieniłem olej w moim aucie. I wszystkie trzy filtry.Sławomir Błaszak edytował(a) ten post dnia 30.08.08 o godzinie 14:24

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Krzysztof P.:
Borys Piechowski:
Czekam na Waszą ciężko artylerię ! :)

"Świerzy olej" ... :-)


ciekawy wyraz, ale błędna pisownia, tak jak i teoria niepodparta żadnymi doświadczeniami a jedynie ogólnym przeświadczeniem ze trzeba wymianiać bo wszyscy wymieniają ...

Sławomir Błaszak:
Nudna moim zdaniem, i oderwana od rzeczywistości. Olej który przepracował przewidziany instrukcją obsługi silnika resurs traci właściwości, ulega zmieszaniu z zanieczyszczeniami które bynajmniej nie mają "zbawiennego" wpływu na jego skład i pracę napędu. Niedowiarków zapraszam do porównania oleju nowego i tego, który opuszcza miskę olejową. Kto jeszcze wątpi niech zatem spojrzy na wyrzucany filtr oleju. Tak, moi Państwo, to mętne coś oraz te fusy...krążyły w silniku Waszego auta, na które mozolnie i w pocie czoła pracowaliście, niekiedy bardzo długo.
Autorzy tych "odkryć" naukowych nie są bynajmniej konsekwentni: winni bowiem wypowiedzieć jeszcze wojnę filtrom: przecież usuwają one owe tak cenne "dodatki":)
Miarą mojego stsunku do tego typu "odkryć" jest fakt, iż w minioną środę...wymieniłem olej w moim aucie. I wszystkie trzy filtry.Sławomir Błaszak edytował(a) ten post dnia 30.08.08 o godzinie 14:24


... to samo sie tyczy kolegi, czy Twoje słowa są podparte jakimikolwiek doswiadczeniami?? masz labolatorium?? jak nie to po co sie wypowiadać krytycznie na temat czyichs spostrzeżeń i badań, z tego co wiem to sporo ludzi majacych pojęcie o mechanice wymieniaja olej b. rzadko, tylko filtry w których zatrzymuja sie zanieczyszczenia, ale oczywiście Wy wiecie lepiej ...
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Skoro po niekąd słusznie skrytykowaleś kolegów którzy zabrali głos, o co zreszta chyba w tym temacie chodziło, to powiedz nam Jacku czy Ty w swoim jaździdełku wymieniasz olej, czy może testujesz nowa teorie. Jeżeli prowadzisz sam badania to z ciekawościa się zapoznamy z wynikami (jednocześnie współczuję obiektowi badań a dokladniej panewkom silnikowym i pierścieniom).

Abyś mógł sobie poużywać na mojej skromnej osobie to dodam, że ja a jakże co 10-12 tys dokonuję finansowego sepuku i wymieniam olej w swoim jeździdełku jak i mojej białogłowy. Takie mam można by rzec kaprycho.

A tak na poważnie, to jakoś ta teoria do mnie nie przemawia. A jak się do tego ma kwesta klas lepkościowych zmniejszających sie w miare przepracowanego czasu. A jak się do tego ma kwestia kolejna tzw. "filmu olejowego" utrzymującego się na gładzi cylindrowej jeszcze długo po wyłaczeniu silnika.

Reasumując, to może w trosce o środowisko powinniśmy do Biedronki skoczyć po 5l rzepakowego, chyba tańszy niż Mobill czy inny Castrol ba a już napewno tańczy od ELFA.

Tak pod rozwage, takie artykuły jakoś nie zwalniają z myślenia racjonalnego.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w teście.

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Nic dodać, nic ująć, Panie przedmówco. Ciekawe czy piewcy szkodliwości zmiany oleju zalecają też wstrzymywanie się z jego zmianą po okresie docierania nowego silnika - jeżeli tak, to widać Ich uwadze umknęło przykre zjawisko tarcia, generujące opiłki metali do czasu, gdy tłoki dojdą do jakiego takiego porozumienia z gładzią cylindrów:)
Spiskowo-odkrywcze teorie były, są i będą. Ta dotycząca oleju jest mało wiarygodna o tyle, iż sprzeczna jest z wiedzą z zakresu chemii i fizyki przekazywaną w cywilizowanym świecie na etapie szkoły średniej, np. co do tego iż substancje organiczne zmieniają swój skład i właściwości pod wpływem temperatury. Do prawd dowiedzonych nie potrzeba żądnego laboratorium. Być może źródłem tego typu pogladów są jakieś organizacje ekologiczne, chcące zaszkodzić koncernom paliwowym i samochodowym?

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

a ja radze wam sprawdzic ile ten czlowiek ma lat. i spojrzec na to z tej strony, ze juz pewnie nawet nie odroznia sznurowadla od makaronu
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Krzysztof S.:
a ja radze wam sprawdzic ile ten czlowiek ma lat. i spojrzec na to z tej strony, ze juz pewnie nawet nie odroznia sznurowadla od makaronu

OOOO to mi sie podoba :-)))))

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Eh... wlosy deba staja normalnie.
W tekscie jest kilka drobnych "kruczkow", jak np.:
Moja żona jeździ samochodem bez wymiany oleju już 20 lat.

Moze napisalby, jaki to samochod? Mialem kiedys Opla Mante A z 1972 roku, gdzie poziom technologiczny dwulitrowego silnika zatrzymal sie gdzies podczas jednej z bitew drugiej wojny swiatowej. Niski stopien sprezania, zeliwny blok i glowica, pedzenie lancuchem... i wiskozowe smigielko z przodu. I tam faktycznie nie trzeba sie trzymac tak mocno zalecen co do wymiany oleju, bo to stara kowalska technologia. Stalingrad przetrzymala, przetrzyma i 300 tysiecy w Polsce.

Zaproponujcie posiadaczowi stuningowanego EVO albo STi, zeby sobie dal spokoj z wymiana oleju, a popuka sie w glowe a potem zajrzy do was z fakturka za naprawe silnika.

Olej w miare uplywu czasu sie utlenia. Nie musi pracowac w silniku, zeby z biegiem czasu zmienial na dodatek myje i chlodzi elementy silnika. Sławek cala reszte juz napisal apropos chemicznych wlasciwosci oleju, wiec nie bede sie powtarzal.

Facet ewidentnie jezdzi starymi, niezniszczalnymi samochodami (stawiam na Volvo). Faktycznie, taki czolg pojedzie i na oliwie z oliwek. Ale posiadaczom nowoczesnych, wysilonych (a czasem i turbodoladownych) silnikow to bym raczej radzil omijac takie bzdury z daleka, bo szkoda pieniedzy.

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Amen, Panie Marcinie. Olej jest i będzie akcesorium motoryzacyjnym sine qua non. Dyskusja o ewentualnych "ulepszaczach" do olejów silnikowych, która była żywa w minionej dekadzie ucichła nie bez powodu - po prostu skład olejów uległ istotnej zmianie, tak iż lepiej wypełniają one swoje zadanie, wzrosły też przebiegi między kolejnymi wymianami oleju. Na eliminację wymiany nie ma jednak co liczyć, gdyż na przeszkodzie temu stoi chemia i ...zdrowy rozsądek. Sam konsekwentnie trzymam się reżimów wymiany tej cieczy w kolejnych moich autach i nie mam powodu do narzekań.Sławomir Błaszak edytował(a) ten post dnia 30.08.08 o godzinie 19:33

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

No to teraz ja zadam pytanie.

Skoro twierdzicie, że kiedyś silniki były bardziej toporne (zgadzma się) i wytrzymywały więcej (zgadzam się), to dlaczego wtedy okresy międzyprzeglądowe wynosiły 10.000km, a teraz, przy teoretycznie o wiele bardziej wykwintnej technologii i wyżyłowanych silnikach (100KM z litra to już nie rzadkość), okresy te wydłużyły się do poziomu 30.000km.

Co powiecie na to, Mości Panowie? ;)
Grzegorz K.

Grzegorz K. Koordynator
zamieszania.

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Borys Piechowski:
No to teraz ja zadam pytanie.

Skoro twierdzicie, że kiedyś silniki były bardziej toporne (zgadzma się) i wytrzymywały więcej (zgadzam się), to dlaczego wtedy okresy międzyprzeglądowe wynosiły 10.000km, a teraz, przy teoretycznie o wiele bardziej wykwintnej technologii i wyżyłowanych silnikach (100KM z litra to już nie rzadkość), okresy te wydłużyły się do poziomu 30.000km.

Co powiecie na to, Mości Panowie? ;)

Bo kiedyś tylko na minerale się jeździło a teraz tylko syntetyki wytrzymują 30 tys. Kolego postęp technologiczny jak przesiadka z Syrenki na Merca.

A propos zmień doradce lub weź kredyt na remont silnika a na razie to poczytaj.

Przedmówcy w moim odczuciu wespół z moja skromna osobą chyba wyczerpali temat.

Pozdrawiam :-)))

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Do mojego silnika wchodzi 4.9 litra oleju. Specyfika tej jednostki jest taka, że zużywa (nie dla tego,że jest poposuty) ok. 0.4-0.6 litra na każde przejechane 1000 km. Tak więc dolewając co dwa tygodnie ;) mogę zaryzykować stwierdzenie, że na tyle dużo go zużywam, że wymiana jest pozbawiona sensu... :) ale i tak to będę co kilka tysięcy kilometrów robił a żaden artykuł mnie nie przekona.

;]

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Jak narazie to wszyscy pokrywacie argumentami własne tezy, a nikt nie przytoczył niczego, co mialoby charakter badawczy.

A Kolega Rafał to jakimś Fiatem pocina, że tyle oleju mu zżera ? ;)

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Borys Piechowski:
No to teraz ja zadam pytanie.

Skoro twierdzicie, że kiedyś silniki były bardziej toporne (zgadzma się) i wytrzymywały więcej (zgadzam się), to dlaczego wtedy okresy międzyprzeglądowe wynosiły 10.000km, a teraz, przy teoretycznie o wiele bardziej wykwintnej technologii i wyżyłowanych silnikach (100KM z litra to już nie rzadkość), okresy te wydłużyły się do poziomu 30.000km.

Co powiecie na to, Mości Panowie? ;)

Jakosc oleju i paliwa jest o wiele lepsza. Te same silniki, ktore 30-40 lat temu wytrzymywaly po 200 tysiecy, teraz, na wspolczesnych olejach moga pojechac dluzej.

Poza tym, powiedz mi, ktory samochod sprzedawany kilkanascie-dziesiat lat temu mial okres miedzyprzegladowy 10 tysiecy? Moze jakis konkretny przyklad podasz?

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Borys Piechowski:
A Kolega Rafał to jakimś Fiatem pocina, że tyle oleju mu
zżera ? ;)

Wystarczy, ze ma np. 16 zaworowa glowice, a juz zzera wiecej poprzez uszczelniacze. Ja mam u siebie silnik 16 zaworowy i tez mi pali olej, a jednostka jest ok.

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Borys Piechowski:
Jak narazie to wszyscy pokrywacie argumentami własne tezy, a nikt nie przytoczył niczego, co mialoby charakter badawczy.

Sam bym chetnie takie badania przeczytal i pewnie w najblizszych dniach jak bede mial chwilke czasu to pogrzebie po sieci i cos wynajde.

A tak swoja droga, to sam powolujesz sie na "swoje doswiadczenia i wiedze nt. silnikow", nie podajac zadnych badan naukowych Przypominam, ze ciezar dowodu lezy na osobie zglaszajacej teze. A teorie "Heńka" sa na tyle kontrowersyjne, ze bez naukowych badan nie przejda. A jakie sa prawdopodobne problemy z jego teoria juz opisalem.

To, ze ktos umie handlowac olejem (a tym zajmowal sie "Heniek"), nie znaczy, ze jest chemikiem.

konto usunięte

Temat: "Wymiana oleju w autach nie ma sensu" - temat wojna ;)

Olej trzeba zmieniać, - pierwszym autem moim był maluch, dostałem go od dziadka, miał 14 lat, piękny lakier i tylko 20 tys kilosów przejechanych, olej zmieniany był co 3 albo 4 lata, na dodatek SELEKTOR SPECIAL 20W-40, jak go wziąłem w swoje ręce to po 5 tys zdecydowałem się żeby go przejrzeć..i faktyczne po rozbiórce tylko remont wchodził w grę, tłoki jajowate, wyglądał jakby zrobił jakieś 150 tys km, czyli jaki z tego morał: trzeba olej zmieniać co roku bez względu na kilometry przejechane, po remoncie zalałem go MOBILEM 15W-40 i chodził jeszcze 4 lata, sprzedałem go mając na liczniku 155 tys km, czyli 55 bo się wyzerował, następne auta moje miały olej wymieniany co rok.
Nie ma dyskusji, trzeba wymieniać.

Następna dyskusja:

Czy wymiana oleju w silniku...




Wyślij zaproszenie do