Przemysław Gołoś

Przemysław Gołoś Przedsiębiorca

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Witaj Ewa.

Najprawdopodobniej Ty nam powiesz czy nadszedł czas na kolejną zmianę.
Doświadczenie z nową zabawką zweryfikuje kierunek rozwoju i kolejny etap Twojej motocyklowej pasji. Pamiętaj, że między, np. NINJA 250 a 600ccm jest ogromna przepaść w masie i przede wszystkim mocy.
Ciesz się póki co jazdą i udoskonalaj technikę jazdy, a zastanowienia rozwiewać będziesz i tak w przyszłym sezonie.

Ninja 250 jest ślicznym motocyklem, na pewno jazda przyniesie Tobie wiele radości.
Gratuluję i szerokiej drogi:)

Pomyśl nad Ducati Monster - świetna maszyna dla kobiety.


http://www.moto-tapety.pl/tapety/Motocykle/Ducati/Duca..." alt="Obrazek" class="autolinked" />
&imgrefurl=http://www.moto-tapety.pl/tapety,na,pulpit,ducati,mons...

Przemek

konto usunięte

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Ewa/Michał - jako początkujący [1 sezon] wybrałem na swoj pierwszy motocykl właśnie ninje 300, mimo że sporo osób pytało czemu nie wezmę czegoś "większego", "dorosłego" etc ? :)
Ale po kilku solidnych tys km dziękuję opatrzności za ten wybrór, bo na 600/1000 już bym zaliczył przynajmniej jeden szlif, nie mówiąc o czymś poważniejszym.
Po prostu człowiek nie mając doświadczenia i wyczucia często nawet nieumyślnie "odwinie" za mocno i tragedia gotowa - a ninja na szczęście sporo wybacza, co oczywiście i tak nie gwarantuje bezpieczeństwa. Przyznam, że mi już wybaczyła wielokrotnie i któregoś dnia ta dobra passa musi się skończyć, odpukać.
Na plus - 300 mało pali, daje sporo frajdy na krętych, krótkich trasach no i sprawdza się w mieście, bo lekkie to i wszędzie się zmieści :)
Minusy - długie odcinki to czasami koszmar, zdarza się że brakuje mocy przy wyprzedzaniu no i łatwo ją "skaleczyć", bo to mimo wszystko 170kg a nie lekki skuter, który utrzymamy 1 ręką.

generalnie polecam
Michał M.

Michał M. Ja nie przedmiot,
żeby opisywać :)

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Ja po dzisiejszej przymiarce do ER6f tez chyba się skusze na 300l To pierwszy motoro więc i tak będzie to wow dla mnie...
Sebastian Sawicki

Sebastian Sawicki Software
Configuration
Management engineer,
Credit Suisse

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Może nie pierwszy... gdyż około 3 lata szalałem Hondą CBR <125cc
Teraz jestem zmuszony do zmiany...
Generalnie interesuje mnie coś 'w podobnym stylu' tzn takie małe SuperMOTO.
Będę głównie jeździł po mieście (jedna z większych aglomeracji - tzn do pracy i z powrotem).
Mam 180cm wzrostu.

Jak na razie moją uwagę zwróciły:
- Honda CBR250
- Kawasaki Ninja 250
- Kawasaki Ninja 300

Jest coś jeszcze, w tej kategorii za czym warto się obejrzeć?

PS: Mam prawo jazdy kategorii A, B.
Michał M.

Michał M. Ja nie przedmiot,
żeby opisywać :)

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Ninja 250 odradzają już nawet dealerzy ;)

A myślałeś o CBR500?
Rafał N.

Rafał N. CEO - iFleet

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Ja zakupiłem GS500E i mogę polecić zdecydowanie:)
Adrian Bogdańczuk

Adrian Bogdańczuk
Informatyka/Administ
racja

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Może sławetny MTZ 82 :D ? Sam na takim się uczyłem jeździć :)
Łukasz T.

Łukasz T. administrator
systemów, Grupa
Interia.pl

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Proszę o podpowiedzi - jako pierwszy motocykl (żona ma Yamahę YBR 125 na której sobie trochę pyrkałem, ale jest za lekka dla mnie) co byście radzili? (chopperowate mnie interesują)
Używanego japońca typu Virago, Shadow czy coś w tym stylu czy nowego chińczyka pokroju Junaka (http://www.junak.com.pl/kolekcja/motocykle/9/Junak-M11..., który mi się, nie ukrywam, podoba?
Nie interesuje mnie duża pojemność i palenie gumy tylko żeby się to pode mną kulało około 90-100 km/h.
Czytałem kiedyś jakieś porównania mieszające chińczyki z błotem za złe wykonanie i że najpierw trzeba go rozebrać i złożyć na nowo, żeby się nadawał do jazdy, nadal tak jest?
Z mojej strony wygląda to tak (nie miałem do czynienia z niczym innym - wspomniana wyżej YBR):
Japońce:
+ siadasz i jedziesz,
+ raczej bezobsługowe
- na nowy mnie nie stać
Chińczyki:
+ kupuję nowy w cenie używanego japońca i mam gwarancję
+/- nie wiem jak z jakością
Mustapha Sahel Phd

Mustapha Sahel Phd Pharma Executive,
Sales Manager

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Witaj Łukasz, jeżdżę moto około jedenaście sezonów, kolejno chiński czoper, Honda Dominator, Kawasaki Vulcan1500 Honda Varadero 1000, Honda VFR 800, skuter Piaggio X9, obecnie Suzuki Hayabusa. Wszystkie sprzęty (oprócz chińczyka) nabyłem używane, niektóre z nich mocno używane, w tym Dominatora po dzwonie. ŻADEN z nich się nie psuł (oprócz chińczyka). Z każdego z motocykli byłem zadowolony (oprócz chińczyka).
Jeśli mogę doradzać, to bierz sprzęt, który:
1. podoba Ci się
2. jest tani, bo rzadko pierwszy motocykl będzie docelowym
3. sprawdź stan techniczny u fachowca, bo oszustów nie brakuje
4. wybierz model, który łatwo serwisować i łatwo odsprzedać
Jeśli miałbym za 3 czy 5 tysi kupić nowego chińczyka, wolę starego japońca, byle w dobrym stanie i z dobrych rąk.
I jeszcze jedno - ważne, że się jeździ, a nie czym się jeździ. Na kolesi, który będą się wymądrzać, że poniżej litra to nie motocykl, nie zwracaj uwagi :)
Zbyszek Stell

Zbyszek Stell poeta słów i myśli
nie wypowiedzianych

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Witam :) Moje motocykle to w kolejności BMW 600 ccm, ĆZT 350, Honda 600 i Romet 125 /Chińczyk/ i wbrew obiegowym opiniom jedynie Chińczyk nigdy mnie nie zawiódł. Nic się w nim nie odkręca, nic nie psuje. Oczywiście jest to raczej roboczy osiołek, niż rasowy rumak, nie robiłem nim nigdy większych przelotów niż 200 km dziennie i eksploatowałem raczej na wiejskich i leśnych drogach /dojazd na działkę/ ale zawsze docierałem do celu. W tej chwili motocykl ma 7 lat, nadal pali i jeździ bez zarzutu i bez żadnego remontu. Jedyna wada to dosyć słabe hamulce i kiepskie oryginalne ogumienie.
Gabriel Hadło

Gabriel Hadło Psycholog, serwisant
PC, na słuzbie
społecznej

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Może zamiast wyglądu stylizowanego na starsze można by coś starszego. Ja mam do dyspozycji CZ 175 z 72 r. i trochę młodszy CZ 350. Jeśli jednak chodzi o porównanie z YBR 125 to trudno je porównać - całkiem inna generacja, inna technologia, silniki dwusuwowe (smarowane olejem dolewanym do paliwa, trochę dymią, trochę skomplikowany rozruch zimnego silnika, przynajmniej dla kogoś kto jeździł tylko na współczesnych typu "przekręć kluczyk i odpal"). Z tą prędkością to dla 175 90 km/h to maksymalna rozsądna szybkość, 350 ma troszkę wyższe osiągi do tej YBR 125. Mogę je na pewno polecić jeśli chodzi o trwałość - usterki od nowości można policzyć na palcach (motory są u nas od nowości):

CZ 350 (użytkowany w sezonie ok raz na dwa dni na trasie 10 km, czasem dłuższe, kilkudziesięciokilometrowe trasy):
1. Amortyzatory przednie - konieczność wymiany.
2. Włącznik światła STOP na przednim hamulcu - zaciął się, konieczność naprawy.
3. Zużyte szczotki na alternatorze - jedna wymiana i narazie ładowanie ok.

CZ 175 (dawniej używany do codziennego dojazdu do pracy, również poza sezonem jeśli warunki pozwalały, ok 60 km dziennie, teraz okazyjnie):
1. Stacyjka do wymiany (przepalone styki).
2. 3 razy wymieniony przełącznik świateł mijania/drogowych (przepalone styki).
3. Wprawdzie nie jest to usterka, ale niestety pewnego rodzaju wada - instalacja 6 V (a więc duże prądy, stąd przepalanie się styków, trzeba pilnować by wszystko dobrze łączyło) jeszcze na prądnicy (jeśli nie jeździ się na dłuższych trasach, gdzie często używa się przynajmniej średnich obrotów, to jazda na światłach - dzisiaj wymagana przepisami - rozładowuje AKU - prądu na obrotach, które jeszcze można uznać za "wolne" wystarcza ledwie na zapłon).
4. Koła mają rdzawe naloty, przydałaby się renowacja.
5. Sprzęgło było naprawiane, ale to była ewidentnie wina kierowcy - nie jeździ się z dużą prędkością i na wysokich obrotach trzymając sprzęgło na poślizgu.

Wada obydwu - wyważenie - środek ciężkości położony dosyć wysoko. Da się przeżyć ale mogło by być lepiej. Układ paliwowy całkowicie mechaniczny - nie przelejesz zimnego silnika - nie odpalisz. Zapomnisz zakręcić paliwo po trasie - zalejesz świece. Wolne obroty nie mogą być zbyt niskie (tak, żeby tyle co się kręcił) bo silnik jest smarowany olejem w paliwie. Ustawisz za małe zatrzesz silnik zjeżdżając z długiego wzniesienia (hamowanie silnikiem czyli zamknięta przepustnica, wysokie obroty, a dawka mieszanki i oleju jak na wolnych). Dotyczy to każdego dwusuwa, chyba że nowsze mają jakieś wyrafinowane układy smarowania. Silniki są chłodzone powietrzem - trzeba mieć to na uwadze i jadąc w korku albo innych warunkach gdzie jedzie się bardzo wolno, rozsądnie dawkować obroty.

Jeśli interesują Cię takie motory i kupisz nie zajeżdżone, wsiądź i się przejedź. Przestrzegając zasad eksploatacyjnych będziesz się cieszył długą i bezawaryjną eksploatacją.

Jeśli jednak szukasz coś cięższego niż YBR 125 i nowszego niż CZ, to może "większy brat" czyli YBR 250 (wyważenie mógłby mieć lepsze, zbyt łatwo jest w nim też zablokować tylne koło przy hamowaniu) ewentualnie Hondę CBF 250 (mnie się nią łatwiej jeździło nuż YBR 250). Osiągi mają nieco lepsze niż CZ 350.

Jeśli chcesz coś znacznie szybszego i mocniejszego od poleconych - Yamaha XJ 600. W zależności od wersji (niektóre miały blokady bodajże na gaźnikach) potrafi być naprawdę szybki. Jest to optimum pomiędzy motocyklem dla początkującego a "potworami" dla tych, którzy uważają, jak to kolega wyżej napisał, że poniżej 1 litra to nie motor (może podpadnę, ale mnie np: na cholerę potrzebny jest silnik z czteroma gaźnikami czy czteroma osobnymi przepustnicami przy wtrysku, które trzeba synchronizować i inne tego typu pomysły - jeżdżę dla przyjemności, nie muszę "stawiać świecy" motorem, a jak ktoś nie wie o cho chodzi, to i CZ 175 mu "ucieknie"). Dosyć dotkliwą i częstą usterką tego motocykla jest awaria układu ładowania aku, skutkująca wzrostem napięcia. Potrafi uwalić zapłon i inną elektronikę. Inną usterką jest tłukący się kosz sprzęgła. No i te gaźniki do synchronizacji :-)

Tak czy siak, wg. mnie nie ma sensu kupowania "hińczyka" w tej kategorii, chyba że chodziłoby o skuter. Albo kupić coś starszego, solidnego a przede wszystkim wględnie łatwego w naprawie, albo nowszy, też używany, ale markowy.

Niestety - nie podałeś budżetu, więc w ogóle trudno doradzać.Ten post został edytowany przez Autora dnia 14.05.15 o godzinie 11:01
Łukasz T.

Łukasz T. administrator
systemów, Grupa
Interia.pl

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Budżet ciężko stwierdzić, bo na razie rozeznaję, ale myślę, że tak do 15k to max.
Świecy też nie potrzebuję robić, tak g'woli ścisłości to nawet nie umiem :P I nie, nie uważam, że to co poniżej 1l to nie motor.
Na tej YBR jeżdżę, mogę to nawet do 110 rozpędzić, ale niezbyt to komfortowe, tak przy 80-90 jest ok.
Mi chodzi o coś na trasy tak powiedzmy około 200 km dziennie, zastanawiałem się nad japończykami w kardanie z lat 90, są dużo ładniejsze niż te nowe a i sam sposób przenoszenia napędu jest też ponoć mniej awaryjny.
Adrian Bogdańczuk

Adrian Bogdańczuk
Informatyka/Administ
racja

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Jak na pierwszy motor według mnie najlepsza jest honda rebel 125, sam się na takim uczyłem, jest mega wygodny i prosty w obsłudze :)
Michał Romanowski

Michał Romanowski Senior Buyer ABB

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Przy obecnych przepisach jeżeli ktoś ma prawo jazdy kat. B minimum 3 lata to poleciłbym kupno jakiejś 125.
Motocykl nie za duży, a można poznać przy tym czym różni się jazda samochodem od jazdy motocyklem.

Widzę też, że teraz jest trend na kupowanie motocyklów o mniejszej pojemności. Jak sam kupowałem swoje pierwsze prawdziwe moto po zdaniu prawka kat. A (wpierw jeździłem na "dziko" na MZ ETZ 150), to wszyscy mówili bierz 500.
Mam Hondę CB500 już ponad 2 lata i myślę, że to był bardzo dobry wybór - motocykl w miarę spokojny, ale przyszpieszenie gdy trzeba też ma.
Moim zdaniem, jeżeli ktoś jest rozsądnym kierowcą, to może zacząć od 500.

konto usunięte

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Moim zdaniem, jeżeli ktoś jest rozsądnym kierowcą, to może zacząć od 500.
Jak ktos ma olej w glowie zamiast siana, to wielkosc silnika nie ma tutaj zadnego znaczenia.
Ja zdalem A, kupilem sobie 1000ccm i tydzien pozniej przejechalem 4000km przed 4 europejskie kraje. Od tamtej pory jeszcze ile sie da po 1000km tygodniowo, deszcz nie deszcz. Nie wolno sie bac motoru, trzeba miec tez do niego respekt, bo faktycznie jeden zly ruch i lądujesz six feet under.
Aha i ja nie wariuje z manetką jak zobacze cycata blondyne na chodniku :)
Rafał P.

Rafał P. Rzecznik patentowy

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

W pełni zgadzam się z Rafałem (bynajmniej nie dlatego, że jest moim imiennikiem). W zasadzie mógłbym się podpisać pod wszystkim co napisał, tyle że w moim przypadku jest to motocykl o pojemności 650.
Zabić się można na wszystkim, najważniejsze jest to co masz w głowie. Wybierając pierwsze moto raczej skupiłbym się na ergonomii, dopasowaniu do naszych rozmiarów, wagi etc. (inny moto będzie odpowiedni dla kogoś kto ma 165cm wzrostu, a inny dla kogoś kto ma 190cm).
Michał Romanowski

Michał Romanowski Senior Buyer ABB

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Jeżeli ktoś nie wie jak wyglądałby na motocyklu (czy nie jest za wysoki/niski na dane moto), to polecam zajrzeć na tą stronkę:
http://cycle-ergo.com/
Łukasz T.

Łukasz T. administrator
systemów, Grupa
Interia.pl

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Dobre, przydatne.

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Witam, chciałem się dowiedzieć kilku rzeczy i zaczerpnąć opinie na temat motocykli.

Jestem przed kupnem pierwszego motocykla ma to być motocykl i dla mnie (170cm/80kg) i dla dziewczyny (168cm/55kg) i mam kilka pytań na które nie mogę znaleźć odpowiedzi, otóż zastanawiam się nad kupnem YZF - R125 / CBR - 125R oraz Kawassaki Ninja 300.

Ten pierwszy przypadł mi do gustu, ale będzie nie poręczny dla mojej dziewczyny (za niska).
Drugi mnie osobiście się nie podoba (za mały , za lekki).
Kompromisem w tej sprawie jest ninja i teraz moje pytanie.. jak długo wytrzymują silniki w wyżej wymienionych modelach słyszałem ze YZF to ok 45tyś km i silnik do remontu w CBR jest troche lepiej z tym bo ok 70/80tys ale nie spotkałem się z opiniami o kawassaki. Chce kupic motor tak do 12tyś. Przy czym YZF z 2008/2010 r mają już przebiegi dochodzące do granicy 40tyś..
dla tego zastanawiam się jak to będzie z ninja z 2012/2013 roku ile na niej pojeżdżę i kiedy mam się spodziewać jakichś napraw.

Do tego chciałem zapytać o koszt naprawy podzespołów w silniku.
Marcin Felczak

Marcin Felczak AUTA z USA. Aukcje,
Logistyka,
Doradztwo.

Temat: Pierwszy Motocykl / Pytania - Odpowiedzi

Nie polecam kupowania na pierwszy motocykl pojemności 300 bo to bardzo mała moc i do tego przyzwyczaicie się po miesiącu lub dwóch. Za chwile będzie mało i będziecie chcieli sprzedać taki motocykl a wiadomo, że na nim nie zarobicie. Proponuje przynajmniej 600. I przestańcie się tak bać tych motocykli. Myślicie, że nagle stanie wam na koło? Wręcz przeciwnie to nie jest takie proste chyba, że w R1. Dobrym pomysłem na pierwszy motocykl jest yamaha mt07 (700cm, 75 koni) ale jest to silnik nowej generacji, który ciągnie od dołu. Idealny na pierwszy motocykl.

Następna dyskusja:

pierwszy motocykl: yamaha x...




Wyślij zaproszenie do